Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gosc

Czy dziecko to sprawdzian dla zwiazku?

Polecane posty

Gość Gosc

Jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa

Dziecko to sprawdzian z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. To jak ludzie radza sobie z pojawieniem sie dziecka nie zalezy od trwalosci zwiazku tylko od nich samych. Moj zwiazek rozpadlby sie gdybysmy mieli miec dziecko chociaz bardzo sie kochamy i jamo bezdzietna para jestesmy bardzo zgrani. Po prostu ja bym.odeszla zostawiajac dzieciaka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

dziecko to sprawdzian z wytrzymałosci organizmu, najpierw ciaza, potem poródm potem nieprzespane noce, a gdy juz wydaje sie ze jest ok, dziecko staje sie natolatkiem i to jest dopiero sprawdzian dla cierpliwosci, wyrozumialosci , sprawdzian umiejetnosci mediacyjnych, sprawdzian siły woli i wytrzymałosci psychocznej. a jak juz dorosnie i sie wyprowadzi to ocena naszego "egzaminu" z bycia rodzicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

 moim zdaniem jest,ludzie mieszkając np z rodzicami radza sobie lepiej bo maja mniej stresu,nie musza sie martwic o rachunki,natomiast gdyby mieszkali sami z dzieckiem wynajmujac mieszkanie to czesto takie zwiazki sie rozchodza,mam przyklad znajomej,urodzila dziecko i jej maz wprowadzil sie do niej bo mieszkala z rodzicami,niestety maz len nie mial pravy wiec rodzice kazali im wynajac cos i zyc oddzielnie,niestety ten zwiazek sie nie utrzymal,nieporadzili sobie z sytuacja i dziewczyna wrocila do domu z dzieckiem a z mezem sie rozeszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie już ciąża jest sprawdzianem dla związku 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Klara napisał:

Jak dla mnie już ciąża jest sprawdzianem dla związku 

jeszcze nie urodzilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

jeszcze nie urodzilas?

No, jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Duzo daje wlasnie pomoc rodzicow,nieraz slyszalam ze ludzie zyjacy w dogodnych warunkach jak im sie nie uklada to tylko wydluzaja sztucznie swoj zwiazek a jakby zyli sami to szybko by sie rozpadl,cos w tym jest ale czy z dzieckiem czy bez to juz nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To sprawdzian dla faceta. Wtedy widać czy pomoze w trudnych dla kobiety chwilach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moj szwagier powiedzial jak jego zona byla w ciazy:my z Kasia stwierdzilismy ze jej matce dziecka dawac nie bedziemy ale mojej mamie...hmmm dodam ze jego matka a moja tesciowa nie garnela sie do pilnowania mojego 5 synka zreszta nigdy ja o to nie prosilam,w ciagu tych lat posiedziala z nim 2 razy po 2-3 godz jak z mezem szukalismy sobie mieszkania do kupienia,ona spedza czas na imprezach piciu i dancingach,mysle ze ich podejscie moze wlasnie zniszczyc ich zwiazek bo tesciowa jak urodzilo im sie dziecko to nawet rzadko ich odwiedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fjj
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie. To jak ludzie radza sobie z pojawieniem sie dziecka nie zalezy od trwalosci zwiazku tylko od nich samych. Moj zwiazek rozpadlby sie gdybysmy mieli miec dziecko chociaz bardzo sie kochamy i jamo bezdzietna para jestesmy bardzo zgrani. Po prostu ja bym.odeszla zostawiajac dzieciaka. 

A co robisz na tym forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam kolezanke ktora byla w zwiazku,urodzila coreczke w wieku 40 lat,niestety po roku jej facet stwierdzil ze niechce byc odpowiedzialny za dziecko,niechce jej dawac kase na dziecko,ale przez rok byl kochanym.ojcem,oczywiscie nie sa juz razem i przez lata uzerala sie z nim zeby dawal kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W pewnym sensie tak. Dopóki nie ms dzieci to nie ma problemów z brakiem czasu, odpoczynkiem, czasem wspólnym, obowiązkami. A później wszystko staje na głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Malo kto jest szczesliwy majac placzace dziecko non stop miesiącami albo latami,ja i tak sie dziwie ze ludzie to wytrzymuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Fjj napisał:

A co robisz na tym forum?

Czytam i odpowiadam? Wyswietlil sie ciekawy temat wiec weszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×