Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

3 godziny temu, Małgorzata nowa napisał:

Moni Ty stosowałas accofil zastrzyki? Jeśli tak to jak mialas zalecone? Ja mam pierwszy zrobić 5 dni przed transferem a potem zaczynając 2 dni po transferze co 3 dni. 

Już ci kiedyś pisałam. Miałam wlew z accofilu (od 5 do 3 dni przed transferem - u mnie co prawda wyszło inaczej ale to ze względu na zewnętrzny czynnik ), a potem iniekcje w brzuch zaczynajac drugiego dnia po transferze. Początkowo miały być brane co 3 dni, ale ze względu na zła morfologię i zle samopoczucie docent mi zmieniał przerwy. A tobie kazał twój immunolog robić morfologie po każdym zastrzyku i mówić mu jaki wynik? 

Edytowano przez Moni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Moni napisał:

Już ci kiedyś pisałam. Miałam wlew z accofilu (od 5 do 3 dni przed transferem - u mnie co prawda wyszło inaczej ale to ze względu na zewnętrzny czynnik ), a potem iniekcje w brzuch zaczynajac drugiego dnia po transferze. Początkowo miały być brane co 3 dni, ale ze względu na zła morfologię i zle samopoczucie docent mi zmieniał przerwy. A tobie kazał twój immunolog robić morfologie po każdym zastrzyku i mówić mu jaki wynik? 

Moni dziękuję. Właśnie nie mówił mi o kontroli morfologii. Tylko napisał malutka zmianke w zaleceniach ogólnie kontrola morfologii ale kiedy i co dalej to niestety nie omówił ze mna. Tylko sama doczytałam potem w domu. Jak poczytałam co to za lek to wystraszyłam się. Wzięłam jeden zastrzyk 5 dni przed transferem. Ale do transferu niestety nie doszlo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, plastka-77 napisał:

U którego immunologa w końcu byłaś? Co powiedział, jakie masz zalecenia? Kiedy transfer?

Plastka77 u mnie pod górę. We wcześniejszym cyklu złapałam infekcje więc z transferu potem znowu endometrium za grube i też cykl odwołany.... Jestem załamana i jakoś już wątpię czy mi się uda. Byłam u immunologa w Krakowie. Mam zlecony Accofil zastrzyki. Pierwszy 5 dni przed transferem a potem co 2-3 dni. A u Ciebie co tam? Jak przygotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Małgorzata nowa napisał:

Plastka77 u mnie pod górę. We wcześniejszym cyklu złapałam infekcje więc z transferu potem znowu endometrium za grube i też cykl odwołany.... Jestem załamana i jakoś już wątpię czy mi się uda. Byłam u immunologa w Krakowie. Mam zlecony Accofil zastrzyki. Pierwszy 5 dni przed transferem a potem co 2-3 dni. A u Ciebie co tam? Jak przygotowania?

Małgosiu, wybacz, ale w każdym poście czytam, że jesteś załamana :)

Tyle razy próbowałam Ci tłumaczyć i Cie pocieszać i widzę, że nic to nie zmienia.

O ile dobrze pamiętam, masz jeszcze 5 blastek tak? To przecież marzenie każdej z nas. Jesteś w trakcie - dopiero - pierwszej procedury, przeszłaś immunologie, teraz o jeden cykl Ci się przesunęło, jak nie w listopadzie to w grudniu, zarodki czekają, masz diagnozę. Będzie dobrze!

Co byś powiedziała na moim miejscu? Zaczynałyśmy chyba równo, nawet w tej samej klinice. Pierwsza procedura nieudana, 3 blastki stracone. Poszukiwania nowej kliniki, znów koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po drodze tez immunologia. Oczekiwanie 5 miesięcy na dawczynie, punkcja planowana dopiero na styczeń - o ile nic się nie wydarzy - niewiadoma dotycząca zarodków. Jestem dopiero na starcie, tylko że j mam już pusto w kieszeni i brak sił do walki już na starcie.

To co, głowa do góry Małgosiu. Wiele z nas by Ci mogło tylko pozazdrościć szans, które przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, plastka-77 napisał:

Małgosiu, wybacz, ale w każdym poście czytam, że jesteś załamana 🙂

Tyle razy próbowałam Ci tłumaczyć i Cie pocieszać i widzę, że nic to nie zmienia.

O ile dobrze pamiętam, masz jeszcze 5 blastek tak? To przecież marzenie każdej z nas. Jesteś w trakcie - dopiero - pierwszej procedury, przeszłaś immunologie, teraz o jeden cykl Ci się przesunęło, jak nie w listopadzie to w grudniu, zarodki czekają, masz diagnozę. Będzie dobrze!

Co byś powiedziała na moim miejscu? Zaczynałyśmy chyba równo, nawet w tej samej klinice. Pierwsza procedura nieudana, 3 blastki stracone. Poszukiwania nowej kliniki, znów koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych. Po drodze tez immunologia. Oczekiwanie 5 miesięcy na dawczynie, punkcja planowana dopiero na styczeń - o ile nic się nie wydarzy - niewiadoma dotycząca zarodków. Jestem dopiero na starcie, tylko że j mam już pusto w kieszeni i brak sił do walki już na starcie.

To co, głowa do góry Małgosiu. Wiele z nas by Ci mogło tylko pozazdrościć szans, które przed Tobą.

Plastka77 ja to wszystko wiem. Ale jednak strach lęk obawa że nie uda się znowu jest... Zarodki owszem mam ale nie są najlepszej jakości Wiem że to jest loteria ale gdzieś w środku jednak człowiek liczy że się uda. Porażka boli bardzo. No nic zobaczymy co będzie dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moni miałaś robić badania morfologii po każdym zastrzyku z accofilu? Ja dzień przed transferem mialam wlew, i od dnia transferu CODZIENNIE robię zastrzyk z 0.2ml podskórnie. Nie odczuwam żadnych dolegliwości, a o morfologii w ogóle nie było mowy....

Tylko ja nie byłam u immunologa a takie zalecenia dostałam od mojej gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Sywi napisał:

Moni miałaś robić badania morfologii po każdym zastrzyku z accofilu? Ja dzień przed transferem mialam wlew, i od dnia transferu CODZIENNIE robię zastrzyk z 0.2ml podskórnie. Nie odczuwam żadnych dolegliwości, a o morfologii w ogóle nie było mowy....

Tylko ja nie byłam u immunologa a takie zalecenia dostałam od mojej gin

Sywi miałam zalecenie robić morfologię zawsze jeden dzień po zastrzyku 0.5ml. I robiłam co kolka dni. Miało być co trzy, ale później się trochę przerwy przedłużyły. W każdym razie zastrzyk robiłam wieczorem i następnego dnia morfologia. Tego trzeba pilnować, bo leukocyty skaczą o kilka tysięcy niż norma. Ten lek to nie jest zabawka. Trzeba kontrolować. Do kiedy masz brać zastrzyki? Jak masz dawkę 0.2ml to ja bym robiła morfologię co trzeci dzień. Na grupie Paśnikowej niektóre dziewczyny dzieliły zastrzyk na 3 części. Jestem w szoku, ze nie kazał ci nikt kontrolować morfologii. Ja miałam dwa razy przekroczone 40 tys leukocyty i coś tam jeszcze i dlatego docent mi wydłużał przerwy między iniekcjami  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moni we wtorek mam weryfikację ale telefoniczną bo moja gin jest w Warszawie, a później w piątek. Zrobię sobie morfologię we wtorek bo i tak ide zrobić badania do weryfikacji więc sprawdzę... 

Zastrzyki nie wien do kiedy mam brać, mam wykupione 5 ampułkostrzykawek więc na około 10 dni. Podejrzewam że do pozytywnej bety(oby)

Edytowano przez Sywi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sywi napisał:

Moni we wtorek mam weryfikację ale telefoniczną bo moja gin jest w Warszawie, a później w piątek. Zrobię sobie morfologię we wtorek bo i tak ide zrobić badania do weryfikacji więc sprawdzę... 

Zastrzyki nie wien do kiedy mam brać, mam wykupione 5 ampułkostrzykawek więc na około 10 dni. Podejrzewam że do pozytywnej bety(oby)

Tzn jak przez telefon? Przecież krew musisz oddać. Zrób morfologię. Ja jak miałam leukocyty powyżej 42 tys to kazał mi dłuższa przerwę robić pomiędzy iniekcjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moni nie precyzyjnie się wyraziłam😊 mam oddać rano krew, a po południu gin do mnie zadzwoni z ewentualnymi wskazówkami. Oczywiście zrobię tą morfologię, szkoda tylko że mi lekarz o tym nie powiedziała....😒

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, jakimś cudem udało mi się zarejestrować do p. Paśnika. Jak się przygotować do tej wizyty, żeby nie stracić czasu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Lali napisał:

Dziewczyny, jakimś cudem udało mi się zarejestrować do p. Paśnika. Jak się przygotować do tej wizyty, żeby nie stracić czasu? 

Pierwszy raz czekaliśmy kilka tygodni. Druga wizyta była ekspresowa, dzwoniliśmy codziennie po kilka razy i z dnia na dzień był wony termin. Tak trzeba robić, zawsze się dostaniesz. codziennie się coś zwalnia.

Ja jadąc do docenta miałam sporo badań już zrobionych. docent na ich podstawie zlecił jeszcze dwa i na następnej wizycie diagnoza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja76
Dnia 14.11.2019 o 21:29, Sywi napisał:

Maja12 dzięki, wszystko wporządku 😊 czuję lekkie rozpieranie w dole brzucha, mam nadzieję że to dobry znak😊 jutro mam pierwszą weryfikację, ale to jeszcze nic nie będzie wiadomo😊 dopiero 19.11 powinnam wiedzieć😊

Hello, Dziewczynki😘

Sywi- to rozpieranie to dobry znak, ja je miałam przy każdej ciązy, od pierwszych dni po transferze. Trzymam mocno kciuki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poezja

Cześć dziewczyny 🙂 odnalazłam wątek i jestem 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Poezja napisał:

Cześć dziewczyny 🙂 odnalazłam wątek i jestem 🙂 

Super, mam nadzieję, że wszystkie się odnajdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda80.k

Hej dziewczyny ja ze starej gwardii ale też się melduję. Jagoda, Pełne szczęście,Satsi co u Was jak maluchy?. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Wysokich bet dziewczyny 😀.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość magda80.k napisał:

Hej dziewczyny ja ze starej gwardii ale też się melduję. Jagoda, Pełne szczęście,Satsi co u Was jak maluchy?. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki. Wysokich bet dziewczyny 😀.

Ooooooo jak fajnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadzieja76 dzięki😘 Mam nadzieję że sobie tego nie wmawiam i że to nie jest np reakcja na leki które już dlugo biorę(może organizm się buntuje?). Ale nie!! Musi być dobrze 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bounty 90
Dnia 16.11.2019 o 16:49, Alo77 napisał:

Ja tam mam tylko transfer, jestem z Pomorza. Teraz biorę insulinę mialam  mieć transfer w przyszłym tygodniu, ale ze względu na cukier najprawdopodobniej będzie w grudniu. 

Witaj Alo77. 

Też mam mieć tylko transfer we Wrocławiu, reszta wizyt Warszawa. Batidora, ty Też invicta? 

Dziewczyny z której opcji korzystaliście, wszystkie komórki czy sześć? 

U nas masz fragmentacja 41%, więc stwierdziłam że pierwszy raz, jak ma się udać to i tak się uda i wzięlismy tańsza opcje sześciu komórek. Dodatkowo separację Famsi i jakaś z kwasem hialuronowym. 

Tydzień temu dostałam telefon od profesora że nie mogą wszyscy uwierzyć ale jest sześć zarodków, cztery blastki najwyższej klasy i dwa z szóstej doby również najwyższej. Myśmy liczyli chociaż na jeden. 

Narazie jestem zadowolona z invicty, przeszli tymi sześcioma zarodkami nasze oczekiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość Bounty 90 napisał:

Witaj Alo77. 

Też mam mieć tylko transfer we Wrocławiu, reszta wizyt Warszawa. Batidora, ty Też invicta? 

Dziewczyny z której opcji korzystaliście, wszystkie komórki czy sześć? 

U nas masz fragmentacja 41%, więc stwierdziłam że pierwszy raz, jak ma się udać to i tak się uda i wzięlismy tańsza opcje sześciu komórek. Dodatkowo separację Famsi i jakaś z kwasem hialuronowym. 

Tydzień temu dostałam telefon od profesora że nie mogą wszyscy uwierzyć ale jest sześć zarodków, cztery blastki najwyższej klasy i dwa z szóstej doby również najwyższej. Myśmy liczyli chociaż na jeden. 

Narazie jestem zadowolona z invicty, przeszli tymi sześcioma zarodkami nasze oczekiwania.

Super wynik 🙂 kiedy będziecie transferować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Bounty 90 napisał:

Witaj Alo77. 

Też mam mieć tylko transfer we Wrocławiu, reszta wizyt Warszawa. Batidora, ty Też invicta? 

Dziewczyny z której opcji korzystaliście, wszystkie komórki czy sześć? 

U nas masz fragmentacja 41%, więc stwierdziłam że pierwszy raz, jak ma się udać to i tak się uda i wzięlismy tańsza opcje sześciu komórek. Dodatkowo separację Famsi i jakaś z kwasem hialuronowym. 

Tydzień temu dostałam telefon od profesora że nie mogą wszyscy uwierzyć ale jest sześć zarodków, cztery blastki najwyższej klasy i dwa z szóstej doby również najwyższej. Myśmy liczyli chociaż na jeden. 

Narazie jestem zadowolona z invicty, przeszli tymi sześcioma zarodkami nasze oczekiwania.

Bounty90 masz fantastyczny wynik!!! Mega mega dobrze👍 ja tez w Invicta jestem. Wroclaw. Mielismy program z 6 komorkami, bo tak nam poradzono. Nam przy fragmentacji 12% udalo sie wyhodowac 3 sredniej klasy blastki. Jedna w 5 dobie i dwie w 6 dobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Gość Bounty 90 napisał:

Witaj Alo77. 

Też mam mieć tylko transfer we Wrocławiu, reszta wizyt Warszawa. Batidora, ty Też invicta? 

Dziewczyny z której opcji korzystaliście, wszystkie komórki czy sześć? 

U nas masz fragmentacja 41%, więc stwierdziłam że pierwszy raz, jak ma się udać to i tak się uda i wzięlismy tańsza opcje sześciu komórek. Dodatkowo separację Famsi i jakaś z kwasem hialuronowym. 

Tydzień temu dostałam telefon od profesora że nie mogą wszyscy uwierzyć ale jest sześć zarodków, cztery blastki najwyższej klasy i dwa z szóstej doby również najwyższej. Myśmy liczyli chociaż na jeden. 

Narazie jestem zadowolona z invicty, przeszli tymi sześcioma zarodkami nasze oczekiwania.

Cześć, szczerze to nie wiem ile komórek, miałam 4 zarodki wszystkie dobrej klasy trzy z 5 doby jeden z 6 doby. Jedno podejście w sierpniu coś drgnęło ale w13 dmniu beta zaczęła spadać. Miałam mieć kolejny transfer w listopadzie ale odwolalismy że względu na cukier biorę insulinę i mam podejść w grudniu. Może prezent pod choinkę. 

😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Bounty 90 napisał:

Witaj Alo77. 

Też mam mieć tylko transfer we Wrocławiu, reszta wizyt Warszawa. Batidora, ty Też invicta? 

Dziewczyny z której opcji korzystaliście, wszystkie komórki czy sześć? 

U nas masz fragmentacja 41%, więc stwierdziłam że pierwszy raz, jak ma się udać to i tak się uda i wzięlismy tańsza opcje sześciu komórek. Dodatkowo separację Famsi i jakaś z kwasem hialuronowym. 

Tydzień temu dostałam telefon od profesora że nie mogą wszyscy uwierzyć ale jest sześć zarodków, cztery blastki najwyższej klasy i dwa z szóstej doby również najwyższej. Myśmy liczyli chociaż na jeden. 

Narazie jestem zadowolona z invicty, przeszli tymi sześcioma zarodkami nasze oczekiwania.

Ale wynik! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bounty super wynik!! Ja w invicta miałam 9 komórek z czego 4 blastki: dwie z 5 doby i dwie z 6 doby (jedba z 6 doby troszkę słabsza). Faktycznie szok że przy tak wysokiej fragmentacji udało się uzyskać maximum zarodeczków!! Gratuluję😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bounty90
1 godzinę temu, Maja12 napisał:

Super wynik 🙂 kiedy będziecie transferować?

Dziękuję 😘 prawdopodobnie w okolicach marca że względu na moją pracę. Chociaż gdyby to zależało od męża to od razu, ciągle się boczy że chce czekać. 

 

48 minut temu, Batidora napisał:

Bounty90 masz fantastyczny wynik!!! Mega mega dobrze👍 ja tez w Invicta jestem. Wroclaw. Mielismy program z 6 komorkami, bo tak nam poradzono. Nam przy fragmentacji 12% udalo sie wyhodowac 3 sredniej klasy blastki. Jedna w 5 dobie i dwie w 6 dobie. 

Mieliście program świeże komórki i świeże nasienie? Myśmy mieli ten, szczerze mówiąc doradzali nam ten drozszy, ale to z dodatkowymi separacja mi i badaniami wychodziło ok 30tys i nie dalibyśmy rady finansowo bo akurat wtedy wprowadzaliśmy się do domu i były inne wydatki. W sumie nie spodziewaliśmy się takiego wyniku , modliliśmy się chociaż o jedną, dwie szansę. 

 

6 minut temu, Sywi napisał:

Bounty super wynik!! Ja w invicta miałam 9 komórek z czego 4 blastki: dwie z 5 doby i dwie z 6 doby (jedba z 6 doby troszkę słabsza). Faktycznie szok że przy tak wysokiej fragmentacji udało się uzyskać maximum zarodeczków!! Gratuluję😊

Dzięki. Oby tylko wśród tych zarodków był ten jeden. Najbardziej martwię się swoim cukrem i insulina. Niby opanowane ale wiecie jak to jest ... W

 

29 minut temu, Alo77 napisał:

Cześć, szczerze to nie wiem ile komórek, miałam 4 zarodki wszystkie dobrej klasy trzy z 5 doby jeden z 6 doby. Jedno podejście w sierpniu coś drgnęło ale w13 dmniu beta zaczęła spadać. Miałam mieć kolejny transfer w listopadzie ale odwolalismy że względu na cukier biorę insulinę i mam podejść w grudniu. Może prezent pod choinkę. 

😀

Oby to był prezent świąteczny, trzymam kciuki! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Gość Poezja napisał:

Cześć dziewczyny 🙂 odnalazłam wątek i jestem 🙂 

Dobrze ze jestes😊 Jak u Ciebie Poezja? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość Bounty90 napisał:

Oby to był prezent świąteczny, trzymam kciuki! 

I tego Ci zycze! 

U nas byl pakiet ze swiezych komórek za 18.600 zl. Nasienie tez bylo swieze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiu91

Czesc dziewczynki 

Część z Was pewnie mnie pamięta 

Chcialam Wam napisać ku pokrzepieniu serc.

15.11.2019 widzieliśmy na usg małego człowieka w 10 tc i 4 dniu 

to było tak niesamowite, że wciąż boję się cieszyć 

To była nasza druga i zarazem ostatnia blastka. Podchodziłam zrezygnowana ( 6 transfer z dawstwa mimo młodego wieku )

walczcie i nie poddawajcie się 

2 grudnia mamy badania prenatalne

trzymajcie kciuki za „Laure”, żeby w tym całym szczęściu nie wystąpiło jakieś nieszczęście. 
 

ściskam Was mocno !

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość Asiu91 napisał:

Czesc dziewczynki 

Część z Was pewnie mnie pamięta 

Chcialam Wam napisać ku pokrzepieniu serc.

15.11.2019 widzieliśmy na usg małego człowieka w 10 tc i 4 dniu 

to było tak niesamowite, że wciąż boję się cieszyć 

To była nasza druga i zarazem ostatnia blastka. Podchodziłam zrezygnowana ( 6 transfer z dawstwa mimo młodego wieku )

walczcie i nie poddawajcie się 

2 grudnia mamy badania prenatalne

trzymajcie kciuki za „Laure”, żeby w tym całym szczęściu nie wystąpiło jakieś nieszczęście. 
 

ściskam Was mocno !

 

 

 

 

 

 

 

Gratulacje, w jakie klinice pidchodzilas.? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×