Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ALAWELIA

Córka chce się wypisać ze szkoły muzycznej.

Polecane posty

Gość ALAWELIA

Moja córka chodzi do 3klasy szkoły muzycznej. Kiedyś bardzo to  lubiła, a teraz ciągle słyszę, że chce się wypisać, bo jej się już nie chce tego robić. Małgosia ma 14lat i na zajęcia związane z muzyką chodzi odkąd skończyła 6lat i zawsze chętnie ćwiczyła w domu, chodziła na zajęcia. Jej się ta chęć wypisania zaczęła jakoś dwa tygodnie temu i nie wiem dlaczego. Nie wierzę, żeby tak z dnia na dzień się jej tak odwidziało.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhh

Ile klas jej jeszcze zostalo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA

jeszcze ten i rok.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Siłą jej tam nie zaciągniesz. Jeżeli tego nie lubi i nie wiążę przyszłości z "branżą" to nie ma co jej zmuszać.

Ustal jakiś termin żeby sobie córka przemyślała czy faktycznie chce rezygnować (np. do końca roku szkolnego) i uszanuj jej decyzję.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Siłą jej tam nie zaciągniesz. Jeżeli tego nie lubi i nie wiążę przyszłości z "branżą" to nie ma co jej zmuszać.

Ustal jakiś termin żeby sobie córka przemyślała czy faktycznie chce rezygnować (np. do końca roku szkolnego) i uszanuj jej decyzję.

 

Ale tak z dnia na dzień? Jednego dnia idzie tam z uśmiechem na ustach a teraz już nie chce i nie lubi? Coś średnio w to wierzę

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość ALAWELIA napisał:

Ale tak z dnia na dzień? Jednego dnia idzie tam z uśmiechem na ustach a teraz już nie chce i nie lubi? Coś średnio w to wierzę

 

Ale czemu z dnia na dzień? Córka od dawna mogła mieć dość ale dusiła to w sobie.

Zresztą po to napisałam o terminie żeby ewentualny chwilowy kaprys wykluczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Córka od dawna mogła mieć dość ale dusiła to w sobie.

Jakoś w to wątpię, bo nigdy jej do ćwiczeń w  domu nie zaganiałam tylko zawsze sama i to po kilka godzin. Szkoda mi tego czasu jaki poświęciła na te wszystkie zajęcia, chcę ją jakoś przekonać, żeby chociaż tą szkołę skończyła. Moja starsza córka i syn też chcieli się wypisać z SM, po czym poszli sami z własnej woli do drugiego stopnia

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ile można piłować te instrumenty, to żmudne, choć na pewno piękne zajęcie dla cnotek

może poznała chłopaka ze świata i schnie w tym zakonie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zapytaj dlaczego chce się wypisać, może są tam jakieś osoby, które jej dokuczają, może jest jakaś nowa nauczycielka, która jej nie odpowiada, może brakuje jej czasu na naukę szkolną, a przed dodatkowa szkole jest zmęczona. Porozmawiaj z nią, ale nie naciskaj aby koniecznie chodziła do szkoły  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość ALAWELIA napisał:

Jakoś w to wątpię, bo nigdy jej do ćwiczeń w  domu nie zaganiałam tylko zawsze sama i to po kilka godzin. Szkoda mi tego czasu jaki poświęciła na te wszystkie zajęcia, chcę ją jakoś przekonać, żeby chociaż tą szkołę skończyła. Moja starsza córka i syn też chcieli się wypisać z SM, po czym poszli sami z własnej woli do drugiego stopnia

 

ale przecież tego co się nauczyła przez 8 lat, a zaczęła w dzieciństwie, nie straci. 

"Szkoda mi tego czasu jaki poświęciła na te wszystkie zajęcia," - oj chyba szkoda Ci po prostu tej kasy i świętego spokoju. a jej nie szkoda? poza tym tak można powiedzieć o dosłownie każdej sytuacji, w której się człowiek zasiedział wyluzuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może ma mało czasu dla znajomych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zapytaj dlaczego chce się wypisać, może są tam jakieś osoby, które jej dokuczają, może jest jakaś nowa nauczycielka, która jej nie odpowiada, może brakuje jej czasu na naukę szkolną, a przed dodatkowa szkole jest zmęczona. Porozmawiaj z nią, ale nie naciskaj aby koniecznie chodziła do szkoły  

Ona mówi, że się jej nie chce tego robić, po czym idzie do pokoju i gra, więc "niechęć" w grę nie wchodzi. Nauczyciel się nie zmienił, więc nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA
4 minuty temu, brokentiger87 napisał:

ale przecież tego co się nauczyła przez 8 lat, a zaczęła w dzieciństwie, nie straci. 

"Szkoda mi tego czasu jaki poświęciła na te wszystkie zajęcia," - oj chyba szkoda Ci po prostu tej kasy i świętego spokoju. a jej nie szkoda? poza tym tak można powiedzieć o dosłownie każdej sytuacji, w której się człowiek zasiedział wyluzuj

Nie, nie chodzi o kasę i spokój. Martwię się o nią, że tak nagle nie chce. Zresztą obawiam się, że jak ją teraz wypiszę, to potem się jej odwidzi i będzie chciała wrócić

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

A co właściwie chcesz osiągnąć zmuszając ją do tych zajęć? 200 lat temu panna na wydaniu popisywała się umiejętnością gry:) ale teraz? 

Ta edukacja nic jej nie da, gdyby była wybitna już byś o tym wiedziała, a średniaków jest zatrzęsienie i w 90% nie wykorzystują tej nauki nigdzie, bo rynek jest zbyt mały - w zawodzie potrzebni są ci z górnej półki, tacy co to coś tam potrafią ale bez szału - kończą jako nauczyciele muzyki za groszową jałmużnę, bo inaczej się zarobków w edukacji nie da nazwać. 

Moja przyjaciółka chodziła do szkoły muzycznej - z całej jej klasy nikt w dorosłym życiu nie ma nic wspólnego z muzyką. 

A jak na hobby jest to zbyt pochłaniające i czasochłonne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWELIA
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

A co właściwie chcesz osiągnąć zmuszając ją do tych zajęć? 200 lat temu panna na wydaniu popisywała się umiejętnością gry:) ale teraz? 

Ta edukacja nic jej nie da, gdyby była wybitna już byś o tym wiedziała, a średniaków jest zatrzęsienie i w 90% nie wykorzystują tej nauki nigdzie, bo rynek jest zbyt mały - w zawodzie potrzebni są ci z górnej półki, tacy co to coś tam potrafią ale bez szału - kończą jako nauczyciele muzyki za groszową jałmużnę, bo inaczej się zarobków w edukacji nie da nazwać. 

Moja przyjaciółka chodziła do szkoły muzycznej - z całej jej klasy nikt w dorosłym życiu nie ma nic wspólnego z muzyką. 

A jak na hobby jest to zbyt pochłaniające i czasochłonne. 

Ja chcę wiedzieć czemu coś, co je ewidentnie sprawia radość, chce zakończyć, bo widzę, że chce to robić, a to jej "nie chce mi się"  jest kłamstwem, tylko po to żeby ją z niewiadomej przyczyny stamtąd wypisać  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość ALAWELIA napisał:

Ja chcę wiedzieć czemu coś, co je ewidentnie sprawia radość, chce zakończyć, bo widzę, że chce to robić, a to jej "nie chce mi się"  jest kłamstwem, tylko po to żeby ją z niewiadomej przyczyny stamtąd wypisać  

 

czyli tym argumentem jest "sprawia jej radość"? gdyby nic innego nie sprawiało jej radości byłoby to dziwne. ja zmieniałam diametralnie zainteresowania chyba 4 razy w życiu, a tylko dlatego, że nie lubię zmian

poza tym może zmienić edukację i sama w przyszłości zarobić na jakąś lepszą właśnie szkołę, może coś bardziej wąskiego, może zespół założy itd. na jakich instrumentach gra?

czego się uczył od 6 roku życia nie zginie, tak wierzę

a jaką córka ma alternatywę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość ALAWELIA napisał:

Ja chcę wiedzieć czemu coś, co je ewidentnie sprawia radość, chce zakończyć, bo widzę, że chce to robić, a to jej "nie chce mi się"  jest kłamstwem, tylko po to żeby ją z niewiadomej przyczyny stamtąd wypisać  

 

Chce grać, ale może nie chce się jej już tyle czasu spędzać na lekcjach w szkole, w kółko grać tego samego, każdemu by się znudziło, może nie widzi sensu w lekcjach, tego czego się nauczyła już jej wystarczy, zamiast chodzić na lekcje może by chciała inaczej spędzić czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWEILA
6 minut temu, brokentiger87 napisał:

czyli tym argumentem jest "sprawia jej radość"? gdyby nic innego nie sprawiało jej radości byłoby to dziwne. ja zmieniałam diametralnie zainteresowania chyba 4 razy w życiu, a tylko dlatego, że nie lubię zmian

poza tym może zmienić edukację i sama w przyszłości zarobić na jakąś lepszą właśnie szkołę, może coś bardziej wąskiego, może zespół założy itd. na jakich instrumentach gra?

czego się uczył od 6 roku życia nie zginie, tak wierzę

a jaką córka ma alternatywę?

Gra na skrzypcach, kiedyś keyboard i gitara przez chwilę 

Alternatywy nie podała żadnej, zawsze mówiła że kocha muzykę, więc tym bardziej tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWEILA
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Chce grać, ale może nie chce się jej już tyle czasu spędzać na lekcjach w szkole, w kółko grać tego samego, każdemu by się znudziło, może nie widzi sensu w lekcjach, tego czego się nauczyła już jej wystarczy, zamiast chodzić na lekcje może by chciała inaczej spędzić czas

Ale nie powiedziała nic na temat tego co chce robić tylko "mamo wypisz mnie, bo mu się nie chce" i nic innego nie usłyszałam. Ze starszymi dziećmi też miałam żeby je wypisać bo nie lubimy i wszystko było źle po czym córka jest w drugiej kalsie, a syn w trzeciej drugiego stopnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
42 minuty temu, brokentiger87 napisał:

ile można piłować te instrumenty, to żmudne, choć na pewno piękne zajęcie dla cnotek

może poznała chłopaka ze świata i schnie w tym zakonie. 

W jakim zakonie? przecież szkoła muzyczna to nie jest jakiś zamknięty obiekt na odludziu tylko zajęcia dodatkowe albo normalna podstawówka z przedmiotami programowymi i rozbudowaną muzykąw, a cnotka to Cię robiła chyba i jak widać nie wyszło jej.

Ty co otworzysz ten durny pysk to tylko się swoim nieuctwem chwalisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość ALAWEILA napisał:

Ale nie powiedziała nic na temat tego co chce robić tylko "mamo wypisz mnie, bo mu się nie chce" i nic innego nie usłyszałam. Ze starszymi dziećmi też miałam żeby je wypisać bo nie lubimy i wszystko było źle po czym córka jest w drugiej kalsie, a syn w trzeciej drugiego stopnia

Do każdego dziecka się podchodzi się indywidualnie, a nie że  brat/siostra skończyli szkołe to ona też na pewno skończy. Nikt nie zgadnie dlaczego córka chce zrezygnować, jest w wieku dorastanie więc dużo się w tym okresie zmienia, jest czas buntu, zmienia się bardzo myślenie, priorytety, to co kiedyś bardzo lubiła nagle traci na ważności, może koleżanki ze zwykłej szkoły się podsmie...ą z niej że zamiast uganiać się za chłopakami, a ona tylko te skrzypce i skrzypce, nie ma na nic innego czasu.

Z tego forum się tego nie dowiesz dopóki nie uslyszysz się tego od corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Moja starsza córka i syn też chcieli się wypisać z SM, po czym poszli sami z własnej woli do drugiego stopnia"

x

"Ze starszymi dziećmi też miałam żeby je wypisać bo nie lubimy i wszystko było źle po czym córka jest w drugiej kalsie, a syn w trzeciej drugiego stopnia "

x

no to spoko, jak dwójkę udało się przyszpilić to co za problem uwiązać trzecią? podwoź ją pod tą szkołę, zabieraj od razu po szkole, na zebraniach rodziców wnioskuj o dodatkowe ogrodzenie, a w domu nie dawaj jedzenia dopóki nie odwali całego koncertu przy rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWEILA
4 minuty temu, brokentiger87 napisał:

"Moja starsza córka i syn też chcieli się wypisać z SM, po czym poszli sami z własnej woli do drugiego stopnia"

x

"Ze starszymi dziećmi też miałam żeby je wypisać bo nie lubimy i wszystko było źle po czym córka jest w drugiej kalsie, a syn w trzeciej drugiego stopnia "

x

no to spoko, jak dwójkę udało się przyszpilić to co za problem uwiązać trzecią? podwoź ją pod tą szkołę, zabieraj od razu po szkole, na zebraniach rodziców wnioskuj o dodatkowe ogrodzenie, a w domu nie dawaj jedzenia dopóki nie odwali całego koncertu przy rodzinie

Myślisz że ja je do tego zmuszałam, żeby posłuży do SM zwłaszcza drugiego stopnia? Same chciały. Ja się martwię o Małgosię. Może to chwilowe, może nie, może coś się dzieje, ale nie chce powiedzieć, a może faktycznie straciła sens chodzenia tam i chce grać dla siebie, a ja sobie wmawiam coś. Nie wiem. Zobaczę co mi jeszcze powie na ten temat. Postaram się z nią pogadać, z nauczycielami i może z poproszę córkę, żeby z nią pogadała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hlw

Jako muzyk mogę powiedzieć że jeśli twierdzicie że to marnowanie czasu to znaczy że ... o tym wiecie a wasza ambicja muzyczna kończy się na piosenkach Zenka. A jeśli chodzi o radę to myślę że to może być jakiś problem z przedmiotami teoretycznymi. Może ma dość kształcenia, lub za duża ilość przedmiotów i nie daje rady, albo chce grać tylko dla hobby i poziom zaczął ją przerastać. Powiedzieć że do końca roku niech się zastanowi, jak nie będzie chciała to ją wypisac. A jak już będzie chciała wrócić to z tego co wiem nie jest to niemożliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hlw

Szkoła muzyczna jest trudna i każdy miewa też czasem kryzysy. A decyzja na pewno nie powinna być pochopna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Hlw napisał:

Jako muzyk mogę powiedzieć że jeśli twierdzicie że to marnowanie czasu to znaczy że ... o tym wiecie a wasza ambicja muzyczna kończy się na piosenkach Zenka. A jeśli chodzi o radę to myślę że to może być jakiś problem z przedmiotami teoretycznymi. Może ma dość kształcenia, lub za duża ilość przedmiotów i nie daje rady, albo chce grać tylko dla hobby i poziom zaczął ją przerastać. Powiedzieć że do końca roku niech się zastanowi, jak nie będzie chciała to ją wypisac. A jak już będzie chciała wrócić to z tego co wiem nie jest to niemożliwe. 

Dokładnie! Kury i ich gust muzyczny. Ja też miałam kryzys na pierwszym stopniu, bo miałam konflikt z jednym z nauczycieli oczywiście on chciał dobrze ale był mega starej daty, a ja byłam uparta w dodatku musiałam się dużo uczyć w domu podczas gdy moi koledzy i koleżanki z podwórka w tym czasie już mieli pierwsze mlodzieżowe flirty, popalanie papierosów, popijanie ukradkiem piwa i spotykali się grupkami, ciągle mnie zapraszali, a ja nie mogłam, bo nauka i nie śmiałam się przeciwstawić rodzicom wtedy. Teraz widzę jaka to była żenada i że to nie było wcale dobre towarzystwo, pokończyli marnie, a moi rodzice wiedzieli co robią izolując mnie, bo to nie była ciekawa dzielnica. Rok później już miałam więcej swobody, bo poszłam do liceum i poznałam fajnych ludzi, a na drugi stopień poszłam sama w podskokach. Czasem warto zacisnąć zęby na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takatam

Alaweila rozmowa z nauczycielem instrumentu to dobry pomysł. Znasz może koleżanki córki z SM? Mogłabyś też ich się podpytać i ewentualnie wychowawcę klasy. Może ktoś coś zaobserwował. Może córka zwierzała się swojej koleżance ze zwykłej szkoły? Masz duzo opcji. Raczej coś się wydarzyło, o czym córka nie chce rozmawiać. 

Ja bym na Twoim miejscu powiedziała córce, że nie wiesz dlaczego chce zrezygnować, ale chciałabyś to zrozumieć. Przecież granie zawsze sprawiało i sprawia jej radość. Powiedziałabym, że myślę, że coś się stało i ona nie chce o tym mówić. I, że nie naciskasz. Ale jesteś i może przyjść w każdej chwili. 

Może przyjdzie. 

A jak nie to zawsze są ogniska muzyczne albo lekcje prywatne. Może tam się dalej uczyć grać, a jak zachce wrócić to przecież będzie mogła kontynuować (tu byś się musiała konkretów w szkole dowiedzieć). 

Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAWEILA
6 godzin temu, Gość Takatam napisał:

Alaweila rozmowa z nauczycielem instrumentu to dobry pomysł. Znasz może koleżanki córki z SM? Mogłabyś też ich się podpytać i ewentualnie wychowawcę klasy. Może ktoś coś zaobserwował. Może córka zwierzała się swojej koleżance ze zwykłej szkoły? Masz duzo opcji. Raczej coś się wydarzyło, o czym córka nie chce rozmawiać. 

Ja bym na Twoim miejscu powiedziała córce, że nie wiesz dlaczego chce zrezygnować, ale chciałabyś to zrozumieć. Przecież granie zawsze sprawiało i sprawia jej radość. Powiedziałabym, że myślę, że coś się stało i ona nie chce o tym mówić. I, że nie naciskasz. Ale jesteś i może przyjść w każdej chwili. 

Może przyjdzie. 

A jak nie to zawsze są ogniska muzyczne albo lekcje prywatne. Może tam się dalej uczyć grać, a jak zachce wrócić to przecież będzie mogła kontynuować (tu byś się musiała konkretów w szkole dowiedzieć). 

Pozdrawiam i życzę Wam powodzenia! 

Z nauczycielami porozmawiam, co do jej koleżanek to wolę żeby to jednak starsza córka zrobiła, bo wiem jakie są dzieci i mogą się zacząć śmiać, że ja z nimi romzmawiam na ten teamat. Jak naprawdę nie będzie chciała to ją wypiszę z SM chociaż mówię, szkoda mi jest tego wszystkiego co w to włożyła. Nie mówię że musi pójść za rodzeństwem do II stopnia, ale jakby chociaż ten skończyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Jesli zaczela mowic o opuszczeniu szkoly nagle a nie narastalo to w niej, to moze cos sie wydarzylo.

Moze cos ja ominelo, impreza, urodziny, fajne spotkanie ze znajomymi bo musiala isc na znowu na zajecia, moze ktos jej cos zarzucil np ze nigdy nie ma czasu, moze sie zniej podsmiewal. Moze tez cos dzieje sie w SM. Mozliwosci jest wiele. 

Jest tez inna opcja o ktorej wiele osob juz tu pisalo. Twoja corka kocha muzyke i gre na instrumencie ale nie na tyle by chciec sie uczyc, poszla do SM sladem rodzenstwa ale to nie jest jej droga. 

Moj maz skonczyl SM I stopnia. Uczyl sie pilnie, cwiczyl, nauczyciele nie mogli sie nachwalic jaki ma sluch. Nic z tego jednak nie wyniknelo bo chociaz bardzo kocha muzyke, swoja droga kazda, zawsze mnie to zadziwia, to spelnil marzenie rodzicpw a nie swoje. Po ukonczeniu szkoly odlozyl instrument i przestal calkowicie grac. Uznal, ze zrobil swoje i koniec. 

Porozmawiaj z corka, moze w koncu powie Ci co sie dzieje. Powodzenia. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może?

Może ona chce grać dla siebie, a nie uczyc sie teorii tylko samej gry? Moze chce chodzić do ogniska muzycznego, a nie jak starsze rodzeństwo, lub poprostu ją to przerasta szkoła i SM. Ja swoją też zapisałam na fortepian, bo chciała po roku chodzenia stwierdziła, że chce się uczyć gry, ale nie w SM, a gdzieś indziej i tak zaczęła chodzić do młodzieżowego domu kultury na keyboard i jest o wiele bardziej szczęśliwa niż w SM. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×