Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak zmienić charakter mojej córki ?

Polecane posty

Gość Gość

Moja córka ma 15 lat i chodzi o to, że ona ma taki charakter, że mogłaby cały dzień w pokoju siedzieć sama i nie czuje przy tym żadnego dyskomfortu. Generalnie chodzi o to, że raczej unika spotkań z ludźmi. Przyjdzie jakaś ciotka/wujek itd. to ona przy obiedzie sama z własnej woli nic nie powie, a nawet jeżeli już o coś się ją zapyta, to zamiast opowiadać długo, to odpowiada 2-3 słowami i to wszystko. Jest z nią strasznie sztywna rozmowa. Ktoś zapyta "Jak tam w szkole" odpowiada "Dobrze" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Moja córka ma 15 lat i chodzi o to, że ona ma taki charakter, że mogłaby cały dzień w pokoju siedzieć sama i nie czuje przy tym żadnego dyskomfortu. Generalnie chodzi o to, że raczej unika spotkań z ludźmi. Przyjdzie jakaś ciotka/wujek itd. to ona przy obiedzie sama z własnej woli nic nie powie, a nawet jeżeli już o coś się ją zapyta, to zamiast opowiadać długo, to odpowiada 2-3 słowami i to wszystko. Jest z nią strasznie sztywna rozmowa. Ktoś zapyta "Jak tam w szkole" odpowiada "Dobrze" 

Nie zmienisz, zawsze taka bedzie i nir ma w tym nic zlego. Nie kazdy musi byc wylewny jak kibel na stacji kolejowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A co chcesz zmieniać i niby jak? Są paple, i są ludzie małomówni, są ekstrawertycy i introwertycy. Chciałabyś, żeby ktoś zmieniał twój charakter, żeby mu pasował do jego widzimisię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A co chcesz zmieniać i niby jak? Są paple, i są ludzie małomówni, są ekstrawertycy i introwertycy. Chciałabyś, żeby ktoś zmieniał twój charakter, żeby mu pasował do jego widzimisię?

Człowiek to zwierze stadne i ma w genach wpisane żeby być istotą społeczną i trzymać się blisko ludzi, nawiązywać z nimi jakiekolwiek relacje, u mojej córki jest coś nie tak pod tym względem, bo ona nie nawiązuje relacji z ludźmi i nie jest wylewna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Może ma autyzm poszczepienny?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Obserwuj jej relacje z rówieśnikami, to jest istotne w tej grupie wiekowej. Wobec ciotek nie musi być wylewna, grzecznie odpowiada, przychodzi na posiłki, nie widzę tu nic złego. Może nie ma tematów ze starszymi ciociami, co nie znaczy, że jest odludkiem. Moja jako mała dziewczynka ciągle opowiadala o sobie jak ktoś ją zagadal, ale jako nastolatka też milczy w gościach. Zapytana mówi kulturalnie, ale nie inicjuje kontaktu i nie ma tematów. Młodzież to trochę inny świat. Za to jak się zgada z przyjaciółmi to noc za krótka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I co to za pytanie "jak w szkole?" Tzn co? Dziwne pytania to i odpowiedzi zdawkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moja teściowa zawsze pyta "a chlopaka masz" i nie czekajac na odpowiedź mówi "a co to dziwnego, dorosla prawie" a moja córka mówi "dokładnie" 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Człowiek to zwierze stadne i ma w genach wpisane żeby być istotą społeczną i trzymać się blisko ludzi, nawiązywać z nimi jakiekolwiek relacje, u mojej córki jest coś nie tak pod tym względem, bo ona nie nawiązuje relacji z ludźmi i nie jest wylewna. 

Ludzie mają różne charaktery. Są ekstrawertycy i introwertycy. Nie wszyscy są gadatliwi i nie muszą być. To wymysły ekstrawertyków, którzy nie mogą pojąć, że nie wszyscy są tacy jak oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Obserwuj jej relacje z rówieśnikami, to jest istotne w tej grupie wiekowej. Wobec ciotek nie musi być wylewna, grzecznie odpowiada, przychodzi na posiłki, nie widzę tu nic złego. Może nie ma tematów ze starszymi ciociami, co nie znaczy, że jest odludkiem. Moja jako mała dziewczynka ciągle opowiadala o sobie jak ktoś ją zagadal, ale jako nastolatka też milczy w gościach. Zapytana mówi kulturalnie, ale nie inicjuje kontaktu i nie ma tematów. Młodzież to trochę inny świat. Za to jak się zgada z przyjaciółmi to noc za krótka. 

Przychodzi na posiłki, bo jej każę, sama z własnej woli raczej by nie przyszła. Co do relacji z rówieśnikami, no to właśnie tu jest problem, bo ona sobie siedzi w domu i tak naprawdę nic ją nie kręci, na wesele swojej matki chrzestnej też nie chciała iść, a jak już poszła, bo jej kazałam to ciągle jedno pytanie "Kiedy idziemy ?" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

Ja mam 32 lata i jestem jak twoja córka.  Nie potrzebuje i nie lubię hałasu i dużo ludzi wokoło. Mało mówię i dobrze mi z tym.. Ty jako matka wymagasz za wiele. Bardzo  ie lubię głośnych ludzi z nadpobudliwoscia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Agata napisał:

Może ma autyzm poszczepienny?!

WON TROLU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Człowiek to zwierze stadne i ma w genach wpisane żeby być istotą społeczną i trzymać się blisko ludzi, nawiązywać z nimi jakiekolwiek relacje, u mojej córki jest coś nie tak pod tym względem, bo ona nie nawiązuje relacji z ludźmi i nie jest wylewna. 

Człowiek to zwierzę posiadające mogące posiadać bardzo różny charakter i potrzeby. Na szczęście nie mieszkamy już w jaskiniach, zmuszających do "interakcji" osoby, które tych "interakcji" nie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Kkk napisał:

Ja mam 32 lata i jestem jak twoja córka.  Nie potrzebuje i nie lubię hałasu i dużo ludzi wokoło. Mało mówię i dobrze mi z tym.. Ty jako matka wymagasz za wiele. Bardzo  ie lubię głośnych ludzi z nadpobudliwoscia 

Nie wymagam za wiele, tylko wymagam tego, żeby się zachowywała normalnie, żeby nie było sytuacji gdzie wstyd się z nią pokazać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Człowiek to zwierzę posiadające mogące posiadać bardzo różny charakter i potrzeby. Na szczęście nie mieszkamy już w jaskiniach, zmuszających do "interakcji" osoby, które tych "interakcji" nie potrzebują.

Człowiek zawsze potrzebuje integracji z drugim człowiekiem, ponieważ nigdy nie będzie takiej sytuacji, że człowiek sam dla siebie będzie w 100% samowystarczalny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Człowiek zawsze potrzebuje integracji z drugim człowiekiem, ponieważ nigdy nie będzie takiej sytuacji, że człowiek sam dla siebie będzie w 100% samowystarczalny. 

Córka autorki jak widać nie potrzebuje, a już na pewno nie interakcji, które się na niej niepotrzebnie wymusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To chyba prowokacja tej co codziennie zaklada tematy o autyzmie. Ze sie tej durnej babie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przecież
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wymagam za wiele, tylko wymagam tego, żeby się zachowywała normalnie, żeby nie było sytuacji gdzie wstyd się z nią pokazać. 

Wstydem jest, że te ciotki pytają o szkołę tylko. Co ma niby odpowiedzieć? Jak mnie ktoś pyta co w pracy, to odpowiadam podobnie. Tym bardziej gdy nie mamy wspólnej płaszczyzny do dyskusji. A na weselu co miała robić? Nudziła się. 

A Ty się interesujesz nią? Spędzacie razem czas czy wiecznie jej wypominasz że to źle powiedziała, tu się źle ubrała, to nie tak zrobiła. Lubisz w ogóle swoje dziecko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Człowiek zawsze potrzebuje integracji z drugim człowiekiem, ponieważ nigdy nie będzie takiej sytuacji, że człowiek sam dla siebie będzie w 100% samowystarczalny. 

Stop trollom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie wymagam za wiele, tylko wymagam tego, żeby się zachowywała normalnie, żeby nie było sytuacji gdzie wstyd się z nią pokazać. 

Stop trollom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Przecież napisał:

Wstydem jest, że te ciotki pytają o szkołę tylko. Co ma niby odpowiedzieć? Jak mnie ktoś pyta co w pracy, to odpowiadam podobnie. Tym bardziej gdy nie mamy wspólnej płaszczyzny do dyskusji. A na weselu co miała robić? Nudziła się. 

A Ty się interesujesz nią? Spędzacie razem czas czy wiecznie jej wypominasz że to źle powiedziała, tu się źle ubrała, to nie tak zrobiła. Lubisz w ogóle swoje dziecko? 

 

O co by jej kto nie zapytał odpowie tak samo, a ciotka to przecież bardzo bliska rodzina, bo to moja rodzona siostra, a ona się zachowuje gorzej, niż jak mnie ktoś obcy o coś pyta. Co miała na weselu robić ? To co się robi na weselu, czyli tańczyć, rozmawiać, bawić się, a nie siedzieć non stop w jednym miejscu i co 10 minut pytać się "Kiedy idziemy ?" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

O co by jej kto nie zapytał odpowie tak samo, a ciotka to przecież bardzo bliska rodzina, bo to moja rodzona siostra, a ona się zachowuje gorzej, niż jak mnie ktoś obcy o coś pyta. Co miała na weselu robić ? To co się robi na weselu, czyli tańczyć, rozmawiać, bawić się, a nie siedzieć non stop w jednym miejscu i co 10 minut pytać się "Kiedy idziemy ?" 

Jakby mnie ktoś zmusił do pójścia na imprezę, na którą nie miałabym najmniejszej ochoty, to bym sama z niej wyszła po 10 minutach, a nie pytała czy można. Dziewczyna i tak dzielna, że tam wytrzymała parę godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najwyrazniej cala rodzina ze strony autorki to dziwologi ktore nie rozumieja, ze ktos moze nie chciec z nimi rozmawiac i miec w dupie opowiadanie im o sobie :)

co 15latka robila wsrod pijanych doroslych to inna sprawa. Biedne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

 

O co by jej kto nie zapytał odpowie tak samo, a ciotka to przecież bardzo bliska rodzina, bo to moja rodzona siostra, a ona się zachowuje gorzej, niż jak mnie ktoś obcy o coś pyta. Co miała na weselu robić ? To co się robi na weselu, czyli tańczyć, rozmawiać, bawić się, a nie siedzieć non stop w jednym miejscu i co 10 minut pytać się "Kiedy idziemy ?" 

Wymień se córkę. 

A tak poważnie to puknij się w łeb. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja byłam taka, a moja matka ciągle gadała żebym się zmieniła.  Przeszkadzało jej, że lubię samotność, czytanie książek,  ewentualnie towarzystwo rodziny. Do dziś na uwagi,  że wolę spędzić czas w domu niż biegać po koleżankach. Co ciekawe  mój mąż to dusza towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jakby mnie ktoś zmusił do pójścia na imprezę, na którą nie miałabym najmniejszej ochoty, to bym sama z niej wyszła po 10 minutach, a nie pytała czy można. Dziewczyna i tak dzielna, że tam wytrzymała parę godzin.

No, ale to była jej matka chrzestna, więc to jedna z ważniejszych osób w jej życiu, a nie jakaś pierwsza lepsza osoba, którą widziała X lat temu. Powinna kwiaty dać, prezent, złożyć życzenia, bawić się i zgadnij czy cokolwiek z tych rzeczy zrobiła ? Ani jednej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No, ale to była jej matka chrzestna, więc to jedna z ważniejszych osób w jej życiu, a nie jakaś pierwsza lepsza osoba, którą widziała X lat temu. Powinna kwiaty dać, prezent, złożyć życzenia, bawić się i zgadnij czy cokolwiek z tych rzeczy zrobiła ? Ani jednej. 

Widac twoja corka zrozumiala to czego ty jeszcze musisz sie nauczyc. Mozna miec rodzine w dupie. Zwlaszcza jak masz 15 lat i nie obchodzi cie co robi twoja ciotka, a do tego jestes zla bo ciagneli cie na wesele na ktore nie chcialas isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

No, ale to była jej matka chrzestna, więc to jedna z ważniejszych osób w jej życiu, a nie jakaś pierwsza lepsza osoba, którą widziała X lat temu. Powinna kwiaty dać, prezent, złożyć życzenia, bawić się i zgadnij czy cokolwiek z tych rzeczy zrobiła ? Ani jednej. 

Ważne są osoby, z którymi się lubimy i z którymi mamy dobry  i bliski kontakt. Widać ta "matka chrzestna" do nich nie należy i dla twojej córki jest obcą osobą. A kwiaty i prezent wyrzuciła do kosa, czy jak, skoro nie dała (pomijam już fakt, że to ty z mężem powinnaś dać, bo takie rzeczy się daje od całej rodziny)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ważne są osoby, z którymi się lubimy i z którymi mamy dobry  i bliski kontakt. Widać ta "matka chrzestna" do nich nie należy i dla twojej córki jest obcą osobą. A kwiaty i prezent wyrzuciła do kosa, czy jak, skoro nie dała (pomijam już fakt, że to ty z mężem powinnaś dać, bo takie rzeczy się daje od całej rodziny)?

Przecież jej matka chrzestna bardzo ją lubi i jeżeli chodzi o rodzinę to moja córka chyba z nią ma najlepsze relacje. Co do kwiatów to miało to wyglądać tak, że ja dam od siebie, a ona od siebie, a nie, że wszystko ja, a ona się schowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Przecież jej matka chrzestna bardzo ją lubi i jeżeli chodzi o rodzinę to moja córka chyba z nią ma najlepsze relacje. Co do kwiatów to miało to wyglądać tak, że ja dam od siebie, a ona od siebie, a nie, że wszystko ja, a ona się schowa. 

Mialo byc tak bo ty tak sobie ubzduralas? Daj dziewczynie spokoj, robisz problem z niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×