Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

1 godzinę temu, Alo77 napisał:

Cześć, ja dziś przeżyłam krwawienie i szybko do klinik. 

Okazało się że serduszko dalej bije, hormony ok, więc nie wiadomo co to było. 

Czy któraś z dziewczyn, którym się udało tak miała?  Muszę leżeć. 

ufff ja nie miałam ale dziewczyny czasami tak miały i krwiaczek się jakis okazywał ale było w dzidzią oki. Mioze jakas stara krew.. To poleguj teraz i wypoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Sywi napisał:

Klinika invicta. Nie zaproponowali nic😔

Poprzednie 4 tranafery też z KD i też w invicta.

AZ również invicta. Na dobór zarodków czekałam 1 dzień(chyba ze względu na to, że chcieliśmy epikryzę leczenia i przestraszyli się że uciekniemy). 

Za 2 zarodki zapłaciliśmy 6900 zł i w tym był jeden tranafer, badania infekcyjne i AH. 

Ogólnie bardzo drogo.

lipa że nic nie zaproponowali jak padły zarodki... W cholere wszystko drogie jest! i jeszcze PAństwo nie pomaga nam w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Alo77 napisał:

A wiesz co powodowało krwawienie? Jak to krwawienie u Ciebie wygląd bo u mnie dzis ja drugi dzień okresu i kolor był taki różowy taki inny. 

Takie jak miesiączka. Dosyc silne. Na drugim usg pokazał się krwiaczek, na czwartym (ostatnie krwawienie) już go nie było, więc stwierdzili, ze ten krwiaczek pękł. Więcej krwawień nie było. Później w 12 tyg miałam jeszcze plamienie, ale tez było wszystko ok. Lekarz powiedział, ze czasami jeszcze organizmowi się ‚przypomni’ miesiączka i rzeczywiście, to plamienie było w tym czasie, w którym powinnam mieć miesiączkę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Moni napisał:

Takie jak miesiączka. Dosyc silne. Na drugim usg pokazał się krwiaczek, na czwartym (ostatnie krwawienie) już go nie było, więc stwierdzili, ze ten krwiaczek pękł. Więcej krwawień nie było. Później w 12 tyg miałam jeszcze plamienie, ale tez było wszystko ok. Lekarz powiedział, ze czasami jeszcze organizmowi się ‚przypomni’ miesiączka i rzeczywiście, to plamienie było w tym czasie, w którym powinnam mieć miesiączkę 

Dziękuję za info. 

Ja chyba zwariuje, to moja pierwsza ciąża, nie mam za bardzo objawów i wtedy drżę że coś nie tak, jak mnie coś zakuje to też zastanawiam się czy wszystko ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, aestima napisał:

Nie do wiary po prostu co przed chwila usłyszałam. Wracam od mojej ginekolog, bo skończyły mi się leki przy htz i opowiadam jej ze podeszłam do in vitro z komórka dawczyni, które niestety zakończyło się porażka. A ona mi mówi, ze w moim przypadku (35lat, Amh 0.02) nie  ma szans na powodzenie in vitro i inne jej pacjentki w podobnej do mojej sytuacji nawet nie wpadają na taki naiwny pomysł, bo wiadomo ze to najtrudniejszy ze wszystkich rodzajów zapłodnienia pozaustrojowego i z najmniejszym powodzeniem. 😞

Aestima nie sluchaj jej, mi wszyscy lekarze u ktorych bylam mowili ze sa szanse z KD, nie tylko Ci z kliniki ktorzy mozna uznac, ze maja w tym interes. Na tym forum pelno jest osob ktorym sie udalo. Nie przejmuj sie jakas niedouczona baba za przeproszeniem. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Sywi napisał:

Moni to cudownie😻

My jeszcze nie wiemy, trochę się boję KD po ostatnich przeżyciach. Nie wiem dlaczego nie uzyskaliśmy żadnego zarodka. Mąż miał startową fragmentację DNA na poziomie 24% a po separacji tylko 2%!! Więc lepiej już chyba być nie mogło.... Może to była wina komórek? Może podczas ich rozmnażania coś poszło nie tak? Tego się już oczywiście nie dowiemy😔 Dlatego teraz na myśl o mrożonych komórkach mam opory. Na świeżych w trójmieście robi tylko invicta, a tam już nie chcę wracać absolutnie. 

 

Witaj Sywi 😉

Kurcze a probowaliscie cos rozmawiac z Invicta co sie stalo? Myslalam ze macie gorsze wyniki nasienia ale przy takich to chyba cos nie tak z komorkami musialo byc? Pisalas chyba tez ze jakies zarodki odpadly w 3 dobie a czynnik meski dopiero wtedy wchodzi w gre wiec moze to jednak byla wina slabych komorek ktore Wam dali? Czy nie powinni Wam oddac przynajmniej za 1 transfer ktory jest w cenie procedury ( w wiekszosci klinik, nie wiem w sumie czy w Invicta tez) a u Was sie nie odbyl? Zawsze to cos. Moze sprobuj jeszcze z nimi  porozmawiac choc domyslam sie ze nie masz ochoty ale pieniadze u nas są bardzo istotne a juz byscie byli cos do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, anett96 napisał:

No więc beta 1 ..... Progesteron 32 - to dobry ? Tak teraz podejdę ściśle na zaleceniach PAśnika. JA wcześniej na nich podchodziłam tylko ze na swoich komórkach i nigdy nic nie ruszyło. No ale z KD moze i pojdzie. Dobrze ze mam 5 zarodków bo inaczej to nie wiem. Jeszcze sama w chałupie bez męża przez tydzien. no bardzo cieżko by było bez tej świadomości

Przykro mi 😞 ale nie poddawaj sie, napisz do Pasnika, masz jeszcze 5 szans! To bardzo duzo 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, believer napisał:

Witaj Sywi 😉

Kurcze a probowaliscie cos rozmawiac z Invicta co sie stalo? Myslalam ze macie gorsze wyniki nasienia ale przy takich to chyba cos nie tak z komorkami musialo byc? Pisalas chyba tez ze jakies zarodki odpadly w 3 dobie a czynnik meski dopiero wtedy wchodzi w gre wiec moze to jednak byla wina slabych komorek ktore Wam dali? Czy nie powinni Wam oddac przynajmniej za 1 transfer ktory jest w cenie procedury ( w wiekszosci klinik, nie wiem w sumie czy w Invicta tez) a u Was sie nie odbyl? Zawsze to cos. Moze sprobuj jeszcze z nimi  porozmawiac choc domyslam sie ze nie masz ochoty ale pieniadze u nas są bardzo istotne a juz byscie byli cos do przodu.

Believer powiedziano Nam, że nie wiadomo co się stało, może był mały potencjał zapłodnieniowy plemnika?😒

Niestety żaden zwrot Nam się nie należy, w zamian za to mogliśmy dostać wszystkie komórki dawczyni w cenie tego niższego pakietu(jakbyśmy dalej chcieli podchodzić do KD) ale po tamtych przejściach zdecydowaliśmy się na AZ. Teraz jak i to się nie udało to zastanawiam się nad tym KD, że może rzeczywiście warto spróbować, ale już na pewno nie w invicta, mam ich serdecznie dość a w szczególności mojej gin, do której całkowicie straciłam zaufanie- a to jest chyba dość istotne w tym wszystkim😔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Sywi napisał:

Believer powiedziano Nam, że nie wiadomo co się stało, może był mały potencjał zapłodnieniowy plemnika?😒

Niestety żaden zwrot Nam się nie należy, w zamian za to mogliśmy dostać wszystkie komórki dawczyni w cenie tego niższego pakietu(jakbyśmy dalej chcieli podchodzić do KD) ale po tamtych przejściach zdecydowaliśmy się na AZ. Teraz jak i to się nie udało to zastanawiam się nad tym KD, że może rzeczywiście warto spróbować, ale już na pewno nie w invicta, mam ich serdecznie dość a w szczególności mojej gin, do której całkowicie straciłam zaufanie- a to jest chyba dość istotne w tym wszystkim😔

Sywi czy Ty mialas immunologie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alo77 przede wszystkim gratuluję!!😘

Nie miałam immunologii bo moja gin stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby(miałam robiony test era, który wg. niej rozwiał wątpliwości odnośnie komórek NK, okna implantacyjnego). Zastanawiam się właśnie nad wizytą u immunologa. 

Wiecie może czy w trójmieście jest jakiś dobry immunolog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Sywi napisał:

Alo77 przede wszystkim gratuluję!!😘

Nie miałam immunologii bo moja gin stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby(miałam robiony test era, który wg. niej rozwiał wątpliwości odnośnie komórek NK, okna implantacyjnego). Zastanawiam się właśnie nad wizytą u immunologa. 

Wiecie może czy w trójmieście jest jakiś dobry immunolog?

No mi się udało, ale nie wiem na jak długo bo dziś znowu mam krwawienie. 

Ja też jestem w invikcie i też nie zalecali immunologii ale zrobiłam i okazało się że nie mam kirow implantacyjnych. 

Ja polecam zrobienie badań i zgłosić się do immunologa. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Alo77 myśl pozytywnie, wszystko będzie dobrze!!😘

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Moni napisał:

Takie jak miesiączka. Dosyc silne. Na drugim usg pokazał się krwiaczek, na czwartym (ostatnie krwawienie) już go nie było, więc stwierdzili, ze ten krwiaczek pękł. Więcej krwawień nie było. Później w 12 tyg miałam jeszcze plamienie, ale tez było wszystko ok. Lekarz powiedział, ze czasami jeszcze organizmowi się ‚przypomni’ miesiączka i rzeczywiście, to plamienie było w tym czasie, w którym powinnam mieć miesiączkę 

Moni, czy Ty to krwawienie miałaś kilka dni? Żywa krew? Dopytuje bo dziś się powtórzyło i martwię się. U mnie zaczyna się tak ok 10 rano i tak ok 1,5 h, a potem brązowe gluty. Jutro mam iść na badanie crp i wymas, może jakaś bakterie mam. Boże chyba zwariuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Alo77 napisał:

Moni, czy Ty to krwawienie miałaś kilka dni? Żywa krew? Dopytuje bo dziś się powtórzyło i martwię się. U mnie zaczyna się tak ok 10 rano i tak ok 1,5 h, a potem brązowe gluty. Jutro mam iść na badanie crp i wymas, może jakaś bakterie mam. Boże chyba zwariuje. 

Tak, krwawienie było dwa dni. Pierwszy dzień mocniejsze, a później plamienie. Tylko spokój Alo, będzie dobrze. Może tez masz jakiegoś krwiaczka, który za kilka dni się wchłonie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny potem Was doczytam. musze wam cos napisac. Krokus mnie uświadomoła z tym zatruciem ciazowym wczesniej nie wiedzialam ze cos takiego jest. od rana nie moge do siebie dojsc, mam dziewczyne w innej grupie ktora wiele lat starala sie i w koncu sie udało z KD. Wszystko ładnie pieknie i wyladowałą na patologii ciazy w 22 dc szyjka w ciagu 5 dni z 0,37 do 0.5 cm i zaczal jej szalec jakis wirus w organizmiw. lekarze nie widzą co to.. dzis rano napisała ze wody jej odeszły i pekł worek ciazowy. lekarze czekaja az urodzi. Ale szns nie daja dziecku bo jest za wczesnie. gdyby 2 tyg pozniej.... No jakas ... MASAKRA!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, anett96 napisał:

dziewczyny potem Was doczytam. musze wam cos napisac. Krokus mnie uświadomoła z tym zatruciem ciazowym wczesniej nie wiedzialam ze cos takiego jest. od rana nie moge do siebie dojsc, mam dziewczyne w innej grupie ktora wiele lat starala sie i w koncu sie udało z KD. Wszystko ładnie pieknie i wyladowałą na patologii ciazy w 22 dc szyjka w ciagu 5 dni z 0,37 do 0.5 cm i zaczal jej szalec jakis wirus w organizmiw. lekarze nie widzą co to.. dzis rano napisała ze wody jej odeszły i pekł worek ciazowy. lekarze czekaja az urodzi. Ale szns nie daja dziecku bo jest za wczesnie. gdyby 2 tyg pozniej.... No jakas ... MASAKRA!!!!!

Moja przyjaciółka miała zatrucie ciążowe w naturalnej ciąży, urodziła 1.4 kg synka, miał już kilka operacji... Ale teraz kończy trzy lata i jest wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Bounty90 napisał:

Moja przyjaciółka miała zatrucie ciążowe w naturalnej ciąży, urodziła 1.4 kg synka, miał już kilka operacji... Ale teraz kończy trzy lata i jest wszystko ok

a w którym tygodniu urodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.06.2020 o 09:15, Sywi napisał:

Alo77 przede wszystkim gratuluję!!😘

Nie miałam immunologii bo moja gin stwierdziła, że nie ma takiej potrzeby(miałam robiony test era, który wg. niej rozwiał wątpliwości odnośnie komórek NK, okna implantacyjnego). Zastanawiam się właśnie nad wizytą u immunologa. 

Wiecie może czy w trójmieście jest jakiś dobry immunolog?

kurcza no aż na tyle się znam, ale NK i okno implatacyjne to dwie rózne rzeczy. chyba Test nie bada komorek NK. Czy się mylę dziewczyyn??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Alo77 napisał:

Moni, czy Ty to krwawienie miałaś kilka dni? Żywa krew? Dopytuje bo dziś się powtórzyło i martwię się. U mnie zaczyna się tak ok 10 rano i tak ok 1,5 h, a potem brązowe gluty. Jutro mam iść na badanie crp i wymas, może jakaś bakterie mam. Boże chyba zwariuje. 

Kochana nie martw się myśl że bedzie wszystko dobrze. Wiem łatwi mi pisać... Ale trzyman kciuki mocno zeby było wszystko ok. Dziś to badanie, tak? kiedy wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, anett96 napisał:

kurcza no aż na tyle się znam, ale NK i okno implatacyjne to dwie rózne rzeczy. chyba Test nie bada komorek NK. Czy się mylę dziewczyyn??

U mnie w Invicta badają komórki NK właśnie przy badaniu receptywnosci endometrium. 

Co dot tygodnia ciąży to był 26tydzien. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Bounty90 napisał:

U mnie w Invicta badają komórki NK właśnie przy badaniu receptywnosci endometrium. 

Co dot tygodnia ciąży to był 26tydzien. 

a to chyba ze tak badaja to ok.

26 to juz wlasnie moze byc od chyba od 24 jest szansa. Ona jest w 22 tc 😞 ciezkie to człowiek mysli ze pięknie a jednak do urodzenia nie mozesz byc babo spokojna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, anett96 napisał:

a to chyba ze tak badaja to ok.

26 to juz wlasnie moze byc od chyba od 24 jest szansa. Ona jest w 22 tc 😞 ciezkie to człowiek mysli ze pięknie a jednak do urodzenia nie mozesz byc babo spokojna.....

Podpowiem Ci ... jak urodzisz tez już nigdy nie będziesz raczej spokojna 😂 wtedy to dopiero człowiek się martwi, czy jest zdrowe, czy wszytko jest Ok, czy to czy tamto jest normalne 🤷‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Kaja1984 napisał:

Podpowiem Ci ... jak urodzisz tez już nigdy nie będziesz raczej spokojna 😂 wtedy to dopiero człowiek się martwi, czy jest zdrowe, czy wszytko jest Ok, czy to czy tamto jest normalne 🤷‍♀️

oj to na pewno! zatem podsumowując od pozytywnej bety tylko stres. A nawet już wczześniej!!!! 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, anett96 napisał:

Kochana nie martw się myśl że bedzie wszystko dobrze. Wiem łatwi mi pisać... Ale trzyman kciuki mocno zeby było wszystko ok. Dziś to badanie, tak? kiedy wynik?

Tak dziś, na crp czekam ma być jeszcze dziś, wymas z szyjki wynik w poniedziałek. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2020 o 21:27, anett96 napisał:

Przypomnij mi Słonce w jakiej Ty klinice i też ile czekałaś na zarodki jaki koszt za sztukę się płąci? I Kiedy masz okres mieć?

Reprofit Ostrava, 1980 euro za przebadany genetycznie  plus transfer.

A kiedy @ to nie wiem , czasami różnie przychodzi, mimo leków.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Alo77 napisał:

Tak dziś, na crp czekam ma być jeszcze dziś, wymas z szyjki wynik w poniedziałek. 

A jak krwawienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, plastka-77 napisał:

A jak krwawienie?

Dziś spokój, ale zato jakieś zapalenie pęcherza mi się zaczyna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Alo77 napisał:

Dziś spokój, ale zato jakieś zapalenie pęcherza mi się zaczyna. 

Widzę, ze ty jak ja na początku. Co tezy tygodnie miałam zapalenie pęcherza i antybiotyk. Ale to minęło po 10 tygodniu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny co taka cisza u nas na forum?

@krokus Ty coś już całkiem zamilkłaś...

Co tam u Was Laski?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dostaliśmy wyniki autopsji. Nie odkryli żadnej przyczyny. Dziecko nie miało żadnej wady chromosomalnej. Wszystkie organy poprawnie uformowane. Umarło zaraz po niby poprawnym USG w szpitalu. A wiedziałam, że coś nie tak bo się nie ruszał wcale. Wychodzi z raportu że umarł w wieku 12 lub 13 tyg. Czyli parę dni po USG. Okropnie było czytać ten raport gdzie w szczegółach opisali kolor itp. Urodził się z otwartymi oczami, szary. Ale wszystko - główka z noskiem, uszkami, bródką, nóżki, rączki, żeberka, brzuszek - wszystko poprawnie uformowane. Nie wiadomo co się stało - powiedzieli, że tak się czasem zdarza. Serduszko i wątroba małe do wieku ciąży. Jesteśmy w lipcu umówieni prywatnie do specjalisty - zobaczymy co powie i jakie leki zaleci przed następnym transferem.

Sama nie wiem czy cieszyć się czy nie - jednej strony dobrze że dziecko prawidłowo się wykształciło i nie miało trisomii czy monosomii - to daje nadzieję, że wśród zarodków jakie mamy zamrożone są jeszcze jakieś prawidłowe.

Z drugiej strony przykro - teraz wchodziłabym w 3 trymestr. Dziecko wydawało się zdrowe. No i nadal nie wiemy co się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×