Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Zwracacie uwagę czy kosmetyki, których używacie są testowane na zwierzętach?

Polecane posty

Gość Gosc

Ostatnio dość modny temat. Szczerze mówiąc, ja osobiście nigdy nie zwracałam na to uwagi 🙁 segreguje śmieci kupuję, ale np wodę kupuję w plastikowych butelelkach, używam plastikowych słomek oraz reklamówek. Nie dajmy się zwariować z tym byciem eko.. Jak kogoś stać na kupowanie wody w szklanych butelkach to proszę bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ostatnio dość modny temat. Szczerze mówiąc, ja osobiście nigdy nie zwracałam na to uwagi 🙁 segreguje śmieci kupuję, ale np wodę kupuję w plastikowych butelelkach, używam plastikowych słomek oraz reklamówek. Nie dajmy się zwariować z tym byciem eko.. Jak kogoś stać na kupowanie wody w szklanych butelkach to proszę bardzo

Segreguje śmieci, ale np wodę kupuję w plastikowych butelkach* miało być 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania83

zwracam uwage od ponad 5 lat,  oraz na to, by np mydlo nie zawieralo sodium tallowate - bo to jest tluszcz z martwych krow. nie, dziekuje, nie bede sie tym myla.

 zdecydowana wiekszosc kosmetykow do makijazu, tez mydel szamponow itd kupuje weganskie.stac mnie na szczescie. np produkty z miodem  kupie, ale z tluszczem martwych zwierzat nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania83

wode filtruje w domu, butelki mamy szklane wielorazowe, nie mam auta ze wzgledu na planete, plastikowe torby tlyko jak zapomne wlasnej ale potem uzywam ich wiele razy, segreguje 7 rodzjaow smieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jeśli kupuje coś nowego to tak. Niestety mam kilka sprawdzonych faworytów gdzie nie znalazłam godnego następcy i ciągle kupuje mimo że wiem iż testują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie sprawdzam

😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g o s c ...
54 minuty temu, Gość Ania83 napisał:

wode filtruje w domu, butelki mamy szklane wielorazowe, nie mam auta ze wzgledu na planete, plastikowe torby tlyko jak zapomne wlasnej ale potem uzywam ich wiele razy, segreguje 7 rodzjaow smieci

Pracujesz/ masz dzieci/bo jesli pracujesz i masz dzici/dziecko, i robisz  to wszystko plus nie masz auta, to podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, sprawdzam. Dopóki nie wiesz co na siebie nakladasz, to ok, ale jak się dowiesz, to już ten kosmetyk budzi niesmak i nie ma powrotu. Ja w każdym razie tak mam, że jak przeczytam, że mydło zawiera tłuszcz z norek, to mnie obrzydzenie bierze. Tak samo nie mam ochoty myśleć przy makijażu, że ktoś zwierzęta torturuje dla jakiegoś głupiego kosmetyku. Bardzo dobry trend. Popieram. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolla

Sprawdzam, sa listy takich kosmetykow w internecie. Lubie Ziaje, bo dobre, tanie i nie testują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie sprawdzam i nie będę udawać, że mnie to obchodzi. Kupuje to, na co mnie stać i jeśli jest testowane na zwierzętach - no trudno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Ania83 napisał:

zwracam uwage od ponad 5 lat,  oraz na to, by np mydlo nie zawieralo sodium tallowate - bo to jest tluszcz z martwych krow. nie, dziekuje, nie bede sie tym myla.

 zdecydowana wiekszosc kosmetykow do makijazu, tez mydel szamponow itd kupuje weganskie.stac mnie na szczescie. np produkty z miodem  kupie, ale z tluszczem martwych zwierzat nie.

A sprawdzasz czy oprocz loju wolowego w twoich mydlach i szamponach nie ma SLS, glikoli,Pegow, parabenow itp. ?

Akurat loj wolowy jest z tego najzdrowszy 😉

Osobiscie wole loj niz olej palmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zwracacie uwagę czy kosmetyki, których używacie są testowane na zwierzętach?

Tak, i nie kupuję takich. Ale też zdaję sobie sprawę, że niektóre informacje mogą być przekłamane.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

[...] segreguje śmieci kupuję, ale np wodę kupuję w plastikowych butelelkach, używam plastikowych słomek oraz reklamówek. [...]

Z kolei ja nie segreguję śmieci z racji absurdalności tego rozwiązania - narzucenie dodatkowej płatności na obywateli i obowiązku segregacji, przy czym wszystko i tak zabiera jedna ta sama śmieciarka (przynajmniej w mojej okolicy tak jest), a na wysypisku następuje ponowna segregacja (tym bardziej, że większość ludzi wciąż nie ma pojęcia, w jaki sposób odpady odpowiednio rozdzielać). Nie dość, że płacę więcej, to jeszcze mam tracić czas na bezcelowe działanie? I pomyśleć, że kilkanaście lat temu można było samemu dostarczać materiał do licznych punktów skupu i mieć z tego prę groszy zwrotu. Uważam, że takie właśnie rozwiązanie było bardziej pozytywne i proekologiczne. Co do butelek, słomek, reklamówek - nie korzystam, bo jeśli mogę, to oszczędzam, zdrowie również. Nie tyle ekologia i dbałość o środowisko, ile korzyści własne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

Ja sprawdzalam, nie jadlam miesa przez 5,5 roku, potem doszly kosmetyki nietestowane. Jest spory wybor i do pielegnacji i kolorowki i nie sa to drogie kosmetyki. Ale potem zaszlam w ciaze i jak nie moge wrocic do wegenatarianizmu:/ to i pewnie kosmetyki testowane mi sie zdarzaly:/ slaby czlowiek ze mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie sprawdzam,bo..od lat robie kosmetyki wlasnorecznie 🙂

Rowniez plyn do mycia naczyn czy sprzatania,paste doprania, do zebow, szampony  itp.

Ograniczam uzycie plastiku jak tylko moge.

Nie uzywam jednorazowek, plastikowych sztuccow,kubeczkow,slomek itp.

Sypkie produkty trzymam w szklanych slojach, worki do smieci mam bio, wode pijemy z kranu,mamy uzdatniacz i filtr. Syn lubi babelki- mamy soda maker.

W sklepach sa torby  na zakupy papierowe lub plocienne i tylko takich uzywam.

Generalnie zanim wyrzuce cokolwiek, staram sie to jeszcze raz wykorzystac, po co generowac tyle odpadow ?  Wywoz tez sporo kosztuje . Mam 5 pojemnikow na segregacje odpadow, tylko szklo i aluminium sa za darmo. Mam kompostownik wogrodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania83
9 minut temu, Gość gosc napisał:

A sprawdzasz czy oprocz loju wolowego w twoich mydlach i szamponach nie ma SLS, glikoli,Pegow, parabenow itp. ?

Akurat loj wolowy jest z tego najzdrowszy 😉

Osobiscie wole loj niz olej palmowy.

Tak, sprawdzam to wszystko 🙂 

a tluszcz zwierzecy mnie po prostu brzydzi; nie jestem wege, jem ryby i czasem kurczaka ze wsi od tesciow,  i jajka

oleju palmowego unikam  jak ognia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie było do mnie, ale ja używam mydła Aleppo, w którym nie ma żadnego syfu. Jak ktoś zwraca uwagę na testowanie na zwierzętach, to zwykle wiąże się to z większą świadomością dotyczącą składników kosmetyków. Ale ja osobiście już bym wolała chemiczny syf, mniej mnie to brzydzi niż mycie się łojem albo przyczynianie się do cierpienia zwierząt. Tak jak chętniej bym zjadła cukier niż stek, mimo że nie lubię cukru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania83
22 minuty temu, Gość g o s c ... napisał:

Pracujesz/ masz dzieci/bo jesli pracujesz i masz dzici/dziecko, i robisz  to wszystko plus nie masz auta, to podziwiam

pracuje caly etat- praca biurowa 8-15:30 piec ndni  w tygodniu, jedno dziecko 8 lat. maz.  dwa koty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc $$
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie sprawdzam i nie będę udawać, że mnie to obchodzi. Kupuje to, na co mnie stać i jeśli jest testowane na zwierzętach - no trudno. 

ale s u k a  z Ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Nenesh napisał:

 

Z kolei ja nie segreguję śmieci z racji absurdalności tego rozwiązania - narzucenie dodatkowej płatności na obywateli i obowiązku segregacji, przy czym wszystko i tak zabiera jedna ta sama śmieciarka (przynajmniej w mojej okolicy tak jest), a na wysypisku następuje ponowna segregacja (tym bardziej, że większość ludzi wciąż nie ma pojęcia, w jaki sposób odpady odpowiednio rozdzielać). 

A czy te smieciarki nie maja oddzielnych komor na rozne odpady w srodku ?

U mnie kazdy rodzaj odpadow jest odbierany w inny dzien i inna smieciarka. Zagladaja do srodka kosza i jak smieci sa nieodpowiednie w danym koszu to nie zabiora,poki nie usuniesz  np. plastiku z kosza do produktow organicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ykhm, jak są testowane na zwierzętach, raczej są bezpieczne dla ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gosc $$ napisał:

ale s u k a  z Ciebie 

Przynajmniej szczera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie było do mnie, ale ja używam mydła Aleppo, w którym nie ma żadnego syfu. Jak ktoś zwraca uwagę na testowanie na zwierzętach, to zwykle wiąże się to z większą świadomością dotyczącą składników kosmetyków. Ale ja osobiście już bym wolała chemiczny syf, mniej mnie to brzydzi niż mycie się łojem albo przyczynianie się do cierpienia zwierząt. Tak jak chętniej bym zjadła cukier niż stek, mimo że nie lubię cukru. 

Nie myjesz sie lojem 🙂 W gotowym mydle nie ma sladu loju, jest .. mydlo 🙂 W dobrym mydle jest go co najwyzej 20-40  %

Ja osobiscie umyje sie mydlem z zawartoscia loju wolowego,niz chemicznym syfem,poniewaz po chemicznym syfie mam problemy ze skora i nie chce by szkodliwe skladniki kumulowaly mi sie w organach wewnetrznych czy kosciach , skutkujac w przyszlosci rakiem i chorobami.

Loj wolowy jest boizgodny z ludzka skora, wszak my tez jestesmy zwierzetami. Zwierzeta i tak sa i beda zabijane,wiec zamiast  wyrzucac ich zycie na smietnik, wykorzystuje je by ich smierc nie poszla na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Ania83 napisał:

Tak, sprawdzam to wszystko 🙂 

a tluszcz zwierzecy mnie po prostu brzydzi; nie jestem wege, jem ryby i czasem kurczaka ze wsi od tesciow,  i jajka

oleju palmowego unikam  jak ognia

Super,przynajmniej jestes swiadoma i niepodatna na reklamy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

A czy te smieciarki nie maja oddzielnych komor na rozne odpady w srodku ?

U mnie kazdy rodzaj odpadow jest odbierany w inny dzien i inna smieciarka. Zagladaja do srodka kosza i jak smieci sa nieodpowiednie w danym koszu to nie zabiora,poki nie usuniesz  np. plastiku z kosza do produktow organicznych.

No właśnie nie mają oddzielnych... jakby to wyglądało, jak u Ciebie, to całkowicie zmieniałoby perspektywę. Póki co podjeżdża śmieciarka i nikt się nie interesuje, co w kubłach, wszystko ląduje razem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Jezeli kupujac mydlo na ktoryms bedzie napisane, ze jest nie testowane na zwierzetach, w widocznym miejscu, tak, ze rzuci mi sie w oczy, to takie wybiore. Specjalnie nigdy nie sprawdzalam choc moze juz czas zaczac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccccccc
11 minut temu, Gość Kiss napisał:

Ykhm, jak są testowane na zwierzętach, raczej są bezpieczne dla ludzi.

serio?? tak, bo my jestesmy tacy sami jak szczuty czy krowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccccccc
14 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie było do mnie, ale ja używam mydła Aleppo, w którym nie ma żadnego syfu. Jak ktoś zwraca uwagę na testowanie na zwierzętach, to zwykle wiąże się to z większą świadomością dotyczącą składników kosmetyków. Ale ja osobiście już bym wolała chemiczny syf, mniej mnie to brzydzi niż mycie się łojem albo przyczynianie się do cierpienia zwierząt. Tak jak chętniej bym zjadła cukier niż stek, mimo że nie lubię cukru. 

ale  mozna kupic mydlo  bez zwierzecego tluszcuz i bardzo dobry sklad, ale po prosut niestety sa one drozsze niz bambino 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak, staram się wybierać nietestowane na zwierzętach, ale niestety czasem mi się zdarzy jeszcze jakaś wpadka. Ale powoli eliminuję kosmetyki testowane i dążę do tego, żeby w ogóle już ich nie posiadać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×