zdradzilam meza z jego kuzynem

Maz pracuje za granica widzimy sie dwa razy w roku przez pare dni.Potrzebowalam fachowca  bo mi pralka nawalila  Wszedzie dzwonilam i odpowiedzi dostawalan negatywne,Zdecydowalam sie zadzwonic do kuzyna meza.Nie odmowil przyjechal co tam pogrzebal popatrzyl i pralka spowrotem funcjonowala.Bardzo mu za to podziekowalam. Zrobilam kawe i lamke wina do kawy  cos slotkiego tez sie znalazlo. On zawsze mi sie podobal zaczelismy rozmawiac na rozne tematy i zeszlismy na temat intymny, zlizylam sie do niego ile moglam A on przycisnal mnie do siebie ile mogl i wtedy mi sie tak goraco zrobilo ze mu buzi dalam i powiedzialam ze jak sobie zyczy to i cos wiecej chetnie mu dam.Naturalnie ze odpawiedz byla szybka i pozytywna, po chwili juz bylismy w lozku Bardzo mnie zaskoczyl gdy ujrzalam jego penisa bo mial wiekszego od meza mojego.Troche sobie go w buzi pomasowalam az stwardnial jak jak walek do ciasta.I wtenczas zaczal we mnie wchodzic troche mu ... powiercilam zeby szybiej wszedl, a gdy juz zaczal mnie posuwac to mutylko powiedzialam zeby mnie  zerznal jak suke zapamietal i moje zyczenie spelnil na pozegnanie jeszcze  mu kuuutasa wylizalam i na nastepne spotkanie sie umowilam