In vitro z komórką dawczyni cz. 3

11 minut temu, plastka-77 napisał:

Już doczytałam, że nie. A czy miałaś choćby profilaktycznie, przynajmniej steryd do transferu?

 

Może nie masz kirów implantacyjnych i wystarczy podać Accofil. Może masz wysokie komórki NK i nadaktywny układ immunologiczny, który traktuje zarodek jak wroga i stąd problemy.

 

A badaliscie DFI nasilenia?

Tak, miałam steryd, w pierwszych 3 transferach Metypred, w ostatnim Encorton. Fragmentację robiliśmy i niby OK. O Accofil pytałam i lekarz powiedział że bez wskazań od immunologa tego nie zrobi.

Na razie jedyną podpowiedzią jest to że przy jednym transferze crio za radą embriolog próbowaliśmy podhodować 2 ładne zarodki trzydniowe do blasty i oba padły. Pewnie powinnam tak kazać robić za każdym razem, to bym sobie oszczędziła stresu, pieniędzy i by się okazało czy to nie jest wina zarodków po prostu. Ale dałam się przekonać lekarzowi że to co padnie na szkle, w macicy może przetrwać. Teraz żałuję, bo chociaż jedna opcja byłaby wyeliminowana i byłaby jakaś korzyść z tych transferów.

Plastka już 17 tydzień? Ależ to leci 

Ja już 30tc, zaczynam się już kulać a nie chodzić

Jutro nan wizytę, umieram z ciekawości co tam u mojej kruszynki❤

MartaM tak dobrze zrozumialas gruszki jablka gotowane . zadnego ciezkiego jedzenie dozo wody chodzi o to ze  zarodek lubi miec wilgotno

2 godziny temu, Sywi napisał:

Plastka już 17 tydzień? Ależ to leci 

Ja już 30tc, zaczynam się już kulać a nie chodzić

Jutro nan wizytę, umieram z ciekawości co tam u mojej kruszynki❤

No ja mam wizytę w poniedziałek za tydzień. Też mam nadzieję że wszystko ok.

No czas tak szybko leci że szok! Tak, już 17, lekarz kazał mi się już zapisywać na połówkowe. Sama nie bardzo w to wierzę.

Co do rozmiarów to moje już bardzo powiększone. Jeszcze nie ma połowy a js już msm wrażenie że się katulam Może dlatego tak rosnę bo wcześniej miałam nadwagę i wyjściowa była wysoka.

Cześć, chciałam się pochwalić :) 19 dpt beta 11000, widoczny pęcherzyk z ciałkiem żółtym. W ogóle żadnych objawów ciąży nie mam, czuję się super i gdyby nie te badania, to myślałabym, że żadnej ciąży nie ma... a poprzednio od początku mdłości, mega senność i rozdrażnienie. Także co ciąża to inna i nie ma co się objawów doszukiwać :)

1 godzinę temu, amore napisał:

MartaM tak dobrze zrozumialas gruszki jablka gotowane . zadnego ciezkiego jedzenie dozo wody chodzi o to ze  zarodek lubi miec wilgotno

Tak ja tez slyszalam zeby nie pic nic lodowatego, jedzenie latwe do strawienia. Tak zeby organizm nie tracil energii na zadne process trawienne a zajal sie implantacja  

Igiełka, PolaMela, trzymam kciuki za pozytywne działania, żeby doprowadziły do upragnionego celu

Dasha, przykro znam to uczucie aż za dobrze....

Woisenka, dzięki za słowa otuchy Na razie wszystko toczy się ok, choć mi wciąż trudno w to uwierzyć. Zaczęłam 9 tydzień.

Plastyka, fajnie masz, że już 17 Mnie się potwornie duży...a i czuję się kiepsko mdłości jako takich nie mam, ale większość dnia bym przeleżała snuję się po domu i tylko wypatruję powierzchni płaskiej A Ty? Jak znosisz fizycznie? 

Rewolucja, wielkie gratulacje

Moniii78, a jak u Ciebie się sprawy mają?

Dziękuję dziewczyny, będę stosować te rady napewno. Tylko nie wiem co zrobić jeszcze z pracą....pracuje fizycznie niestety a jestem w tej pracy od 2 miesięcy i nie koniecznie chce brać L4 na starcie a byłam już na kwarantannie przez COVID i mój szef już się na mnie krzywo patrzy.... Tragedia. Zaczynam się powoli stresować...o matulu...w piątek wrócę z dwojeczka na pokładzie....jestem szczęśliwa i przerażona jednocześnie.

2 godziny temu, Izzy napisał:

Igiełka, PolaMela, trzymam kciuki za pozytywne działania, żeby doprowadziły do upragnionego celu

Dasha, przykro znam to uczucie aż za dobrze....

Woisenka, dzięki za słowa otuchy Na razie wszystko toczy się ok, choć mi wciąż trudno w to uwierzyć. Zaczęłam 9 tydzień.

Plastyka, fajnie masz, że już 17 Mnie się potwornie duży...a i czuję się kiepsko mdłości jako takich nie mam, ale większość dnia bym przeleżała snuję się po domu i tylko wypatruję powierzchni płaskiej A Ty? Jak znosisz fizycznie? 

Rewolucja, wielkie gratulacje

Moniii78, a jak u Ciebie się sprawy mają?

Dziękuję za pamięć Izzy . Ja jeszcze jestem w szoku!. Moja beta z piątku 10dpt 2 trzydniowych zarodków to 59... więc trochę niska. Testy sikane wychodziły już słabo dzień wcześniej. Do tego mocne objawy przed 2 dni: mdłości, zawroty głowy, zmęczenie , senność i bóle podbrzusza. Wczoraj wszystko ustąpiło tylko lekko brzuszek czułam, więc byłam pewna ,że to ciąża biochemiczna,bo czułam się już normalnie. A dzisiaj rano kolejna beta,żeby potwierdzić,że nic z tego nie będzie,a tu..... 281!!!! Nie wierzę do tej pory Powtórzę jeszcze pojutrze. Już skontaktowałam się z kliniką i 4 maja w imieniny mam USG Podeszłam do transferu na luzie. Nieprzekonana o sukcesie. 3 lata temu udany za pierwszym podejściem z zaleceniami immunologa. Teraz też kontaktowałam się z Paśnikiem i jestem obstawiona lekami.  

Moni, Rewolucja! Moje gratulacje!!!!

Dbajcie o siebie dziewczyny! Niech tam fasolki sobie elegancko rosną

Plastka, ale ten czas szybko leci! Wiesz już co tam w brzuszku siedzi? 

Ja piąty dzień w szpitalu... Dzisiaj mi powiedzieli że do porodu nie wyjdę ale na pytanie jaki to poród i kiedy pani ordynator powiedziała, że jeśli mój stan i dziecka będzie pozwalał to sn ale raczej żebym była gotowa na CC. W czwartek będzie skończone 37tygodni, więc po cichu liczę, że w tym tygodniu jeszcze zobaczę mojego małego Pasożytka na świecie

Gratulacje, Monii78 Fajny prezent na imieniny Pamiętam, jak podchodziłaś pierwszy raz Ja wtedy zaczynałam. Pierwsze podejście 2 i pół roku temu

Dziękuję Bounty i życzę szczęśliwego rozwiązania!🥰 Wybraliście  już imię? Dziękuję Izzy I Ty się wreszcie doczekałaś Teraz już z górki Kochana! W którym jesteś tygodniu?

5 godzin temu, Izzy napisał:

 

Plastyka, fajnie masz, że już 17 Mnie się potwornie duży...a i czuję się kiepsko mdłości jako takich nie mam, ale większość dnia bym przeleżała snuję się po domu i tylko wypatruję powierzchni płaskiej A Ty? Jak znosisz fizycznie? 

 

Ja mdłości też nie miałam jakichś wielkch. Teraz to już tylko od czasu do czasu, prawie wcale. Samopoczucie w sumie ok. Bezsenność mnie męczy. Zasypiam szybko, ale budzę się o 3 nad ranem i się męczę. Moze to przez to siusianie po kilka razy w nocy. I jeszcze strasznie szybko łapię zadyszki. Czasami mam problem, zrby kikja zdań szybko powiedzieć. W sumie to tyle.

2 godziny temu, Moniii78 napisał:

Dziękuję za pamięć Izzy . Ja jeszcze jestem w szoku!. Moja beta z piątku 10dpt 2 trzydniowych zarodków to 59... więc trochę niska. Testy sikane wychodziły już słabo dzień wcześniej. Do tego mocne objawy przed 2 dni: mdłości, zawroty głowy, zmęczenie , senność i bóle podbrzusza. Wczoraj wszystko ustąpiło tylko lekko brzuszek czułam, więc byłam pewna ,że to ciąża biochemiczna,bo czułam się już normalnie. A dzisiaj rano kolejna beta,żeby potwierdzić,że nic z tego nie będzie,a tu..... 281!!!! Nie wierzę do tej pory Powtórzę jeszcze pojutrze. Już skontaktowałam się z kliniką i 4 maja w imieniny mam USG Podeszłam do transferu na luzie. Nieprzekonana o sukcesie. 3 lata temu udany za pierwszym podejściem z zaleceniami immunologa. Teraz też kontaktowałam się z Paśnikiem i jestem obstawiona lekami.  

Gratulacje!

1 godzinę temu, Bounty90 napisał:

 

Plastka, ale ten czas szybko leci! Wiesz już co tam w brzuszku siedzi? 

Ja piąty dzień w szpitalu... Dzisiaj mi powiedzieli że do porodu nie wyjdę ale na pytanie jaki to poród i kiedy pani ordynator powiedziała, że jeśli mój stan i dziecka będzie pozwalał to sn ale raczej żebym była gotowa na CC. W czwartek będzie skończone 37tygodni, więc po cichu liczę, że w tym tygodniu jeszcze zobaczę mojego małego Pasożytka na świecie

 

 

Synuś 🥰

Trzymaj się Kochana!!! Czekamy na wieści!!!

Ja dzisiaj miałam biopsje endometrium na badanie EndomeTRIO, w tym test ERA, EMMA i ALICE. Mam nadzieje ze to coś wniesie i pozwoli na sukces w kolejnej próbie ... wyniki za 2-3 tyg 

Dnia 19.04.2021 o 20:09, plastka-77 napisał:

Ja mdłości też nie miałam jakichś wielkch. Teraz to już tylko od czasu do czasu, prawie wcale. Samopoczucie w sumie ok. Bezsenność mnie męczy. Zasypiam szybko, ale budzę się o 3 nad ranem i się męczę. Moze to przez to siusianie po kilka razy w nocy. I jeszcze strasznie szybko łapię zadyszki. Czasami mam problem, zrby kikja zdań szybko powiedzieć. W sumie to tyle.

Gratulacje!

Synuś 🥰

Tak, noce nie są wesołe w ciąży,  to ciagle wstawanie było dobijające  Niby pozwalają się przyzwyczaić do nocnego karmienia bo maluszek będzie wolał cucuszka co 2 godziny, także to tez będzie wyczerpujące  szczególnie dla nas, mam już nie młodych  Moj teraz dopiero zaczal więcej spać w nocy  budzi się 2 razy jak szuka skoczka a potem o 6 chce do nas do łóżka  O 6. A masz już imię dla synusia? 

1 godzinę temu, Celli77 napisał:

 

To wszystko o czym piszesz brzmi cudownie 🥰 mam nadzieję że wszystko będzie ok i doswiadczę na własnej skórze tego wszystkiego

Nad imieniem myślimy

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

22 minuty temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

Super, gratulacje  Z taką wagą pewnie największy z tych wcześniaków wszystkich 

48 minut temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

Wow kawał chłopa 🥰

Codownie,cudownie

Hej Dziewczyny, w piątek mam transfer...cieszę się jak małe dziecko mam pytanko.... Pierwsza betę mam zrobić już w poniedziałek....czy to nie za wcześnie?

40 minut temu, MartaM napisał:

Hej Dziewczyny, w piątek mam transfer...cieszę się jak małe dziecko mam pytanko.... Pierwsza betę mam zrobić już w poniedziałek....czy to nie za wcześnie?

Za wcześnie, ale pewnie do tego masz zrobić też inne hormony, co? To pewnie o nie chodzi

2 godziny temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

No to cudowna kruszynka. Trochę zabawnie musi wyglądać przy innych wcześniakach  

Cudowna wiadomość. Gratulacje dla Was i ogromne wirtualne całusy dla synka. Niech rośnie duży i zdrowy  

47 minut temu, MartaM napisał:

Hej Dziewczyny, w piątek mam transfer...cieszę się jak małe dziecko mam pytanko.... Pierwsza betę mam zrobić już w poniedziałek....czy to nie za wcześnie?

Nie za wczesnie w Invictie np standardowo robi się 3, 6-7 i chyba 10 dpt. Pierwsza weryfikacja jest dla progestreronu i estrogenu, a beta tylko kontrolnie. 

2 godziny temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

Kochana mamusiu ogromne gratulacje!!!!🥰    Moja córka też była duża (4100 i 61). Niech zdrowo rośnie mały wielki cud!!!

52 minuty temu, MartaM napisał:

Hej Dziewczyny, w piątek mam transfer...cieszę się jak małe dziecko mam pytanko.... Pierwsza betę mam zrobić już w poniedziałek....czy to nie za wcześnie?

Trzymam ! Koniecznie daj znać

Dnia 19.04.2021 o 13:20, Rewolucja napisał:

Cześć, chciałam się pochwalić 19 dpt beta 11000, widoczny pęcherzyk z ciałkiem żółtym. W ogóle żadnych objawów ciąży nie mam, czuję się super i gdyby nie te badania, to myślałabym, że żadnej ciąży nie ma... a poprzednio od początku mdłości, mega senność i rozdrażnienie. Także co ciąża to inna i nie ma co się objawów doszukiwać

gratulacje Rewolugja

Tak, jeszcze mam progesteron i estradiol....no to ważne że jest ok bo bałam się że to jakaś pomyłka. Trzymajcie kciuki w piątek za Nasze kruszynki  

2 godziny temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

Rekordowo długa dzidzia! No jeszcze nie słyszałam żeby noworodek tak był długi ! Super! Gratulacje i wszystkiego dobrego! 

Dnia 19.04.2021 o 17:35, Moniii78 napisał:

Dziękuję za pamięć Izzy . Ja jeszcze jestem w szoku!. Moja beta z piątku 10dpt 2 trzydniowych zarodków to 59... więc trochę niska. Testy sikane wychodziły już słabo dzień wcześniej. Do tego mocne objawy przed 2 dni: mdłości, zawroty głowy, zmęczenie , senność i bóle podbrzusza. Wczoraj wszystko ustąpiło tylko lekko brzuszek czułam, więc byłam pewna ,że to ciąża biochemiczna,bo czułam się już normalnie. A dzisiaj rano kolejna beta,żeby potwierdzić,że nic z tego nie będzie,a tu..... 281!!!! Nie wierzę do tej pory Powtórzę jeszcze pojutrze. Już skontaktowałam się z kliniką i 4 maja w imieniny mam USG Podeszłam do transferu na luzie. Nieprzekonana o sukcesie. 3 lata temu udany za pierwszym podejściem z zaleceniami immunologa. Teraz też kontaktowałam się z Paśnikiem i jestem obstawiona lekami.  

Moniii78 gratulacje . coraz lepij na forum,  coraz wiecej pozytywnych wiesci  ciesze sie bardzo.

3 godziny temu, Bounty90 napisał:

Dziewcyzny napisałam posta ale nie przeszedł wcześniej moderacji nie mam pojęcia czemu. Dzisiaj znienacka wzieli mnie na CC i mój "mały" synuś jest na świecie. Narazie do jutra jest na wczesniakach, ale jest wielki 4100g 64 cm. 

bounty90 gratulacje wielki  chlop z niego .Jak sie czujesz? 

Dziękuję bardzo kochane uczeń przewyższył mistrza - tatuś miał 62 jak się urodził, w rodzinie ani jego ani mojej tak długiego dziecka nie było  

Narazie dane nam było spędzić razem jakieś dwie godziny z przerwami, ale rano jeśli wszystko będzie z nim w porządku już ma ze mną zostać.

Czuje się w miarę, wiadomo najgorzej się ruszyć wstać itd. jak leżę bez ruchu to bólu prawie nie odczuwam. 

Szkoda, że nie da się tu wkleić zdjęcia, bym Wam wysłała jaka ma czuprynę, wszyscy się tu śmieją że wygląda jak owca loczki długie i gęste