Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tracenadziejeiznikam

Dlaczego on mi to robi?

Polecane posty

Gość Tracenadziejeiznikam

Jesteśmy razem 4 lata, wcześniej byliśmy razem pół roku ale rozeszlismy się, powodem była moja niegotowosc do współżycia.

Daliśmy sobie szansę po 2 latach po raz kolejny. Idzie nam 5 rok a ja caly związek nie czuję się zbyt dobrze. Na początku nie bylo super ale wtedy chociaż trochę starał się. Teraz z roku na rok jest gorzej. Czuję się odrzucona i nie kochana, nie mam w nim wsparcia i nigdy nie moge zwierzyc mu się. Gdy tylko próbuje on od razu mówi, że nie interesują go moje problemy bo ma swoje. Sam o swoich opowiada i chcę, żebym go wysłuchała. Wciąż mieszkamy osobno on ze swoimi rodzicami a ja ze swoimi. Na każde moje wspomnienie o ślubie i wspólnym mieszkaniu reaguje agresją lub zmienia temat. Bawi go to, że tak bardzo mi zależ, gdy miejmy jubilera zawsze dogryza mi glupimi żartami o tym, że nigdy takiego pierścionka nie dostanę. Czuje się jak zero... jakbym nic dla niego nie znaczyła. Często przy swoich kolegachbi rodzinie drwi ze mnie, wyzywa id downów, upośledzonych i ...i(nie, nie jestem chora na downa lub inne upośledzenie). Umniejsza mi, mimo tego, że są miesiące kiedy zarabiam wiecej od niego. Wyśmiewa moje problemy z cerą nazywając mnie ogrem, często bawi go też moje cialo mówiąc, że jesten wielorybem(noszę rozmiar S) i ze mam za małe piersi. Czuje się jak zero. Boli mnie to, że przy mnie potrafi oceniać inne kobiety i zachwalac ich atuty, zwlaszcza gwiazdy porno. Nie raz doszło do sytuacji, w której podczas kłótni nazwał  mnie kur... dziw... itp. Do tego doszla może ze trzy razy przemoc silowa, uderzył mnie raz w głowę i w twarz a innym razem wykrecil mi rękę i ugryzl mnie. Potrafi całymi dniami siedzieć w pracy i nie odzywać się do mnie ani słowem, mimo tego, że do innych ludzi pisze caly czas. Nie pozwala mi dotknąć swojego telefonu a moj przegląda ciągle i zna hasło do niego. Kiedy zaprasza mnie do siebie zawsze oczekuje, że zadbam o jego potrzeby seksuaklne. Zawsze kiedy widzimy się obmacuje mnie. Kiedy odmawiam na sile przyciska mi głowę do swojego kroku... lub czasami mimo moich protestów i tak dochodzi do stosunku. Nie pamiętam kiedy zadbał o moja przyjemność, zwykle po prostu bierze mnie szybko na  sucho... czuje się źle przez to, czuję się wykorzystywana... podobnie bylo raz z sexem analnym siła pchnął po prostu... przestał dopiero jak zaczelam płakać. Nie mam nikogo i z nikim nie moge porozmawiać o tym... co gorsza potwornie boje sie ze on mnie zostawi. Nie przeżyłabym tego, nie wyobrażam sobie życia bez niego bo mimo tego wszystkiego i tak go kocham.

Jego kuzynki mówią mi, że zasługuję na kogoś innego i lepszego. Mówią, że jestem ładna i szybko znalazlabym dobrego mężczyznę. Niestety ja już w to nie wierzę, byłam juz w 3 związkach każdy nie udany(1mamisynek, 2 damski bokser, 3 obecny). Mężczyźni często zaczepiaja mnie i zapraszają na kawę,  uśmiechają się do mnie... mimo tego czuje się jak brzydula, tłusta krowa i śmieć.

Nie wiem dlaczego on  mnie źle traktuje. Zawsze dbam o swojego partnera, gotuje mu i sprzątam, wypełniam praktycznie wszelkie jego polecenia, nie zarabiam wyjść z kolegami. Moją jedyną wadą jest chyba to, że bywam zazdrosna o inne kobiety bo boje sie ze one odbiorą mi go. Mimo tej są zazdrosci i tak staram się jej nie okazywać i oddać partnerowi cala siebie. Dlaczego on mnie taktraktuje? Dlaczego mną tak gardzi? Czym na to zasłużyłam? Czuję się jak śmieć, ciagle mam myśli samobójcze i płacze ale nie odejdę bo kocham go. Jak go zmienić? Co zrobić, aby kochał mnie tak jak ja jego? Zawsze powtarzam mu, że on jest u mnie na pierwszym miejscu. On odpowiada mi ze ja u niego na jednym z końca... co robić pomóżcie proszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

za długie, nie czytam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty

Idz do psychologa, my ci tutaj nie pomozemy bo zadne nasze slowa na forum nie przemowia ci do rozsadku. Ja bym go zostawila, on nie daje nic od siebie a tylko wymaga, po co ci taka relacja w ktorej cierpisz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale provo... 

To jest poprostu provo stulecia. 

Najpierw piszesz ze mieszkacie osobno kazde ze swoimi rodzicami a potem piszesz ze dbasz o niego, gotujesz mu I sprzatasz hahaaaaaa😄

Good luck 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tracenadziejeiznikam
6 minut temu, Gray123 napisał:

Ale provo... 

To jest poprostu provo stulecia. 

Najpierw piszesz ze mieszkacie osobno kazde ze swoimi rodzicami a potem piszesz ze dbasz o niego, gotujesz mu I sprzatasz hahaaaaaa😄

Good luck 🖐️

A jaki problem jest w tym ze jak jego rodzice sa w pracy to mu gotuje bo inaczej on nic nie zje a pokój mu sprzątam od wstydu, zeby nie miał takiego chlewu... bo wstyd a sam wien, ze nie posprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domka

Masz powazny problem. Facet tak nie traktuje kobiety. Tak jak wyżej napisane musisz iść o pomoc do osób trzecich - psychologa. Na początek możesz spróbować online. Sama korzystałam z takiego rozwiązania. Napisz do psychologa co czujesz. On ci pomoże. Polecam "empatio". A potem radzilabym pójść już osobiście do psychologa. Nie możesz się tak dawać. Pomysl w przyszłości o dzieciach. Musisz nauczyć się zyc sama i po prostu być szczęśliwa bo na pewno na to czekasz 🙂 życzę wszystkiego najlepszego. Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot

Boisz się ze inna go odbierze ? A kto by chciał faceta który bije, wyzywa i ma ja w dupie? Po co ci facet który traktuje cię jak śmiecia, na 100% zdradza, ludzie z boku śmieją się ze jesteś taka głupia ze z nim jesteś... przecież to jest żałosne, zachowujesz się jakbyś była totalnie zdesperowana, jakikolwiek facet byleby był. A masz z tego związku wielkie zero. On ma cię za szmatę i się nie dziwie bo co oczekujesz szacunku kiedy sama się nie szanujesz? Mam nadzieje ze nie będziesz mieć dzieci bo co za przykład byś dała? „Córeczko, on Ci może dać w twarz, obrazić, wyśmiać, ale ty masz mu usługiwać, podać obiad i dziękować ze możesz mu służyć!”. Dramat dziewczyno, dlaczego ty się tak nie szanujesz ? Wez może jakiegoś menela z ulicy, przynajmniej ci podziękuje a nie obrazi jak mu posprzątasz, popierzesz. Patologia i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×