Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

Okazuje się, że niebezpieczeństwo związane z przyjmowaniem heparyny jest związane z prawdopodobieństwem wzmożonego krwawienia (czyli jakbym się skaleczyła to pewnie bardzo trudno byłoby zahamować krew). Moja klinika twierdzi, że w przypadku przyjmowania heparyny w ciąży trzeba robić wykresy krzepnięcia (koagulogram) co tydzień. To się pokrywa z tym co powiedziała mi lekarka w Salve tylko ona powiedziała, że koagulogram co 2 tydzień wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość kar napisał:

Czyli miałaś badane przynajmiej 2 razy? To dobrze w sumie, bo endo chyba odgrywa jedną z głownych ról, ja miałam 6mm w 10 dc dolozyli estrofem po 2 dniach urosło do 8 i byli zadowoleni, przed samym transferem nic nie sprawdzali? 

Czy w waszych klinikach robią usg przed transferem??

Oczywiście, ze tak,mialam sprawdzane kilka razy. Ono po prostu się popsuło, to nie było tak, ze słabo rosło. 

Z dwojga złego lepiej ze wcześniej mój gin podjął taką decyzję. Ono mu się przestało podobać, grubość spadała i robiła się niewłaściwa struktura. 

Na 3 transfery 2x przed miałam usg. Endo zawsze piękne. Jak wiadomo i tak nic z tego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Marysia 88 napisał:

Dziewczyny 

mi beta spadła od środy z 33,4 do 31,7. Myślicie ze moge już z czystym sumieniem odstawić leki czy męczyć się do wtorku (jedziemy nad może na weekend) i nie będę mogła sprawdzić 

Marysiu, nie chciałam pisać, ale beta jak na ten dzień po transferze była od razu za niska. Ja bym jutro powtórzyła i potwierdziła spadek. Tak dla wykluczenia błędu labu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krokus napisał:

Okazuje się, że niebezpieczeństwo związane z przyjmowaniem heparyny jest związane z prawdopodobieństwem wzmożonego krwawienia (czyli jakbym się skaleczyła to pewnie bardzo trudno byłoby zahamować krew). Moja klinika twierdzi, że w przypadku przyjmowania heparyny w ciąży trzeba robić wykresy krzepnięcia (koagulogram) co tydzień. To się pokrywa z tym co powiedziała mi lekarka w Salve tylko ona powiedziała, że koagulogram co 2 tydzień wtedy.

Ja nie słyszałam o takiej konieczności, nic mi gin nie mówił. Mówił tylko, ze w przypadku plamień odstawić. 

Skaleczyłam się przy heparynie i szczerze mówiąc nie widziałam żadnej różnicy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.07.2020 o 22:45, tonia napisał:

U mnie się w końcu ruszyło, na koniec lipca dawczyni startuje ze stymulacją 🙂 ale oczywiście jest jedno, ale... transfer wypadnie mniej więcej w czasie planowanego wyjazdu nad morze. Pojechałybyście po transferze nad morze?

Ja byłam na morzem w czerwcu na weekend kilka dni pi transferze. Transfer udany. Pytałam lekarza czy mam jechać w szczególności zważywszy na epidemie. Powiedział ze tak bo dobrze żebym się odprezyla i odpoczęła, tylko żeby uważać. Nam morzem cały czas chodziliśmy na spacery, raz nawet 10 km na raz wzdłuż morza. Wiec polecam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, plastka-77 napisał:

Marysiu, nie chciałam pisać, ale beta jak na ten dzień po transferze była od razu za niska. Ja bym jutro powtórzyła i potwierdziła spadek. Tak dla wykluczenia błędu labu. 

Wiem wiem dlatego nie robiłam sobie nadziei i już szczerze mówiąc to sobie myśle ze lepiej ze tak szybko zaczęła spadać niż właśnie miałabym hodować coś zarodko podobnego a potem z tym chodzić i nie daj Boże mieć łyżeczkowanie jeszcze.

Plastka a Tobie to endo zaczęło spadać przed tym jak zaczęłaś brac proga? Bo wiesz ze po progu zawsze spada (i to ponoć jest prawidłowe i tak ma być) i zmienia się struktura z trójwarstwowej na jednolita

powiedz mi Kochana ile Ty mialas tych biolchemów już i co Ci lekarze mówią? 
pozdraiwam 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2020 o 15:47, .Iness napisał:

Z tymi sterydami to akurat trzeba uwazać, ja raz brałam, ale nie wyszło (miałam 2 kreski ale juz na kolejnych badaniach krwi hcg spadło i nic nie wyszło), w dodatku źle znosiłam encorton. Teraz z kd pierwsze podejście i to bez sterydów i na razie beta pięknie rośnie (usg w piątek). Heparyna to inna sprawa bo może mocno pomóc- brałam wtedy i teraz też przyjmuję, heparyna nie zaszkodzi, ja biorę trochę "na wszelki" ze wskazań lekarza, ale pewnie są różne podejścia.

U mnie w klinice niechcą dawać heparyny jeśli nie masz wskazań. To nie jest tak ze heparyna nie zaszkodzi. Miałam podawana ja w poprzedniej ciąży i dostałam od niej krwiaków na macicy które nie są wskazane w ciąży jeśli do niej dojdzie.  

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.07.2020 o 16:02, Marysia 88 napisał:

Jest heparyna Fraxiparyne 0,3 ale tez słyszałam ze najniższa działająca to 0,4.

Dziewczyny przeglądam teraz stronę internetowa kliniki w Hiszpanii (kiedyś wspomniała o niej Tadzik - nie wiem czy ja kojarzycie). Tam dobierają dawczynie pod katem kirów przyszłej matki tak żeby w myśl teorii o kirach nie doszło do poronienia. Może to jest opcja dla mnie....tylko strasznie drogo w tej Hiszpanii i szczerze mówiąc trochę mi już ręce opadają i nie wiem czy mam siły latać teraz na drugi koniec Europy. 
pewnie musiałbym to tez z kimś skonsultować, np z Paśnikiem co on sądzi o takim pomyśle. Może przebadać się ponownie żeby wykluczyć wszystko inne...

masakra jestem już tym umęczona, a jednocześnie mam 31 lat i wydaje mi się ze to za wcześnie żeby się poddać z KD w tym wieku. Nawet nie o finanse tutaj chodzi tylko o głowę i to psychiczne zmęczenie ze za każdym razem się człowiek nastawia ze może się uda a potem znowu to samo....

Nie wiem czy mówisz o tym samym banku w Hiszpanii ale ja korzystałam z ovobank. To jest największy bank w Europie. Gameta korzysta z tego banku. Nie trzeba jeździć, oni mrożone komórki sprowadzają. Wszystko załatwiają. Za  6 komórek zapłaciłam 14 tys.plus procedura ale ja raczej nie miałam tego odpierania o którym piszesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, Marysia 88 napisał:

Wiem wiem dlatego nie robiłam sobie nadziei i już szczerze mówiąc to sobie myśle ze lepiej ze tak szybko zaczęła spadać niż właśnie miałabym hodować coś zarodko podobnego a potem z tym chodzić i nie daj Boże mieć łyżeczkowanie jeszcze.

Plastka a Tobie to endo zaczęło spadać przed tym jak zaczęłaś brac proga? Bo wiesz ze po progu zawsze spada (i to ponoć jest prawidłowe i tak ma być) i zmienia się struktura z trójwarstwowej na jednolita

powiedz mi Kochana ile Ty mialas tych biolchemów już i co Ci lekarze mówią? 
pozdraiwam 😊

Marysiu, nie, spadło jeszcze przed progesteronem.

A co do biochemów to tak:

Pierwsza procedura: 3 blastki z chyba  7 czy 8 komórek. Juz mi się miesza wszystko. Musiałbym sprawdzić.

Pierwszy transfer, nawet nie drgnęło. Drugi transfer wzięte dwie blaski, w 9 dpt było chyba bhcg 18 i po dwóch dniach urosło do 22, po kolejnych 3 dniach było już 12. Transfery na Prografie, Neoparinie.

Zmiana kliniki, tym razem Reprofit, 10 komórek z czego były 2 blaski. Zrobiliśmy badania genetyczne i tylko jedna z dwóch była zdrowa. Podana jedna, beta w chyba 8 dpt 32 i później już spadła do 12. Transfer po immunosupresji u Paśnika, czyli Equoral i encorton. Scratching, intralipid.

Podobno wskazań do accofilu nie mam, genotyp BX i tylko chyba jednego DSa mi brakuje. Mam problem z komórkami NK i za wysoki wskaźnik CD4/CD8.

Nasienie b.dobre, fragmentacja w górnej granicy normy.

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, plastka-77 napisał:

Marysiu, nie, spadło jeszcze przed progesteronem.

A co do biochemów to tak:

Pierwsza procedura: 3 blastki z chyba  7 czy 8 komórek. Juz mi się miesza wszystko. Musiałbym sprawdzić.

Pierwszy transfer, nawet nie drgnęło. Drugi transfer wzięte dwie blaski, w 9 dpt było chyba bhcg 18 i po dwóch dniach urosło do 22, po kolejnych 3 dniach było już 12. Transfery na Prografie, Neoparinie.

Zmiana kliniki, tym razem Reprofit, 10 komórek z czego były 2 blaski. Zrobiliśmy badania genetyczne i tylko jedna z dwóch była zdrowa. Podana jedna, beta w chyba 8 dpt 32 i później już spadła do 12. Transfer po immunosupresji u Paśnika, czyli Equoral i encorton. Scratching, intralipid.

Podobno wskazań do accofilu nie mam, genotyp BX i tylko chyba jednego DSa mi brakuje. Mam problem z komórkami NK i za wysoki wskaźnik CD4/CD8.

Nasienie b.dobre, fragmentacja w górnej granicy normy.

Nie myślałaś o immunoglobulinach?? 

Ja tez mam biochemiczne, i teraz nie wiem czy to jest problem z implantacją czy nie skoro zarodek się zagnieżdza, a po kilku dniach beta spada.

Nie mam kirów implantacyjnych miałam accofil ale tylko zastrzyki.

Tak czasami mysle ze to typowa loteria, mając wrogi śluz zaszłam w ciąże 2 razy, znajoma zaszła mając tarczycę na poziomie 9! Ja od prawie roku probuje zejsc z 2 do 1 🙉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marysia88 hej kochana!! Pewnie że Cię pamiętam! Bardzo mi przykro, że kolejny raz się nie udało :(:( 

Ja też już po sporych przejściach, i aktualnie będę zmieniać klinikę i konsultować swój przypadek z innym lekarzem.

Też czasami się dziewczyny zastanawiam czy to nie jest jedna wielka loteria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość kar napisał:

Nie myślałaś o immunoglobulinach?? 

Ja tez mam biochemiczne, i teraz nie wiem czy to jest problem z implantacją czy nie skoro zarodek się zagnieżdza, a po kilku dniach beta spada.

Nie mam kirów implantacyjnych miałam accofil ale tylko zastrzyki.

Tak czasami mysle ze to typowa loteria, mając wrogi śluz zaszłam w ciąże 2 razy, znajoma zaszła mając tarczycę na poziomie 9! Ja od prawie roku probuje zejsc z 2 do 1 🙉

Kochana myślę o nich, myślę.... tylko ta kasa. Po 2 procedurach w Czechach jesteśmy wyczyszczeni finansowo. A u trzeba zaczynać od nowa. Jak nic nie będzie wychodziło, to zapewne wezmę immunoglobuliny, ale w sumie ich koszt wyniesie tyle co procedura, plus kolejna procedura :(

Ja tez walczyłam przez 8 miesięcy z TSH 2,5, jak zaczarowane stało w miejscu, mimo zwiększania dawek. Jedno mi pomogło - Dostinex (!) na obniżenie prolaktyny, którą normalnie miałam niziutką, średnio 8.

Moja endo kazała mi zrobić prolaktynę po obciążeniu, która kilkunastokrotnie przewyższyła w tym badaniu normę. Przypisała mi Dostinex pół tabletki co dwa tygodnie i po miesiącu TSH spadło do 0,8! Takie czary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, plastka-77 napisał:

Kochana myślę o nich, myślę.... tylko ta kasa. Po 2 procedurach w Czechach jesteśmy wyczyszczeni finansowo. A u trzeba zaczynać od nowa. Jak nic nie będzie wychodziło, to zapewne wezmę immunoglobuliny, ale w sumie ich koszt wyniesie tyle co procedura, plus kolejna procedura 😞

Ja tez walczyłam przez 8 miesięcy z TSH 2,5, jak zaczarowane stało w miejscu, mimo zwiększania dawek. Jedno mi pomogło - Dostinex (!) na obniżenie prolaktyny, którą normalnie miałam niziutką, średnio 8.

Moja endo kazała mi zrobić prolaktynę po obciążeniu, która kilkunastokrotnie przewyższyła w tym badaniu normę. Przypisała mi Dostinex pół tabletki co dwa tygodnie i po miesiącu TSH spadło do 0,8! Takie czary 😄

A to ciekawe z tym TSH, człowiek se myśli że już wszystko co dało sie zbadać ma już za sobą, ost miałam prolaktyne 10, 

Porozmawiaj w Czechach z lekarzem prowadzącym o immunoglobulinach oni tam mają gammanorm lek jest tańszy od privigen czy kiovig. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny wrocilam do pracy od środy i nie mam  nawet kiedy Was doczytać. W robocie nie było 4 m-ce wiec jest co robić..  Ale nie o tym... beda z.dzis 7dpt 191😍 progesteron 26.

 

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gościówka napisał:

Nie wiem czy mówisz o tym samym banku w Hiszpanii ale ja korzystałam z ovobank. To jest największy bank w Europie. Gameta korzysta z tego banku. Nie trzeba jeździć, oni mrożone komórki sprowadzają. Wszystko załatwiają. Za  6 komórek zapłaciłam 14 tys.plus procedura ale ja raczej nie miałam tego odpierania o którym piszesz. 

Nie, to jest klinika i oni korzystają z banku hiszpańskiego ale tez maja bazę dawczyń świeżych komórek i chyba takie dawczynie badają - sprawdzają ich HLA i dopasowują do biorczyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, anett96 napisał:

Dziewczyny wrocilam do pracy od środy i nie mam  nawet kiedy Was doczytać. W robocie nie było 4 m-ce wiec jest co robić..  Ale nie o tym... beda z.dzis 7dpt 191😍 progesteron 26.

 

I to jest piękna beta! Gratuluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Sywi napisał:

Marysia88 hej kochana!! Pewnie że Cię pamiętam! Bardzo mi przykro, że kolejny raz się nie udało :(:( 

Ja też już po sporych przejściach, i aktualnie będę zmieniać klinikę i konsultować swój przypadek z innym lekarzem.

Też czasami się dziewczyny zastanawiam czy to nie jest jedna wielka loteria...

Wiem Sywi 😔, poczytywałam forum i śledziłam Twoje starania. Pamietam  ze byłaś w invikcie (ja się na nich strasznie zawiodłam), oni nie uznają za bardzo immunologii, może warto żebyś się przebadała pod tym kątem.

ja znalazłam teraz immunologa w Warszawie, podobno jest wybitny ale potwornie ciężki w obyciu. Byłam u niego w czwartek i wyszłam z płaczem i z przeświadczeniem ze nigdy więcej tam nie wrócę ale wróciłam do domu, ochłonęłam i jak zaczęłam czytać opinie to okazało się ze wiele pacjentek miało takie wrażenia po pierwszej wizycie i podobno zabawa z nim jest dla dziewczyn o mocnych nerwach ale podobno warto bo niejednej już pomógł. Dlatego stwierdziłam ze zagryze zęby i idę w sierpniu na kolejna wizytę.

moj plan jest taki żeby przebadać wszystko jeszcze raz, upewnić się czy w badaniach które możemy wykonać wszystko jest Ok, żeby wykluczyć inne sprawy i jak zostaną tylko te Kiry to uderzam na to dopasowywanie dawczyni do Hiszpanii. I jak tam się nie uda to albo kończę albo robie jakaś dłuższa przerwę w tej upojnej walce o dziecko. 
Takze zobaczymy jak będzie 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, anett96 napisał:

Dziewczyny wrocilam do pracy od środy i nie mam  nawet kiedy Was doczytać. W robocie nie było 4 m-ce wiec jest co robić..  Ale nie o tym... beda z.dzis 7dpt 191😍 progesteron 26.

 

Piękna, dobrze rokująca beta! 😍 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marysia88 dobrze, że masz jakiś plan, przynajmniej mnie takie działania trzymają przy życiu😊 

Narazie 23.07 mam wizytę u lekarza w Gamecie i jestem ciekawa co on w ogóle powie...

Ja o mojej gin z invicty chcę po prostu zapomnieć, porozmawialam z dwoma jej pacjentkami i mi ręce opadły....zawsze myślałam, że traktowała każdy przypadek indywidualnie, a tu jednak zaskoczenie... Plus wiele innych rzeczy o których nie chcę tu pisać😒

A nie myślałaś o Paśniku? Albo Malinowskim? Mają bardzo dobre opinie i w obyciu są "normalni"😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, anett96 napisał:

Dziewczyny wrocilam do pracy od środy i nie mam  nawet kiedy Was doczytać. W robocie nie było 4 m-ce wiec jest co robić..  Ale nie o tym... beda z.dzis 7dpt 191😍 progesteron 26.

 

Anett super beta, a Ty mialas chyba trzydniowce? To moze oba sie przyjely bo ja kojarze z tego forum Satsie co miala bete 40 chyba w 8 dpt 3dniowcow i ma 1 dziecko z tej bety 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, plastka-77 napisał:

Ja nie słyszałam o takiej konieczności, nic mi gin nie mówił. Mówił tylko, ze w przypadku plamień odstawić. 

Skaleczyłam się przy heparynie i szczerze mówiąc nie widziałam żadnej różnicy. 

Dokladnie, Mój lekarz oraz w mojej klinice powiedzieli ze ciaze na heparynie lepiej sie rozwijaja. Ja nie raz sie skaleczylam I bez problemu 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, meggmartin napisał:

Dokladnie, Mój lekarz oraz w mojej klinice powiedzieli ze ciaze na heparynie lepiej sie rozwijaja. Ja nie raz sie skaleczylam I bez problemu 

Mój lekarz też mi przepisał, ja akurat widzę różnicę np.jak sie ukłuję, ale jesli to ma pomoc ciąży to wole brać. Jedyny kłopot polega na ttm, że muszę brać przez całą ciążę.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, anett96 napisał:

Dziewczyny wrocilam do pracy od środy i nie mam  nawet kiedy Was doczytać. W robocie nie było 4 m-ce wiec jest co robić..  Ale nie o tym... beda z.dzis 7dpt 191😍 progesteron 26.

 

Gratulacje!! Ja wczoraj zobaczyłam bijące serduszko ❤

  • Like 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, meggmartin napisał:

Dokladnie, Mój lekarz oraz w mojej klinice powiedzieli ze ciaze na heparynie lepiej sie rozwijaja. Ja nie raz sie skaleczylam I bez problemu 

Będę na 100% brać heparynę. Pytanie czy dawka 0.2 czy 0.4 bo lekarze się nie zgadzają ze sobą a konsultuję się z trzema w trzech różnych krajach. Tylko ból głowy od tego mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, Krokus napisał:

Będę na 100% brać heparynę. Pytanie czy dawka 0.2 czy 0.4 bo lekarze się nie zgadzają ze sobą a konsultuję się z trzema w trzech różnych krajach. Tylko ból głowy od tego mam.

Ja też miałam! Przy poprzednim nieudanym podejściu, same zastrzyki były dla mnie bolesne (robił się rumień) i po chwili przychodził ból głowy. Teraz nie jest już źle, a odkąd biorę Prolutex (bolesny bardzo dla mnie), to heparyna nie jest zła 😉 Biorę 0.4. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krokus napisał:

Będę na 100% brać heparynę. Pytanie czy dawka 0.2 czy 0.4 bo lekarze się nie zgadzają ze sobą a konsultuję się z trzema w trzech różnych krajach. Tylko ból głowy od tego mam.

nie chcę Ci nic narzucać, ale jak brać to brać 0.4. Nie wiem czy 0.2  w ogóle coś zmieni. 0.4 to i tak nie jest duża dawka.

Słuchaj, mój gin daje heparynę praktycznie każdej dziewczynie do transferu. Dawkę 0.4 traktuje niemal jako profilaktykę. Nie oceniam, nie wiem czy to słuszne, piszę po prostu jak jest.

Ty masz jakieś mutacje, np. Pai?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, plastka-77 napisał:

nie chcę Ci nic narzucać, ale jak brać to brać 0.4. Nie wiem czy 0.2  w ogóle coś zmieni. 0.4 to i tak nie jest duża dawka.

Słuchaj, mój gin daje heparynę praktycznie każdej dziewczynie do transferu. Dawkę 0.4 traktuje niemal jako profilaktykę. Nie oceniam, nie wiem czy to słuszne, piszę po prostu jak jest.

Ty masz jakieś mutacje, np. Pai?

Z tego co się zorientowałam lekarze w Polsce dają 0.4, a za granicą zaczynają od 0.2. Właśnie czekam na wyniki PAI - badałam teraz ale jeszcze nie mam wyniku. Z innych badań typu antykoagulant tocznia itp nie wychodzi mi żadna mutacja. Ja zaczynam przygotowanie od zastrzyku Diphereline 31 lipca. Transfer planowany na 25 sierpnia. Na zmianę boję się i jestem podekscytowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krokus napisał:

Z tego co się zorientowałam lekarze w Polsce dają 0.4, a za granicą zaczynają od 0.2. Właśnie czekam na wyniki PAI - badałam teraz ale jeszcze nie mam wyniku. Z innych badań typu antykoagulant tocznia itp nie wychodzi mi żadna mutacja. Ja zaczynam przygotowanie od zastrzyku Diphereline 31 lipca. Transfer planowany na 25 sierpnia. Na zmianę boję się i jestem podekscytowana.

Jak będziesz mieć pai to wszystko będzie jasne. Jak nie, to może faktycznie 0.2.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 18.07.2020 o 02:15, Marysia 88 napisał:

Nie, to jest klinika i oni korzystają z banku hiszpańskiego ale tez maja bazę dawczyń świeżych komórek i chyba takie dawczynie badają - sprawdzają ich HLA i dopasowują do biorczyni

Czy HLA to zgodność tkankowa jeśli tak to na pewno robią ja w ovo bank bo czytałam. Wybierasz dawczynie i oni ja stymulują. Dopiero mrożą komórki i wysyłają do polski. W klinice w hiszpani tez nie będą stymulować jej u siebie tylko w obo banku bo on nie działa jak pośrednik w szukaniu dawczyń tylko sprzedaje komórki kobiet tam stymulowanych.  Nie trzymają u siebie mrożonych komórek. Jeśli Ci zależy i to ma Ci pomoc to na Twoim miejscu spytałaby w klinikach w Polsce które korzytaja z tego banku czy można taka dodatkowa usługę zamówić. Oczywiście mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gościówka napisał:

Czy HLA to zgodność tkankowa jeśli tak to na pewno robią ja w ovo bank bo czytałam. Wybierasz dawczynie i oni ja stymulują. Dopiero mrożą komórki i wysyłają do polski. W klinice w hiszpani tez nie będą stymulować jej u siebie tylko w obo banku bo on nie działa jak pośrednik w szukaniu dawczyń tylko sprzedaje komórki kobiet tam stymulowanych.  Nie trzymają u siebie mrożonych komórek. Jeśli Ci zależy i to ma Ci pomoc to na Twoim miejscu spytałaby w klinikach w Polsce które korzytaja z tego banku czy można taka dodatkowa usługę zamówić. Oczywiście mogę się mylić.

Super, dzięki za informacje 😊 a wiesz może które kliniki w Polsce korzystają z tego banku? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×