Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
plastka-77

In vitro z komórką dawczyni cz. 3

Polecane posty

Ja jestem zdziwiona  bo chciałam parę razy skontrolować no progesteron ale mój lekarz mówi że nie ma sensu i mam nie kontrolować. Twierdzi że po tych lekach i tak nie wyjdzie  rzeczywisty wynik z krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość N
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Jak Wam się ze świadomością, że rodzicie dziecko męża i jakiejś obcej baby? Że każecie tym biedakom spuszczać się do probówek i mieć dzieci z przypadkowymi kobietami? Nie jesteście zazdrosne, że nie są Wasze, bo jesteście bezpłodne i mogą być podobne do męża i biologicznej matki (dawczyni- co za nowomowa, phi!).

A czy zdajecie sobie sprawę, że przez takie eksperymenty na ludziach na świecie może dochodzić do aktów niewiadomego kazirodztwa, bo tak naprawdę nie wiecie kim jest ta dawczyni i czy to dziecko kiedyś nie ożeni się z własną siostrą lub bratem. ŻYG. Z tego właśnie powodu dzieci z IV i KD powinny być rejestrowane w ogólnodostępnej bazie danych. A nie tajemnicę z tego robicie, a potem dzieci z porządnych plodnych rodzin trafiają na wasze muminki. Ble.

Gościu byłeś/byłaś już dziś w kościółku czy dopiero będziesz szła i postanowiłaś obdarować swoim miłosierdziem otoczenie? Tak po chrześcijańsku...

a od kiedy płodna rodzina to porządna rodzina prymitywie? Hitler tez z był z płodnej rodziny i co z tego wyszło? Wiec zamiast studiować tematy które najwyraźniej cię nie dotyczą może lepiej zajmij się wychowaniem własnych dzieci. A jak ich nie masz to idz się przebadać bo kto wie....los bywa złośliwy i może sam/sama będziesz potrzebować pomocy, to byłby cios dla takiego ścierwa bez empatii jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2020 o 16:32, Małgorzata nowa napisał:

Witam Was dziewczynki serdecznie. Milczałam trochę ale czasami czytałam co u Was. Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim spełnienia najskrytszych marzeń i wiary.....

Obecnie zaczęłam 9 tydzień ciąży. Oczywiście jest radość ale i zamartwianie się czy wszystko będzie ok.  To chyba tak u wszystkich 😄

DO Wszystkich dziewczyn którym się udało po kriotransferze na cyklu sztucznym proszę napiszcie do którego tygodnia ciąży bralyscie Estrofem i w jakich dawkach i Progesteron oraz Prolutex. Bardzo Was proszę o wszelkie informacje.

Ja  brałam estrofem do 13 tyg, odstawiałam 1 tabletkę co 5 dni. Utrogestan - progesteron i żel Crinone brałam dłużej , od 18 tyg coraz mniej, ale do 34tc brałam jeden rano jeden po południu. Żel odstawiłam około 22tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, meggmartin napisał:

Ja  brałam estrofem do 13 tyg, odstawiałam 1 tabletkę co 5 dni. Utrogestan - progesteron i żel Crinone brałam dłużej , od 18 tyg coraz mniej, ale do 34tc brałam jeden rano jeden po południu. Żel odstawiłam około 22tc

Meggmartin dziękuję. ☺️

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.01.2020 o 16:32, Małgorzata nowa napisał:

Witam Was dziewczynki serdecznie. Milczałam trochę ale czasami czytałam co u Was. Z okazji Nowego Roku życzę Wam wszystkim spełnienia najskrytszych marzeń i wiary.....

Obecnie zaczęłam 9 tydzień ciąży. Oczywiście jest radość ale i zamartwianie się czy wszystko będzie ok.  To chyba tak u wszystkich 😄

DO Wszystkich dziewczyn którym się udało po kriotransferze na cyklu sztucznym proszę napiszcie do którego tygodnia ciąży bralyscie Estrofem i w jakich dawkach i Progesteron oraz Prolutex. Bardzo Was proszę o wszelkie informacje.

Gratulacje kochana! Jak się czujesz? Gdzie podchodziłaś? Pierwsze podjeście udane czy kolejne? Mnie nie długo czeka pierwsze z KD i staram sie nie nastawiać, ale wiesz, jakoś ta nadzieja mnie nie opuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Malgozata nowa mega wielkie gratulacje! Teraz dbaj o siebie i bobaska. Zycze duzo radosci😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny, moja historia jest taka, że mam za sobą 4 podejścia na własnych komórkach. Z powodu niskiego amh (0.05) tylko 2 razy doszlo do transferu, ale nie udało się. Wydaliśmy masę pieniędzy, emocjonalnie i fizycznie jestem wyczerpana. Teraz jedyną opcją dla mnie jest KD i oboje z mężem jesteśmy zdecydowani. Tylko boję się, że znowu nie wyjdzie, jestem sparaliżowana na myśl o kolejnej porażce. Wiem, że nigdzie nie ma 100% pewności, ale czy czesto zdarza się, że z całego pakietu żaden zarodek nie utrzyma się i tsk czy inaczej nie ma ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, .Iness napisał:

Cześć Dziewczyny, moja historia jest taka, że mam za sobą 4 podejścia na własnych komórkach. Z powodu niskiego amh (0.05) tylko 2 razy doszlo do transferu, ale nie udało się. Wydaliśmy masę pieniędzy, emocjonalnie i fizycznie jestem wyczerpana. Teraz jedyną opcją dla mnie jest KD i oboje z mężem jesteśmy zdecydowani. Tylko boję się, że znowu nie wyjdzie, jestem sparaliżowana na myśl o kolejnej porażce. Wiem, że nigdzie nie ma 100% pewności, ale czy czesto zdarza się, że z całego pakietu żaden zarodek nie utrzyma się i tsk czy inaczej nie ma ciąży?

Mam podobne obawy, ale wychodzę z założenia, że lepiej żałować że się spróbowało, niż żałować że tej próby nie było. Są tutaj dziewczyny, którym udało się w pierwszej procedurze, a są takie którym klika podejść nic nie dało. Wszystko zależy od przypadku. A u Was tylko AMH jest problemem? Jak reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonia

Plastka 77 - nie udało mi się odpowiedzieć Tobie, nie pozwolił system. Co u Ciebie? Trochę mnie zmartwiłaś swoim postem. Z innego źródła wiem, że jedna para od mojego lekarza z PL też ma problem z reprofit ostrava, że niby się dawczyni wycofała, a z Brna ponoć wszystkie polskie pacjentki przekierowują do ostravy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Maja12 napisał:

Mam podobne obawy, ale wychodzę z założenia, że lepiej żałować że się spróbowało, niż żałować że tej próby nie było. Są tutaj dziewczyny, którym udało się w pierwszej procedurze, a są takie którym klika podejść nic nie dało. Wszystko zależy od przypadku. A u Was tylko AMH jest problemem? Jak reszta?

U męża też szału nie ma, bo ma 0% plemników 1stopnia. Ma ich sporo i sa ruchliwe itd, ale idealnych nie ma. Tylko ze lekarze stwierdzili, ze przy ivf i tak znajdą jakieś poprawne i rzeczywiscie mielismy zarodki (wiem wiem, moglo cos nie pójść). Suplementujemy więc może w sumie warto zbadać ponownie. No sle główny problem to skrajnie niskie amh i wysokie FSH, reszta wyników ok. Endometrium ok, jajniki ładne ale co z tego, jak nie pracują 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Gość Tonia napisał:

Plastka 77 - nie udało mi się odpowiedzieć Tobie, nie pozwolił system. Co u Ciebie? Trochę mnie zmartwiłaś swoim postem. Z innego źródła wiem, że jedna para od mojego lekarza z PL też ma problem z reprofit ostrava, że niby się dawczyni wycofała, a z Brna ponoć wszystkie polskie pacjentki przekierowują do ostravy....

Kurczę to nie ok, nie powinni przekierowywać do Ostrawy, my byliśmy w Brnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Gość Tonia napisał:

Plastka 77 - nie udało mi się odpowiedzieć Tobie, nie pozwolił system. Co u Ciebie? Trochę mnie zmartwiłaś swoim postem. Z innego źródła wiem, że jedna para od mojego lekarza z PL też ma problem z reprofit ostrava, że niby się dawczyni wycofała, a z Brna ponoć wszystkie polskie pacjentki przekierowują do ostravy....

Kurczę to nie ok, nie powinni przekierowywać do Ostrawy, my byliśmy w Brnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, .Iness napisał:

U męża też szału nie ma, bo ma 0% plemników 1stopnia. Ma ich sporo i sa ruchliwe itd, ale idealnych nie ma. Tylko ze lekarze stwierdzili, ze przy ivf i tak znajdą jakieś poprawne i rzeczywiscie mielismy zarodki (wiem wiem, moglo cos nie pójść). Suplementujemy więc może w sumie warto zbadać ponownie. No sle główny problem to skrajnie niskie amh i wysokie FSH, reszta wyników ok. Endometrium ok, jajniki ładne ale co z tego, jak nie pracują 😞

A ilu dniowe zarodki transferowaliście? Zarodki były słabe czy nie było zagnieżdzenia? Tutaj dużo dziewczyn jezdziło do Paśnika, po dodatkowe zalecenia, przy problemach z implantacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, .Iness napisał:

Cześć Dziewczyny, moja historia jest taka, że mam za sobą 4 podejścia na własnych komórkach. Z powodu niskiego amh (0.05) tylko 2 razy doszlo do transferu, ale nie udało się. Wydaliśmy masę pieniędzy, emocjonalnie i fizycznie jestem wyczerpana. Teraz jedyną opcją dla mnie jest KD i oboje z mężem jesteśmy zdecydowani. Tylko boję się, że znowu nie wyjdzie, jestem sparaliżowana na myśl o kolejnej porażce. Wiem, że nigdzie nie ma 100% pewności, ale czy czesto zdarza się, że z całego pakietu żaden zarodek nie utrzyma się i tsk czy inaczej nie ma ciąży?

Ja jestem po pierwszej, nieudanej procedurze z z KD. Miałam 3 piękne blastki, 2 transfery i jedn ciąże biochemiczną. Rozpoczynam z drugą. Zobaczymy jak będzie.

1 godzinę temu, Gość Tonia napisał:

Plastka 77 - nie udało mi się odpowiedzieć Tobie, nie pozwolił system. Co u Ciebie? Trochę mnie zmartwiłaś swoim postem. Z innego źródła wiem, że jedna para od mojego lekarza z PL też ma problem z reprofit ostrava, że niby się dawczyni wycofała, a z Brna ponoć wszystkie polskie pacjentki przekierowują do ostravy....

O widzisz, to tego nie wiedziałam. Jeżeli coś będzie nie tak, to pożegnam się z kliniką.

Dawczyni zawsze możne się wycofać, w każdej klinice. Ważne jest to, jak klinika na to zareaguje. Ja też się tego boje, że tydzień przed punkcją dowiem, się, że  sorry, ale jeszcze nie tym razem, i to po tylu miesiącach czekania. Ale też nie mogę popadać w paranoję, bo i tak jestem już strzępkiem nerwów.

U mnie wszystko rozstrzygnie się w ciągu 2-3 tygodni.

2 godziny temu, .Iness napisał:

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Maja12 napisał:

A ilu dniowe zarodki transferowaliście? Zarodki były słabe czy nie było zagnieżdzenia? Tutaj dużo dziewczyn jezdziło do Paśnika, po dodatkowe zalecenia, przy problemach z implantacją

3dniowe, poprawne wrecz wzorcowe, ale potem coś poszło nie tam. Moje HCG to 3.7 więc mam taka teorię, że nawet coś poszło ale potem przestał się zarodek rozwijać. Przy niskim amh komórki są słabszej jakości. Ale może się mylę i wcale nie było implantacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, .Iness napisał:

U męża też szału nie ma, bo ma 0% plemników 1stopnia. Ma ich sporo i sa ruchliwe itd, ale idealnych nie ma. Tylko ze lekarze stwierdzili, ze przy ivf i tak znajdą jakieś poprawne i rzeczywiscie mielismy zarodki (wiem wiem, moglo cos nie pójść). Suplementujemy więc może w sumie warto zbadać ponownie. No sle główny problem to skrajnie niskie amh i wysokie FSH, reszta wyników ok. Endometrium ok, jajniki ładne ale co z tego, jak nie pracują 😞

Iness, ja zrobiłam jeszcze immunologię. Droga sprawa, ale mam nadzieje, że pomoże. Większość dziewczyn z tego forum w końcu zostaje mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, plastka-77 napisał:

Iness, ja zrobiłam jeszcze immunologię. Droga sprawa, ale mam nadzieje, że pomoże. Większość dziewczyn z tego forum w końcu zostaje mama.

Co to za badanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, .Iness napisał:

Co to za badanie? 

To nie jest jedno badanie, to szereg badań immunologicznych i genetycznych. Koszt badań to grubo  ponad 2 tys. zł. Później wizyta uu immunologa, lub gina, który ogarnia immunologię. Zdarzają się też lekarze, którzy w to nie wierzą :)

Z tego form chyba 80% z nas robiło immunologię. U większości właśnie po wdrożeniu leczenia się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, plastka-77 napisał:

To nie jest jedno badanie, to szereg badań immunologicznych i genetycznych. Koszt badań to grubo  ponad 2 tys. zł. Później wizyta uu immunologa, lub gina, który ogarnia immunologię. Zdarzają się też lekarze, którzy w to nie wierzą 🙂

Z tego form chyba 80% z nas robiło immunologię. U większości właśnie po wdrożeniu leczenia się udało.

Dzięki! Spytam mojego lekarza, co o tym myśli 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
51 minut temu, plastka-77 napisał:

Ja jestem po pierwszej, nieudanej procedurze z z KD. Miałam 3 piękne blastki, 2 transfery i jedn ciąże biochemiczną. Rozpoczynam z drugą. Zobaczymy jak będzie.

O widzisz, to tego nie wiedziałam. Jeżeli coś będzie nie tak, to pożegnam się z kliniką.

Dawczyni zawsze możne się wycofać, w każdej klinice. Ważne jest to, jak klinika na to zareaguje. Ja też się tego boje, że tydzień przed punkcją dowiem, się, że  sorry, ale jeszcze nie tym razem, i to po tylu miesiącach czekania. Ale też nie mogę popadać w paranoję, bo i tak jestem już strzępkiem nerwów.

U mnie wszystko rozstrzygnie się w ciągu 2-3 tygodni.

 

Plastka, czy to oznacza, że od nowa rozpoczynacid procedurę szukania dawczyni itd? Czy zapładniacid kolejne komórki z pakietu? Trzymam mocno kciuki bo wiem jak ciężkie to emocje. Leczysz się w Polsce czy w Czechach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, .Iness napisał:

Plastka, czy to oznacza, że od nowa rozpoczynacid procedurę szukania dawczyni itd? Czy zapładniacid kolejne komórki z pakietu? Trzymam mocno kciuki bo wiem jak ciężkie to emocje. Leczysz się w Polsce czy w Czechach?

Ja jestem w Czechach. Tam pobierane są komórki od dawczyń dobranych fenotypowo i świeże zapładniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, plastka-77 napisał:

Iness, ja zrobiłam jeszcze immunologię. Droga sprawa, ale mam nadzieje, że pomoże. Większość dziewczyn z tego forum w końcu zostaje mama.

Tak immunologia często jest problemem z tego co tutaj wyczytałam. Ja na razie podchodze bez badań, zobaczymy ile uda nam się uzyskać zarodków, ale jak pierwszy transfer się nie uda to myślę, że udam się do immunologa. Z tego co tutaj pisały dziewczyny, to też podobno po 3 dobie wchodzi czynnik męski. Jak u Was z fragmentacją? Próbowaliście hodować zarodki do 5 doby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Maja12 napisał:

Tak immunologia często jest problemem z tego co tutaj wyczytałam. Ja na razie podchodze bez badań, zobaczymy ile uda nam się uzyskać zarodków, ale jak pierwszy transfer się nie uda to myślę, że udam się do immunologa. Z tego co tutaj pisały dziewczyny, to też podobno po 3 dobie wchodzi czynnik męski. Jak u Was z fragmentacją? Próbowaliście hodować zarodki do 5 doby?

My mieliśmy 3 blastki. Fragmentacja w górnej granicy normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem.  W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.

  • Sad 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, believer napisał:

cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem.  W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.

No pewno, że cie pamiętam! Myślałam, że ja jedna zostałam ze starej brygady. Niestety, ty też :(

Nie muszę pisać, że mi przykro. A jak w ogóle u Ciebie immunologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, believer napisał:

cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem.  W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.

Jasne, że pamiętamy... 

Naprawdę dziwna sprawa, że nic się nie dzieje 😞 żadnej nawet biochemicznej nie było? No właśnie tak jak plastka pisze, co z immunologią? Napisz może jakie badania miałaś do tej pory, choć podejrzewam, że było ich wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tonia

Plastyka- byłam dziś w Ostravie. Mam brać antyki i czekać na dawczynie 2-3 mce. Tez tak miałaś? Mam tez wykonać badanie podstawowe immunologiczne. Coś z NK. Masz takie badania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, believer napisał:

cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem.  W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.

Believer , nie poddawaj się , zrób wszystkie niezbędne badania, teraz musi się wam udać. Pamiętam jedną z dziewczyn, które założyły ten wątek OneWish, przeszła bardzo długą drogę z kd i też mnóstwo badań. W końcu zdecydowali się na AZ i udało się. 

Pozdrawiamy gorąco z Mateuszkiem, jutro 8 miesięcy a dzisiaj raczkował !!!

  • Like 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiu90
17 godzin temu, believer napisał:

cześć nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie bo dawno się nie udzielałam a na tej części forum to wogóle. Niestety u mnie bez zmian, wczoraj się okazało że 5 transfer z kd tez nieudany. Brak już sił na to wszytko... mamy jeszcze 2 zarodki wprawdzie ale p. embriolog z Salve zasugerowała dodatkowe badania takie jak test ERA i komórki NK maciczne bo jest zdziwiona sama brakiem żadnego efektu za którymkolwiek transferem.  W przyszłym tygodniu wizyta u lekarza zobaczymy co powie, czy zleci to czy jeszcze co innego.

Czesc dziewczynki

ja  19 tc już po połówkowych i jest dobrze. Laura się ma prawidłowo 🙂

Droga Beliver - twój nick do czegos zobowiązuje !!! 🙂 Opisywałam swoją historie:  u mnie 3 kliniki - 5 transferów i brak dzidzi :((( brak nadziei brak funduszy
Został 1 zarodek ostatni. 6 transfer, złożone papiery adopcyjne

Udalo się ! To musiał być ten zarodek nam pisany ! To musiała być Laura

U Ciebie tez się uda !!!!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×