Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy wedlug was 700 zł po opłaceniu rachunków, to wystarczająco na przeżycie dla jednej osoby?

Polecane posty

Gość Gość

U nas w barze można zjeść pyszny obiad za 10 zł. Np. pierogi z zupą. To jest bardzo sycące i ma sporo kalorii. Zamiast gotować i płacić za gaz, to taniej wyjdzie znaleźć jakąś tanią jadłodajnię. Zostałoby spokojnie na śniadanie i kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mądra podpowiedź. Trzeba mieć odłożoną jakąś kwotę. W razie sytuacji kryzysowej przynajmniej nie będzie się martwiła.

Wiem i tak też robię. Chce najpierw odłożyć większą kwotę, żeby to wszystko miało ręce i nogi. Część mam już uzbierane 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

U nas w barze można zjeść pyszny obiad za 10 zł. Np. pierogi z zupą. To jest bardzo sycące i ma sporo kalorii. Zamiast gotować i płacić za gaz, to taniej wyjdzie znaleźć jakąś tanią jadłodajnię. Zostałoby spokojnie na śniadanie i kolację.

O taka opcja też do mnie przemawia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziękuję za wszystkie dobre rady, naprawdę je doceniam. Przepraszam jeśli ktoś odebrał moje odpowiedzi jako atak, po prostu wcześniej źle się wyraziłam. Podając za przykład te nieszczęsne zupki chińskie miałam na myśli, że naprawdę nie dużo mi potrzeba, aby się najeść. Co nie oznacza, że wcinam je cały czas. Zdaje sobie sprawę, że moje odżywianie pozostawia wiele do życzenia i że za niewielkie pieniądze mogę jeść lepiej. Będę próbować 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Wy kalkulujecie czy 700 na samo jedzenie starczy? 😱😵 ja tu ciągle piszę o jedzeniu za 200 a 500 na 😏🎮😁

No właśnie 😄 ciągle temat jedzenia, a ja zdecydowanie więcej wydaje na kosmetyki i ubrania 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Leżaczek napisał:

1 godzinę temu, Gość Gość napisał: Wg mnie albo pokój na początek i tą różnicę w wynajmie opłacać albo zostać z rodzicami i odłożyć choćby i 3000 na czarną godzinę i wtedy kawalerka. A jeśli nie studiujesz to wyjechać na 2-3 lata za granicę i albo tam zostać albo kupić mieszkanie tutaj. X 3000 to trzeba mieć na samą kałcje żeby tą kawalerkę wynająć. Do tego jakieś oszczędności ale to na bieżąco poczyni bo jedzenie nie kosztuje 700. Ja bym jak najszybciej brał kredyt hipoteczny (aż się wzdygłem) żeby kasa nie przepadała. Nawet jeśli to mieszkanie ją nie interesuje to kiedyś sobie sprzeda i może na plusie wyjdzie. Wynajmując to 100% straty. 

Ja mam 21 lat! 🙈 Nawet mi nie mów o kredycie hipotecznym haha 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pomecz się z rodzicami 3mies. Odłóż 6tys, będziesz miała na dokladanie do życia 500 przez rok. W tym czasie znajdziesz lepiej płatna pracę,  coś się pouklada.  700 jakiś czas dasz radę, ale wypadnie dentysta, apteka, kino i pizza że znajomymi i budżet Ci się wali.  Z mojego doświadczenia można tak rok. Potem nie masz butów, ciuchów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko jak wystarczy ci tylko jogurt, banan i zupka chińska to 300 zł ci wystarczy. A resztę w aptece możesz zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jestem młodą dziewczyną, aktualnie jeszcze mieszkam z rodzicami. Mam dwie prace na umowę zlecenie, a mój zarobek to 2400zl na rękę. Chciałabym się usamodzielnić. Zaznaczam, że zależy mi na całkowitym zerwaniu dotychczasowych kontaktów z "rodziną". Po wynajęciu kawalerki, zostanie mi na życie 700 zł na życie.. Dużo nie jem, także mogę przetrwac jedząc raz dziennie. Myślicie że wyżycie za taką kwotę jest możliwe czy to już bardziej egzystencja?

Przeżyjesz za 10-12 zł dziennie, a to ci daje 300-400zł na miesiąc. Zobacz. Na cztery obiady, liczymy. Lepszy ryż w torebkach kosztuje ok 3 zł, masz tam 4 woreczki.  Kg ziemniaków też co ok 3 zł. Kasza jest tańsza. Pół kg schabowego, czy piersi z kurczaka ok 6-8 zł. Gotowa surówka ok 3,5 pojemniczek, potrzebujesz 2, więc 7 zł. Plus trochę bułki, mąki i jajko na panier i obiad wychodzi ci maksymalnie 4,5 zł. Pieczesz roladki i mrozisz, fasolka, bigos, grochówka, leczo, potem odgrzewasz. Oczywiście możesz gotować lżej, ale spokojnie się w 10 zł na dzień zmieścisz i nie nastawiaj się na te zupki chińskie, bo na tym daleko nie zajedziesz. Na razie jesteś młoda i nie odczuwasz, ale za parę lat możesz przypłacić to lwią częścią zdrowia.

I nie egzystencja moja droga, a wegetacja. Wegetację masz na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wchodzi w grę wynajęcie pokoju? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek

Spokojnie za te 700zl idzie przeżyć.  Ja z dziewczyną na jedzenie razem wydajemy 800zl miesiecznie . Rachunki mamy 200 zł tylko bo mieszkanie własnościowe. Jemy to co lubimy. Tylko że my lubimy sami gotować. W pracy nie jem kanapek tylko np dziś ryż z kurczakiem (takie zboczenie kiedyś trenowałem kulturystyke). Kupujemy podstawowe produkty typu makarony kaszę ryż mięso frytki. Najlepiej poszukaj jakiejś kawalerki za uczciwą cenę.  Zarabiasz 2400 to bym szukał coś około 1000 zł plus opłaty Max 1200zl . Jest to w zasięgu. Wtedy zostaje Ci 1200 zł a z tego mozna odłożyć. Odkładaj kasę wierz mi że się przyda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

Wy kalkulujecie czy 700 na samo jedzenie starczy? 😱😵 ja tu ciągle piszę o jedzeniu za 200 a 500 na 😏🎮😁

ty jesteś trolem więc nikt cię na poważnie nie traktuje. Na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

Wy kalkulujecie czy 700 na samo jedzenie starczy? 😱😵 ja tu ciągle piszę o jedzeniu za 200 a 500 na 😏🎮😁

Tak, ale nie kazdy jest w stanie dobrze czuć się jedząc tylko ryż i mielone. Różnorodność jest wazna dla  samopoczucia i zdrowia. Można ważyć prawidłowo i mieć anemie, za mało witamin. Dziś mnie naszło na gruszki i jogurty, zamiast tego mam ryż wcinac?  Bez sensu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Singielka
10 minut temu, Leżaczek napisał:

Ryzyk fizyk z tym kredytem ale wynajem to pewna strata. 

Jak się nie planuje powiększania rodziny, to żadna strata. Spłacać całe życie kredyt a i tak nie ma komu tego mieszkania przekazać 🤔 dla singli lepszą opcją jest wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość Kiss napisał:

Ostatnio zeszłam z 700-800zł na jedzenie na 400... więc tak. 

Mycha i miodek we dwoje za 350 żyją , przepłacasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werty

Lezaczek moim zdaniem nie tylko nie jest trollem, ale jedną z niewielu osób, która sensownie gada. Trolle to sa osoby co szpanuja wydawaniem ogromnych sum pieniedzy, zarobkami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

36 minut temu, Gość Gosc napisał: Ja mam 21 lat! Nawet mi nie mów o kredycie hipotecznym haha 😄 X myśl długoterminowo, policz sobie 1700zl x 12mcy x 10 lat, wiadomo dziewczyna zawsze może znaleźć faceta, który ma pieniądze. Ja postawiłem na mieszkanie z rodzicami i oszczędności bo jestem facetem. Nie wyobrażam sobie teraz nie mieć pieniędzy. W sensie dużych oszczędności. Mieszkanie zawsze możesz sprzedać spłacić kredyt i jeszcze coś zostanie albo będzie trzeba oddać 😱 

Leżak ty czasem myśl trochę szerzej niż terytorium własnego fotela. Dziewczyna nie chce mieszkać z rodzicami, bo ją prawdopodobnie wykańczają. Ona napisała, że się z rodzicami mija, ale tam jest drugie dno. Albo przemoc, albo ją z domu wyrzucają. Żaden 21 latek nie ucieknie z chaty, jak rodzice są w porządku. Jakby miała z mamusią tak dobrze jak ty, to by nie było tego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Leżak ty czasem myśl trochę szerzej niż terytorium własnego fotela. Dziewczyna nie chce mieszkać z rodzicami, bo ją prawdopodobnie wykańczają. Ona napisała, że się z rodzicami mija, ale tam jest drugie dno. Albo przemoc, albo ją z domu wyrzucają. Żaden 21 latek nie ucieknie z chaty, jak rodzice są w porządku. Jakby miała z mamusią tak dobrze jak ty, to by nie było tego wątku.

przeciez wiadomo, ze delikatnie mówiac sie nie dogaduje. ale powodów może byc tysiące. Szkoda ze nie napisała. Jak ma patologię, albo np. ojczyma, to zupełnie zrozumiałe. Ale równie dobrze moze brac narkotyki, byc anorektyczką, moze ma normalnych rodziców którzy po prostu nie akceptuja pewnych rzeczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Singielka napisał:

Jak się nie planuje powiększania rodziny, to żadna strata. Spłacać całe życie kredyt a i tak nie ma komu tego mieszkania przekazać 🤔 dla singli lepszą opcją jest wynajem 

Guzik prawda, lepiej wziąć kredyt i na emeryturze mieć już własnościowe mieszkanie. Bo jak Ci przyjdzie z emerytury zapłacić za wynajem to może być krucho. A tak nawet jak będziesz mieć problemy z utrzymaniem to możesz próbować zamienić mieszkanie na mniejsze czy gorszą dzielnice. Generalnie zawsze lepiej mieć mieszkanie niż go nie mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Może znajdziesz tańsze mieszkanie? Ja mieszkam w dużym mieście i za 1200 można wynająć kawalerkę, maks. 1400 ze wszystkimi opłatami. Żebyś chociaż miała 1000zl, bo jedzenie to jedno a jakiś bilet, telefon, internet, ciuch, but, kosmetyk, fryzjer czy nawet leki w razie choroby, to kolejne wydatki. Nie mówię o rozrywce, kinie, teatrze, koncercie. Samo najtańsze jedzenie pewnie da się i za 500zł, ale to ma być na dłużej, więc trzeba liczyć normalnie a nie na przetrwanie. Próbuj szukać mieszkania w lepszej cenie i ryzykuj, na pewno lepsze to niż tkwić w jakiejś chorej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ress
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie biorę w ogóle pod uwagę wynajęcia pokoju. Nie wyobrażam sobie mieszkania z obcymi ludźmi, dzielenia z nimi kuchni czy łazienki. A jeśli chodzi o moje żywienie to tak, wystarczy mi kawa i jeden posiłek dziennie, ewentualnie jakaś przekąska. 

Czemu  nie? wielu ludzi tak robi, studenci ale nie tylko , i nikt od tego nie umarł... taka delikatna jesteś, czy aspołeczna?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

700zł na osobe?! Mieszkam sam, mam mieszkanie po rodzicach, 72m
Rachunki 700 + media i z 2200 mam na siebie 1300 a na jedzenie wydaje z 400 na miesiąc na luzie. Jem normalne obiady jak schabowe, mielone, bitki, rosoły czy inne zupy. Inne posiłki jakieś kanapki czy co tam chce jakieś jajka czy inne warzywa z ryżem. 
400 starcza mi na luzie. Mam 30 lat, jestem kolesiem, 186cm, 82kg wagi i wcale nie chodzę głodny. Nawet bym 700 nie przejadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, kaktusSuchy napisał:

700zł na osobe?! Mieszkam sam, mam mieszkanie po rodzicach, 72m
Rachunki 700 + media i z 2200 mam na siebie 1300 a na jedzenie wydaje z 400 na miesiąc na luzie. Jem normalne obiady jak schabowe, mielone, bitki, rosoły czy inne zupy. Inne posiłki jakieś kanapki czy co tam chce jakieś jajka czy inne warzywa z ryżem. 
400 starcza mi na luzie. Mam 30 lat, jestem kolesiem, 186cm, 82kg wagi i wcale nie chodzę głodny. Nawet bym 700 nie przejadł

A kto mówi  o przejadaniu? Samym jedzeniem człowiek nie żyje. Trzeba się też móc się ubrać, kupić buty, kosmetyki, pójść do fryzjera, wyjść do kina czy teatru, wyskoczyć ze znajomymi na pizzę czy co tam kto lubi, móc odłożyć na jakieś wakacje czy nieprzewidziane wydatki, mieć pieniądze na ewentualne leki i lekarzy... 700 zł na normalne życie to bardzo cieniutko, a o oszczędnościach przy tym nawet ciężko myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no to zgoda, ale 400 na normalne jedzenie to mi jeszcz na luzaku z 800-900 zostaje. Zimą to i tak lipa gdzieś jechać, można oszczędzać na letnie wyprawy 🙂 Ale samo 700 mieć na jedzenie i jakieś atrakcje to nie tak fajnie niestety 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala

Sorry, ale za 700 zł nie da rady wyżyć, bo co to za życie? Będziesz jeść najtańsze jedzenie podejrzanej jakości z promocji  napoje. Już nie mówię o innych wydatkach typu chemia, bilet miesięczny czy paliwo, lekarstwa. O wyjściu ze znajomymi na piwo czy do kina będziesz sobie mogła pomarzyć. Może zostań dalej z rodzicami, albo znajdź lepsza pracę, albo dorabia gdzieś, bo za 700 zł nie wyzyjesz, tym bardziej, że tak jak piszesz nie chcesz mieć kontaktu z rodziną, więc domyślam się, że na ich pomoc finansową również nie możesz liczyć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Czytam i nie wierzę, że facet wyzywi się za 400zl i to jeszcze je bitki, schabowe itp. Ja mam rodzinę, dwoje dzieci, więc trudno mi porównywać, ale wiem, że na jedzenie wydajemy 500-600 zl tygodniowo i nie jemy rarytasow. Wszystko jest drogie, ceny ciągle rosną. Nie wiem, co trzeba jeść i gdzie kupować żeby za kilka stow przeżyć miesiąc. Myślę autorko, że tańsze mieszkanie to jest dobra myśl, żeby była kasa na nieprzewidziane wydatki, bo z 700 zl nie dasz rady wszystkiego ogarnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie możesz wynająć czegoś tańszego? 1700 zł samych opłat dla jednej osoby to bardzo dużo.  Za 700 zł da się wyżyć, ale trochę bym się bała, że wydarzy się niepodziewana sytuacje, no nie wiem, dostanę mandat czy się rozchoruję, wtedy z kasą zrobi się krucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A nie możesz wynająć czegoś tańszego? 1700 zł samych opłat dla jednej osoby to bardzo dużo.  Za 700 zł da się wyżyć, ale trochę bym się bała, że wydarzy się niepodziewana sytuacje, no nie wiem, dostanę mandat czy się rozchoruję, wtedy z kasą zrobi się krucho.

Szukam cały czas czegoś tańszego, ale niestety kawalerki w Trójmieście są drogie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Szukam cały czas czegoś tańszego, ale niestety kawalerki w Trójmieście są drogie. 

Ja właśnie przeglądam kawalerki w Trójmieście, znalazłam parę ofert Gdynia, Gdańsk 1200 zł czynsz wynajem i opłaty.da się znaleźć na spokojnie tanio. Takie kawalerki z aneksem kuchennym i łazienka  18 m2 chyba Ci wystarczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koala

A gdzie dokładnie w Trójmieście chcesz mieszkać to Ci podeślę tańsze oferty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×