Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dracena55

ZDRADZIŁ MNIE ZE STARSZĄ NIANIĄ, ZŁAMAŁ MI SERCE!

Polecane posty

Gość dracena55
10 minut temu, Gość faceci to ścierwa napisał:

Masz 55 lat i "Mam z nim dwóch synków (2 i 5 lat)" nieźle zaszłaś od tak se w ciążę w wieku 53 lat ??

na moje oko to męski ... pisał ten cały temat zbyt grubymi niciami szyte

Nie mam 55 lat. To tylko przypadkowa liczba w nicku. Dlaczego miałby to być mój wiek? Zupełnie tego nie rozumiem. Może powinnam tam jeszcze podać swoje prawdziwe imię i datę urodzenia? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci to ścierwa

Cholera jak to nie fejk to mężczyźni to jeszcze gorsze ścierwa niż myślałam 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faceci to ścierwa

sorry ale ja jestem podejrzliwa tu każdy może podać się za kobietę i pisać co mu się podoba, masa mężczyzn pisze jakieś chore posty i podaje się za kobietę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No cóż, może to zabrzmi banalnie ale mężczyźni potrzebują milości, żeby się czuć mężczyznami. Skoro dałaś mu powód, że nie jest zbyt dla ciebie pociagający, bo w łózku jest tak sobie to nic dziwnego. I nie chodzi o fajerwerki ale odczucie, że się jest dla drugiej osoby kimś wyjątkowym. Dałaś mu odczuć, że w łózku jest taki sobie a to dla faceta oznacza, że nie jest prawdziwym mężczyzną. Widocznie ta starsza kobieta dała mu coś czego ty nie posiadasz, prawdziwe emocjonalne ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
6 minut temu, Gość faceci to ścierwa napisał:

sorry ale ja jestem podejrzliwa tu każdy może podać się za kobietę i pisać co mu się podoba, masa mężczyzn pisze jakieś chore posty i podaje się za kobietę 

W porządku, jestem w stanie to zrozumieć. Sama też bym pewnie nie uwierzyła w taką historię po przeczytaniu czyjegoś wpisu na forum. Zostałam tak potwornie zraniona, nie wiem, czy przytrafiło mi się w życiu coś gorszego. Masz rację - faceci to kompletne ścier... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość dracena55 napisał:

W porządku, jestem w stanie to zrozumieć. Sama też bym pewnie nie uwierzyła w taką historię po przeczytaniu czyjegoś wpisu na forum. Zostałam tak potwornie zraniona, nie wiem, czy przytrafiło mi się w życiu coś gorszego. Masz rację - faceci to kompletne ścier... 

milfy są hot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie rację panie, doszło do zdrady jednego mężczyzny z jedną kobietą, więc wszyscy mężczyźni są be i po równo tej sytuacji winni. Polecam teraz wychowywać synków z mentalnością że są ścierwem albo najlepiej od razu ich naturyzować na dziewczynki jak w Seksmisji 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie zostałaś zraniona tylko wypłynął na wierzch fakt, że nie za bardzo kocbasz męża. Mężczyżni zawsze szukają gdzieś indziej tego, czego im brakuje w związku. Ale nie martw się, lepiej dla niego, że wniesiesz o rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
27 minut temu, VKE napisał:

I masz do tego pełne prawo. Ale on nie poczuje tego tak jak ty, więc po prostu żyj po swojemu kiedy już się rozejdziecie. To najlepsza 'zemsta' poza konsekwencjami jakie poniesie w trakcie rozwodu i możliwą zepsutą reputacją. 


Zniżać się do jego poziomu przed sprawą roizwodową nie ma sensu. Nie pozwól żeby w trakcie i po rozejściu się miał nad tobą większą kontrolę, niż kiedykolwiek miał jako partner. 

 

O naprawianiu wspomniałem tylko dlatego, że nie wiem jak mocne były twoje uczucia do męża czy jakie są twoje poglądy nt. wychowywania synów bez ojca, ale to jest tylko mało prawdpodobna możliwosć, opcja którą być może jeśli się uspokoisz rozważysz,a ja chciałem żebyś chociaż miała jakiś rys co jest wyraźnym wskaźnikiem że nie ma sensu mieć nadziei na poprawę. Nie nakłaniam Cię do niej, bo i tak w największej ilości kombinacji scenariuszy by to nie wypaliło. 

Po pierwsze chciałabym podziękować Ci za porady i słowa wsparcia. To dla mnie naprawdę bardzo cenne - zwłaszcza, że wstydzę się przyznać do wszystkiego najbliższym, nie mam z kim porozmawiać. 

W mojej głowie kotłują się różne myśli, emocje. Przede wszystkim ogromna złość i smutek. Dlatego celowe skrzywdzenie go wydaje się dobrym pomysłem... Przynajmniej na chwilę obecną. 

Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało. To dla mnie jak najgorszy w życiu sen. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić, jak rozwiązać kwestię opieki nad dziećmi. Nie chcę na razie o tym myśleć. Nie mam sily. Potrzebuję czasu, dużo czasu. Ale czy czas uleczy rany? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zadaj sobie pytanie czy kochałaś swojego męża bezgranicznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
11 minut temu, Gość Gosc napisał:

No cóż, może to zabrzmi banalnie ale mężczyźni potrzebują milości, żeby się czuć mężczyznami. Skoro dałaś mu powód, że nie jest zbyt dla ciebie pociagający, bo w łózku jest tak sobie to nic dziwnego. I nie chodzi o fajerwerki ale odczucie, że się jest dla drugiej osoby kimś wyjątkowym. Dałaś mu odczuć, że w łózku jest taki sobie a to dla faceta oznacza, że nie jest prawdziwym mężczyzną. Widocznie ta starsza kobieta dała mu coś czego ty nie posiadasz, prawdziwe emocjonalne ciepło.

Takie komentarze bolą. Czy naprawdę ja jestem w tej sytuacji winna? I tak czuję się jak zupełny śmieć, totalnie bez wartości. Ale czuję się tak przez niego! Złamał mi serce, zrobił coś potwornego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Każdy się czasem czuje jak smieć, kiedy jego iluzja legnie w gruzach.

Pozbierasz się, ale od Ciebie zależy czy wyciągniesz właściwe wnioski.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
15 minut temu, VKE napisał:

Macie rację panie, doszło do zdrady jednego mężczyzny z jedną kobietą, więc wszyscy mężczyźni są be i po równo tej sytuacji winni. Polecam teraz wychowywać synków z mentalnością że są ścierwem albo najlepiej od razu ich naturyzować na dziewczynki jak w Seksmisji 🤣

Może źle to wygląda, źle brzmi... Ale tak, zostałam skrzywdzona przez tego jednego mężczyznę, który bym w moim życiu najważniejszy, teraz po prostu obrywa się innym. Jestem wściekła, zrozpaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość dracena55 napisał:

Po pierwsze chciałabym podziękować Ci za porady i słowa wsparcia. To dla mnie naprawdę bardzo cenne - zwłaszcza, że wstydzę się przyznać do wszystkiego najbliższym, nie mam z kim porozmawiać. 

W mojej głowie kotłują się różne myśli, emocje. Przede wszystkim ogromna złość i smutek. Dlatego celowe skrzywdzenie go wydaje się dobrym pomysłem... Przynajmniej na chwilę obecną. 

Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało. To dla mnie jak najgorszy w życiu sen. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić, jak rozwiązać kwestię opieki nad dziećmi. Nie chcę na razie o tym myśleć. Nie mam sily. Potrzebuję czasu, dużo czasu. Ale czy czas uleczy rany? 

Do usług. Nie wiem jakim typem osoby jesteś. Sam czas, w mojej opinii, nie leczy wszystkich ran, a przynajmniej w te zaleczone tylko czasem wdają się zakażenia. Każdy człowiek potrzebuje jakiejś metody - optymizm, spokój wewnętrzny, racjonalizm - żeby te naleciałości z siebie usuwać po swojemu i trwale. Ale nie załamuj się. Znajdziesz swoją metodę i otrząśniesz się z tego. Nadmiar zawiści to jak picie trucizny i liczenie, że padnie ta druga osoba. 

7 minut temu, Gość dracena55 napisał:

Takie komentarze bolą. Czy naprawdę ja jestem w tej sytuacji winna? I tak czuję się jak zupełny śmieć, totalnie bez wartości. Ale czuję się tak przez niego! Złamał mi serce, zrobił coś potwornego. 

Wiesz co, tutaj jest dużo trolli i zauważyłem mocną, chorą tendencję, że ludzie często stają w obronie zdradzających jeśli są oni lub one tej samej płci. Nie rozumiem tego, jakaś dziwna solidarność w tłumaczeniu się. Kobiety oskarżające WSZYSTKICH facetów o tendencje do zdrady mówią, że "podziwiają kobiety które też zaczynają zdradzać". 

 

Jako facet powiem ci więc : Nie. Nie jesteś temu winna. Gdyby twojemu mężowi czegoś w waszym związku brakowało, to normalny, zdrowy, dojrzały człowiek w pierwszej kolejności szukałby tego z Tobą, albo przynajmniej poruszył temat tego braku. Resztę już opisałem dot. tej sytuacji, chyba nie mam więcej do dodania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie zostałaś zraniona tylko wypłynął na wierzch fakt, że nie za bardzo kocbasz męża. Mężczyżni zawsze szukają gdzieś indziej tego, czego im brakuje w związku. Ale nie martw się, lepiej dla niego, że wniesiesz o rozwód.

Nie uważam, że czegoś mu brakowało. Nie mam pojęcia, co by to mogło być. Dawałam mu od siebie dużo ciepła, troski... Ale cóż, jak widać zbyt mało. Mylisz się - zostałam zraniona. I to bardzo. Nie wiem, kto dał Ci prawo, aby twierdzić, że jest inaczej? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zadaj sobie pytanie czy kochałaś swojego męża bezgranicznie. 

Tak mi się wydawało... Przez wszystkie te lata. Teraz nie wiem już nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Każdy się czasem czuje jak smieć, kiedy jego iluzja legnie w gruzach.

Pozbierasz się, ale od Ciebie zależy czy wyciągniesz właściwe wnioski.

 

 

Oby tak było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Żaden mężczyzna nie będzie się czuł komfortowo w związku w którym seksualna sfera życia jest taka sobie. Prawdziwa satysfakcja z życia seksualnego jest dla nich dowodem na męskość, na to, że są doceniani za bycie żywicielem rodziny. Daje im siłę do walki i mierzenia się z rzeczywistością we wszystkich innych dziedzinach życia. Facet który czuje, że nie daje kobiecie seksualnej satysfakcji czuje się odtrącony, nieakceptowany, a nawet że dokonuje gwałtu na sobie i na drugiej osobie, czyli czuje się jak śmieć. Być może czuł się jak śmieć przez wiele lat, zanim dopuścił się zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
13 minut temu, VKE napisał:

Do usług. Nie wiem jakim typem osoby jesteś. Sam czas, w mojej opinii, nie leczy wszystkich ran, a przynajmniej w te zaleczone tylko czasem wdają się zakażenia. Każdy człowiek potrzebuje jakiejś metody - optymizm, spokój wewnętrzny, racjonalizm - żeby te naleciałości z siebie usuwać po swojemu i trwale. Ale nie załamuj się. Znajdziesz swoją metodę i otrząśniesz się z tego. Nadmiar zawiści to jak picie trucizny i liczenie, że padnie ta druga osoba. 

Wiesz co, tutaj jest dużo trolli i zauważyłem mocną, chorą tendencję, że ludzie często stają w obronie zdradzających jeśli są oni lub one tej samej płci. Nie rozumiem tego, jakaś dziwna solidarność w tłumaczeniu się. Kobiety oskarżające WSZYSTKICH facetów o tendencje do zdrady mówią, że "podziwiają kobiety które też zaczynają zdradzać". 

 

Jako facet powiem ci więc : Nie. Nie jesteś temu winna. Gdyby twojemu mężowi czegoś w waszym związku brakowało, to normalny, zdrowy, dojrzały człowiek w pierwszej kolejności szukałby tego z Tobą, albo przynajmniej poruszył temat tego braku. Resztę już opisałem dot. tej sytuacji, chyba nie mam więcej do dodania. 

Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Muszę to wszystko przemyśleć na spokojnie, chociaż na razie to chyba niemożliwe. Ból rozdziera serce... Sytuacja wydaje mi się tragiczna, wręcz bez wyjścia.

Rzeczywiście, sporo na tym forum zwykłych "trolli", co jest naprawdę przykre. Ja już gubię się we własnych myślach. Momentami naprawdę nienawidzę za to wszystkich facetów, chociaż wiem, że to bez sensu. 

Tak, on powinien poszukać tego czegoś ze mną, porozmawiać. Zachował się jak obrzydliwy tchórz. Brak mi sił. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To problem rozwiązany, ty jesteś wspaniała a on jest tchórzem.

Mężczyźni nie zwierzają się ze swoich problemów, zwlaszcza żonie, za bardzo boją się utraty twarzy i porażki i tego, że może usłyszeli by prawdę o swoim związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Żaden mężczyzna nie będzie się czuł komfortowo w związku w którym seksualna sfera życia jest taka sobie. Prawdziwa satysfakcja z życia seksualnego jest dla nich dowodem na męskość, na to, że są doceniani za bycie żywicielem rodziny. Daje im siłę do walki i mierzenia się z rzeczywistością we wszystkich innych dziedzinach życia. Facet który czuje, że nie daje kobiecie seksualnej satysfakcji czuje się odtrącony, nieakceptowany, a nawet że dokonuje gwałtu na sobie i na drugiej osobie, czyli czuje się jak śmieć. Być może czuł się jak śmieć przez wiele lat, zanim dopuścił się zdrady.

Nie wiem, jak mogę to skomentować.... Piszesz o męskości? On właśnie pokazał, jak bardzo jest "męski i honorowy"!!! Odwracasz tę całą sytuację w taki sposób, aby to on wyszedł na biedną i skrzywdzoną ofiarę! Nie pomyślał o dzieciach, nie pomyślał o kobiecie, z którą spędził tyle lat, zdradził w obrzydliwy sposób - to ja tutaj jestem winna??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa

Mój mnie zdradził z młodszą ode mnie o kilkanaście lat i może wydawałoby się to "naturalne" w takiej sytuacji. Mimo, że tyle młodsza, ale z wyglądu totalny pasztet. Nasza znajoma powiedziała, że nie ma co przy mnie stać. Nie mogłam pojąć jak mógł się bzykać z takim tlustym, obleśnym paszczurem. To upokorzyło mnie jeszcze dodatkowo. Czułam się nikim i zerem. Rozumiem dracene55 i wiem jak się czuje. Te 67 lat to jakaś makabra! Obrzydliwe i chyba gorsze niż u mnie. Bardzo współczuję i rozumiem ten stan jak zawala się cały świat w jedynej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To problem rozwiązany, ty jesteś wspaniała a on jest tchórzem.

Mężczyźni nie zwierzają się ze swoich problemów, zwlaszcza żonie, za bardzo boją się utraty twarzy i porażki i tego, że może usłyszeli by prawdę o swoim związku.

Owszem, jest tchórzem! Normalni ludzie, partnerzy, powinni ze sobą rozmawiać, rozwiązywać problemy wspólnie, okazywać sobie szacunek - naprawdę tego nie rozumiesz?! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dracena55
5 minut temu, Gość Pepa napisał:

Mój mnie zdradził z młodszą ode mnie o kilkanaście lat i może wydawałoby się to "naturalne" w takiej sytuacji. Mimo, że tyle młodsza, ale z wyglądu totalny pasztet. Nasza znajoma powiedziała, że nie ma co przy mnie stać. Nie mogłam pojąć jak mógł się bzykać z takim tlustym, obleśnym paszczurem. To upokorzyło mnie jeszcze dodatkowo. Czułam się nikim i zerem. Rozumiem dracene55 i wiem jak się czuje. Te 67 lat to jakaś makabra! Obrzydliwe i chyba gorsze niż u mnie. Bardzo współczuję i rozumiem ten stan jak zawala się cały świat w jedynej chwili.

Dziękuję za wsparcie i zrozumienie. Takie historie są okropne. W ogóle nie rozumiem, jak można zdradzić kogoś, kogo się kocha... Przy tym dodatkowo upokorzyć. Coś strasznego, coś nieludzkiego. Przejmujący ból, psychiczne cierpienie, chyba nikt na to nie zasłużył. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Owszem, jest tchórzem! Normalni ludzie, partnerzy, powinni ze sobą rozmawiać, rozwiązywać problemy wspólnie, okazywać sobie szacunek - naprawdę tego nie rozumiesz?! 

 

Naprawdę nie rozumiesz, że żaden facet nie przyzna się do tego, że nie czuje się mężczyzną?  Co miał ci powiedzieć -wiesz kochanie przy Tobie czuję się mały i żałosny. Jakbyś zareagowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gdybyś naprawdę kochała go bezgranicznie to po pierwsze byłabyś tego pewna a po drugie olałabyś jego zdradę. Kochałabyś go dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pepa
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Naprawdę nie rozumiesz, że żaden facet nie przyzna się do tego, że nie czuje się mężczyzną?  Co miał ci powiedzieć -wiesz kochanie przy Tobie czuję się mały i żałosny. Jakbyś zareagowała?

Skąd takie teorie? Sam to wymyślasz, czy co? 

Nie dobijaj tej załamanej i zszokowanej kobiety takimi chorymi tekstami. Solidarność jąder, czy co? Solidryzujesz się z tym gościem, który przeleciał emerytkę? Mnie trudno o tym pisać bez obrzydzenia. Masz pojęcie, co przeżywa ta młoda kobieta? Trochę wyczucia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Przeżywa to co wszyscy, zanim zmądrzeją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

No cóż, może to zabrzmi banalnie ale mężczyźni potrzebują milości, żeby się czuć mężczyznami. Skoro dałaś mu powód, że nie jest zbyt dla ciebie pociagający, bo w łózku jest tak sobie to nic dziwnego. I nie chodzi o fajerwerki ale odczucie, że się jest dla drugiej osoby kimś wyjątkowym. Dałaś mu odczuć, że w łózku jest taki sobie a to dla faceta oznacza, że nie jest prawdziwym mężczyzną. Widocznie ta starsza kobieta dała mu coś czego ty nie posiadasz, prawdziwe emocjonalne ciepło.

Przestań pisać głupoty, sama mam 47 lat (czyli według was stara baba) ale jak przeczytałam ,że ta niania ma 67 lat ,czyli o rok starsza od mojej mamy. Mój mąż ma 48 i gdyby się zdarzyło coś podobnego to moja reakcja by była taka sama jak autorki. Rozwód natychmiastowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114

Czytam I tak sobie mysle..ze autorke (I pare innych babek) nie boli tak bardzo fakt zdrady, jak zdrady z kims mniej atrakcyjnym (starszym, grubszym..) czyli to tak, ze zdrada przesuwa sie na plan drugi (no bo gdyby zdradzil z modelka to mozna by nad tym przejsc do pozadku dziennego, a moze nawet byc dumnym, bo taka “modelka “ chciala mojego “miska “. Czyli moj “misiek” jest wyjatkowy I chcial wlasnie mnie, czyli I ja jestem wyjatkowa..?). To jest dopiero chore myslenie. Dlaczego to zrobil? Moze tylko dlatego ze pierwszy raz w zyciu mial okazje? Pierwszy raz zainteresowala sie nim seksualnie obca kobieta.. czasem to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×