Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość ja

Uderzenie w twarz na porodowce

Polecane posty

Gość Gość ja

Część. 4 miesiące temu urodziłam dziecko. Poród przebiegał w miarę ok miałam fajną miłą położną jednak na fazę parcia przyszła druga po położna która zaczęła się wydzierać że mam nie muczeć jak krowa i uderzyła mnie w twarz. Zglosze to w szpitalu i do izby pielęgniarek tylko problem jest taki że nie mam jej danych. Pomóżcie jak to rozegrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość ja napisał:

Część. 4 miesiące temu urodziłam dziecko. Poród przebiegał w miarę ok miałam fajną miłą położną jednak na fazę parcia przyszła druga po położna która zaczęła się wydzierać że mam nie muczeć jak krowa i uderzyła mnie w twarz. Zglosze to w szpitalu i do izby pielęgniarek tylko problem jest taki że nie mam jej danych. Pomóżcie jak to rozegrać

Polskie porodowki to jakaś masakra 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Przypuszczam, ze zalezy gdzie sie rodzi. Ja rodzilam dwa razy i nie moge sie nachwalic profesjonalizmu i podejscia poloznych z jakim sie spotkalam na porodowce. Swietne, przesympatyczne kobiety. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Wspolczuje, polskie szpitale to straszna patologia, ciezko trafic na dobrych lekarzy. Bez dowodow to slowo przeciwko slowu wiec bedzie trudno to rozegrac. A swiadkowie to pewnie jej kolezanki po fachu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Wspolczuje, polskie szpitale to straszna patologia, ciezko trafic na dobrych lekarzy. Bez dowodow to slowo przeciwko slowu wiec bedzie trudno to rozegrac. A swiadkowie to pewnie jej kolezanki po fachu?

No dowodów nie mam ale fakt że było kilka osób które tylko spojrzały na siebie. Podejrzewam że nie tylko mi przytrafiła się taka sytuacja ale chciałabym żeby to się skończyło dlatego zgłoszę to chodzbym miała szukać innych kobiet przez fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
16 minut temu, Gość Ags napisał:

Przypuszczam, ze zalezy gdzie sie rodzi. Ja rodzilam dwa razy i nie moge sie nachwalic profesjonalizmu i podejscia poloznych z jakim sie spotkalam na porodowce. Swietne, przesympatyczne kobiety. 

To też był mój trzeci poród w tym szpitalu. Poprzednie były ok 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Skontaktuj sie z fundacją "Rodzić po ludzku". Przycisna ich.

Współczuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patola na polskich porodówkach. Jak dobrze że nie rodziłam tutaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To chyba jakieś prowo? Bo ja bym już na miejscu kazała wezwać mezowi lub komuś policje że zostałam podbita. Dakiej gadzinie bym nie odpuścila nigdy! Dowiedz się w szpitalu co to za sucz była i do dzieła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
12 minut temu, Gość Gość napisał:

To chyba jakieś prowo? Bo ja bym już na miejscu kazała wezwać mezowi lub komuś policje że zostałam podbita. Dakiej gadzinie bym nie odpuścila nigdy! Dowiedz się w szpitalu co to za sucz była i do dzieła 

Też jak czytałam takie historie to myślałam że oddałbym odrazu ale leżąc na porodówce nie zrobiłam nic nawet nie odezwałam się słowem chociaż na codzien jestem raczej wygadaną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość ja napisał:

Też jak czytałam takie historie to myślałam że oddałbym odrazu ale leżąc na porodówce nie zrobiłam nic nawet nie odezwałam się słowem chociaż na codzien jestem raczej wygadaną osobą

to przecież jakbyś jej coś powiedziałą to byś znów w mordę dostała, co ci z wygadania w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja bym zaczekała na nią i tez bym jej wyjebala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy świadkowie potwierdzą? Może pójść do tego szpitala i poszukać tej położnej, porozmawiac, że była taka sytuacja i opisać wygląd, dociekać która to była. Napisać skargę. Jej dane są niezbędne. To straszne. Ja nie miałam siły przec, a obca położna zachowywała się jak najlepsza przyjaciółka, zdrabniala moje imię i gkasjaka mnie, chwalila (niesłusznie) i motywowała, dzięki niej dałam radę, to był anioł (bardzo młodziutka i miła). To karygodne co Cię spotkało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy świadkowie potwierdzą? Może pójść do tego szpitala i poszukać tej położnej, porozmawiac, że była taka sytuacja i opisać wygląd, dociekać która to była. Napisać skargę. Jej dane są niezbędne. To straszne. Ja nie miałam siły przec, a obca położna zachowywała się jak najlepsza przyjaciółka, zdrabniala moje imię i gkasjaka mnie, chwalila (niesłusznie) i motywowała, dzięki niej dałam radę, to był anioł (bardzo młodziutka i miła). To karygodne co Cię spotkało. 

Tak myślałam żeby pójść do dyrektora i ustalić kto danego dnia o tej godzinie był na dyżurze tylko czy udzielą mi takiej informacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ludzie, to jest jakieś prowo, a wy jak zwykle łykacie wszystko jak pelikanice cegły. Baba była na porodówce i nie ustaliła jak nazywała się tamta położna? Serio? Po 4 miesiącach ogarnęła się że ryja dostała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Ludzie, to jest jakieś prowo, a wy jak zwykle łykacie wszystko jak pelikanice cegły. Baba była na porodówce i nie ustaliła jak nazywała się tamta położna? Serio? Po 4 miesiącach ogarnęła się że ryja dostała?

Droga pani. Nie nie ustaliłam jak nazywa się ta baba bo się nie przedstawiła. I nie. Nie ogarnęłam po 4 miesiącach tylko postanowiłam przyznam że pod wpływem wywiadu w telewizji śniadaniowej że nie odpuszczę jednak tak jak zamierzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po 4 miechach Ci się przypomniało, że dostalas z liscia takie rzeczy zglasza się od razu bo to naruszenie nietykalnosci cielesnej art.217 kk 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ja
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po 4 miechach Ci się przypomniało, że dostalas z liscia takie rzeczy zglasza się od razu bo to naruszenie nietykalnosci cielesnej art.217 kk 

Powtórzę nie przypomniało mi się ale postanowiłam że jednak nie odpuszczę tak ja zamierzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc "

Autorko masz rację, że starasz się takie sprawy nagłaśniać i coś z nimi robić. Jeśli ty tego nie zrobisz nie zgłosisz to po tobie ta baba uderzy inna ona też nic nie zrobi więc kolejną też dostanie i tak dalej i itd... jeśli ty zareagujesz teraz, napewno inna nie dostanie w twarz przy porodzie. Do pan mówiących " dostała w liścia w ryj"... Nie ma na świecie innego " zwierzęcia" które by było tak nieprzychylne dla innej kobiety jak inna kobieta. Pani w trakcie porodu została pobita i proszę mi wierzyć, kobiety w ciągu swojego całego życia rodzą rzadko jedne cztery razy inne raz i zawsze jest to ciężkie przezycie fizyczne jak i psychiczne i takie zachowanie personelu może rodząca całkowicie zaskoczyć, więc ma prawo po 4 a nawet po roku zgłosić sprawę  i rządac ukarania winnej. ( Jedna kobieta po porodzie dochodzi do siebie szybciej inna dłużej - naturalna sprawa ). Niech pani umówi się na spotkanie z dyrektorem szpitala a dwa powiadomi prokuraturę  o tym że została pani pobita na porodówce podczas porodu. Powie pani wszystko to co nam plus proszę zaznaczyć że szpital jak i personel nie chce ujawnić danych osoby która panią pobiła. Wtedy prokuratura wystapi o to i będą zmuszeni podać a wtedy żadna koleżanka nie będzie kryła tego agresora no chyba że sama poda swe dane i narazi się na zwolnienie by kryć koleżankę - w co wątpię. Głowa do góry i ja jako matka, czyli kobieta która rodziła jestem dumna z takich kobiet że walczą o swoje i przy tym wywalczając lepsze jutro na porodówkach dla innych kobiet. Proszę się nie poddawać tylko działać i doprowadzić sprawę do samego końca. Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nixi

Może bierz połowę tego co bierzesz tępa dzido, prowo też trzeba umieć wymyślić. Na każdym oddziale pielęgniarki mają identyfikatory. To raz. Dwa - kilka osób było tego świadkiem i nikt nie zareagował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba już to kiedyś czytałam... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Miałam podobna sytuację i rozegrała to bardzo krótko a mianowicie w dniu  gdy wychodzilam z dzieckiem do domu ta pani rano kończyła dyżur. Gdy już była ubrana w ubrania prywatne i wychodziła z dyzurki zegnajac się z koleżankami podeszłam i powiedziałam że chciałabym podziękować za opiekę podczas porodu i walnelam jej z liscia. Miny jej nie zapomnę do końca życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbb
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Miałam podobna sytuację i rozegrała to bardzo krótko a mianowicie w dniu  gdy wychodzilam z dzieckiem do domu ta pani rano kończyła dyżur. Gdy już była ubrana w ubrania prywatne i wychodziła z dyzurki zegnajac się z koleżankami podeszłam i powiedziałam że chciałabym podziękować za opiekę podczas porodu i walnelam jej z liscia. Miny jej nie zapomnę do końca życia. 

grazyna wstawaj, zes*alas sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osa

Ściema. Położna z którą się kończy jest wpisana w dokumentach bo ona je wypełnia i podpisuje 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gddhdndnd

Dzisiaj w ddtvn była przedstawicielka fundacji rodzic po ludzku. Zgłoś się do nich 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gddhdndnd
12 minut temu, Gość Osa napisał:

Ściema. Położna z którą się kończy jest wpisana w dokumentach bo ona je wypełnia i podpisuje 😁

Może i jest śle skąd autorka ma wziąć te dokumenty ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osa

Może i jest śle skąd autorka ma wziąć te dokumenty ?

A sorki, ja bralam wypis ze szpitala przy wyjsciu ale rozumiem jestem w mniejszości... Ciekawe jak zatem rejestrowałyście dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cgghhh

 W wypisie nie masz ani danych lekarza ani położnej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja p i e r d o l e, wy się z choinki urwalyscie wszystkie? Idziesz do szpitala i prosisz o kopie całej dokumentacji medycznej. 

A autorka, też mądra, po 4 miesiącach się ogarnęła, bo jej w telewizji powiedzieli. A gdyby nie powiedzieli to ameba dalej żyła by w niewiedzy i myślała, że bicie po twarzy na porodówce to norma 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×