Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michalina

Czy ktoś z was zdradził partnera/partnerkę?

Polecane posty

Gość ola

Zdrada jest potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość gość napisał:

Wczoraj życie przyniosło Ci dawkę adrenaliny, która spać Ci spokojnie nie dała. Nie wiem tylko czy nadal Cię trzyma i jak wygląda? O której wyjeżdżasz? Czy zdążę zapakować wszystkie gadżety przygotowane dla Ciebie? Znalazłam piękny, długi jedwabny szal... którym chętnie obwiązałabym Ci to, co masz w majtkach.

Wyspałeś się? 

Lubię szybki życie na krawędzi, ale na gadzety zawsze poczekam. Ekscytuje mnie, co tam masz w zanadrzu. Obwiazala i przywiązała do czegoś? Mmm...

Rzadko się wysypiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość ola napisał:

Zdrada jest potrzebna

Do czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość Robert napisał:

Z ciekawości i żeby spróbowac czegos nowego. Wiem źe to głupie usprawiedliwienie ale pomyślałem sobie że lepiej teraz niź po ślubie. Niczego jeszcze nie zaplanowałem ale mam brudne myśli

Wszystkie dziurki są takie same 🙂  Zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusthin
8 godzin temu, Gość Edyta86 napisał:

Nie wiem co mnie naszlo, ale normalnie motyle mialam w brzuchu na sama mysl ze sie zobaczymy, umowilismy sie ze odwiedzi mnie w moim mieszkaniu, wybralam taki termin kiedy moj chlopak pojechal pomoc mojej mamie skrecac regal, a ze rodzice mieszkają daleko to wiedzialam ze jak wyjedzie w piatek, to najwczesniej wroci w sobote wieczorem. Powiedzialam mu ze robie sobie babski wieczor z kolezankami i zeby mi nie przeszkadzal. Sama sie odstawilam w czarną mini i czarne blyszczące rajstopy. Jak potem pomyslalam to wygladalo jak planowane przygotowania, choc przysiegam ze w zyciu nie myslalam ze dojdzie do seksu

Doskonale wiem o czym piszesz. Też tak miałem kilka razy, gdy np. umówiłem się ze swoją niespełnioną szkolną miłością na kawe, czy szedłem na służbową imprezę, gdzie zaproszenia mieli tylko pracownicy, bez partnerów. Normalnie szykowanie sie bardziej staranne niż na jakieś wyjście z aktualną dziewczyną, fiut dokładnie wygolony i przystrzyżony, ciuchy wyprasowane jak spod igły, wyperfumowany od stóp do głów, 1000 razy upewnianie sie, że dziewczyna nie bedzie wydzwaniac i przeszkadzac itp. I też w życiu nie zakładałem że bedzie seks, że zdradzę. Oczywiscie wychodzilo inaczej. To chyba jakaś podświadomość działa 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, kotwin napisał:

Lubię szybki życie na krawędzi, ale na gadzety zawsze poczekam. Ekscytuje mnie, co tam masz w zanadrzu. Obwiazala i przywiązała do czegoś? Mmm...

Rzadko się wysypiam.

Wbrew pozorom i Twojej wyobraźni nie jest to nic skomplikowanego czy bogatego. Zwykły szal, atrapa pierścienia erekcyjnego, tylko jest odwrotny skutek. Ten szaliczek utrudnia wzwód i to boli wchodząc w lędźwie...;) Wyobraź sobie, że pomiędzy ją/dra/mi, a czło/nkiem w stanie spoczynku masz śliczną kokardę. Kiedy to wszystko opina ge/ni/ta/lia, wtedy trochę mocniej należy naciągnąć, wręcz ciągnąć za wstążki... mocno wciskając w przyrodzenie. I delikatnie ciągnąć za ją/dra i pe/nisa w dół, na boki, w górę... Dół, góra, aż do wytrysku. Albo jego braku w zależności od kaprysu korzystającej. Mmmm...

Idę pobiegać, Ty zrób coś ze sobą.

(pe/nis słowo nie przechodzi czy inne? teraz jest?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, jak ten pe/nis chciałby wystrzelić sztywny prosto, ale nie może. Wchodzi między ledzwia taki na wpół zgięty. Ale to Ty rządzisz, ja czuję jak ból zlewa z podnieceniem. Czy taki zgięty też osiągniesz szczyt. Let's see!ciągnij za te wstążki jak byś ujeżdżał konia.

Ja biegam wieczorami, teraz czekają mnie zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
8 godzin temu, Gość ktos napisał:

po co się baranie zeniles wytlumacz mi? Bo mamusia z tatusiem chcieli? Bo taki obowiazek spoleczny?

Jak ja nie luibię takich melepet. Jak lubisz podymac, to bądz kawalerem jak ja i nie rób lipy.

Bo chcieli sie rozmnozyc a ktos im musi te dzieci urodzic. Plus wygodnictwo zeby miec robot wielofunkcyjny w domu oraz to co wspomniałes - wpasowanie sie w jedna z rol spolecznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalina
9 godzin temu, Gość Edyta86 napisał:

Tak, zdradziłam. Kolega z poprzedniej pracy. To bylo dawno, bardzo dawno, kilka lat temu, ale do dziś jak wspominam tamten seks to mi sie ciepło robi. 

Gdy pracowalismy razem, zaprzyjaznilismy sie, chodzilismy od czasu do czasu we dwójkę na piwo. Ja juz wtedy bylam z moim obecnym mężem, wtedy tylko chłopakiem, ale bardzo lubiłam tego kolege. Czasami mnie ewidentnie adorował, a raz po alkoholu o malo sie nie pocałowaliśmy, on byl sam, a ja w zwiazku wiec odruchowo odepchnelam go w ostatnim momencie. Potem on poznal kogos, nasze wypady po pracy na piwko sie skonczyly, a ja wkrotce zmienilam prace na inna. 

Zlapalismy sie po jakims roku na fb, takie tam pitu pitu co slychac, jak się uklada, on caly czas z tą dziewczyna ktora wtedy poznal, ja caly czas z tym samym chlopakiem, z ktorym nawet zamieszkalam. Stwierdzilismy ze musimy sie spotkac na zywo i poplotkowac jak za starych dobrych czasów. 

Nie wiem co mnie naszlo, ale normalnie motyle mialam w brzuchu na sama mysl ze sie zobaczymy, umowilismy sie ze odwiedzi mnie w moim mieszkaniu, wybralam taki termin kiedy moj chlopak pojechal pomoc mojej mamie skrecac regal, a ze rodzice mieszkają daleko to wiedzialam ze jak wyjedzie w piatek, to najwczesniej wroci w sobote wieczorem. Powiedzialam mu ze robie sobie babski wieczor z kolezankami i zeby mi nie przeszkadzal. Sama sie odstawilam w czarną mini i czarne blyszczące rajstopy. Jak potem pomyslalam to wygladalo jak planowane przygotowania, choc przysiegam ze w zyciu nie myslalam ze dojdzie do seksu. 

Przyszedl koło 17,też oszukal swoją ze idzie na meski wieczór z kumplami. Usiedlismy sobie na kanapie w salonie, wyciagnelam na stolik najlepsze alkohole jakie mialam w barku, zaczelismy degustowac i wspominać czasy jak pracowaliśmy razem i obgadywac kazdego z firmy. W pewnym momencie, gdy już alkohol sprawil u mnie przyjemne kolysanie w glowie, wspomnialam o tamtej sytuacji gdy sie o malo nie pocalowalismy. On sie zawstydzil i bąknąż że przecież nie chcialam, a ja że może żałuje że nie chciałam, wtedy popatrzylismy sobie gleboko w oczy, ja sie do niego przysunełam i....i rzucilismy sie na siebie jak dzicy, najpierw namietne pocalunki i odwazne pieszczoty, a potem podwinął mi miniówe, zdarł ze mnie rajstopki i wziął na ostro na kanapie, nigdy wczesniej nie uprawialam seksu tak dziko i z takim zapalem. Doszłam bardzo szybko, mialam wyjątkowo slny orgazm a on chwile po mnie. Gdy zlapalismy drugi oddech, pozbylismy sie ciuchow i przenieslismy do sypialni i tam byl dopiero maraton. Caly czas seks z malymi przerwami na odpoczynek i kolejnego drinka. Robilismy to na wszystkie sposoby, niektore rzeczy robilam pierwszy raz w zyciu, mialam orgazm za orgazmem, a on mi szeptal że zwsze mnie pragnął. Zasnelismy sporo po północy wtuleni w siebie. Rano obudzil mnie mocny kac i alkoholowy i moralny, jego też. Bylo nam niezręcznie i dziwnie wiec szybko sie pożegnaliśmy. Wieczorem przyjechal moj chlopak, chcial sie kochac, ale bylam tak tam obolała, ze nie dalam rady 😉

Po jakimś czasie zlapalismy sie z tym kolegą znow na fb, zaczelismy pisac ze glupio wyszlo, on mnie przepraszal, ja jego, ale podsumowalismy ze bylo super i ze to bedzie nasz maly sekret. Nawet zaczelismy sie nakrecac na powtórke, bo w koncu nasi partnerzy o niczym nie muszą wiedziec, ale w międzyczasie moj facet mi się oświadczył i jakoś moralnie nie umialam znow pojsc do lozka z tym kolegą. Przeprosilam go, wyjasnilam o co chodzi i z żalem zerwałam kontakt. 

Dzis jestem po slubie, mam dwojke dzieci. Mąż sie nigdy nie dowiedzial co w tamten piątek zaszlo, a i ja nigdy wiecej go nie zdradzilam. Jednak nigdy tez nie mialam tak cudownego i tak gorącego seksu. Mąż raczej do wirtuozów nie nalezy. Mi pozostaly piekne wspomnienia. 

Edyta! Mija sytuacja jest bardzo podobna do Twojej oprócz tego, ze nie zdradziłam chłopaka, ale tez mam kolegę w pracy który mega mi się podoba i wiem ze ja mu tez!! Mam na niego straszna ochotę jak na nikogo wcześniej a tak ja Ty moj chłopak tez nie jest w tym najlepszy! 
najbardziej co mnie powstrzymuje, ten facet jest znany, ze lubi dziewczyny i je wykorzystuje najbardziej bije sie tego, ze komuś opowie i dowie się mój chłopak. Kocham mojego chłopaka i jest moim najlepszym przyjacielem ale niestety już od dawna nie ma u nas tego pożądania jak kiedyś a ja nie mam ochoty na seks z nim 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, kotwin napisał:

Ach, jak ten pe/nis chciałby wystrzelić sztywny prosto, ale nie może. Wchodzi między ledzwia taki na wpół zgięty. Ale to Ty rządzisz, ja czuję jak ból zlewa z podnieceniem. Czy taki zgięty też osiągniesz szczyt. Let's see!ciągnij za te wstążki jak byś ujeżdżał konia.

Ja biegam wieczorami, teraz czekają mnie zakupy

Nie strzelaj... bynajmniej to nie jest prośba. Chyba, że w żony szparkę. Pozwalam... Drażnij go i pobudzaj wyobraźnię kotwin. I want to feel your pain.

Biegnę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Wszystkie dziurki są takie same 🙂  Zapewniam

Właśnie nie są takie same. Obecna partnerka jest trzecią kobietą z którą uprawiałem seks i z każdą było inaczej. Dlatego mnie tak bardzo kusi żeby spróbować z kolejną. I wiadomo źe zakazany owoc kusi najbardziej. Trudno będzie mi dotrzymać wierności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Robert napisał:

Właśnie nie są takie same. Obecna partnerka jest trzecią kobietą z którą uprawiałem seks i z każdą było inaczej. Dlatego mnie tak bardzo kusi żeby spróbować z kolejną. I wiadomo źe zakazany owoc kusi najbardziej. Trudno będzie mi dotrzymać wierności

Oby Twoja kobieta też. cię zdradzala, zobaczysz jak czkowiek się  podle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zażenowana wypowiedziami
30 minut temu, Gość Michalina napisał:

Edyta! Mija sytuacja jest bardzo podobna do Twojej oprócz tego, ze nie zdradziłam chłopaka, ale tez mam kolegę w pracy który mega mi się podoba i wiem ze ja mu tez!! Mam na niego straszna ochotę jak na nikogo wcześniej a tak ja Ty moj chłopak tez nie jest w tym najlepszy! 
najbardziej co mnie powstrzymuje, ten facet jest znany, ze lubi dziewczyny i je wykorzystuje najbardziej bije sie tego, ze komuś opowie i dowie się mój chłopak. Kocham mojego chłopaka i jest moim najlepszym przyjacielem ale niestety już od dawna nie ma u nas tego pożądania jak kiedyś a ja nie mam ochoty na seks z nim 😞 

Żałosna ku.re.wka co leci na bad boya. 

Gardzę takimi ...kami.  Potem faceci myslą,  że każda jest taka głupia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Zażenowana wypowiedziami napisał:

Żałosna ku.re.wka co leci na bad boya. 

Gardzę takimi ...kami.  Potem faceci myslą,  że każda jest taka głupia. 

 Jak ją do innego psizda swędzi to co ma zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Oby Twoja kobieta też. cię zdradzala, zobaczysz jak czkowiek się  podle czuje.

Ja jej nie zdradzam, jeszcze nigdy tego nie zrobiłem tylko coraz bardziej mnie do tego ciągnie. Chciałbym tylko raz spróbować jeszcze przed ślubem i potem dochować wierności małżeńskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość ktos napisał:

Ja mam 26 lat i czuje sie przebijam cie samoświadomością, bo wiem, ze kobieta zmienia się ZAWSZE.

Nie chce cie dolowal, ale spaliles temat w mlodosci.

Dojrzały facet wie, że się zmienia i potrafi to zaakceptować oraz poradzić sobie z tym. Inaczej spala temat i to nie jest żadna świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta86
38 minut temu, Gość Michalina napisał:

Edyta! Mija sytuacja jest bardzo podobna do Twojej oprócz tego, ze nie zdradziłam chłopaka, ale tez mam kolegę w pracy który mega mi się podoba i wiem ze ja mu tez!! Mam na niego straszna ochotę jak na nikogo wcześniej a tak ja Ty moj chłopak tez nie jest w tym najlepszy! 
najbardziej co mnie powstrzymuje, ten facet jest znany, ze lubi dziewczyny i je wykorzystuje najbardziej bije sie tego, ze komuś opowie i dowie się mój chłopak. Kocham mojego chłopaka i jest moim najlepszym przyjacielem ale niestety już od dawna nie ma u nas tego pożądania jak kiedyś a ja nie mam ochoty na seks z nim 😞 

Michalina, do razu na wstepie powiem Ci, że jak masz wątpliwości co do faceta, który Ci sie podoba, że rozgada innym o Waszym seksie, to odpuść sobie. Nawet jeśli byłabyś singielką, to gdy wiesz, że facet to plociuch i opowiada innym o kobietach z którymi sypia, to nie warto z takim iść do łóżka. Nie ma nic gorszego niż późniejsze ploty, wytykanie palcami, nabijanie sie za plecami. Przeszłam przez to jak bylam bardzo mlodziutka, mialam 18 lat, a raczej niecale 19, mam urodzinki w polowie listopada. Dopiero co zaczelam studia i spodobalismy sie sobie nawzajem z jednym chlopakiem z grupy, bylo zauroczenie, potem piątkowa impreza, alkohol i poszlam z nim na całość. W poniedzialek rozgadal wszystkim kolegom, że mnie zaliczyl i ze szczegółami opowiedzial co robilismy, dodając że nawet nie musiał mnie o chodzenie prosic a mu dalam i nawet polknelam przy oralu. Nawet nie wiesz jakim później bylam obiektem drwin. To byl rok 2005, nie bylo wtedy takiego seksualnego rozpasania wśród młodzieży, jakichś zabaw w słoneczka itp. wiec takie coś z mojej strony bylo nie lada pożywką dla innych. Nie wiem jak dociągnełam do konca semestru, ale po zaliczeniach zmieniłam uczelnie, tryb na zaoczny i poszlam do pracy. Dodam też że przez tamto na dlugi czas wyleczylam sie z facetów. Dlatego jak czujesz że facet to plotkarz, to wiej bo nie ma nic gorszego od zwalonej opinii i plotek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kusiciel
Przed chwilą, Gość Edyta86 napisał:

Michalina, do razu na wstepie powiem Ci, że jak masz wątpliwości co do faceta, który Ci sie podoba, że rozgada innym o Waszym seksie, to odpuść sobie. Nawet jeśli byłabyś singielką, to gdy wiesz, że facet to plociuch i opowiada innym o kobietach z którymi sypia, to nie warto z takim iść do łóżka. Nie ma nic gorszego niż późniejsze ploty, wytykanie palcami, nabijanie sie za plecami. Przeszłam przez to jak bylam bardzo mlodziutka, mialam 18 lat, a raczej niecale 19, mam urodzinki w polowie listopada. Dopiero co zaczelam studia i spodobalismy sie sobie nawzajem z jednym chlopakiem z grupy, bylo zauroczenie, potem piątkowa impreza, alkohol i poszlam z nim na całość. W poniedzialek rozgadal wszystkim kolegom, że mnie zaliczyl i ze szczegółami opowiedzial co robilismy, dodając że nawet nie musiał mnie o chodzenie prosic a mu dalam i nawet polknelam przy oralu. Nawet nie wiesz jakim później bylam obiektem drwin. To byl rok 2005, nie bylo wtedy takiego seksualnego rozpasania wśród młodzieży, jakichś zabaw w słoneczka itp. wiec takie coś z mojej strony bylo nie lada pożywką dla innych. Nie wiem jak dociągnełam do konca semestru, ale po zaliczeniach zmieniłam uczelnie, tryb na zaoczny i poszlam do pracy. Dodam też że przez tamto na dlugi czas wyleczylam sie z facetów. Dlatego jak czujesz że facet to plotkarz, to wiej bo nie ma nic gorszego od zwalonej opinii i plotek. 

W tamtych czasach loda z połykiem, to faktycznie był wyczyn. Co teraz robisz? Obiecuję ze nie pisnę ani słówka 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta86
8 minut temu, Gość Kusiciel napisał:

W tamtych czasach loda z połykiem, to faktycznie był wyczyn. Co teraz robisz? Obiecuję ze nie pisnę ani słówka 😉

Nie wiem czy taki wielki wyczyn. Zanim poszlam na te studia, to w liceum mialam chłopaka, z ktorym straciłam dziewictwo i któremu regularnie obciagalam z polknięciem. Chodziło mi o to, że teraz ciagle sie czyta jak to młodzież bawi sie w jakieś słoneczka, zaczynają w co raz mlodszym wieku itp. Kiedys tego nie bylo, a jak wyszły takie kwiatki jak ten z moim udzialem, to taka osoba byla brana na języki i dlugo obgadywana. Dzis pewnie nikt nie zwróciłby na to uwagi. 

A co robie teraz? Jestem przykładna mamusią dwóch uroczych brzdąców oraz staram sie byc dobrą żoną dla męża ktorego kocham. Czy taka odpowiedź zadowala? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kusiciel
Przed chwilą, Gość Edyta86 napisał:

Nie wiem czy taki wielki wyczyn. Zanim poszlam na te studia, to w liceum mialam chłopaka, z ktorym straciłam dziewictwo i któremu regularnie obciagalam z polknięciem. Chodziło mi o to, że teraz ciagle sie czyta jak to młodzież bawi sie w jakieś słoneczka, zaczynają w co raz mlodszym wieku itp. Kiedys tego nie bylo, a jak wyszły takie kwiatki jak ten z moim udzialem, to taka osoba byla brana na języki i dlugo obgadywana. Dzis pewnie nikt nie zwróciłby na to uwagi. 

A co robie teraz? Jestem przykładna mamusią dwóch uroczych brzdąców oraz staram sie byc dobrą żoną dla męża ktorego kocham. Czy taka odpowiedź zadowala? 

 Oczywiscie, choć myslałem że ... nie pisnę ani słówka 😉  bo ... nie pisnąłbym 😄  Pozdrawiam 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie strzelaj... bynajmniej to nie jest prośba. Chyba, że w żony szparkę. Pozwalam... Drażnij go i pobudzaj wyobraźnię kotwin. I want to feel your pain.

Biegnę......

Podniecam Cię mój ból? Czy bardziej władza? Nie zrobię nic bez Twojego pozwolenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oto czym się ludzie zajmują we Wszystkich Świętych

Zero hejtu na dodatek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Robert napisał:

Właśnie nie są takie same. Obecna partnerka jest trzecią kobietą z którą uprawiałem seks i z każdą było inaczej. Dlatego mnie tak bardzo kusi żeby spróbować z kolejną. I wiadomo źe zakazany owoc kusi najbardziej. Trudno będzie mi dotrzymać wierności

Czyli wychodzi na to,że zdradzisz raz i potem nie ma już odwrotu, to jak nałóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Czyli wychodzi na to,że zdradzisz raz i potem nie ma już odwrotu, to jak nałóg.

 Taka prawda, w tym nałogu zdradziłem  ...dzieści? ...siąt? razy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli wychodzi na to,że zdradzisz raz i potem nie ma już odwrotu, to jak nałóg.

 Jak ktoś zmienia ciągle obiekty to już nałóg.Gdy ma jednego/jedną, przez wiele lat, to nie nałóg.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciężko mi się czyta takie tematy... Niby dla mnie żadna nowość, ale jednak człowiek po prostu przestaje wierzyć w uczucia wyższe. Tak zwyczajnie zrobiło mi się smutno 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Mizo napisał:

Ciężko mi się czyta takie tematy... Niby dla mnie żadna nowość, ale jednak człowiek po prostu przestaje wierzyć w uczucia wyższe. Tak zwyczajnie zrobiło mi się smutno 🙂

Nie załamuj się po kilku wpisach... to nie jest kompletny przekrój społeczeństwa... IYKWIM 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
9 godzin temu, Gość Michalina napisał:

Po jakimś czasie zlapalismy sie z tym kolegą znow na fb, zaczelismy pisac ze glupio wyszlo, on mnie przepraszal, ja jego, ale podsumowalismy ze bylo super i ze to bedzie nasz maly sekret. Nawet zaczelismy sie nakrecac na powtórke, bo w koncu nasi partnerzy o niczym nie muszą wiedziec, ale w międzyczasie moj facet mi się oświadczył i jakoś moralnie nie umialam znow pojsc do lozka z tym kolegą. Przeprosilam go, wyjasnilam o co chodzi i z żalem zerwałam kontakt.  

a nie ciągnie  Cię, żeby odnowić kontakt i znowu z nim zaszaleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość Anka napisał:

a nie ciągnie  Cię, żeby odnowić kontakt i znowu z nim zaszaleć?

 Aniu a ja to sobie tak myślę że, jak jesteś grzechu warta, a czuję że warta 😉  to z tobą też bym zgrzeszył 😄   Nie patrz na Mizo bo to zdewociała baba  😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka
43 minuty temu, Gość gosc napisał:

 Aniu a ja to sobie tak myślę że, jak jesteś grzechu warta, a czuję że warta 😉  to z tobą też bym zgrzeszył 😄   Nie patrz na Mizo bo to zdewociała baba  😄

ja mam swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×