Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Xa xa

Problem w związku

Polecane posty

Gość Xa xa

Hej, mam problem i nie wiem jak do końca sobie z nim poradzic. Jestem w związku z mężczyzną od 7 lat, od pół roku jesteśmy małżeństwem. Od pewnego czasu mam problem z ufnością i zazdrością. Wszystko co robi mój mąż wydaje mi się podejrzane, ostatnio zaczęłam myśleć nawet o tym ze bardzo podoba mu się koleżanka z naszej „paczki” która również ma faceta. Odczuwam takie wrażenie ze jestem tylko po to żeby gotować, prać i sprzątać. Nigdy wcześniej nic takiego nie przyszłoby mi do głowy, bo na prawdę czułam się kochana na zabój. Myślałam o tym żeby wybrać się do psychologa, porozmawiać, wyrzucić wszystko z siebie, ale stwierdziłam ze jeszcze się wstrzymam. Pytam Was o radę, bo wiem ze jest wiele osób z podobnymi problemami. 

Proszę o radę co robić dalej bo już czuje ze zaczynam popadać w paranoje i panicznie boje się tego ze może kiedyś być tak ze mąż ode mnie odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Retri

Autorko jakbyś opisała moją aktualną sytuację. Fakt nie jestem z facetem 7 lat tylko ponad rok i nie jesteśmy małżeństwem ale też zaczynam mieć podobne jazdy tak jak ty 😞. Nie wiem skąd mi się to w głowie zaległo. Od zeszłego tygodnia mam mega doła. Bez powodu. Wyobrażam sobie jak mój facet mnie zostawia. Ze znowu od początku wszystko będę zaczynać. A nie mam powodów tak myśleć. Może to jesień. Brak słońca. Nie wiem. Kupiłam Wit D3 i chyba też pójdę do psychoterapeuty. Bo bardzo mnie to męczy i nie czuje się sobą. Dawaj znać jak się masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Jesli masz to od jakiegos czasu dopiero to musial byc jakis powod, ze twoje zachowanie sie nagle zmienilo. Nic nie dzieje sie bez powodu. Czy maz zaczal sie dziwnie nagle zachowywac czy inaczej ciebie traktowac czy jego zachowanie sie nie zmienilo, tylko twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xa xa

Kompletnie nic się nie zmieniło w jego zachowaniu, nigdzie wieczorami nie wychodzi, nie zmienił się w stosunku do mnie (prócz tego ze mam wrażenie ze jest tak pewny tego ze już będę na zawsze a co za tym idzie brak starań ) nie zostaje po godzinach w pracy .... zaczęłam schizowac jak dowiedziałam się ze na przyjaciela kawalerskim byli w klubie go go, sam mi o tym powiedział ze był, ze żałuje itd. Ale od tego czasu mam straszny syf w głowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kiedy mnie dopadły takie schizy to okazały się potem prawda. Też nie zostawal po godzinach a mimo to zdradzał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

A duzo czasu spedza przy kompie czy komorce? Bo teraz zeby zdradzic to nie trzeba wychodzic z domu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redg
4 godziny temu, Gość Xa xa napisał:

Kompletnie nic się nie zmieniło w jego zachowaniu, nigdzie wieczorami nie wychodzi, nie zmienił się w stosunku do mnie (prócz tego ze mam wrażenie ze jest tak pewny tego ze już będę na zawsze a co za tym idzie brak starań ) nie zostaje po godzinach w pracy .... zaczęłam schizowac jak dowiedziałam się ze na przyjaciela kawalerskim byli w klubie go go, sam mi o tym powiedział ze był, ze żałuje itd. Ale od tego czasu mam straszny syf w głowie. 

Chyba nie wierzysz w to że  on żałuje.Każdy facet jest wniebowzięty jak idzie do klubu go go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redg
4 godziny temu, Gość Xa xa napisał:

Kompletnie nic się nie zmieniło w jego zachowaniu, nigdzie wieczorami nie wychodzi, nie zmienił się w stosunku do mnie (prócz tego ze mam wrażenie ze jest tak pewny tego ze już będę na zawsze a co za tym idzie brak starań ) nie zostaje po godzinach w pracy .... zaczęłam schizowac jak dowiedziałam się ze na przyjaciela kawalerskim byli w klubie go go, sam mi o tym powiedział ze był, ze żałuje itd. Ale od tego czasu mam straszny syf w głowie. 

Chyba nie wierzysz w to że  on żałuje.Każdy facet jest wniebowzięty jak idzie do klubu go go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Redg
4 godziny temu, Gość Xa xa napisał:

Kompletnie nic się nie zmieniło w jego zachowaniu, nigdzie wieczorami nie wychodzi, nie zmienił się w stosunku do mnie (prócz tego ze mam wrażenie ze jest tak pewny tego ze już będę na zawsze a co za tym idzie brak starań ) nie zostaje po godzinach w pracy .... zaczęłam schizowac jak dowiedziałam się ze na przyjaciela kawalerskim byli w klubie go go, sam mi o tym powiedział ze był, ze żałuje itd. Ale od tego czasu mam straszny syf w głowie. 

Chyba nie wierzysz w to że  on żałuje.Każdy facet jest wniebowzięty jak idzie do klubu go go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xa xa
2 godziny temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

A duzo czasu spedza przy kompie czy komorce? Bo teraz zeby zdradzic to nie trzeba wychodzic z domu 🙂

Niee, z kompa prawie nie korzysta a telefon rzadko kiedy dotyka w domu. Raczej leży na stole 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xa xa
59 minut temu, Gość Redg napisał:

Chyba nie wierzysz w to że  on żałuje.Każdy facet jest wniebowzięty jak idzie do klubu go go.

W to ze żałuje to do końca nie wierze bo wiem jak reagują faceci jeżeli maja możliwość pójścia w takie miejsce. Ale doceniłam to ze sam mi o tym powiedział odrazu po przyjeździe 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Wyglada wiec na to, ze to ty masz problem bo wpadlas nie wiadomo dlaczego w jakas paranoje. Facet nic podejrzanego nie robi, tez nie zmienil sie w stosunku do ciebie wiec nie ma powodu do niepokoju. Moze po prostu wychodzi z ciebie dopiero teraz cos, co masz od dziecka, a mianowicie brak pewnosci siebie i ciagly niepokoj ze maz moze odejsc. Czy moze rodzice sie rozeszli jak bylas mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xa xa
27 minut temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

Wyglada wiec na to, ze to ty masz problem bo wpadlas nie wiadomo dlaczego w jakas paranoje. Facet nic podejrzanego nie robi, tez nie zmienil sie w stosunku do ciebie wiec nie ma powodu do niepokoju. Moze po prostu wychodzi z ciebie dopiero teraz cos, co masz od dziecka, a mianowicie brak pewnosci siebie i ciagly niepokoj ze maz moze odejsc. Czy moze rodzice sie rozeszli jak bylas mala?

Wychowywał mnie tylko Tata, Mama zmarła jak byłam jeszcze bardzo malutka. Możliwe ze to jest przyczyną tego co siedzi mi w głowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

To moze byc przyczyna ze nagle masz stracha, ze maz cie moze opuscic. Tak jak mam cie opuscila. Pojdz na rozmowe do psychologa. Chciazby zeby sie dowiedziec, jak sobie z tym radzic, zeby nie rozwalic chora zazdroscia swojego malzenstwa bo bylo by szkoda.

Rozumiem, ze tata byl dobrym czlowiekiem i nie zrobil ci zadnej krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xa xa
9 minut temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

To moze byc przyczyna ze nagle masz stracha, ze maz cie moze opuscic. Tak jak mam cie opuscila. Pojdz na rozmowe do psychologa. Chciazby zeby sie dowiedziec, jak sobie z tym radzic, zeby nie rozwalic chora zazdroscia swojego malzenstwa bo bylo by szkoda.

Rozumiem, ze tata byl dobrym czlowiekiem i nie zrobil ci zadnej krzywdy.

Tata był i jest wspaniałym człowiekiem bardzo dużo mu zawdzięczam.

Wybiore się do psychologa dla własnego i męża spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.11.2019 o 11:33, Gość Xa xa napisał:

Myślałam o tym żeby wybrać się do psychologa, porozmawiać, wyrzucić wszystko z siebie, ale stwierdziłam ze jeszcze się wstrzymam. Pytam Was o radę, bo wiem ze jest wiele osób z podobnymi problemami. 

 

 

idź do psychologa, żadne rady nie pomogą nic na schematy w twojej głowie. z tego co piszesz to jest nieracjonalne i problem jest wymyślony, więc najlepiej będzie pogadać z kimś kompetentnym kto ustali, skąd ci się takie pomysły biorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym doradzał kontrolowanie ilości sexu... To najlepszy miernik tego co się dzieje w małżeństwie.
Nawet jeśli wpadacie w taką zazdrość, to nie unikajcie sexu.
Znam coś podobnego z mojego małżeństwa.
Żona coś pomyślała wpadła w gorszy nastrój i efekt był taki, że ilość sexu spadała do 3 razy w miesiącu, a mąż uważa to za złośliwość.
Właśnie tak kobiety rozwalają małżeństwo i wpychają mężów w objęcia innych kobiet.
Ta chorobliwa zazdrość wcale nie pomaga małżeństwu, a szkodzi i to bardzo.
Czasem lepiej cieszyć się sexem i ignorować zazdrość, bo jak facet odejdzie mimo dobrego sexu, to nie macie sobie nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×