Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jedno dziecko to za mało. Zapraszam do rozmowy osoby myślące podobnie. Ile macie dzieci? Matkom jedynaków z wyboru dziękujemy, po co psucie wątku.

Polecane posty

Gość gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Kafe rządzi! 👌

Tu matki jednakow są znienawidzone.

Ja mam dwoje i byl czas że myślałam o trzecim.Ale poddałam się.

Są znienawidzone, bo mają ŻYCIE 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Są znienawidzone, bo mają ŻYCIE 

O TAKKK podpisuje się pod tym  rekami i nogami jako świdoma matka 6 letniego JEDYNAKA, który nie będzie miał rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mam dwie córki, tak mi się ułożyło, ale nie wiem jaka liczba dzieci jest najlepsza. To chyba kwestia indywidualnego podejścia do tematu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem o co ci chodzi, przecież napisalam, że jestem szczęśliwa matka siódemki, to dla was można mieć juz tylko jedno albo trójkę? Więcej już nie?

Nawet nie wiem co to znaczy bastardo, no ale na nie wychowałam się na wsi, wytlumaczysz mi? 

Nie jestem osobą, która cię tak określiła, ale zaskoczyło mnie, że nie wiesz, kto to jest bastard. Ona nazwała cię bękarcicą. Jak widać niedouka można wychować nie tylko na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość gosc napisał:

Są znienawidzone, bo mają ŻYCIE 

 

42 minuty temu, Gość kora napisał:

O TAKKK podpisuje się pod tym  rekami i nogami jako świdoma matka 6 letniego JEDYNAKA, który nie będzie miał rodzeństwa.

Jedne z głupszych wpisów. Można mieć życie przy trójce dzieci i można go nie mieć przy jednym. Wszystko zależy od tego jakie te dzieci są. Mało tu wpisów matek jedynaków, którym się trafił wyjątkowo uciążliwy egzemplarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie jestem osobą, która cię tak określiła, ale zaskoczyło mnie, że nie wiesz, kto to jest bastard. Ona nazwała cię bękarcicą. Jak widać niedouka można wychować nie tylko na wsi.

No tak, bo yntelygenci to gadają słowa po angielskiemu zapomniałam 😂

Tak jak 'also, widziałam wczoraj', 'byłam na meetingu' 

Żenujące 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Widać że boli tyłek te niby szczęśliwe mamusie, plują jadem, jakoś nie widzę żeby to samo robiły matki dwójki czy trójki.

A co do tych niby matek co mają ŻYCIE 🙂 🙂 🙂 no cóż, ja póki nie dowiedziałam się o drugim dziecku, że jestem w ciąży, nie czułam że w pełni żyję. Co kto lubi.

Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu śmierdzą nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

No tak, bo yntelygenci to gadają słowa po angielskiemu zapomniałam 😂

Tak jak 'also, widziałam wczoraj', 'byłam na meetingu' 

Żenujące 

Jprdl. Możesz się nie kompromitować i zanim odpiszesz, to po prostu sprawdzić najpierw znaczenie? Bastard w sensie bękart, nie jest angielskim słówkiem. Słowo to owszem występuje w języku angielskim, oznacza drania, skur/wysyna (syna ku/rwy jak najbardziej można podciągnąć pod bękarta), ale ogólnie pochodzi z francuszczyzny. Bastard to również zwierzę hybryda, czy miecz. Jakbyś trochę książek czytała, bardziej ambitnych niż książki pani James, a nawet wystarczyło wyjść paluszkami na klawiaturze trochę poza kafe, to byś wiedziała, kto jest bastard. Ewidentnie ta osoba nazwała cię bękarcicą, chociaż też mogła mieć na myśli matkę bękartów (tutaj się trochę minęła z pojęciami, ale i tak wyszła na inteligentniejszą od ciebie). Pisałaś, że masz dużo dzieci, to może warto się podszkolić, żeby dzieciom wstydu nie przynosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

A co do tych niby matek co mają ŻYCIE 🙂 🙂 🙂 no cóż, ja póki nie dowiedziałam się o drugim dziecku, że jestem w ciąży, nie czułam że w pełni żyję. Co kto lubi.

Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu śmierdzą nogi.

Tak wiem, ja już się chciałam wieszać, bo czułam, że nie żyję w pełni. Co tam moje dziecko, które już miałam. To nie było prawdziwe dziecko ani prawdziwe rodzicielstwo. To nie było pełne życie. Dopiero kiedy po usilnych serduszkowaniach pod moim  serduszkiem zabiło drugie serduszko to zażyłam na prawdę 😄

A tak serio to musiałabym być podłą su/ką żeby mając już dziecko powiedzieć że nie żyję w pełni, bo nie mam drugiego. Rozumiem, że gdybyś nie mogła mieć drugiego to twoje życie byłoby niepełne? Tak ty zdecydowanie lubisz jak ci nogi śmierdzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Jprdl. Możesz się nie kompromitować i zanim odpiszesz, to po prostu sprawdzić najpierw znaczenie? Bastard w sensie bękart, nie jest angielskim słówkiem. Słowo to owszem występuje w języku angielskim, oznacza drania, skur/wysyna (syna ku/rwy jak najbardziej można podciągnąć pod bękarta), ale ogólnie pochodzi z francuszczyzny. Bastard to również zwierzę hybryda, czy miecz. Jakbyś trochę książek czytała, bardziej ambitnych niż książki pani James, a nawet wystarczyło wyjść paluszkami na klawiaturze trochę poza kafe, to byś wiedziała, kto jest bastard. Ewidentnie ta osoba nazwała cię bękarcicą, chociaż też mogła mieć na myśli matkę bękartów (tutaj się trochę minęła z pojęciami, ale i tak wyszła na inteligentniejszą od ciebie). Pisałaś, że masz dużo dzieci, to może warto się podszkolić, żeby dzieciom wstydu nie przynosić.

Jaka yntelygentna 🤣 serio chciało ci sie tak produkować? 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Tak wiem, ja już się chciałam wieszać, bo czułam, że nie żyję w pełni. Co tam moje dziecko, które już miałam. To nie było prawdziwe dziecko ani prawdziwe rodzicielstwo. To nie było pełne życie. Dopiero kiedy po usilnych serduszkowaniach pod moim  serduszkiem zabiło drugie serduszko to zażyłam na prawdę 😄

A tak serio to musiałabym być podłą su/ką żeby mając już dziecko powiedzieć że nie żyję w pełni, bo nie mam drugiego. Rozumiem, że gdybyś nie mogła mieć drugiego to twoje życie byłoby niepełne? Tak ty zdecydowanie lubisz jak ci nogi śmierdzą....

Wezmę ją trochę w obronę. Dla każdego życie w pełni wygląda inaczej. Dla niej tak, życie mogłoby być niepełne, bo może bardzo chciała mieć więcej niż jedno i tego jej brakowało do obrazu pełnego szczęścia, co nie ujmuje jej jako matce jednego dziecka. Dla innej osoby pełnia życia oznacza brak jakiegokolwiek dziecka. A jak pisałam wcześniej, czy ma się życie mając dzieci, to nie zależy od ilości dzieci, tylko od tego jakie te dzieci są. Można mieć kilkoro zdrowych, grzecznych, rozumnych dzieci i robić w życiu co się lubi, a można mieć jeden, bardzo absorbujący, wiecznie wyjący egzemplarz i nie dać rady głupiej książki 15 minut dziennie poczytać. Do tego dochodzi własna umiejętność organizacji, własny charakter i bla bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaka yntelygentna 🤣 serio chciało ci sie tak produkować? 😂😂

To mi zajęło bezmózga ignorantko dwie minuty. Ynteligentna to jesteś ty ze swoimi dwiema, jedynymi czynnymi komórkami w mózgu. Jedna odpowiedzialna za żarcie i sra/nie, a druga za dup/czenie. Czy jak zeszłam do twojego poziomu, to jestem teraz dla ciebie zrozumiała? 😄😄 Tam z dziećmi do książek, uczyć się razem z nimi wielkomiejska damo niewychowana na wsi 😄 Trochę wiedzy ci nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha ha ha!!!!!!!!!!!!

Ale Karyny tutaj szczekają na siebie, chyba ze wstydu bym się pod ziemię zapadła, jakbym miała taką starą LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Ha ha ha!!!!!!!!!!!! napisał:

Ale Karyny tutaj szczekają na siebie, chyba ze wstydu bym się pod ziemię zapadła, jakbym miała taką starą LOL

 Masz rację. Wstyd mieć matkę niedouka i to jeszcze z tego dumną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

tak, mam dwoje bo dla mnie jedno to za mało. różnica jest 2 lata,  żeby bawili się ze sobą i jedynak nie zmuszał nas do zabaw ze sobą i organizowania mu czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
43 minuty temu, Gość gość napisał:

To mi zajęło bezmózga ignorantko dwie minuty. Ynteligentna to jesteś ty ze swoimi dwiema, jedynymi czynnymi komórkami w mózgu. Jedna odpowiedzialna za żarcie i sra/nie, a druga za dup/czenie. Czy jak zeszłam do twojego poziomu, to jestem teraz dla ciebie zrozumiała? 😄😄 Tam z dziećmi do książek, uczyć się razem z nimi wielkomiejska damo niewychowana na wsi 😄 Trochę wiedzy ci nie zaszkodzi.

Że ci się chce produkować dla randomowego anonima 🤦‍♀️ masz za dużo czasu chyba, do garów! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
33 minuty temu, Gość gość napisał:

 Masz rację. Wstyd mieć matkę niedouka i to jeszcze z tego dumną.

Hahaha 🤣 ale cię dupsko piecze, trochę dystansu, to internet dziecko 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc4
8 godzin temu, Gość gość napisał:

Ja mam 4 synów:

Fabiana, Brajana, Dajana i Pawiana.

Leżę i kwicze😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Dawno mnie nic tak nie rozsmieszylo jak posty w tym wątku 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hah ja nie mam dzieci, mam wolne życie a jak chce sie pośmiać to wchodze tu,  nic mnie tak nie bawi jak madki skakające sobie do gardeł, polecam, tu nie ma nudy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina

Żal mi jedynaków... 

Sama mam brata i w sumie tylko On mi pozostał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mi zal meza jedynaka. Rodzice po rozwodzie i zaden nie ulozyl sobie zycia na nowo. Mieszkaja od siebie 250km. Matka pracuje ale dopiero po rozwodzie wiec emerytury duzej nie wypracuje, ojciec cale zycie na czarno pracowal. Kto sie nimi zajmie na starosc? Poza tym marny ma z nimi kontakt (od 14 roku zycia z zadnym nie mieszkal bo szkola z internatem a pozniejj od razu praca i wynajem mieszkania). Jednak mimo wszystko ich kocha i strasznie sie tym martwi co z nimi pocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A mi żal rodzin wielodzietnych. Wieczne konkurowanie ze sobą, problem ze spadkiem, na tyle osób to jakieś grosze. Mniej możliwości rozwijania się, bo brak kasy, żeby każdy miał swoje pasje. Mały kontakt z rodzicami, bo jak można podzielić uwagę na tyle dzieciaków 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

tak, mam dwoje bo dla mnie jedno to za mało. różnica jest 2 lata,  żeby bawili się ze sobą i jedynak nie zmuszał nas do zabaw ze sobą i organizowania mu czasu.

U nas tak samo 🙂

To był główny argument.Zajmą się sobą i mam męża dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

U nas tak samo 🙂

To był główny argument.Zajmą się sobą i mam męża dla siebie.

i będą de/bi/lami. Bo dziecku trzeba coś pokazać, pobawic sie z nimi, ksiazeczki poczytac, porysować z nimi, lepić, wymyslac zabawy. A nie tak jak u ciebie, wpuścić do karceru i niech sie tam okładają po mordach.

Ty patologio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Hah ja nie mam dzieci, mam wolne życie a jak chce sie pośmiać to wchodze tu,  nic mnie tak nie bawi jak madki skakające sobie do gardeł, polecam, tu nie ma nudy

Coś ci powiem, tylko się tego nie wypieraj, bo w głębi duszy wiem że przyznasz mi rację. Otóz nie wchodzisz tu tylko dlatego by się pośmiać. Prawda jest taka ze kilka innych dzialow kafe oferuje większą patolę i pośmiewisko niż dział o maceirzynstwie. Ty tu wchodzisz bo czujesz ze ODSTAJESZ, nie zrobilas jednak czegos co robi wiekszosc kobiet, nie zdecydowalas sie kogos po sobie zostawic, wiec wchodzisz tu by zagluszyc wątpliwosci, wyleczyć kompleksy. I tylko daltego. I dla takich karyn mentalnych jak ty im wiecej sie gnojem obrzucają tym ego ci skacze (chwilowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

i będą de/bi/lami. Bo dziecku trzeba coś pokazać, pobawic sie z nimi, ksiazeczki poczytac, porysować z nimi, lepić, wymyslac zabawy. A nie tak jak u ciebie, wpuścić do karceru i niech sie tam okładają po mordach.

Ty patologio.

Jeszcze za chwilę napiszą, że posiadanie jedynka to lenistwo 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

Coś ci powiem, tylko się tego nie wypieraj, bo w głębi duszy wiem że przyznasz mi rację. Otóz nie wchodzisz tu tylko dlatego by się pośmiać. Prawda jest taka ze kilka innych dzialow kafe oferuje większą patolę i pośmiewisko niż dział o maceirzynstwie. Ty tu wchodzisz bo czujesz ze ODSTAJESZ, nie zrobilas jednak czegos co robi wiekszosc kobiet, nie zdecydowalas sie kogos po sobie zostawic, wiec wchodzisz tu by zagluszyc wątpliwosci, wyleczyć kompleksy. I tylko daltego. I dla takich karyn mentalnych jak ty im wiecej sie gnojem obrzucają tym ego ci skacze (chwilowo)

Tak sobie tlumacz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Temat brzmi że matkom mającym jedno dziecko z wyboru to żeby nie pisać. A można napisać jak się ma jedno dziecko z przymusu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość gosc napisał:

i będą de/bi/lami. Bo dziecku trzeba coś pokazać, pobawic sie z nimi, ksiazeczki poczytac, porysować z nimi, lepić, wymyslac zabawy. A nie tak jak u ciebie, wpuścić do karceru i niech sie tam okładają po mordach.

Ty patologio.

tratatata, dzieci między sobą tworzą fajną energię i pomysły zabaw na które dorosły nie wpadłby nawet... Mogą razem budować klocki, ganiać się, chlapać w basenie.. żaden dorosły tego nie zapewni ani takich wspomnień samotne (bez rodzeństwa) dzieciństwo. Mam dwoje dzieci i każdemu czytamy książki odpowiednie do wieku, malujemy farbami itd. Po prostu więcej niż 1 dziecko wymaga wysiłku, a jak ktoś poddał się po 1wszym albo nie stać go na 2 to co ma powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×