Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość636

Ogranicza mnie żona,mam jej dosyć

Polecane posty

Gość Gość636

 

Witam jestem po ślubie 2 miesiące,do czasu było dobrze wszystko, mieszkamy u niej .Ale od tygodnia moze, troche dłuzej  juz mam jej dosyć ,czego to ja bym sobie chciał kupic jakąkolwiek rzecz cos co mi przydatne, podoba się, lub potrzebuje dla siebie Ona odpowiada ze daj sobie spokoj z tym,po co Ci to ,i to przysłowiowe jej słowo,, jestes chory,, czy nie mam na co pieniedzy wydawac itp.Ale co za tym idze co Ona chce to sobie kupi,i ja mam sie godzic i jest dobrze.Dzisiaj mialem okazje zarobic na pewnej rzeczy, pojeździe ktory chcialem kupic bo była w naprawde dobrej cenie,i jest to moja pasja (Sama mi to wysłała w wiadomosci ze cos takiego jest) ,to Ona powiedziała ze w zadnym wypadku nie bede wydawał na pierdoły i koniec,do tego napisała w wiadomosci do tej osoby co to sprezdawła ze jednak tego nie kupuje.Zdenerwowałem sie na maksa powidziedziałem ja nie bede tak traktowany ze nic nie moge jak na łańcuchu ,wziałęm i spakkowałem sie i pojechałem od niej sobie do domu moich rodziców.Zas dostałem sms ze nie chce mie widziec itp .Czy to jest normalne ? ja nie wytrzymałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jak bylo przed ślubem? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz stałą prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo jesteś goło/du/piec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość636

Przed ślubem tez nie było kolorowo ,były tez kłotnie,sprzeczki.Myslałem ze bedzie juz dobrze po słubie bo tak było dogadywalisy sie ,dobrze nam sie zyło itp ,ale nie jak teraz od ponad tygodnia  ja czuje sie zbyt mocno ograniczony,przesadza.Ja mam 25 lat Ona 24.Mamy obydwoje stała prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kup to i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

kupuj za swoje pieniadze i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet

Słucham? Masz facet 25 lat i masz "żonę"? Pogięło cię? Baba zrealizowała swój plan ustrzelenia osła do opieprzania, a ty jesteś z ręką w nocniku, bo dałeś się złowić na gierkę społeczną nazywaną ślubem.

Już nie mówię o samym fakcie, ze malzenstwo to jedna z największych głupot w życiu faceta, a przed 30 stką tym bardziej.

Zaczynam teraz zbierać negatywne żniwo swojej młodzieńczej naiwności. Szczerze? Będzie jeszcze gorzej. Dużo gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co brales ślub skoro Ci z nią źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

co ty cała wyplate jej oddajesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość636

Może zrobiłem błąd z tym ślubem, wydawało się że będzie dobrze bynajmniej tak się zanosilo,. Miał być dom budowany plany na przyszłość, a tu jednak nie, nadal się powtarza, kłótnie, wyzwiska wróciła dawna ona, a ja teraz czuję się uwięziony, bo nie mogę tego czy tamtego, trochę dziecinna sprawa. Nie chciałem tego robić ale czeka nas porządna rozmowa!! Postawie na swoje w końcu i albo przemysli albo nie, już dziś było i tak za dużo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
55 minut temu, Gość Gość636 napisał:

 

Witam jestem po ślubie 2 miesiące,do czasu było dobrze wszystko, mieszkamy u niej .Ale od tygodnia moze, troche dłuzej  juz mam jej dosyć ,czego to ja bym sobie chciał kupic jakąkolwiek rzecz cos co mi przydatne, podoba się, lub potrzebuje ...

Piszesz jak dzieciak. Jesteś totalnie niedojrzały. Mamusia tego nie dała, tamtego nie pozwala, itp itd.

OD TYGODNIA (!) mam jej dość...

To jak ty chciałeś życie spędzić, jak 2 miesięcy nie mozesz znieść? Kazali Ci brac ten ślub, zmusiła biednego chlopczyka? No powiedz, przytulimy do snu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkaliscie razem przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena9889

Bardzo ci współczuję. Niestety ona cię nie szanuje. Jeszcze do tego ona kupuje sobie różne rzeczy a tobie zabrania. Jeśli nie macie dzieci to radzę jak najszybciej się rozwieść bo to się nie zmieni a będzie jeszcze gorzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość636

 Przed ślubem nie mieszkalismy razem na stałe .Teraz mieszkamy razem u jej rodziców, poki co,tak ustalilismy az nie bedziemy mieli swojego mieszkania, domu .Też mam obawy ze to sie nie zmieni Ona juz tak ma,taki charakter.Będzie gorzej , bo juz jest,a to świeżo po śłubie a gdzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość facet napisał:

Słucham? Masz facet 25 lat i masz "żonę"? Pogięło cię? Baba zrealizowała swój plan ustrzelenia osła do opieprzania, a ty jesteś z ręką w nocniku, bo dałeś się złowić na gierkę społeczną nazywaną ślubem.

Już nie mówię o samym fakcie, ze malzenstwo to jedna z największych głupot w życiu faceta, a przed 30 stką tym bardziej.

Zaczynam teraz zbierać negatywne żniwo swojej młodzieńczej naiwności. Szczerze? Będzie jeszcze gorzej. Dużo gorzej.

😁 baba hetera, ciekawe kiedy go całkowicie weźmie pod pantofel. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EEE

Od tygodnia nie możesz jej znieść... no faktycznie, pora na rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość636

Od razu rozwód nie,nie myślę o tym bo to juz decyzja ostatecznie byłaby.Po tych  2 miesiącach , to  nawet nie powinienem tutaj pisac ani  myslec ze tak sie dzieje w moim małżeństwie, tak nie powinno byc a wrecz wspierac sie i dogadywac ,ale jak widac nie jest i opadam z sił a do tego dzisiejsza akcja to juz wogole i to nie z mojej winy.Jedynie co mi zostaje to rozmowa i niech sie dzieje,w ostatecznosci rozwód jesli nie pasujemy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×