Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xyz

"Przyjaciółka" mojego partnera wyznała Jemu miłość

Polecane posty

Gość xyz

Witam,

Tak, jak w tytule. Dodam, że nie mamy naście lat. Co zrobić drogie kobiety z takim problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pewnie pomyliłaś osoby paranoiczko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Po co od razu kogoś nazywać "paranoiczką" nie znając sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość xyz napisał:

Witam,

Tak, jak w tytule. Dodam, że nie mamy naście lat. Co zrobić drogie kobiety z takim problemem?

A co na to twój partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Z tego co dowiedziałam się podczas rozmowy to widział w Niej jedynie przyjaciółkę z którą może porozmawiać na tematy, które ich łączą... Jak jest naprawdę? Chciałabym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyhey
3 minuty temu, Gość xyz napisał:

Z tego co dowiedziałam się podczas rozmowy to widział w Niej jedynie przyjaciółkę z którą może porozmawiać na tematy, które ich łączą... Jak jest naprawdę? Chciałabym wiedzieć.

przyjaźń damo męska NIE ISTNIEJE. Zawsze któraś ze stron chce czegoś więcej. Twój facet - szczególnie po takim wyznaniu - powinien zakończyć znajomość o ile zalezy mu na Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, Gość xyz napisał:

Witam,

Tak, jak w tytule. Dodam, że nie mamy naście lat. Co zrobić drogie kobiety z takim problemem?

to chyba problem tej przyjaciółki, a nie twój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Zakończył - przynajmniej tak mi powiedział. Oczywiście, że musiałam powiedzieć "albo ja, albo ona, bo nic z naszego związku nie będzie". Jestem zdzwiona postawą tej kobiety, ponieważ wiedziała o mnie i mimo to postanowiła zaryzykować. Czym kobiety się sugerują robiąc takie rzeczy? (dodam, że ta kobieta ma 4 letnie dziecko, a my jak narazie jedynie planujemy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
3 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

to chyba problem tej przyjaciółki, a nie twój?

Wydaje mi się, że również mój. Bo za moimi plecami próbowała rozbić mój związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyhey
5 minut temu, Gość xyz napisał:

 Jestem zdzwiona postawą tej kobiety, ponieważ wiedziała o mnie i mimo to postanowiła zaryzykować. Czym kobiety się sugerują robiąc takie rzeczy? (dodam, że ta kobieta ma 4 letnie dziecko, a my jak narazie jedynie planujemy)

hmmm a jestescie małżeństwem ? Bo o ile nie...to czy Ci się to podoba czy nie - formalnie jest wolny.  Ty nigdy nie zmieniłaś partnera ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrowaaaaa
11 minut temu, Gość xyz napisał:

Jestem zdzwiona postawą tej kobiety, ponieważ wiedziała o mnie i mimo to postanowiła zaryzykować. Czym kobiety się sugerują robiąc takie rzeczy? (dodam, że ta kobieta ma 4 letnie dziecko, a my jak narazie jedynie planujemy)

O ile nie jesteście małżeństwem - w tym nie ma nic dziwnego. Każdy chce dobrze dla siebie - ona też, i raczej się Tobą przejmowac nie będzie.. Póki nie macie ślubu ten facet nie jest Twoją własnością. Ma prawo wiązać się z kimś innym. Kobiety nie mają skrupułów by odbijać żonatych a Ty sie dziwisz, że dziewczyna podbija Ci do chłopaka 😛 życia nie znasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz
2 minuty temu, Gość heyhey napisał:

hmmm a jestescie małżeństwem ? Bo o ile nie...to czy Ci się to podoba czy nie - formalnie jest wolny.  Ty nigdy nie zmieniłaś partnera ? 

Z tego, co wiem, małżeństwo również można zakończyć, więc ta wiadomość nic nie wnosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyhey
1 minutę temu, Gość xyz napisał:

Z tego, co wiem, małżeństwo również można zakończyć, więc ta wiadomość nic nie wnosi...

małżeństwo nie tak łatwo zakończyć jak związek nieformalny - to raz.

dwa -  zakładając, ze ktoś jest oczywiście wierzący to popełnia grzech rozbijając cudze małżeństwo. Rozbijanie "konkubinatu" nie jest grzechem bo konkubinat jest grzechem sam w sobie ; p 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość heyhey napisał:

małżeństwo nie tak łatwo zakończyć jak związek nieformalny - to raz.

dwa -  zakładając, ze ktoś jest oczywiście wierzący to popełnia grzech rozbijając cudze małżeństwo. Rozbijanie "konkubinatu" nie jest grzechem bo konkubinat jest grzechem sam w sobie ; p 

Nie jest. Czytałaś Bilbie czy katolicy mózg aż tak Ci wyprali? Czyli wg Ciebie Adam i Ewa żyli w grzechu zanim zerwali owoc? Otóż nie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heyhey
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie jest. Czytałaś Bilbie czy katolicy mózg aż tak Ci wyprali? Czyli wg Ciebie Adam i Ewa żyli w grzechu zanim zerwali owoc? Otóż nie. 

adam i ewa, serio przywołujesz pierwsze strony ze Starego Testamentu ? Małżeństwo to sakrament i wg aktualnych dogmatów wiary katolickiej życie bez ślubu jest grzechem. Ps. nie jestem katoliczką tylko pisze jak jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem co mówię

 Co w tym dziwnego? Po przyjacielsku popychał i się dziewczyna zakochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza
29 minut temu, Gość xyz napisał:

Zakończył - przynajmniej tak mi powiedział. Oczywiście, że musiałam powiedzieć "albo ja, albo ona, bo nic z naszego związku nie będzie". Jestem zdzwiona postawą tej kobiety, ponieważ wiedziała o mnie i mimo to postanowiła zaryzykować. Czym kobiety się sugerują robiąc takie rzeczy? (dodam, że ta kobieta ma 4 letnie dziecko, a my jak narazie jedynie planujemy)

Tamta kobieta musiala dostawac jakies sygnaly od twojego partnera..inaczej tak sama z siebie nie wyznwala by mu milosci..Widocznie twoj partner sugerowal ze nie jest miedzy wami najlepiej I ze z toba tak dobrze nie rozumie sie jak z nia..I tak jak ci pisza inni, wy nie jestescie zwiazkiem malzenskim, czyli jestescie takim troche “bez zobowiazan”. Taki zwiazek latwo zakonczyc w jeden wieczor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza
7 minut temu, Gość heyhey napisał:

adam i ewa, serio przywołujesz pierwsze strony ze Starego Testamentu ? Małżeństwo to sakrament i wg aktualnych dogmatów wiary katolickiej życie bez ślubu jest grzechem. Ps. nie jestem katoliczką tylko pisze jak jest. 

Hehe..malzenstwo to jedyny sakrament ktory nie daje ksiadz a jedynie dwoje ludzi samym sobie..dlatego nawet jak masz slub cywilny, a potem rozwod I chcesz miec slub koscielny z kims innym, to musisz otrzymac “uniewaznienie malzenstwa”, na podstawie ze niby nie byl w budynku kosciola..Smieszne I dziwne, ale tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, KermitZaba napisał:

A co do problematyki postawionej w temacie. To wydaje mi się, że ty nie powinnaś robić nic, tylko twój facet. Skoro dziewczyna postawiła konkretnie sprawę, to twój facet też powinien być konkretny. W ogóle to jak się tego dowiedziałaś? Od niego? Ona wyznała mu miłość, a on co zrobił? Odpowiedział "a no to spox"?

Autorka ci nie odpowie, bo 1h temu zamkneła temat i się zmyła.:classic_biggrin:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość xyz napisał:

Wydaje mi się, że również mój. Bo za moimi plecami próbowała rozbić mój związek...

nie ma czegoś takiego jak rozbijanie związku, jeśli mężczyzna nie jest chętny, to 100 nagich kobiet może wyznać mu miłość i on grzecznie odpowie, że "spoko, miło mi, ale już mam ukochaną".

najwyraźniej czujesz się niepewnie w tej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Jakby byl zwyczaj pieknych bialych ...en do cywilnego a czarnej szaty prostej do koscielnego to malo kto bralby koscielny::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
51 minut temu, Gość Zuza napisał:

Tamta kobieta musiala dostawac jakies sygnaly od twojego partnera..inaczej tak sama z siebie nie wyznwala by mu milosci..Widocznie twoj partner sugerowal ze nie jest miedzy wami najlepiej I ze z toba tak dobrze nie rozumie sie jak z nia..I tak jak ci pisza inni, wy nie jestescie zwiazkiem malzenskim, czyli jestescie takim troche “bez zobowiazan”. Taki zwiazek latwo zakonczyc w jeden wieczor

Dokładnie, mogl nawet z nią sypiać na boku. Ja na Twoim miejscu bym poszperala mu w telefonie ukradkiem i sprawdziła.czy na prawdę napisał jej ze nic z tego nie bedzie, bo mówić to SE może... A może nadal ja zwodzi i gra na dwa fronty. U facetów wszystko jest możliwe a on Ci powie to co chcesz usłyszeć np ,,to tylko przyjaciolka".Oni zawsze tak mowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Dokładnie, mogl nawet z nią sypiać na boku. Ja na Twoim miejscu bym poszperala mu w telefonie ukradkiem i sprawdziła.czy na prawdę napisał jej ze nic z tego nie bedzie, bo mówić to SE może... A może nadal ja zwodzi i gra na dwa fronty. U facetów wszystko jest możliwe a on Ci powie to co chcesz usłyszeć np ,,to tylko przyjaciolka".Oni zawsze tak mowia...

Watpie by tak bylo...raczej nie przyznawalby sie wtedy dziewczynie, ze przyjaciolka wyznala mu milosc. Aczkolwiek zgodze sie...nie ma przyjazni damsko meskiej...ktos zawsze ukradkiem chce czegos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×