Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Wynajem mieszkania-kilka pytań dla osób które wynajmują

Polecane posty

Gość Gość

Razem z mężem i córką mamy zamiar wynająć mieszkanie. Nigdy nie wynajmowaliśmy nic a sytuacja zmusiła nas do wyjazdu na ok 2 lata do innego miasta. Postanowiliśmy że nie opłaca nam się kupować mieszkania a nasze obecne będzie na nas czekało, za to my pójdziemy na wynajem. I tu mam kilka pytań dla osób które mają jakieś doświadczenie . Czy w wynajmowanym mieszkaniu można dokonywać zmian np: zamiana koloru ścian? Mamy zamiar wynająć już takie umeblowane ale czy możemy np: jakieś meble właściciela wynieść do piwnicy a wstawiać coś swojego ? Co jeśli coś się zepsuje ? Wiem że wszytsko jest do uzgodnienia z właścicielem ale chciałabym znać opinie osób które coś wiedzą o tym I jak to u was wyglądało? Z góry dziękuję za odpowiedzi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

na jedno zgodzi się właściciel mieszkania , na coś innego nie. z doswiadczenia wiem że z meblami w mieszkaniu jest problem, bo nie ma na nie niegdy nigdzie miejsca. niegdy nie chcialiśmy tez malować, a jak juz wynajmowalismy to idnowione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Razem z mężem i córką mamy zamiar wynająć mieszkanie. Nigdy nie wynajmowaliśmy nic a sytuacja zmusiła nas do wyjazdu na ok 2 lata do innego miasta. Postanowiliśmy że nie opłaca nam się kupować mieszkania a nasze obecne będzie na nas czekało, za to my pójdziemy na wynajem. I tu mam kilka pytań dla osób które mają jakieś doświadczenie . Czy w wynajmowanym mieszkaniu można dokonywać zmian np: zamiana koloru ścian? Mamy zamiar wynająć już takie umeblowane ale czy możemy np: jakieś meble właściciela wynieść do piwnicy a wstawiać coś swojego ? Co jeśli coś się zepsuje ? Wiem że wszytsko jest do uzgodnienia z właścicielem ale chciałabym znać opinie osób które coś wiedzą o tym I jak to u was wyglądało? Z góry dziękuję za odpowiedzi 😉

Wszystko zależy od właściciela. Raczej niechętnie godzą się np. na robienie dziur w ścianach. Z malowaniem nie słyszałam żeby ktoś miał problem ale różnie była. Czasem właściciel np. zwraca za farby, czasem nie - wszystko do dogadania.

Z meblami może być problem. Lepiej od razu wynająć puste żeby później nie kombinować. Mi się zdarzało wynająć mieszkanie gdzie niby piwnica była ale była zawalona jakimiś gratami więc nawet jakby ktoś chciał wynieść meble to nie było takiej możliwości.

Psucie sprzętów również do dogadania, zależy co się zepsuło czy z czyjej winy to wynikało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pootas81

Nic nie bede wynajmowac.WBIJ sobie do pustej bani ze nie zmusisz mnie do niczego.Najwyzej wynajme matce pokoj a sam pojde na ulice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia dobra rada ;)

Skoro mieszkanie ma byc umeblowane, to właściciel pewnie bedzie chcial ten stan utrzymac.

 Typowe piwnice raczej sie nie nadaja do dlugiego przechowywania mebli.

Jezeli macie jakieś nietypowe oczekiwania co do kolorystyki ścian to tez raczej nie bedzie mile widziane. Chyba, że odmalujecie przy wyprowadzce.  

Sprzęty maja dzialac, a Wy używać ich zgodnie z przeznaczeniem. Jezeli popsuje sie cos bez Waszej winy to wlasciciel pewnie wezmie to na siebie.

Ale wszystko określa umowa, najlepiej aby wszystko bylo zawarte na piśmie. Zwyczajowo drobne usterki wynikajace z eksploatacji leza po stronie wynajmujących. Im lepsze mieszkanie tym wiecej zainteresowanych i wlasciciel mniej mniej sklonny do zmiany czy inwestycji pod Wasz gust. Jezeli podpiszecie umowe na dluzszy okres, czyli dwa lata, to wiecej macie szanse uzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pootas81

Ale wy jestescie NAIWNI.W razie zagrozenia wynajme matce maly pokoik a sam pojde na ulice.NIE ZMUSISZ MNIE DO PRACOWANIA.NIE MA NA TO SILY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pootas81

ALE IDIOCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Jak wynajmujesz mieszkanie to spisujesz umowę, nic nie jest na gębę bo potem różnie bywa, napisz ogłoszenie czego szukasz i właściciele sami się do ciebie zgłoszą. Po co wypytujesz o takie sprawy ludzi którzy nie wynajmą tobie mieszkania. Każdy ma różne doświadczenia a ty będziesz mieć swoje. UMOWA a w niej wszystkie punkty o jakie pytasz czyli np. 
wynajmujacy odnajmuje mieszkanie w stanie / tu wymieniasz : meble i ich stan techniczny, ściany i kto je ma odświeżyć i na czyj koszt , wysokość czynszu, kaucji, kto płaci za media , do kogo przychodzi rachunek , ile masz czasu na odstąpienie od umowy a ile właściciel, ile kpl kluczy, jak wyposażona jest kuchnia i łazienka / kompletnie wszystko chciej mieć zapisane w umówie . W razie kłopotów masz podkładkę z która nikt nie będzie dyskutował 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie się zgodzili na wyniesienie mebli do piwnicy i wymalowanie mieszkania. Nawet z kaucji zjechali za wymalowanie, bo 2 tysiące za to zapłaciliśmy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :):)

Juz widze jak wlasciciele odpowiadają na ogłoszenie, chyba tylko agencje. Mam średnie mieszkanie w dobrej lokalizacji, daje ogłoszenie i w ciagu kilku dni znajduje chętnych. Raz sie zdarzyło, ze byl slaby miesiac i trzeba bylo troche przeczekac. 

Te wszystkie ogłoszenia wiszące tygodniami to agencje. Mieszkania wynajmowane bezpośrednio ida szybko, przynajmniej w Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pootas81
Przed chwilą, Gość :):) napisał:

Juz widze jak wlasciciele odpowiadają na ogłoszenie, chyba tylko agencje. Mam średnie mieszkanie w dobrej lokalizacji, daje ogłoszenie i w ciagu kilku dni znajduje chętnych. Raz sie zdarzyło, ze byl slaby miesiac i trzeba bylo troche przeczekac. 

Te wszystkie ogłoszenia wiszące tygodniami to agencje. Mieszkania wynajmowane bezpośrednio ida szybko, przynajmniej w Warszawie.

Mam w doopie m.in. Warszawe,Krakow,Lodz,Slunsk...NIGDY NIE KOLEGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Росул

Chooooy tam meble i ściany, bylebyś tylko mogła rosół gotowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przemek pra/wiku uspokój się, ciebie nigdy nie będzie stać na wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

I tu mam kilka pytań dla osób które mają jakieś doświadczenie . Czy w wynajmowanym mieszkaniu można dokonywać zmian np: zamiana koloru ścian? Mamy zamiar wynająć już takie umeblowane ale czy możemy np: jakieś meble właściciela wynieść do piwnicy a wstawiać coś swojego ? Co jeśli coś się zepsuje ? 

Mieszkań na rynku jest tyle, że znajdziesz pewnie coś w swoim guście bez przeróbek. 

Wszystko powinno być opisane w umowie, ale standardowo:

- nie wynosi się mebli do piwnicy, bo przechodzą zapachem, którego nie sposób usunąć

- nie wolno malować ścian ani dokonywać żadnych przeróbek bez pisemnej zgody właściciela.

- trzeba ustalić czy właściciel zgadza się na trzymanie zwierząt

- najlepiej zrobić zdjęcia mebli/sprzętów przed wynajmem

Zepsute w wyniku zużycia sprzęty powinien naprawić właściciel, ale co innego jeśli awaria z waszej winy, czy w wyniku zaniedbania. 

Jedna lokatorka dzwoniła do mnie że kuchenka nie działa, wezwałam fachowca, okazało się, że palniki zarosły brudem na tyle, że gaz nie leciał...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Wszystko zależy od właściciela. Raczej niechętnie godzą się np. na robienie dziur w ścianach. Z malowaniem nie słyszałam żeby ktoś miał problem ale różnie była. Czasem właściciel np. zwraca za farby, czasem nie - wszystko do dogadania.

Kluczowe - do dogadania.

Nam kiedyś w nowym mieszkaniu bez pytania lokatorzy pomalowali ściany - na oczojebne kolory, i nie chcieli zwrotu, łaskawcy...

A my musieliśmy po roku malować ściany na nowo, żeby wiochy nie było, i dobre 5 warstw trzeba było położyć, żeby to badziewie pokryć.

Kiedyś niedoszły lokator domagał się pomalowania ścian, które były malowane raptem rok wcześniej i nie były brudne, no sorry... spytałam czy u siebie też maluje co roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEDY

Nie właściciel nie zgodzi się na wynieisienie mebli ani na malowanie, chyba że ma w tym ineters, np ściany nie są zbyt czyste i oczywiście o kolorze decyduje właściciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

Kluczowe - do dogadania.

Nam kiedyś w nowym mieszkaniu bez pytania lokatorzy pomalowali ściany - na oczojebne kolory, i nie chcieli zwrotu, łaskawcy...

A my musieliśmy po roku malować ściany na nowo, żeby wiochy nie było, i dobre 5 warstw trzeba było położyć, żeby to badziewie pokryć.

Kiedyś niedoszły lokator domagał się pomalowania ścian, które były malowane raptem rok wcześniej i nie były brudne, no sorry... spytałam czy u siebie też maluje co roku.

Mi kiedyś właściciel tak odświeżył mieszkanie, że pomalował ściany na ciemnobrązowy kolor, też tragedia. Człowiek się czuł jak w trumnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Moja koleżanka wynajmowane mieszkanie przez 2 lata. Wchodząc do mieszkania ściany bryły Białe i takie miała zostawić po 2 latach. Pomalowana sobie na kolory jakie chciała a po 2 latach przemalowala  na biało.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie możesz sobie pomalować,  ale oddajesz takie,  jakie wzięłaś.  Drobne naprawy w twojej gestii. Ale przestrzegam przed cwaniakami wstawiajacymi bsrdzo stare sprzety, ktote padają w ciągu  roku. 

My też wynajmujemy w innym mieście.  I mamy swoje meble.  Po pierwsze lepiej się czuję że swoimi, po drugie, jak moje dzieci zniszczą,  to nie ma stresu.  To, co mogę doradzić z własnego doświadczenia, to zwróć uwagę na stan budynku. My wpakowal8smy się z dziećmi w odnowione powierzchownie mieszkanie z grzybem.  Wychodził  spod podlogi.Podobno ten problem był tam od zawsze,  a właściciel próbował mam wmówić,  że to nasza wina. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja wynajmuje lokatorom i mogą robić co chcą w kwestii kolorów czy mebli, ale meble mają być w mieszkaniu tzn mogą przesuwać, przemeblowywac, ale nie wynosić a ściany pomalowalam na bialo przed ich wejsciem i takie chcę odebrać. W międzyczasie jak chcą malować proszę bardzo. W kwestii psucia raczej biorę na siebie, chyba że coś zniszczą używając niezgodnie z przeznaczeniem lub celowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×