Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość and

zostałam zbluzgana przez teścia

Polecane posty

Gość and

wczoraj zadzwonił do mnie teściu i zbluzgał od nierobów i flejtuchów że cała okolica tak uważa. To było pierwszy raz jak powiedział do mnie coś złego. Owszem ostatnio ciężko ze mną. Psychicznie siadam wykryto w moim ciele guzy niewiadome jaski mają charakter opiekuję się małym dzieckiem z zaburzeniami rozwojowymi starsze  dziecko ma problemy natury psychicznej. Dużo tego. Przypuszczam że to teściowa go napuściła.Mój mąż na to nic się nie stało nie jego problem ma w dupie to co czuję. Dodam też że teściowa nigdy nic do mnie złego nie powiedziała posłużyła się moim mężem. Ostatnio zauważyła ze nie działa to napuściła teścia. Co byście zrobili na moim miejscu. Bo ja mam dość jestem bezsilna. W domu rodzinnym nie mam wsparcia w sumie mam tylko dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nieś swój krzyż dalej, tak jak przysięgałaś w kościółku, na dobre i na złe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Jeżeli twój maz nie postawi ojca w szeregu to zapytaj czy rozumie ze właśnie zaczęła się wojna i teść nie ma prawa do odzywa ja się do ciebie, ze w dupie masz ich krytykę i brak pomocy, jeżeli cała okolica tak mówi to zaraz sprawisz ze cała okolica dowie się co naprawdę dzieje się w waszej rodzinie, ( choroby, brak wsparcia, obgadywanie, dręczenie ).  Śpisz SMS do teścia ze skoro jest taki odważny i wrzeszczy na ciebie nie wiedząc co jest przyczyna twoich problemów to może zechce tobie coś poradzić i pomoc lub niech ...ala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
2 godziny temu, Bolek napisał:

W końcu ktoś musiał ci to powiedzieć, twój mąż pewnie uważa tak samo ale chcę być miły. Problemy psychiczne? To do zakładu zamkniętego i wróć jak będziesz normalna. Teraz każda leniwa łajza ma "depresje" i czuję się usprawiedliwiona. Twoja babka najpierw zrobiła porządek w domu i ogarnęła dzieci a dopiero potem miała migrenę bo problemów psychicznych nigdy nie miała

Depresji nie mam byłam u psychiatry określił to nerwicą i to silną a moja babka miała depresję bardzo ciężką tak że mój ojciec jadł że śmietnika jego rodzeństwo również cierpiało przez to biedę skrajną. Zastanów się co piszesz. A w moim przypadku nie skakał byś z radości gdybyś miał ryzyko nieuleczalnej choroby w wieku 30 paru lat mnogie guzy wątroby nic miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And
2 minuty temu, Bolek napisał:

Choroba chorobą, ale by być przy tym fleją i mieć syf wokoło siebie!!!

To nie tak ja jestem etatową sprzątaczka kucharką domową pracuję zawodowo wychowuje trudne dzieci bałagan mam bo żaden po sobie nie sprząta muszę o wszystko prosić 100 razy. pranie robię codziennie jak nie dwa. córka powiedziała że po co ma sprzątać jak ja to robię, burdel mi przeszkadza, ale już sił mi brakuje bo nikt nic od siebie . O ten syf to chodzi o moich rodziców oni rzeczywiście mieli na bakier ze sprzątaniem ale życie ich ciężko potraktowało tata jest chory mamy nie ma już na tym świecie. Porzadku nauczyłam się z netu gotować też te słowa i poniżenie służyło pokazaniu że jestem ... warta tak myślę i moja rodzina (ojciec matka rodzenstwo)to śmieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehe
18 minut temu, Bolek napisał:

Choroba chorobą, ale by być przy tym fleją i mieć syf wokoło siebie!!!

Przy calym hejcie,  ktory siejesz juz widze twoj koniec.  Na pewno bedzie uroczy :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehe
3 minuty temu, Gość And napisał:

To nie tak ja jestem etatową sprzątaczka kucharką domową pracuję zawodowo wychowuje trudne dzieci bałagan mam bo żaden po sobie nie sprząta muszę o wszystko prosić 100 razy. pranie robię codziennie jak nie dwa. córka powiedziała że po co ma sprzątać jak ja to robię, burdel mi przeszkadza, ale już sił mi brakuje bo nikt nic od siebie . O ten syf to chodzi o moich rodziców oni rzeczywiście mieli na bakier ze sprzątaniem ale życie ich ciężko potraktowało tata jest chory mamy nie ma już na tym świecie. Porzadku nauczyłam się z netu gotować też te słowa i poniżenie służyło pokazaniu że jestem ... warta tak myślę i moja rodzina (ojciec matka rodzenstwo)to śmieci. 

Autorko,  nie pisz z tym id.io.tą bolkiem.  To mizogin i ścier.wo bez empatii. Kazdy kafeterianin to wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj do wyników (jeśli lekarz wykrył guzy pobiera automatycznie wycinki do badań) wiele osób uznaje to za wyrocznię rujnując tym swoją psychikę , to autodestrukcja (

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And
1 godzinę temu, ups-a napisał:

Poczekaj do wyników (jeśli lekarz wykrył guzy pobiera automatycznie wycinki do badań) wiele osób uznaje to za wyrocznię rujnując tym swoją psychikę , to autodestrukcja (

 

 

Podejrzewają zmianę bardzo trudna do zdiagnozowania obrazowo biopsja wykluczona bo grozi krwotokiem i teraz mam zaplanowany pobyt w szpitalu i będą wykluczać wszelkiej maści nowotwory bo każdy rak może dać przerzut właśnie do wątroby często nie dając oznak bo te moje problemy są prawie bezobjawowe a bardzo duże. Mam nadzieję że po wycięciu będzie dobrze bo jedynie wycięcie da pewną odpowiedź tylko długo się czeka na taką całkowitą diagnostykę niestety i w głowie robi się paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And
2 godziny temu, Gość Hehe napisał:

Autorko,  nie pisz z tym id.io.tą bolkiem.  To mizogin i ścier.wo bez empatii. Kazdy kafeterianin to wie.

Dzięki za info 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Gość And napisał:

Podejrzewają zmianę bardzo trudna do zdiagnozowania obrazowo biopsja wykluczona bo grozi krwotokiem i teraz mam zaplanowany pobyt w szpitalu i będą wykluczać wszelkiej maści nowotwory bo każdy rak może dać przerzut właśnie do wątroby często nie dając oznak bo te moje problemy są prawie bezobjawowe a bardzo duże. Mam nadzieję że po wycięciu będzie dobrze bo jedynie wycięcie da pewną odpowiedź tylko długo się czeka na taką całkowitą diagnostykę niestety i w głowie robi się paranoja

Przez te paranoje nie jesteś sobą , w przypadku każdej choroby pozytywne nastawienie to połowa sukcesu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołza
3 godziny temu, Bolek napisał:

Choroba chorobą, ale by być przy tym fleją i mieć syf wokoło siebie!!!

Ty to chyba nie wiesz co piszesz! Może Ciebie dotkną takie problemy jak autorkę to zobaczysz czy będziesz miał siły i ochotę na pracę,na porządki wokół siebie. Bałagan w domu to pikuś tym co ta kobieta przeżywa. Teściowie nie wiedzą o Twoich problemach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Bolek napisał:

Choroba chorobą, ale by być przy tym fleją i mieć syf wokoło siebie!!!

.....to? Zaczął zdanie,  nie skończył......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Bolek napisał:

W końcu ktoś musiał ci to powiedzieć, twój mąż pewnie uważa tak samo ale chcę być miły. Problemy psychiczne? To do zakładu zamkniętego i wróć jak będziesz normalna. Teraz każda leniwa łajza ma "depresje" i czuję się usprawiedliwiona. Twoja babka najpierw zrobiła porządek w domu i ogarnęła dzieci a dopiero potem miała migrenę bo problemów psychicznych nigdy nie miała

I schowaj tą dopę w avku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And
2 godziny temu, Gość zołza napisał:

Ty to chyba nie wiesz co piszesz! Może Ciebie dotkną takie problemy jak autorkę to zobaczysz czy będziesz miał siły i ochotę na pracę,na porządki wokół siebie. Bałagan w domu to pikuś tym co ta kobieta przeżywa. Teściowie nie wiedzą o Twoich problemach?

Doskonale wiedzą ale mają to gdzieś zawsze mieli bo przecież złego diabli nie biorą. Żyje w bardzo toksycznej relacji rodzinnej dzięki Bogu z nimi nie mieszkam. Aby mnie poniżyć całe lata wykorzystywali męża ale zauważyłam co robią raczej prowoderka jest moja teściowa czepili się wszystkiego podostrej awanturze z mężem dotarło do niego co robią. To poszli level dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 5.11.2019 o 16:33, Gość Hehe napisał:

Autorko,  nie pisz z tym id.io.tą bolkiem.  To mizogin i ścier.wo bez empatii. Kazdy kafeterianin to wie.

Popieram.

Gdyby w podobnej sytuacji był facet/tatuś to jeszcze by go bronił.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zerwałabym kontakty z tymi ludźmi i dobitnie powiedziała mężowi, że póki mnie nie przeproszą nie ma mowy o żadnych rodzinnych relacjach. Żadnego odbierania telefonów, żadnych spotkań. Z dziećmi również. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość And
17 godzin temu, Gość gosc napisał:

Zerwałabym kontakty z tymi ludźmi i dobitnie powiedziała mężowi, że póki mnie nie przeproszą nie ma mowy o żadnych rodzinnych relacjach. Żadnego odbierania telefonów, żadnych spotkań. Z dziećmi również. 

Teściu już jest zablokowany w tel nie mam najmniejszej ochoty kontaktowania gorzej z teściową jestem skazana na kontakty bo pracujemy razem. Widzę jej nieszczęście w fałszywym spojrzeniu ale nic nie mogę zrobić bo ona taka miła słodka cukiereczek. W konwersacje z nią nie wchodzę poza minimum. Moja noga w ich domu nie stanie, ale co zrobić gdy oni wchodzą do mojego domu pod moją nieobecność teściowa potrafi moje ubrania przeglądać i sprawdzać szafę męża. Jakby ktoś nie znał sytuacji to tak gra, że ja będę tą zła a ona świata. Oni mają taki poziom zakłamania. Męża prosiłam o pomoc ale dla niego to nic złego na kolejne awantury zupełnie nie mam siły. Po tym jestem psychiczne wykończona a przy moim zdrowiu muszę chronić przedewszystkim siebie i resztki zdroowia. Powiem wam że pobyt w szpitalu to będzie dla mnie urlop urlop od części gówna w jakim pływam tam skupię się na pokonaniu problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona pietruszka
8 godzin temu, Gość And napisał:

Teściu już jest zablokowany w tel nie mam najmniejszej ochoty kontaktowania gorzej z teściową jestem skazana na kontakty bo pracujemy razem. Widzę jej nieszczęście w fałszywym spojrzeniu ale nic nie mogę zrobić bo ona taka miła słodka cukiereczek. W konwersacje z nią nie wchodzę poza minimum. Moja noga w ich domu nie stanie, ale co zrobić gdy oni wchodzą do mojego domu pod moją nieobecność teściowa potrafi moje ubrania przeglądać i sprawdzać szafę męża. Jakby ktoś nie znał sytuacji to tak gra, że ja będę tą zła a ona świata. Oni mają taki poziom zakłamania. Męża prosiłam o pomoc ale dla niego to nic złego na kolejne awantury zupełnie nie mam siły. Po tym jestem psychiczne wykończona a przy moim zdrowiu muszę chronić przedewszystkim siebie i resztki zdroowia. Powiem wam że pobyt w szpitalu to będzie dla mnie urlop urlop od części gówna w jakim pływam tam skupię się na pokonaniu problemu

Nie wytrzymałabym. Zamki do szaf bym powstawiała, żeby mi w nich nie grzebała. Jak można w nie swoim mieszkaniu szafy przeglądać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość and
9 godzin temu, Gość zielona pietruszka napisał:

Nie wytrzymałabym. Zamki do szaf bym powstawiała, żeby mi w nich nie grzebała. Jak można w nie swoim mieszkaniu szafy przeglądać?

Ja naprawdę nie wiem jakimi wartościami ci ludzie się kierują wiem jedno najmłodszy syn podrośnie i jak będę zdrowa to ukrócę relację do 0 w obecnej chwili nie mam pomysłu jak to uczynić. Doskonały pomysł z zamkami w szafkach muszę popatrzeć w necie jak to zrobić i zrobię bo nie chcę mieć przeglądu gdy będę w szpitalu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×