Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Moje dziecko jeszcze sie nie urodziło a ja już mam dość mojej mamy!!

Polecane posty

Gość Gość

Dzieciak urodzi się za 3 tygodnie a moja mama już wykłóca się o każdą rzecz dotyczącą układania, karmienia itd. "Bo kiedyś tak robili" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdy chyba z tym sie zmagał. Zaznacz granice, dwa nie mieszkaj z mama. Moja wpadła w odwiedziny i tez krzyczała ," ło Jezu jak ty sama dziecko wykapiesz?!"..Bo jej potrzebne były co najmniej 2 osoby do pomocy: babcia trzymała dziecko, tata szykował wodę,babcia wlewala rumianek,  ona myla, babcia masowala, mama ubierala, tata sprzątal... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Każdy chyba z tym sie zmagał. Zaznacz granice, dwa nie mieszkaj z mama. Moja wpadła w odwiedziny i tez krzyczała ," ło Jezu jak ty sama dziecko wykapiesz?!"..Bo jej potrzebne były co najmniej 2 osoby do pomocy: babcia trzymała dziecko, tata szykował wodę,babcia wlewala rumianek,  ona myla, babcia masowala, mama ubierala, tata sprzątal... 

Na szczęście nie mieszkamy razem haha ale ma do nas 3 km, więc blisko! Podejrzewam, że jak wpadnie do nas to będzie podobnie jak u Ciebie do kąpieli to zwoła pół rodziny. A jeszcze ostatnio wymyśliła by jechać z nami na poród na szczęście udało mi się jakoś ja przekonać że to zły pomysl 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No cóż każdy chce się podzielić swoim doświadczeniem. Ja rodziłam 10lat temu a teraz też jestem w ciazy i myślałam że moja wiedza mi się przyda. A tu guzik standardy już się zmieniły. I trzeba mamie to po prostu wytlumaczyc😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Na szczęście nie mieszkamy razem haha ale ma do nas 3 km, więc blisko! Podejrzewam, że jak wpadnie do nas to będzie podobnie jak u Ciebie do kąpieli to zwoła pół rodziny. A jeszcze ostatnio wymyśliła by jechać z nami na poród na szczęście udało mi się jakoś ja przekonać że to zły pomysl 😂

Moja jest położna i chciała odbierać porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Granice tylko i wylacznie,mojemu szwagrowi urodzilo sie dziecko wiesz co...pozwolili wejsc jednej osobie do jego zony,zgadnij kto wszedl,jego tesciowa ktora wisi nad jego zona non stop,jemu nawet nie dala wejsc,a przeciez.to.ojciec,jak ja nienawidze takich szmat,wziela urlop na miesiac i juz sie do nich przeprowadza pilniwac dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Granice tylko i wylacznie,mojemu szwagrowi urodzilo sie dziecko wiesz co...pozwolili wejsc jednej osobie do jego zony,zgadnij kto wszedl,jego tesciowa ktora wisi nad jego zona non stop,jemu nawet nie dala wejsc,a przeciez.to.ojciec,jak ja nienawidze takich szmat,wziela urlop na miesiac i juz sie do nich przeprowadza pilniwac dziecko...

Haha, ja zauwazylam,że wszyscy chętni do pilnowania noworodka, a gorzej z 3 latkiem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OstraMamuska
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Granice tylko i wylacznie,mojemu szwagrowi urodzilo sie dziecko wiesz co...pozwolili wejsc jednej osobie do jego zony,zgadnij kto wszedl,jego tesciowa ktora wisi nad jego zona non stop,jemu nawet nie dala wejsc,a przeciez.to.ojciec,jak ja nienawidze takich szmat,wziela urlop na miesiac i juz sie do nich przeprowadza pilniwac dziecko...

Lol, ale jak to przeprowadza się, nie dała wejść ojcu?To są dorośli ludzie czy przedszkolaki? A może bronią ich terroryzuje i grozi? Normalnie mówi się mamusi, dziękuję za pomoc, jak będę potrzebowała, to dam znać i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No cóż każdy chce się podzielić swoim doświadczeniem. Ja rodziłam 10lat temu a teraz też jestem w ciazy i myślałam że moja wiedza mi się przyda. A tu guzik standardy już się zmieniły. I trzeba mamie to po prostu wytlumaczyc😉

Tylko moja mama należy do takich osob którym ciężko przyjąć do serca, że ktoś może mieć inne zdanie niż ona. Ja to mogę gadać i tłumaczyć a ona i tak swoje. Jedyne słucha na chwilę mojego męża (nie wiem o co chodzi ale strasznie go lubi i uznaje jego zdanie, traktuje go lepiej jak swojego syna) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Sa czasem kobiety ktore maja w garsci cala rodzine,dzieci itp to sa toksyczne osoby,one jak sie poczuja odsuniete na bok niszcza malzenstwa wlasnych dzieci, a one nawet nie zauwaza jak sa juz przeciwko sobie i po rozwodzie,smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak, matka to najgorsze zło na świecie, będziesz matka i masz przes.ane na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko moja mama należy do takich osob którym ciężko przyjąć do serca, że ktoś może mieć inne zdanie niż ona. Ja to mogę gadać i tłumaczyć a ona i tak swoje. Jedyne słucha na chwilę mojego męża (nie wiem o co chodzi ale strasznie go lubi i uznaje jego zdanie, traktuje go lepiej jak swojego syna) 

Jak czytam Twoje posty to przysięgam, jakbym czytała o sobie /swojej mamie/swoim Mężu 😂 współczuję Ci strasznie a jednocześnie łączę się w bólu 😁 mam nadzieję, że pojawi się tu więcej rad, bo sama chętnie coś zaczerpnę😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
47 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko moja mama należy do takich osob którym ciężko przyjąć do serca, że ktoś może mieć inne zdanie niż ona. Ja to mogę gadać i tłumaczyć a ona i tak swoje. Jedyne słucha na chwilę mojego męża (nie wiem o co chodzi ale strasznie go lubi i uznaje jego zdanie, traktuje go lepiej jak swojego syna) 

No to co? najwyższa pora żeby ją wychować :P takim osobom się NIE tłumaczy, NIE wyjaśnia tylko rąbie między oczy krótko: "zdecydowałam inaczej"/"mam inne zdanie" i powtarza to jak mantrę bez wdawania się w szczegóły dlaczego i po co.

Jak nie skutkuje to się mówi ostrzej np. "mam 30 lat i sama decyduję". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To chyba standard. Matka/tesciowa kest starsza, swoje dzieci wychowała i jest pewna,że wiedzą wszystko najlepiej, a Ty jesteś głupia...

U mnie to samo było. Z tym ze moj a mama uważała,ze nic nie umiem i jeszcze bez przerwy porownywala mnie do siebie. Bo jak ona była w moim wieku to już dwojke dzieci miała, pracowała na etat, prala pieluchy i codziennie na stole było dwa dania a w niedzielę ciasto. Zapomniała dodać,ze babcia wszystko robiła, a nie ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
22 minuty temu, Gość Gość napisał:

To chyba standard. Matka/tesciowa kest starsza, swoje dzieci wychowała i jest pewna,że wiedzą wszystko najlepiej, a Ty jesteś głupia...

Dlatego cieszę się, że jesteśmy na swoim-wynajmowanym, jedna mama daleko i tyle co przez telefon sobie pogada, a druga, która jest bliżej za leniwa, żeby sama wpaść, a jak już przybyła ze swoimi mądrościami i wprost usłyszała, że gada głupoty, bo przez prawie 40 lat wiele się zmieniło, to dała sobie spokój, bo nie lubi, jak jej urządzam pogadanki 😛 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscie
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No cóż każdy chce się podzielić swoim doświadczeniem. Ja rodziłam 10lat temu a teraz też jestem w ciazy i myślałam że moja wiedza mi się przyda. A tu guzik standardy już się zmieniły. I trzeba mamie to po prostu wytlumaczyc😉

Oświeć mnie proszę co takiego się zmieniło od 2009, poza tabelką żywienia i niektórymi szczepieniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2

Podejrzewam, że może chodzić o wytyczne odnośnie pielęgnacji kikuta pępowinowego, higieny noworodka i niemowlaka (np. zalecana częstotliwość kąpieli i używania środków typu oliwki i pudry), zalecenia odnośnie ubierania (czapeczki, ogólna ilość warstw)... Jak rozmawiałam na tego typu tematy z mamami, które rodziły jakieś 7-8 lat temu, to były zaskoczone, że teraz są inne zalecenia, bo myślały, że są "na bieżąco"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość2 napisał:

Podejrzewam, że może chodzić o wytyczne odnośnie pielęgnacji kikuta pępowinowego, higieny noworodka i niemowlaka (np. zalecana częstotliwość kąpieli i używania środków typu oliwki i pudry), zalecenia odnośnie ubierania (czapeczki, ogólna ilość warstw)... Jak rozmawiałam na tego typu tematy z mamami, które rodziły jakieś 7-8 lat temu, to były zaskoczone, że teraz są inne zalecenia, bo myślały, że są "na bieżąco"

Ja rodzilam 10 lat temu , drugie dziecko dwa lata temu i zalecenia były podobne 😄 kikut pępka jedynie osuszalam,dziecko było ubrane tak by nie przegrzewac.. w ogóle nie widzę różnicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pokolenie mojej matki nie zwracalo uwagi na choroby dziecka,jak juz to malo ktora,nie dbaly o higiene,nie dbaly o zeby starszych dzieci ,dentysci byli ale nikt niechodzil,jak zapytalam matki czemu nie dbala ... o moje zeby to powiedziala ze nikt nie chodzil, to jest odpowiedz ...a,zacofane spoleczenstwo nie rozmawialo np z corka o okresie,ja dostalam go barxzo wczesnie jak sie dowiedziala nie zapytala.nawet czy mam jakas wate bo podpasek nie bylo, z pjerwszym.okresem mialam bole prawie do.omdlenia,nigdy ze mna nie gadala na ten temat,tyle dzieci mialo wszy,owsiki malo kto na to zwracal uwage,zacofane spoleczenstwo nie powinno bylo sie rozmnazac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Klara napisał:

Jak czytam Twoje posty to przysięgam, jakbym czytała o sobie /swojej mamie/swoim Mężu 😂 współczuję Ci strasznie a jednocześnie łączę się w bólu 😁 mam nadzieję, że pojawi się tu więcej rad, bo sama chętnie coś zaczerpnę😁

Hahaah sero nie wiem czemu moja mamusia taka zakochana w swoim zieciu 🤣 bawi mnie to, czasami denerwuje ale najlepsze jest jak dzwoni do niego żeby zajechał jak będzie wracał z pracy bo ona ugotowała gołąbki i spakowała dla niego bo wie że lubi 😁😁, nie mam też opcji aby posprzeczac się z mężem przy mamusi bo ja na wstępie spalona. 🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja rodzilam 10 lat temu , drugie dziecko dwa lata temu i zalecenia były podobne 😄 kikut pępka jedynie osuszalam,dziecko było ubrane tak by nie przegrzewac.. w ogóle nie widzę różnicy. 

Teraz jest troszkę inaczej np. Układanie dziecka do snu, smarowanie ciała, kąpanie, podnoszenie, opieka nad genitaliami dzieciaka i używanie chusteczek mokrych na co dzień. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Teraz jest troszkę inaczej np. Układanie dziecka do snu, smarowanie ciała, kąpanie, podnoszenie, opieka nad genitaliami dzieciaka i używanie chusteczek mokrych na co dzień. 

A co się zmieniło w układaniu dziecka i opoka nad genitaliami i kto serio sie tego stosuje. Ja mimo zaleceń kąpałam dzieci codziennie, bo ulewa im sie, tyłek w pirluszce i nie widziałam sensu w przecieraniu dziecka chusreczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Hahaah sero nie wiem czemu moja mamusia taka zakochana w swoim zieciu 🤣 bawi mnie to, czasami denerwuje ale najlepsze jest jak dzwoni do niego żeby zajechał jak będzie wracał z pracy bo ona ugotowała gołąbki i spakowała dla niego bo wie że lubi 😁😁, nie mam też opcji aby posprzeczac się z mężem przy mamusi bo ja na wstępie spalona. 🤣🤣🤣

Ja się nauczyłam brać go zawsze w odwiedziny do mamy 😂 bo jak idę sama to bywa złośliwa/dogryza mi, a jak idę z nim to jest grzeczna. 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Teraz jest troszkę inaczej np. Układanie dziecka do snu, smarowanie ciała, kąpanie, podnoszenie, opieka nad genitaliami dzieciaka i używanie chusteczek mokrych na co dzień. 

sprecyzuj co konkretnie jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Pokolenie mojej matki nie zwracalo uwagi na choroby dziecka,jak juz to malo ktora,nie dbaly o higiene,nie dbaly o zeby starszych dzieci ,dentysci byli ale nikt niechodzil,jak zapytalam matki czemu nie dbala ... o moje zeby to powiedziala ze nikt nie chodzil, to jest odpowiedz ...a,zacofane spoleczenstwo nie rozmawialo np z corka o okresie,ja dostalam go barxzo wczesnie jak sie dowiedziala nie zapytala.nawet czy mam jakas wate bo podpasek nie bylo, z pjerwszym.okresem mialam bole prawie do.omdlenia,nigdy ze mna nie gadala na ten temat,tyle dzieci mialo wszy,owsiki malo kto na to zwracal uwage,zacofane spoleczenstwo nie powinno bylo sie rozmnazac...

No nie powinno, po twoim przykladzie widac jak na dloni. Zdecydowanie.

 

P.S.

Nigdy nie mialam wesz,1-2 razy owsiki, dentysta byl za darmo w szkole,kto chcial mogl chodzic i leczyc. W bibliotece byly ksiazki o dojrzewaniu i mozna bylo znalezc odpowiedzi na swoje pytania, rodzice sami czesto nie znali odpowiedzi niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość aaa napisał:

sprecyzuj co konkretnie jest inaczej?

Np. Używanie emolientow i kosmetyków do kąpieli w sytuacji gdzie dziecko ma zdrową skórę, smarowanie zdrowej skóry dziecka oliwką, układanie dziecka na boku, władanie do łóżeczka kołderek i poduszek oraz ochraniaczy, używanie mokrych chusteczek w domu przy zmianie pieluszki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×