Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego facet się tak zachował? Obojetność czy próba zwrócenia na siebie uwagi

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja wygląda tak, że znamy sie kilka tygodni. Na początku wydawał się bardzo zainteresowany, nasz kontakt był częsty, po pierwszy spotkaniu tym bardziej.

Jednak przez ten czas ja się troche zdystansowałam bo miałam wrażenie, że ze mną pogrywa, kilka razy się obraziłam na niego bo np. zdarzało mu sie odwołać spotkanie w ostatniej chwili.

Spędziliśmy razem noc. Po tym spotkaniu na którym się ze soba przespaliśmy, byla taka sytuacja, że powiedział mi, że on się tak szybko nie angazuje, pomimo tego co  zaszło, ale nie mówi że nie zrobi tego nigdy.  I że właśnie dzwoni do niego kolega, więc oddzwoni do mnie później. I już tego wieczora nie oddzwonił, dopiero za kolejne dwa dni i chwilę pogadaliśmy. Następnego dnia tez dzawonił i chciał się umówić na spotkanie, na które ja się zgodziłam, ale coś we mnie pekło i na nie nie przyszłam- po tych  własnie słowach, że on się cięzko nie angażuje. On jednak też się o to spotkanie nie dopomniał

I był póxniej ponad tydzień ciszy z obu stron. W końcu się odezwał, ale ja nie miałam czasu za bardzo rozmawiać i powiedziałam, że do niego oddzwonie. Oddzwoniłam, porozmawialismy chwilę o wszystkim i o niczym. Nastepnie to on dzwonił przez dwa dni żeby umówić się na spotkanie, do którego w końcu doszło, jednak ja na nim byłam chłodna dla niego przez ostatnie wydarzenia.

Chciał mnie zaprosić do siebie, ale nie poszłam. Niby juz spalismy ze sobą, ale mimo wszystko. I teraz od 5 dni była cisza z obu stron. W końcu wczoraj on napisał mi smsa mniej więcej takiego, że "Cześć. Co u Ciebie? Przepraszam, że piszę ta wiadomość smsem, ale chyba  tak najłatwiej będzie mi to ujać w słowa. Od razu piszę, że nie mam do Ciebie nic żalu, ale chciałem coś tylko wyjasnić. Jesteś ogólnie bardzo fajną, ciepłą dziewczyną, jednak widzę Twój  dystans i chłód do mnie, który trwa już od jakiegoś czasu, więc dlatego przemyslałem to i nie ma sensu żebyśmy nadal się spotykali. Pomimo tego nie żałuję czasu, które razem spędziliśmy i dziękuje Ci za te kilka miłych chwil, zawsze będę Cię miło wspominał. Trzymaj sie i życzę Ci wszystkiego dobrego :). Pa."

Napiszcie mi co ja mam o takim czymś mysleć? Chciał wzbudzić we mnie wyrzuty sumienia, czy może mu juz faktycznie nie zależy? Bo ja juz nie wiem,  prawde mówiąc nie moge spać i jestem totalnie załamana...A może to ja przesadziłam z moim dystansem? Choć on też zachowywał się jak opisałam.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Liczy że to ty będziesz koło niego skakać przy jego najmniejszym wysiłku. Jeśli nie ma sensu to sajonara. Co tu rozkminiac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Według mnie on nie chce się z Tobą spotykać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz

Anka, czy ty myslisz, ze tu siedza same ...e??? Opisalas tu wszystko odwrotnie. To ciebie facet olal, po tym jak cie przelecial. Dopiero co sie pytalas czy mu wyslac taka wiadomosc i wszyscy mowlismy, olej, bo taki sms to skomlenie o kontakt. A ty co zrobilas? Napisalas...

Chcesz to moge tu powklejac twoje tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim

Najlepiej się z nim spotkaj takich znajomości nie kończy się przez SMS. Musisz z nim szczerze pogadać powiedzieć o swoich obawach i uczuciach zdecydować się czy chcesz z nim być i zobaczyć jak on na to zareaguje. Jeśli będziesz dla niego chłodna to nie będzie mile, może panować przez to napięta atmosfera. Powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc jasnowidz

Tylko ze to on ja olal i ona muvwyslala tego sms, bo nie mogla wytrzymac, ze sie do niej nie odzywa. Pytala tu na kafe czy wyslac. W poniedzialek znowu pisala, ze juz sie do niego nie odezwie, a jednak nie wytrzymala. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czyli napisałaś wczoraj do niego jednak. Cóż, tak czy tak nic z tego nie będzie, głową muru nie przebijesz. Nie wiem już co jest prawdą bo zmieniasz wersję, ale prawdopodobnie miesiąc on już się nie odzywa. Młody, zdrowy facet nie zrezygnuje z seksu jeśli ma szansę, a on wie, że może bzykać Ciebie. Zastanów się czemu nie dzwoni? Bo ma inną stałą kochankę! Czy to jego partnerka oficjalna, czy też dziewczyna bez zobowiązań, nie ważne, jest ktoś inny, ty byłaś tylko krótką odmianą. Czemu tak trudno Ci pojąć, że ktoś Cię nie chce? Jesteś jak rzep. Zadajesz tu te pytania, wszyscy od razu pisali, że on ma Cię w tyłku, mama Ci to powiedziała, a Ty znowu pytasz, ale nie czytasz odpowiedzi. Masz je gdzieś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Chce usłyszeć może, że się pomylił co do ciebie i nadal ci na nim zależy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wiąż z nim żadnych nadziei. Nie jest Tobą jakoś bardziej zainteresowany. Odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czyli napisałaś wczoraj do niego jednak. Cóż, tak czy tak nic z tego nie będzie, głową muru nie przebijesz. Nie wiem już co jest prawdą bo zmieniasz wersję, ale prawdopodobnie miesiąc on już się nie odzywa. Młody, zdrowy facet nie zrezygnuje z seksu jeśli ma szansę, a on wie, że może bzykać Ciebie. Zastanów się czemu nie dzwoni? Bo ma inną stałą kochankę! Czy to jego partnerka oficjalna, czy też dziewczyna bez zobowiązań, nie ważne, jest ktoś inny, ty byłaś tylko krótką odmianą. Czemu tak trudno Ci pojąć, że ktoś Cię nie chce? Jesteś jak rzep. Zadajesz tu te pytania, wszyscy od razu pisali, że on ma Cię w tyłku, mama Ci to powiedziała, a Ty znowu pytasz, ale nie czytasz odpowiedzi. Masz je gdzieś. 

Dokladnie to jakąś desperatka a jemu nigdy nie zależało bo inaczej by nie pogrywał i by juz byli parą, a on raz zie odzywa a raz nie, traktuje Cie jak jedna z opcji. A z seksu facet zawsze skorzysta bo szybko mu rozlozylas nogi ale widać ze juz ma inna bo juz nawet seksu od Ciebie nie chce. Miej honor kobieto i olej go definitywnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

skorzystał z okazji na sex 😜 ale nie chce związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość gość napisał:

[...] Na początku wydawał się bardzo zainteresowany, nasz kontakt był częsty, po pierwszy spotkaniu tym bardziej.

Jednak przez ten czas ja się troche zdystansowałam bo miałam wrażenie, że ze mną pogrywa, kilka razy się obraziłam na niego bo np. zdarzało mu sie odwołać spotkanie w ostatniej chwili.

Spędziliśmy razem noc. Po tym spotkaniu na którym się ze soba przespaliśmy, byla taka sytuacja, że powiedział mi, że on się tak szybko nie angazuje, pomimo tego co  zaszło, ale nie mówi że nie zrobi tego nigdy.  [...]

Jak inaczej mógłby się zaasekurować facet, który widzi, że kobieta się od niego dystansuje i robi jakieś niewyjaśnione fochy? Jeśli miałaś wrażenie - a wrażenie, to jeszcze nie fakt - że facet nie traktuje Cię poważnie i się Tobą bawi, należało tę sprawę wyjaśnić wprost, porozmawiać. I nie obrażać się z tak niepoważnych powodów, jak odwołanie spotkania. Dojrzały człowiek zdaje sobie sprawę, że okoliczności są zmienne i niekiedy trzeba termin po prostu przesunąć. Według mnie takie właśnie postępowanie - chłód, dystans, problemy, niepojawianie się na spotkaniu bez uprzedzenia - spowodowały niechęć faceta. Niekoniecznie każdy będzie natarczywie naprzykrzał się kobiecie, która daje oznaki braku zainteresowania, przez co znajomość zwyczajnie nie rokuje. Być może też facet skupił się już na innej kandydatce.

7 godzin temu, Gość gość napisał:

[...] Napiszcie mi co ja mam o takim czymś mysleć? Chciał wzbudzić we mnie wyrzuty sumienia, czy może mu juz faktycznie nie zależy? [...]

Najwyraźniej napisał, jak z jego perspektywy wygląda sytuacja i zamknął rozdział. Zepsutą relację trudno naprawić, jeśli się nie dostrzega i nie rozumie błędów popełnianych przez obie strony. Jeśli jedna nie wykazuje już chęci, druga powinna wyciągnąć dla siebie wnioski na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×