Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

1 minutę temu, Rewolucja napisał:

Super wieści! Jakiegoś krwiaczka masz/miałaś, potrafili to ocenić?

Mój lekarz nie jest zbyt wylewny a dziś chyba nie w humorze 😌wiec właściwie nie dowiedziałam się co było przyczyną krwawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Aaga39 napisał:

Mój lekarz nie jest zbyt wylewny a dziś chyba nie w humorze 😌wiec właściwie nie dowiedziałam się co było przyczyną krwawienia.

A jakie leki teraz masz brać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, PolaMela napisał:

Aaga39, Norte - myślami z Wami. 
Odezwijcie się koniecznie jak sytuacja 

Hej zgodnie z moimi przewidywaniami, beta 1,12, mam odstawić leki i umówić się za 2 tyg na kontrole. Kończę swoją walkę o drugie dziecko: cała procedura, 3 transfery, beta nie drgnęła. Naprawdę zaczynam myśleć o moim dziecku ze to cud który mi się przydarzył. Szkoda ze mi się nie udało go powtórzyć. 
 

  • Sad 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Aaga39 napisał:

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

Jestem szczęśliwa ze maluszek przetrwał! Wiesz ze jakoś miałam dobre przeczucie ze będzie u Ciebie dobrze ❤️❤️❤️❤️❤️

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Norte napisał:

Hej zgodnie z moimi przewidywaniami, beta 1,12, mam odstawić leki i umówić się za 2 tyg na kontrole. Kończę swoją walkę o drugie dziecko: cała procedura, 3 transfery, beta nie drgnęła. Naprawdę zaczynam myśleć o moim dziecku ze to cud który mi się przydarzył. Szkoda ze mi się nie udało go powtórzyć. 
 

Ogromna szkoda, widocznie pisany był Ci jeden Cud. Ważne, ze próbowałaś!

Trzymaj się ciepło 😍

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, Norte napisał:

Hej zgodnie z moimi przewidywaniami, beta 1,12, mam odstawić leki i umówić się za 2 tyg na kontrole. Kończę swoją walkę o drugie dziecko: cała procedura, 3 transfery, beta nie drgnęła. Naprawdę zaczynam myśleć o moim dziecku ze to cud który mi się przydarzył. Szkoda ze mi się nie udało go powtórzyć. 
 

Podjęłaś walkę o marzenia, to też się liczy 😊 Trzymajcie się tam z jednym cudem

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Aaga39 napisał:

To był jeden ostatni mrozaczek , tylko się podwoił 🙂 w sumie może dobrze się stało..zawsze marzyłam o bliźniakach ale skoro na początku takie problemy to chyba lepiej…

To u Ciebie naprawdę cuda niewidy się dzieją 😉 Najpierw jeden się podzielił, a po krwawieniu i utracie nadziei okazało się, że jeden kropek dalej walczy. Naprawdę różne scenariusze to ivf pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Norte napisał:

Hej zgodnie z moimi przewidywaniami, beta 1,12, mam odstawić leki i umówić się za 2 tyg na kontrole. Kończę swoją walkę o drugie dziecko: cała procedura, 3 transfery, beta nie drgnęła. Naprawdę zaczynam myśleć o moim dziecku ze to cud który mi się przydarzył. Szkoda ze mi się nie udało go powtórzyć. 
 

Na jaką kontrolę? Bo ja w sumie nawet nie dzwoniłam do kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, GoskaSamoska napisał:

Na jaką kontrolę? Bo ja w sumie nawet nie dzwoniłam do kliniki.

Nie wiem. Pierwsze słyszę. To lekarz w zastępstwie, bo mój jest na 3tyg urlopie. A co u Ciebie GoskaSamoska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PolaMela napisał:

A jakie leki teraz masz brać?

Dodatkowo Prolutex, ale co mnie zaskoczyło to domięśniowo wiec mąż będzie mi robił zastrzyki w tyłek 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Rewolucja napisał:

Podjęłaś walkę o marzenia, to też się liczy 😊 Trzymajcie się tam z jednym cudem

„Łatwo poszło” z pierwszym cudem: drugi transfer z kd udany, ciąża euforyczna, poród wspaniały, dziecko cudowne. Myślałam ze uda się i drugim razem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Norte napisał:

„Łatwo poszło” z pierwszym cudem: drugi transfer z kd udany, ciąża euforyczna, poród wspaniały, dziecko cudowne. Myślałam ze uda się i drugim razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Ada23 napisał:
5 minut temu, Norte napisał:

„Łatwo poszło” z pierwszym cudem: drugi transfer z kd udany, ciąża euforyczna, poród wspaniały, dziecko cudowne. Myślałam ze uda się i drugim razem

Norte ,czy wina mogła leżeć po stronie zarodków,że 3transfery nieudane?pytam ponieważ tez mam za sobą 3transfery i beta nigdy nie drgnęła,zastanawiam sie co moglo być przyczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, GoskaSamoska napisał:

Na jaką kontrolę? Bo ja w sumie nawet nie dzwoniłam do kliniki.

GośkaSamoska umów się choćby po to by omówić procedurę i pobrać cała historie leczenia, zapytaj co mizna zmienić Jeśli chcesz spróbować gdzieś w innej kibice to na pewno się przyda. Swoje droga to dziwne bo więcej informacji czerpie o inv z forum niż od lekarzy..

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Rewolucja napisał:

To u Ciebie naprawdę cuda niewidy się dzieją 😉 Najpierw jeden się podzielił, a po krwawieniu i utracie nadziei okazało się, że jeden kropek dalej walczy. Naprawdę różne scenariusze to ivf pisze

Cuda wianki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Ada23 napisał:

Norte ,czy wina mogła leżeć po stronie zarodków,że 3transfery nieudane?pytam ponieważ tez mam za sobą 3transfery i beta nigdy nie drgnęła,zastanawiam sie co moglo być przyczyną

Nie wiem, ja nie badałam immunologii bo nie za bardzo w to wierze, ale brałam wszystkie leki które zadziałały przy pierwszej ciąży.
Myśle ze tu naprawdę bardzo dużo jest niewiadomych, mój partner ma 45 lat, no nie jest to 30, ale parametry nasienia bdb. Dawczyni z potwierdzona płodnością, ale może akurat te komórki jajowe były słabej jakości. Myśle ze u mnie nie było problemów z implantacja skoro mam już dzieciątko. 

mam wrażenie ze to jest loteria,  z wyższymi szansami przy kd jeśli coś nie gra z Twoimi jajnikami. Nie wiadomo co tak naprawdę działa a co nie. 
 

jak są pieniądze to trzeba (to moje prywatne zdanie) próbować do skutku z PEŁNA obstawa leków które maja potwierdzone działanie i nie są toksyczne dla dziecka. W końcu któryś transfer (pierwszy, piąty, dwudziesty) się uda. 
 

Edytowano przez Norte
  • Like 1
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Norte napisał:

Nie wiem. Pierwsze słyszę. To lekarz w zastępstwie, bo mój jest na 3tyg urlopie. A co u Ciebie GoskaSamoska?

Czekam na drugie potwierdzenie że nici aby leki odstawić i muszę zrobić rozeznanie klinik w Czechach. Jeszcze z mężem o tym nie rozmawiałam bo mieliśmy podejść tylko raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Norte napisał:

„Łatwo poszło” z pierwszym cudem: drugi transfer z kd udany, ciąża euforyczna, poród wspaniały, dziecko cudowne. Myślałam ze uda się i drugim razem 

A może przyjdzie czas żeby ponownie spróbować? Też nie chcieliśmy ale teraz mam poczucie że chce spróbować i powalczyć o zdobycie drugiego cudu (pierwszy w naturalny sposób).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Aaga39 napisał:

Dodatkowo Prolutex, ale co mnie zaskoczyło to domięśniowo wiec mąż będzie mi robił zastrzyki w tyłek 🙂

A to rzeczywiście zaskoczenie, ja robię sobie 2x dz podskórnie. Ale ze mam tez neoparin to brzuch już sino-fioletowy 😉 mam nadzieje ze nie na darmo. 
jutro idę oznaczyć w 5 dpt progesteron jak klinika kazała. 
Kiedy najwcześniej testowalyscie? Bo nie mam złudzeń ze wytrzymam do 14 dpt … 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, GoskaSamoska napisał:

A może przyjdzie czas żeby ponownie spróbować? Też nie chcieliśmy ale teraz mam poczucie że chce spróbować i powalczyć o zdobycie drugiego cudu (pierwszy w naturalny sposób).

Kochana, już nie, marze o drugim maluszku od pierwszej ciąży, ale mam już (za pare dni) 45 lat i ostatnie 8 mcy spędziłam w nerwach z kolejna procedura kd. Stres, kasa, leki, itd, mam maluszka 2,5 letniego i założyłam ze spróbuje jedna pełna procedurę a jak się nie uda, to skupiam się na mojej córeczce.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, PolaMela napisał:

A to rzeczywiście zaskoczenie, ja robię sobie 2x dz podskórnie. Ale ze mam tez neoparin to brzuch już sino-fioletowy 😉 mam nadzieje ze nie na darmo. 
jutro idę oznaczyć w 5 dpt progesteron jak klinika kazała. 
Kiedy najwcześniej testowalyscie? Bo nie mam złudzeń ze wytrzymam do 14 dpt … 

To zrób beta 🙂 przy okazji skoro i tak juz będą Cię kłuć. Ja robiłam 8dpt i pierwszy wynik 124. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, GoskaSamoska napisał:

Czekam na drugie potwierdzenie że nici aby leki odstawić i muszę zrobić rozeznanie klinik w Czechach. Jeszcze z mężem o tym nie rozmawiałam bo mieliśmy podejść tylko raz.

GoskaSamoska a patrzyłaś na Eurofertil?  Plusem jest lekarz Polak, wiec odpada ewentualny problem językowy i pośredników a i koszt procedury tez jest niższy ok 16 k PLN . Maja tez bardzo pozytywne opinie na forach..Z tego co czytałam przenoszą się tam dziewczyny którym w PL nigdy beta nie drgnęła przy transferach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Aaga39 napisał:

To zrób beta 🙂 przy okazji skoro i tak juz będą Cię kłuć. Ja robiłam 8dpt i pierwszy wynik 124. 

Ja miałam w 8 dpt blada kreskę w sikancu i beta 37

mysle ze tydzień po transferze to najwcześniej kiedy testowanie ma sens 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, PolaMela napisał:

Postaram się jakoś wytrzymać do piątku, to będzie 8 dzień po…

Ja 7 dpt miałam betę 59, może lepiej nie robić za wcześnie jednak, żeby sobie zaoszczędzić ewentualnego stresu

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Rewolucja napisał:

Ja 7 dpt miałam betę 59, może lepiej nie robić za wcześnie jednak, żeby sobie zaoszczędzić ewentualnego stresu

Chyba masz racje. 
Dziewczyny a czy Wy leżycie po aplikacji globulek dopochwowo? Jak macie je 2x dziennie to pilnujecie ze co 12 godzin czy jak wypadnie? Bo ja mam chyba niepotrzebną obsesje….

Mam tez w domu paczkę chipsów na które mam ochotę ale miałam jeść zdrowo…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, PolaMela napisał:

Chyba masz racje. 
Dziewczyny a czy Wy leżycie po aplikacji globulek dopochwowo? Jak macie je 2x dziennie to pilnujecie ze co 12 godzin czy jak wypadnie? Bo ja mam chyba niepotrzebną obsesje….

Mam tez w domu paczkę chipsów na które mam ochotę ale miałam jeść zdrowo…

Nie leżę bo mam X3 dziennie to by było nie możliwe. Zresztą ten lek wypływa dopiero po czasie to się zdąży wchłonąć. Lekarz nie mówił żeby to było jakoś mega regularnie tylko żeby pilnować dawek.

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wynik bety ponownie taki sam więc po dwukrotnym spróbowaniu oficjalnie możemy odpuścić leki... Szkoda... Mieliśmy podchodzić raz, a jak się nie uda pojechać na wakacje żeby się odstresować... Ale chyba jednak powalczymy jeszcze raz w Czechach... Chociaż jakoś poszukiwania odkładam bo boje się że znów źle wybierzemy... Boje się że jak się ponownie nie uda to wydamy 50 tysięcy bo się uparłam na dziecko mimo że jedno mamy... Mąż nie ma takiego parcia... A ja w aktualnej sytuacji mam duże... Dziecko już jest dość duże i coraz mniej mnie potrzebuje a w pracy mam ciężką sytuację, wypalenie zawodowe, nerwica więc dla mnie idealny moment żeby sobie od tego wszystkiego odpocząć... 

Trzeba troszkę odpocząć i mam nadzieję że wróci zapał bo ta fala niepowodzeń trochę demotywuje... 

  • Sad 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Odpocznij, zdystansuj się i dopiero potem podejmij decyzje. Choć warto napisać do klinik i tak naprawdę gdy odpiszą będziesz wiedziała kto wzbudził zaufanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Aaga39 napisał:

❤️Jeden kropek przetrwał ! Jest pecherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym. Sama w to nie wierze bo w sobotę wypłynęły ze mnie wielkie skrzepy i poszłam do lekarza dzis z nastawieniem ze potwierdzamy poronienie…Teraz czeka mnie leżenie w łóżku i jeszcze większa ilość leków, ale najważniejsze ze na razie do przodu!

Dziekuje ze jesteście bo nikt nie rozumie tego chyba tak dobrze.

Norte a co u Ciebie ? ❤️
PolaMela kiedy testujesz ?

Az sie poplakalam tak sie ciesze❤️ wiedzialam ze ci sie uda. Odpoczywaj  teraz i dbaj o siebie i fasolke. To jest napiekniejszy czas chociaz bardzo stresujacy. Trzymam kciuki. Kiedy masz wizyte serduszkowa. Ja dzisaj po wizycie chlopak wazy 1500 a dziewczynka 1400 zdrowi 31 tydzień. 1 listopada dowiem sie kiedy planuja robic  mi cesarke. Pozdrawiam 

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×