Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kkoy

Czy mężowie/partnerzy pomagają wam przy małych dzieciach do 2 lat

Polecane posty

Gość Kotkapsotka
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Równouprawnienia nie ma i nie będzie. To fikcja. Pierwszy z brzegu przykład: wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Poza tym, wykszatłceni ludzie powinni dostrzegać, że mężczyzna i kobieta znacząco się od siebie różnią. Ale niektórzy wola udawać, ze jesteśmy tacy sami. I potem mamy ciapowatych "facetów" i męskie "kobiety" = nieudane związki i rozbite rodziny.

Mężczyzna a być mężczyną a nie babą ciumkającą nad niemowlakiem.

Masz zaburzony obraz mężczyzny. Jakieś problemy z ojcem w dzieciństwie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
30 minut temu, Bezedury napisał:

Widocznie lubisz gości typu "czarny" co to zrobi i się ulatnia  :classic_biggrin:

Facet ma być facetem a nie się ulatniać czy śmigać z wózkiem, zmieniać pieluchy i zajmować się gotowaniem papek oseskowi. Równie dobrze mógłby sobie jajka obciąć. Wyszłoby na to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkapsotka

Teraz już wiem że to trol. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćLu
9 minut temu, Gość Ggg napisał:

Hahaha wiadomo że lepszy Janusz burak a najlepiej to z ciężką ręką. Innych polskie prawdziwe madki nie uznajo. Czasami tak sobie myślę dlaczego to nasze społeczeństwo jest takie zasciankowe, żałosne i malomiasteczkowe żeby nie powiedzieć wiesniackie (nie obrazajac  ludzi ze wsi) . Mierzi mnie to strasznie. Ale może to wynika z fatalnych warunków życia, bo jednak ludzie wyksztalceni i powiedzmy klasa średnia raczej nie mają problemów z równouprawnieniem. Przynajmniej ja mam takie szczęście że mam takie otoczenie. 

Lubisz takich Januszów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Kotkapsotka napisał:

Masz zaburzony obraz mężczyzny. Jakieś problemy z ojcem w dzieciństwie? 

To wy macie zaburzony obraz mężczyzny. Mężczyzna to nie miękka faja, której sensem życia jest zmienianie pileuch i gotowanie papek. Dzisiejsi "faceci" są jak baby. Nie dziwne, że i plemniki coraz słabsze i coraz mniej "facetów" daje radę w małżeństwie i nie potrafi utrzymać rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

ty jesteś jakaś chora na łeb, to się nazywa partnerstwo a nie metroseksualność (bo chyba to miałaś na myśli, ale z takimi de/bilami jak ty to w sumie nie wiadomo). pewnie lubisz jak tobą porządnie twój sebek o ścianę walnie a prawdziwą kobietą czujesz się tylko jak zrobi dzieciaka, palcem nie dotknie i się zarzynasz przy pieluchach dzień i noc a on łazi na d0py po klubach

Masz zaburzony obraz partnerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie, moj nie pomagal i sie rozeszlismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kotkapsotka

Jeżeli te posty są na serio to radzę udać się na terapię. Już dawno nie spotkałam się z tak niskim poczuciem własnej wartości (jeżeli jesteś kobietą). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Super ale to jest tylko twoje (i to błędne) zdanie. Większość kobiet jednak doceni, że facet nie miga się od obowiązków. Serio albo jesteś jakimś incelem co to nawet nie ru/cha ale o związkach wie 'wszystko' albo mocno zaburzoną kobietą i lubisz jak się tobą pomiata i jeszcze przekładasz swoje kompleksy na innych. I jeszcze odpowiadasz na nie mój komentarz nawiązując do innego komentarza, tu się wypowiada więcej osób osiołku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój facet pracuje czasami nawet i po 10h więc nie ma zbytnio czasu żeby się dzieckiem zajmować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój facet pracuje czasami nawet i po 10h więc nie ma zbytnio czasu żeby się dzieckiem zajmować. 

Po za tym mała potrafi tak się wydzierać jak weźmie ją na ręce, że aż boję się, że stracę słuch zaraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet

Baby jesteście tak głupie ze szok. Chciałyscie rownouprawnienia to macie!!!! Rownouprawnienie wam cholernie zaszkodzilo i to widac w wiekszosci tematow tutaj na tym forum!!! 

Fakty sa takie, ze czytajac wasze wypowiedzi, brniecie podswiadomie do starych czasow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście, że docenią. Po czym zaczną traktować go jak kastrata, niańkę do dziecka i bankomat. I zaczną zwracac się do niego tata/ojciec zamiast jego własnym imieniem.

Taka jest większość kobiet. Zwyczajnie zaburzona.

jakby cokolwiek z tego to mówisz miało wartość byłbyś/byłabyś wziętym psychologiem albo terapeutą. niestety siedzisz na tym forum i rzucasz swoje opinie o płciach wyjęte prosto z d0py więc niestety to się nie przekłada. ludzie się albo kochają i szanują od początku i biorą na klatę po równo co los przyniesie albo się nie kochają i każdy swoją rzepkę skrobie wymyślając sobie po drodze czemu partner nie jest ideałem i wtedy każdy powód dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość facet napisał:

Baby jesteście tak głupie ze szok. Chciałyscie rownouprawnienia to macie!!!! Rownouprawnienie wam cholernie zaszkodzilo i to widac w wiekszosci tematow tutaj na tym forum!!! 

Fakty sa takie, ze czytajac wasze wypowiedzi, brniecie podswiadomie do starych czasow

Nie ma równouprawnienia. To mit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie ma równouprawnienia. To mit.

Jest tylko trzeba umieć z niego korzystać. To nie znaczy, że nagle facet robi więcej albo przejmuje 'obowiązki' kobiety. To sprawiedliwy podział obowiązków na wielu płaszczyznach w tym, ku waszej nieuzasadnionej pogardzie, przy dziecku. Ja to sobie cenię i nie postrzegam męża jako ani trochę mniej męskiego niż był wcześniej, dalej jest tym samym facetem, który w łóżku łapie mnie za włosy i mi się to podoba, po prostu w dzień opiekuje się naszym potomstwem bo ja niespecjalnie się w tym spełniam. Ale jakiego zrozumienia oczekiwać od takiej ameby jak Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keto
5 minut temu, Gość Gość napisał:

jakby cokolwiek z tego to mówisz miało wartość byłbyś/byłabyś wziętym psychologiem albo terapeutą. niestety siedzisz na tym forum i rzucasz swoje opinie wyjęte prosto z d0py więc niestety to się nie przekłada.

wow nauczyłaś się kopiować tekst, trzeba napisać do national geographic że jednokomórkowce opanowały proste komendy internetowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jest tylko trzeba umieć z niego korzystać. To nie znaczy, że nagle facet robi więcej albo przejmuje 'obowiązki' kobiety. To sprawiedliwy podział obowiązków na wielu płaszczyznach w tym, ku waszej nieuzasadnionej pogardzie, przy dziecku. Ja to sobie cenię i nie postrzegam męża jako ani trochę mniej męskiego niż był wcześniej, dalej jest tym samym facetem, który w łóżku łapie mnie za włosy i mi się to podoba, po prostu w dzień opiekuje się naszym potomstwem bo ja niespecjalnie się w tym spełniam. Ale jakiego zrozumienia oczekiwać od takiej ameby jak Ty

No nie ma równouprawnienia. Ty będziesz mogła przejść na emeryturę w wieku 60 lat a twój mąż 5 lat później.

Jeśli lubisz zniewieściałych facetów to spoko. Podobno gors kobiet jest biseksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość keto napisał:

wow nauczyłaś się kopiować tekst, trzeba napisać do national geographic że jednokomórkowce opanowały proste komendy internetowe

Zabłysnęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keto

Wiesz co, jakbyś wyglądał jak Vin Diesiel i był pewnym siebie mężczyzną (zakładam, że jesteś facetem bo baba nie może być tak du,rna i sama siebie uwsteczniać) to twojej męskości nie zagrażałaby wizja siedzenia z dzieckiem, dla niektórych kobiet byłoby to nawet seksi. Ale jesteś raczej otyłym Januszem albo śmiesznym suchoklatesem walorękim a wtedy i pomaganie partnerce w obowiązkach domowych ci nie pomoże, i tak zostawi cię dla kogoś lepszego. Także tak, ty możesz złorzeczyć, ani ci to pomoże ani zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niedługo wasze parodie facetów zaczną przychówek karmić piersią a wy się będziecie tym podniecać. Totalna degrengolada i wypaczenie obyczajów.

Nie dziwne, że wśród spoleczenstwa jest teraz tyle homoseksualistów skoro wszystko staje na głowie i nie wiadomo kto jest facetem a kto kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Niedługo wasze parodie facetów zaczną przychówek karmić piersią a wy się będziecie tym podniecać. Totalna degrengolada i wypaczenie obyczajów.

Nie dziwne, że wśród spoleczenstwa jest teraz tyle homoseksualistów skoro wszystko staje na głowie i nie wiadomo kto jest facetem a kto kobietą.

i wyszedł z ciebie janusz 😄 idź roz/pier/dolić stolicę w święto niepodległości tłumacząc to sobie pokracznie przyjętym patriotyzmem bo tylko do tego się nadajesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dla wypaczonych bab = babochłopów, rzeczywiście mogłoby to być 'seksi". Cokolwiek to oznacza. Dla normalnych ludzi raczej żałosne i śmieszne. śmieszny suchoklates, którego celem życiowym jest zmienianie pampersów i przyrządzanie mleka.

pomyliłeś fora, ani w ciąży nie będziesz, ani wychowania dzieci nie doświadczysz. ba! nawet nie zaru/chasz w najbliższym czasie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

i wyszedł z ciebie janusz 😄 idź roz/pier/dolić stolicę w święto niepodległości tłumacząc to sobie pokracznie przyjętym patriotyzmem bo tylko do tego się nadajesz

Chyba kpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

pomyliłeś fora, ani w ciąży nie będziesz, ani wychowania dzieci nie doświadczysz. ba! nawet nie zaru/chasz w najbliższym czasie 😄

Rozmażyłaś się Karynko, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

cokolwiek pozwoli ci się poczuć lepiej kotek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rozmażyłaś się Karynko, co?

* rozmarzyłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Może dlatego, że to kobiety są zwykle na urlopie macierzyńskim / wychowawzy, więc zajmowanie się dzieckiem jest głównie ich obowiązkiem. Facet w tym czasie musi pracować.

A na macierzyńskim nie dostajesz wypłaty? No właśnie! Więc po 8 godzinach zajmowania się dzieckiem wieczór powinien być dla taty - no chyba że w tym czasie to on gotuje kolację ... A nawet na wychowawczym który nie jest placony kobieta ogarnia dziecko i caly dom więc wieC wieczory są dla ojca- no ja bym pozwoliła mi sobie odpocząć przy telewizorze..  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

A na macierzyńskim nie dostajesz wypłaty? No właśnie! Więc po 8 godzinach zajmowania się dzieckiem wieczór powinien być dla taty - no chyba że w tym czasie to on gotuje kolację ... A nawet na wychowawczym który nie jest placony kobieta ogarnia dziecko i caly dom więc wieC wieczory są dla ojca- no ja bym pozwoliła mi sobie odpocząć przy telewizorze..  

No tak. Mama ma odpoczywać po "pracy" a tata po pracy ma zaierdzielać w drugiej "pracy". "Sprytnie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do 2lat się nie zajmował w ogóle bo mówił że on pracuje a ja nie. Teraz córka ma 4lata od 2 lat chodzi do przedszkola ja do pracy i też się mąż nie zajmuje bo mówi że ma cięższą pracę ode mnie. I przy córkę i w domu nic nie robi. Wszystko ja mimo że pracujemy obydwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Córce*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×