Tak naprawdę kochałem tylko jedną dziewczynę w swoim życiu - tą pierwszą

W kolejnych jakoś nie mogłem się już zakochać, gdy byłem z nimi w związku to były mi w sumie obojętne i nie wywoływały we mnie żadnych głębszych emocji i uczuć

To chyba jest prawda że kocha się tylko raz

Tą pierwszą do dziś wspominam (a czasem wydaje mi się nawet że wciąż ją jeszcze kocham), a o tych kolejnych nie myślę tak często

Ty tak to widzisz i czujesz.

W moim przypadku to znane powiedzenie się nie sprawdziło.

Eee, chyba byla najladniejsza czules chemie itd:)  ja poplynelam dopiero za 3 razem, poprzedni do piet mu nie siegają

Można kochać odpowiednią osobe więcej niż raz, tylko po danym wieku mija naiwność i wchodzą realia.