Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szaramysz1982

Dlaczego on mnie tak traktuje

Polecane posty

Gość Szaramysz1982

Czy  byście zostały z facetem że względu na dziecko? Facet mnie psychiczne poniza i to dosłownie codziennie mnie nazywa od najgorszych i mówi ze odkąd urodzilam dziecko  przestał mnie szanować nie uważa że na cokolwiek zasługuje że mam jakieś potrzeby ubranie jedzenie. Pracuje ale mało zarabiam i nie stacza mi na utrzymanie dziecka i siebie a on mi grosza nie daje. Mamy dom który kupiliśmy . Mała uwielbia tatę. Mówi że muszę sobie najpierw zasłużyć swoim zachowaniem na to żeby mi się oświadczył zapracować na to bo na razie tego nie widzi. A ja jestem jak ten zbity pies niewarty niczego jak przestraszona mysz. Jutro mam ochote pójść do ośrodka prosić o pomoc chce go zostawić ale tyle razem mamy i nie chce twego do końca robić że wzgl na dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość banał

niech zgadnę.Przed urodzeniem oczywiście nic nie widziałaś a rodzina która ci mówiła że to psychol to ci zazdrościli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Widziałam że on jest inny trochę niż każdy facet ale miał ciekawe hobby i styl bycia to nie było nic złego . Myślałam że moje życie bezie ciekawsze. Nie widziałam że sie okaże takim egoista. Miałam nadzieję że mnie doceni jeszcze bardziej jak urodze jak wspaniale wychowuje dziecko , jestem gospodarna, niezależna, mam fajna figure po ciąży i dbam o siebie, oprócz tego studiuje tak nas stare lata po 30stce. Nie biorę od nowego grosza na nic. Mówi że jak skończę studia to będę się mu dokładać do rachunków. A on zarabia 3 razy więcej niż ja tetraz. Bo pracuje tylko 2 razy w tyg. Bo mam dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgjgjh

Pozwalasz się tak traktować więc to wykorzystuje. Przestań przepraszać za to, że żyjesz.  Co z tego, że zarabiasz mniej? Ja nie pracuje zawodowo, wychowuje dwójke dzieci, zajmuje się domem i nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby mój mąż mi powiedział, że nie zasługuje na jedzenie lub ubranie. Tyram od rana do nocy, mam mnóstwo obowiązków, poświęciłam się rodzinie więc chyba też mi się od życia coś należy. Musisz przestać się chować, znajdź w sobie odwagę i przestań pozwalać mu na takie zachowanie.  Przestań wokół niego skakać, zacznij go olewać, mówiąc olewać mam na myśli to, że masz ignorować jego zaczepki słowne, nie spędzaj z nim czasu, nie siadaj koło niego na kanapie, nie łaź za nim, nie skamlaj o szacunek i zainteresowanie. I nie mówię tu o cichych dniach. Wymieniaj z nim informacji, odpowiadaj spokojnie i rzeczowo. Zero czułości, zero słodkich słówek. Masz się zachowywać jak jego współlokator, który ma własne życie.  Nie chodź z nosem na kwintę, na rycz po kątach. Masz być wyluzowana, rozluźniona i totalnie obojętna na niego. Dbaj o siebie, nie łaź w rozwleczonych poplamionych ciuchach, rozkopana, itd. Masz wyglądać świeżo i kobieco. To on ma się zastanawiać skąd u Ciebie taka zmiana, co się wyprawia w Twojej głowie, a może kogoś poznałaś, a może już go nie kochasz. Tutaj kluczem jest OBOJĘTNOŚĆ. Nic faceta nie zaboli tak jak to, że kobieta ma wywalone na jego fochy i nic nie robi sobie z jego gadaniny.  Seks ogranicz, ale nie takimi wymówkami wprost, po prostu mu się wymykaj z rąk i bądź pod tym względem nieuchwytna tak żeby w efekcie na ten seks nie było czasu, okoliczności były niesprzyjające. Podstawiaj mu obiad pod nos i reszte domowych obwiązków jakie masz wypełniaj i na tym koniec. Masz się zachowywać jak zimna suuuu.ka. I dbaj o wygląd. Nie zawadzi też gdy od czasu do czasu wyjdziesz z domu na kawę z koleżanką czy do fryzjera czy na paznokcie... co tam sobie chcesz.   Zobaczysz jak zmieni mu się nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłamnachwilęęęę

I ten Twój nick "szara mysz"... Nie mów, że dbasz o siebie bo ten nick mówi o Tobie wszystko. Przestań myśleć o sobie jak o ofierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Widziałam że on jest inny trochę niż każdy facet ale miał ciekawe hobby i styl bycia to nie było nic złego . Myślałam że moje życie bezie ciekawsze. Nie widziałam że sie okaże takim egoista. Miałam nadzieję że mnie doceni jeszcze bardziej jak urodze jak wspaniale wychowuje dziecko , jestem gospodarna, niezależna, mam fajna figure po ciąży i dbam o siebie, oprócz tego studiuje tak nas stare lata po 30stce. Nie biorę od nowego grosza na nic. Mówi że jak skończę studia to będę się mu dokładać do rachunków. A on zarabia 3 razy więcej niż ja tetraz. Bo pracuje tylko 2 razy w tyg. Bo mam dziecko. 

Ty jesteś po prostu i d i o t k ą i on widzi z jakim tępakiem przyszło mu żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłamnachwilęęęę

I nie, nie masz dbać o siebie dla niego tylko dla samej siebie by dobrze się czuć sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłamnachwilęęęę
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ty jesteś po prostu i d i o t k ą i on widzi z jakim tępakiem przyszło mu żyć.

Przestań ją dobijać. Dziewczyna ma niskie poczucie własnej wartości, ale nie wiemy z czego to wynika więc się może uspokój. Autorko, nie jesteś ani tępakiem, ani ...ką i nigdy nie pozwalaj by ktoś w ten sposób Cię traktował. A autorka powyższego komentarza niech się czasem nie udławi własnym jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Dzięki za rady to prawda na pewno zmieniło by to wiele.  Chodzi o to że nie dawno wróciliśmy z wycieczki i tak mnie źle traktowal że sie wyprowadziłam na sofe spac. Nie mam za co sobie kupić botow na zimę mam tylko tenisowki grube skorzane ale potrzebuję botki zimowe. Powiedział mi że mam poczekać na promocje po zimnie to sobie kupię za swoje oczywiście. A on sobie kupił tetraz buty drogie. Ja nie mam pieniędzy bo kupiłam dziecku kurtkę zimową. Ledwo mi starcza co miesiąc bo dziecko kosztuje. Nie mam na żadne luksusy paznokcie fryzjer ubrania nawet puder do twarzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość wpadłamnachwilęęęę napisał:

Przestań ją dobijać. Dziewczyna ma niskie poczucie własnej wartości, ale nie wiemy z czego to wynika więc się może uspokój. Autorko, nie jesteś ani tępakiem, ani ...ką i nigdy nie pozwalaj by ktoś w ten sposób Cię traktował. A autorka powyższego komentarza niech się czasem nie udławi własnym jadem.

Wystarczy przeczytać to co napisała. Jest i d i o t k ą. Chciała mieć ciekawsze życie z facetem, który ma fajne hobby, no to ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Znamy się 9 lat. Ja też miałam to samo hobby co on. Tak się poznaliśmy. Myślałam że bedzie normalnym życiowym facetem rodzinnym jak założymy rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjgkjg
4 minuty temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Dzięki za rady to prawda na pewno zmieniło by to wiele.  Chodzi o to że nie dawno wróciliśmy z wycieczki i tak mnie źle traktowal że sie wyprowadziłam na sofe spac. Nie mam za co sobie kupić botow na zimę mam tylko tenisowki grube skorzane ale potrzebuję botki zimowe. Powiedział mi że mam poczekać na promocje po zimnie to sobie kupię za swoje oczywiście. A on sobie kupił tetraz buty drogie. Ja nie mam pieniędzy bo kupiłam dziecku kurtkę zimową. Ledwo mi starcza co miesiąc bo dziecko kosztuje. Nie mam na żadne luksusy paznokcie fryzjer ubrania nawet puder do twarzy. 

To on się do dziecka nie dokłada???   Nie masz od kogo pożyczyć kasy na te buty (matka, siostra, brat, itp.)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Nie mam rodziny. Jestem sama. Znajomi moi zerwali kontakt z jego powodu bo jemu się nie podobali. Nie, nic mi nie daje kasy na mnie ani na dziecko. Mówi że on płaci rachunki a ja reszte. Ale on ma 3 razy więcej. I mu zostaje kupie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbhjkkjhgfgh

To jest przemoc ekonomiczna w takim razie. Dobrze się zastanów czy chcesz z nim być bo nie wiem czy tu jest co ratować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Czyli iść do tego ośrodka? Tam już byłam parę razy. Jak się mała urodziła to miałam różne sytuacje z nim. Teraz mogłabym dostać miejsce tam żeby się przeprowadzić z niunia. Ale to poważna decyzja. Rozwalac rodzinę. Zabierać ojca dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Ja nie wiem dziewczyno nad czym Ty aie jeszcze zastanawiasz. Ani z tego mezczyzny dobry maz ani dobry ojciec. Zacznij nagrywac jego odzywki. Nie wiem w jakim wieku masz dziecko ale moze czas pomyslec o zlobku i zaczac pracowac na caly etat. Uniezaleznisz sie. Ja wiem, ze Dom samotnej matki to nie jest najcudowniejsze miejsce na swiecie ale pomoga Ci tam, prawnie i znajdzie sie pewnie psycholog ktory pomoze Ci poukladac sobie pewne rzeczy w glowie. Skladaj pozew o rozwod. Majatek zostanie podzielony a jesli w Waszym malzenstwie wystepowala przemoc ekonomiczna sad Twojemu mezowi nie daruje i nie zostaniesz z niczym. Dostaniesz tez odpowiednie alimenty na corke. Ja wiem, ze latwo wszystkim pisac i radzic, klawiatura przyjmie wszystko i bez protestow, a dla Ciebie to Twoje zycie. Wlasnie dlatego musisz zaczac walczyc. Dla siebie i dla swojego dziecka. Lepiej raczej nie bedzie a gorzej moze byc zawsze. 

Zycze Ci duzo sily. Noe poddawaj sie i walcz o siebie. Nikt nie zasluguje na takie traktowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Ja nie wiem dziewczyno nad czym Ty aie jeszcze zastanawiasz. Ani z tego mezczyzny dobry maz ani dobry ojciec. Zacznij nagrywac jego odzywki. Nie wiem w jakim wieku masz dziecko ale moze czas pomyslec o zlobku i zaczac pracowac na caly etat. Uniezaleznisz sie. Ja wiem, ze Dom samotnej matki to nie jest najcudowniejsze miejsce na swiecie ale pomoga Ci tam, prawnie i znajdzie sie pewnie psycholog ktory pomoze Ci poukladac sobie pewne rzeczy w glowie. Skladaj pozew o rozwod. Majatek zostanie podzielony a jesli w Waszym malzenstwie wystepowala przemoc ekonomiczna sad Twojemu mezowi nie daruje i nie zostaniesz z niczym. Dostaniesz tez odpowiednie alimenty na corke. Ja wiem, ze latwo wszystkim pisac i radzic, klawiatura przyjmie wszystko i bez protestow, a dla Ciebie to Twoje zycie. Wlasnie dlatego musisz zaczac walczyc. Dla siebie i dla swojego dziecka. Lepiej raczej nie bedzie a gorzej moze byc zawsze. 

Zycze Ci duzo sily. Noe poddawaj sie i walcz o siebie. Nikt nie zasluguje na takie traktowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jezu, ty serio jesteś kre tyn ką. Masz rację, siedź w bagnie, tylko nie rozbijają rodziny. Nie dziwię się że facetowi puszczają nerwy jak musi to codziennie znosić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Ags napisał:

Ja nie wiem dziewczyno nad czym Ty aie jeszcze zastanawiasz. Ani z tego mezczyzny dobry maz ani dobry ojciec. Zacznij nagrywac jego odzywki. Nie wiem w jakim wieku masz dziecko ale moze czas pomyslec o zlobku i zaczac pracowac na caly etat. Uniezaleznisz sie. Ja wiem, ze Dom samotnej matki to nie jest najcudowniejsze miejsce na swiecie ale pomoga Ci tam, prawnie i znajdzie sie pewnie psycholog ktory pomoze Ci poukladac sobie pewne rzeczy w glowie. Skladaj pozew o rozwod. Majatek zostanie podzielony a jesli w Waszym malzenstwie wystepowala przemoc ekonomiczna sad Twojemu mezowi nie daruje i nie zostaniesz z niczym. Dostaniesz tez odpowiednie alimenty na corke. Ja wiem, ze latwo wszystkim pisac i radzic, klawiatura przyjmie wszystko i bez protestow, a dla Ciebie to Twoje zycie. Wlasnie dlatego musisz zaczac walczyc. Dla siebie i dla swojego dziecka. Lepiej raczej nie bedzie a gorzej moze byc zawsze. 

Zycze Ci duzo sily. Noe poddawaj sie i walcz o siebie. Nikt nie zasluguje na takie traktowanie. 

Jaki pozew? Przecież ona nie ma ślubu z tym typem. Grosza nie dostanie, dlatego nygus nie chce odejść, bo będzie trzeba do pracy iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Pracuje  na pół etatu a drugie pół chodzę na studia. Nie mogę iść na cały etat bo tutaj żłobek kosztuje tyle co moja miesięczna wypłata więc zrobię 0 nie stać mnie. Nie mieszkam w Polsce. Dziadkowie sie niunia opiekują. Jakbym ja dała do przedszkola prywatnego państwowego itd to bym musiała wydać wszystkie swoje zarobione pieniądze z całego miesiąca! A muszę mieć na jedzenie dla siebie dla dziecka ubrania dojazdy do szkoly itd. Dziadkowie nie chcą się nią zajmować więcej niż 2 dni bo są starzy i robią mi tym przysługę i tak. On na nic mi nie daje nie pomaga. Tetraz się pieluchy skończyły i zamiast tego pudru muszę to sama kupić! Nie mam ślubu bo on mówi że nie zasługuje że muszę na to zasłużyć. Uczę się żeby zapewnić dziecku lepszy byt. Bo nie mam na kogo liczyć. Jeszcze rok mi został. A potem mogę zarabiać godziwe pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w jakim kraju mieszkasz

???

Przeciez mozesz zlozyc o pokrycie kosztow do przedszkola dom samotnej matki oni pomoga znalezsc przedszkole powypisywac wszystkie dokumenty od poczatku do konca cie poprowadza . Nie wiem nad czym ty sie zastanawiasz ty to jestes od niego emocjonalnie uzalezniona. 

Bedziesz nadal pracowac na pol etacie bedziesz studiowac dziecko do przedszkola z braku mniej kasy przez ciebie zarobionej to bedziesz miala placone przedszkole trzeba tylko chciec dzwignac dupe i rabnac o stol . Rok ci zostal to nie wiele a prace znajdziesz 

Tylko ze ty nie chcesz tego konczyc dla kogo dla dziecka ? A po co dziecku taki ojciec ponizajacy matke ? 

Ty musisz zasluzyc na slub z nim ? Nie no kobyla by sie usmiala . Ogarnij sie dla siebie i dziecka . 

Ty to Mu pokaz na co on zasluzyl . Zamiataj po pomoc i do sadu o alimenty i nie waz sie wracac do niego . Bo bedzie blagal by kasy nie placil a ty nie waz sie wracac bo bedzie tydzien dobrze . Ja sie tobie dziwie i to strasznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaramysz1982

Wiem że będąc w ośrodku dostałam o wiele więcej kasy na życie niż mam. Tutaj dają mieszkania . Zwłaszcza samotnym matkom z dzieckiem. Boję się czy sobie sama dam radę. Nie mam rodziny matki ojca wujka ciotki nikogo. Nawet znajomi już się przestali do mnie odzywać. Jak sobie dam radę mieszkając samej z zakupami będę pchać wózek a w drugiej ręce nosić pudło pieluch proszek do prania itd. Nikt mnie nie zawiezie do sklepu raz na jakiś czas po cięższe produkty a przecież nie mogę dziecka zostawić samego w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Czyli iść do tego ośrodka? Tam już byłam parę razy. Jak się mała urodziła to miałam różne sytuacje z nim. Teraz mogłabym dostać miejsce tam żeby się przeprowadzić z niunia. Ale to poważna decyzja. Rozwalac rodzinę. Zabierać ojca dziecku

Szczerze wątpię, że będąc z nim 9 lat nie zauważyłaś że jest takim skrajnym egoistą i że bedzie z nim ciężko. Nigdy nie ma tak, ze jest cudownie a po narodzinach dziecka nagle taki tyran. Co innego gdybyś znała go wczesniej np. rok czy pare miesiecy ale nie 9 lat. Jak na moje to pewnie chciałas mieć już dziecko ale nie miałaś innej opcji niż on to w to weszłaś, bo co ludzie powiedzą 😉 albo nie chciałaś być sama. 

Możesz iść do ośrodka jak chcesz wyprowadzić się na tu i teraz ale też zacznij być bardziej samodzielna. Niestety ale chyba powinnaś pozostawić studia skoro kolidują ci z normalną pracą. A bardziej niż wykształcenia potrzebujesz teraz kasy, wiec pierwsze co musisz zrobić to znaleźć normalną pracę. Dziecko do żłobka/przedszkola (publicznego) Pewnie 500 plus dostajesz, więc pracując będziesz mogła wynająć pokój a później tzn po rozwodzie alimenty dostaniesz to może zmienisz na jakieś mieszkanko.. Najważniejsze to normalna praca. Nawet teraz, żyjąc z nim i normalnie pracując miałabyś chociaz na swoje potrzeby. I szczerze nie wierzę że skoro określasz go wspamniałym tatem nic nie kupuje dziecku. Może ci tak wygodnie w roli ofiary? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi

Autorka pewnie i tak nic nie zrobi, bo gdyby była normalną, pewna siebie kobietą, to z takim gnojem by się nigdy nie związała. Nie wierzę, że on nie był taki wcześniej, ale jej się wydawało, że jak ma ciekawe hobby, to będzie super żyć razem. Oprócz tego urodziła dziecko, bo myślała, że facet będzie ją bardziej szanował.

Żal mi autorki, choć jest w takiej sytuacji na własne życzenie, ale to nie zmienia faktu, że jest jej ciężko. Autorko, musisz odejść. Człowiek, który jest takim zimnym draniem nie może być dobrym ojcem. Poza tym, co z niego za dobry ojciec, skoro nie daje na dziecko grosza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Wiem że będąc w ośrodku dostałam o wiele więcej kasy na życie niż mam. Tutaj dają mieszkania . Zwłaszcza samotnym matkom z dzieckiem. Boję się czy sobie sama dam radę. Nie mam rodziny matki ojca wujka ciotki nikogo. Nawet znajomi już się przestali do mnie odzywać. Jak sobie dam radę mieszkając samej z zakupami będę pchać wózek a w drugiej ręce nosić pudło pieluch proszek do prania itd. Nikt mnie nie zawiezie do sklepu raz na jakiś czas po cięższe produkty a przecież nie mogę dziecka zostawić samego w domu

Nie dramatyzuj, w Polsce samotne matki nie dostają mieszkań ani kasy na życie, są same z dzieciakami i same robią zakupy.  A Ty dramatyzujesz bo nie będzie kto miał cie do sklepu podwieźć?! Serio?! Przecież nie masz kasy nawet na buty to co ty tam kupisz że aż wieźć cie trzeba będzie? Wiele kobiet czy rodzin robi zakupy z dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi
6 minut temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Wiem że będąc w ośrodku dostałam o wiele więcej kasy na życie niż mam. Tutaj dają mieszkania . Zwłaszcza samotnym matkom z dzieckiem. Boję się czy sobie sama dam radę. Nie mam rodziny matki ojca wujka ciotki nikogo. Nawet znajomi już się przestali do mnie odzywać. Jak sobie dam radę mieszkając samej z zakupami będę pchać wózek a w drugiej ręce nosić pudło pieluch proszek do prania itd. Nikt mnie nie zawiezie do sklepu raz na jakiś czas po cięższe produkty a przecież nie mogę dziecka zostawić samego w domu

Do znajomych się zacznij sama odzywać. Tysiące samotnych kobieta dają sobie radę sama, więc dlaczego ty nie miałabyś dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość gośc mimi napisał:

.Żal mi autorki, choć jest w takiej sytuacji na własne życzenie, ale to nie zmienia faktu, że jest jej ciężko. Autorko, musisz odejść. Człowiek, który jest takim zimnym draniem nie może być dobrym ojcem. Poza tym, co z niego za dobry ojciec, skoro nie daje na dziecko grosza. 

A mi jej nie żal. Albo to gapa jakaś albo to prowo. Skoro zyje za granicą i ślubu nie ma, to może dostać porządny socjal jako samotna matka, dostać mieszkanie itp. A ta płacze że mąż jej nie daje. Serio? Za granicą i bez ślubu? Przecież wiele par nie bierze ślubu by ciągnąć kasę z socjalu na samotną matkę. Dlaczego autorka jeszcze na to nie wpadła? A może ta jej wielka praca na pół etatu to socjal właśnie ? Jak tam nikogo nie ma, niech wraca do polski, tu są publiczne żłobki więc można oddac dziecko i iść do prawdziwej pracy. Ale chyba tu główny problem autorki. 

Marne prowo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Kochana, przemoc psychiczna potrafi zostawić większe rany niż fizyczna. Tam gdzie nie ma szacunku, tam kończy się wolność, a wolność to nasz, ludzi największy imperatyw. Jesteś wartościowa i zasługujesz na PEŁNIĘ szczęścia. 

Wiem, że łatwo jest doradzać nie będąc w takiej sytuacji, zobacz jednak co Ci serce podpowiada - nie chcę być tak traktowana. Próby naprawy drugiej osoby, czekanie aż coś się zmieni, nigdy się nie udają. Tak pokazuje doświadczenie. Całą moc sprawcza jest w Tobie. Zaufaj sercu i Życiu. 

Odchodząc nie zabierasz dziecku ojca, tylko chronisz je przed przemocowcem. Mała was obserwuje wszystkimi zmysłami i dla niej, to co widzi i czuje będzie matrycą dla przyszłych wyborów i rozumienia świata. Może w przyszłości podświadomie szukać kogoś kto będzie ją poniżał, bo to wzorzec z domu. W Twoim domu jak było? Co wydarzylo się w Twoim życiu, że teraz masz partnera, który nie szanując Cię pokazuje Ci, że masz nauczyć się szacunku do siebie? Wiem, że to bolesna lekcja, jednak zauważ, kiedy nam lekko nie mamy potrzeby do zmiany. Słuchaj Serca.

Przytulam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Szaramysz1982 napisał:

Dzięki za rady to prawda na pewno zmieniło by to wiele.  Chodzi o to że nie dawno wróciliśmy z wycieczki i tak mnie źle traktowal że sie wyprowadziłam na sofe spac. Nie mam za co sobie kupić botow na zimę mam tylko tenisowki grube skorzane ale potrzebuję botki zimowe. Powiedział mi że mam poczekać na promocje po zimnie to sobie kupię za swoje oczywiście. A on sobie kupił tetraz buty drogie. Ja nie mam pieniędzy bo kupiłam dziecku kurtkę zimową. Ledwo mi starcza co miesiąc bo dziecko kosztuje. Nie mam na żadne luksusy paznokcie fryzjer ubrania nawet puder do twarzy. 

Napisałaś wyżej, że kiedy skończysz studia, to będziesz musiała dokładać się do rachunków. Z tego wynika, że nie jest tak, że on Ci nic nie daje. Zarabiasz mało, ok, ale nie stać Cię na buty? Wszystko jest względne. Jeśli źle się czujesz w tym związku, odejdź i wystąp o alimenty. 

On ma obowiązek w połowie łożyć na dziecko. Kupił sobie buty, bo go stać. Ciebie utrzymywać nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość jhgjgjh napisał:

Pozwalasz się tak traktować więc to wykorzystuje. Przestań przepraszać za to, że żyjesz.  Co z tego, że zarabiasz mniej? Ja nie pracuje zawodowo, wychowuje dwójke dzieci, zajmuje się domem i nie wyobrażam sobie sytuacji gdyby mój mąż mi powiedział, że nie zasługuje na jedzenie lub ubranie. Tyram od rana do nocy, mam mnóstwo obowiązków, poświęciłam się rodzinie więc chyba też mi się od życia coś należy. Musisz przestać się chować, znajdź w sobie odwagę i przestań pozwalać mu na takie zachowanie.  Przestań wokół niego skakać, zacznij go olewać, mówiąc olewać mam na myśli to, że masz ignorować jego zaczepki słowne, nie spędzaj z nim czasu, nie siadaj koło niego na kanapie, nie łaź za nim, nie skamlaj o szacunek i zainteresowanie. I nie mówię tu o cichych dniach. Wymieniaj z nim informacji, odpowiadaj spokojnie i rzeczowo. Zero czułości, zero słodkich słówek. Masz się zachowywać jak jego współlokator, który ma własne życie.  Nie chodź z nosem na kwintę, na rycz po kątach. Masz być wyluzowana, rozluźniona i totalnie obojętna na niego. Dbaj o siebie, nie łaź w rozwleczonych poplamionych ciuchach, rozkopana, itd. Masz wyglądać świeżo i kobieco. To on ma się zastanawiać skąd u Ciebie taka zmiana, co się wyprawia w Twojej głowie, a może kogoś poznałaś, a może już go nie kochasz. Tutaj kluczem jest OBOJĘTNOŚĆ. Nic faceta nie zaboli tak jak to, że kobieta ma wywalone na jego fochy i nic nie robi sobie z jego gadaniny.  Seks ogranicz, ale nie takimi wymówkami wprost, po prostu mu się wymykaj z rąk i bądź pod tym względem nieuchwytna tak żeby w efekcie na ten seks nie było czasu, okoliczności były niesprzyjające. Podstawiaj mu obiad pod nos i reszte domowych obwiązków jakie masz wypełniaj i na tym koniec. Masz się zachowywać jak zimna suuuu.ka. I dbaj o wygląd. Nie zawadzi też gdy od czasu do czasu wyjdziesz z domu na kawę z koleżanką czy do fryzjera czy na paznokcie... co tam sobie chcesz.   Zobaczysz jak zmieni mu się nastawienie.

cudowny sposób na rozwód i zostanie samotną mamusią, gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×