Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lid

Siedzenie z dzieckiem 3 lata...

Polecane posty

Gość Lid

Mam roczne dziecko,.zdecydowałam już że zostaje w domu do 2 rz potem żłobek ale... no właśnie a może zostać jednak dłużej. Mam wyjątkowo wrażliwe i bojaźliwe dziecko, nie akceptuje nikogo poza bliska rodzina, dużo płacze na dworze, boi się, na pewno nie ma możliwości zostawienia teraz w żłobku, za rok zobaczymy ale jesli będę widziała że dziecko bardzo trudno się adaptuje to kto wie moze zostanę z nim do przedszkola. Nianie wykluczam, nie zaufam obcym. Mieliście taka sytuację, co o tym myślicie? I nie, nie jestem leniem, przed urodzeniem dziecka pracowałam 15 lat, będę pracować jeszcze 25. Więcej dzieci nie planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aratak

Jesli sytuacja finansowa Ci na to pozwala to pewnie, ze siedz w domu. Dziecko tylko raz jest male, a prace będziesz miala dzien w dzien przez kolejne lata, jak pisałaś, te 25 lat, to 25 powtorzen calego roku, a praca jest powtarzalna zazwyczaj. Dziecko swych pierwszych trzech lat nie powtorzy.

Co innego gdyby to bylo dziecko z charakteru "cygan", po prostu ekstrawertyczne, lubiące nowe wyzwania, spontaniczność. Ale jesli widzisz, ze Twoje dziecko potrzebuje czasu by isc "w wielki swiat" to ulatw mu to bedac z nim te  trzy lata. A zlobek? Mozesz sprobowac na te 3-4 godziny od drugiego roku zycia, nie pracujac jeszcze. Zresztą, pierwszy rok przechoruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Rob to co uwazasz za najlepsze dla dziecka. W koncu tu chodzi o jego dobro. Jezeli Was jako rodzine na to stac to dlaczego nie? Oczywiscie Twoja decyzja, Twoja decyzja ale mysle, ze maz tez powinien miec tu cos do powiedzenia bo to na niego spadnie obowiazek utrzymania Was wszystkich. Jesli nie ma nic przeciwko to zostan w domu z dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że nie ma co planować z takim wyprzedzeniem, bo... punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czas płynie, sytuacja się zmienia, dziecko też się zmienia. Aczkolwiek jeśli masz możliwość pozostania z dzieckiem, to pewnie, że z takiej możliwości skorzystaj. Ja wróciłam do pracy, gdy dziecko miało 21 miesięcy, ale miałam babcię na miejscu. W innej sytuacji czekałabym do momentu, aż pójdzie do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaPa81

SPOKO-POCZEKAMY ZOBACZYMY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lid
10 minut temu, Gość Aratak napisał:

Jesli sytuacja finansowa Ci na to pozwala to pewnie, ze siedz w domu. Dziecko tylko raz jest male, a prace będziesz miala dzien w dzien przez kolejne lata, jak pisałaś, te 25 lat, to 25 powtorzen calego roku, a praca jest powtarzalna zazwyczaj. Dziecko swych pierwszych trzech lat nie powtorzy.

Co innego gdyby to bylo dziecko z charakteru "cygan", po prostu ekstrawertyczne, lubiące nowe wyzwania, spontaniczność. Ale jesli widzisz, ze Twoje dziecko potrzebuje czasu by isc "w wielki swiat" to ulatw mu to bedac z nim te  trzy lata. A zlobek? Mozesz sprobowac na te 3-4 godziny od drugiego roku zycia, nie pracujac jeszcze. Zresztą, pierwszy rok przechoruje.

Dokładnie też tak myślę, i tak pierwszy rok w placówce będzie przechorowany pewnie. Dlatego wolałabym jednak oddać na te kilka godzin za niecały rok a potem do pracy bez takich częstych L4. Stać nas na to, długo pracowałam przed ciążą po to żeby nas było stać na dziecko równiez w czasie wychowawczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Lid napisał:

na pewno nie ma możliwości zostawienia teraz w żłobku, za rok zobaczymy ale jesli będę widziała że dziecko bardzo trudno się adaptuje to kto wie moze zostanę z nim do przedszkola. Nianie wykluczam, nie zaufam obcym. 

Niania obca, a w żłobku to rodzina i znajomi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lid
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Niania obca, a w żłobku to rodzina i znajomi? 

W żłobku jednak jest jakaś kontrola, jest kilka Pań, dyrektorka, inni rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Lid napisał:

W żłobku jednak jest jakaś kontrola, jest kilka Pań, dyrektorka, inni rodzice.

W domu możesz ustawić kamery. I powiadomić o tym nianie oczywiście. 

A z tą kontrola to bym nie była taka pewna. Różne rzeczy się dzieją w żłobkach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kbvv

Wszędzie mogą być dziwne sytuacje i w żłobku i w domu z nianią. Nie wszystko jest się w stanie przewidzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kbvv

Jeśli masz możliwość zostania z dzieckiem choćby jeszcze rok, to myślę że nie ma nad czym się zastanawiać. Każdy psycholog ci powie, że żłobek to ostateczność. Znam wiele już starszych kobiet, które z perspektywy czasu żałują, że wysłały dzieci do żłobków i poszły do pracy, mimo że nie musiały. Mówią najczęściej że te chwilę nie wrócą, ta więź która się wtedy albo nie wytworzy z rodzicami jest bardzo ważna..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tylko w Polsce żłobek to zło, polskie dzieci deprawuje i łamie ich kruche psychiki, najlepiej pod ...enką mamusi a tymczasem wystarczy przekroczyć granicę nad Odrą i się okazuje, że w krajach zachodnich te same słabe psychiki nagle dostają ozdrowienia i dzięki żłobkowi się lepiej przystosowują do życia w społeczeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, doskonale Cie rozumiem. Ja tez przed ciąża odkladalam kasę aby pozwolic sobie na to, żeby zosyac dłużej w domu z maluszkiem. I wtedy nie dostawalam 500+ heh. Bylam z synkiem 2 lata, pozniej przez rok opiekunka (moja kolezanka, znamy sie od dziecka) a teraz chodzi do przedszkola. Z tym ze moj maly nic sie nie boi, wszedzie go pełno i pierwszy do dzieci. Ale jezeli tylko mozesz sobie na to pozwolic to pewnie, zostan z dzieckiem. Ja strasznie przezywalam po powrocie do pracy, mimo ze wiedzialam ze jest bezpieczny z opiekunka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się cieszę że po 2 miesiącach wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
5 godzin temu, Gość Lid napisał:

Mam roczne dziecko,.zdecydowałam już że zostaje w domu do 2 rz potem żłobek ale... no właśnie a może zostać jednak dłużej. Mam wyjątkowo wrażliwe i bojaźliwe dziecko, nie akceptuje nikogo poza bliska rodzina, dużo płacze na dworze, boi się, na pewno nie ma możliwości zostawienia teraz w żłobku, za rok zobaczymy ale jesli będę widziała że dziecko bardzo trudno się adaptuje to kto wie moze zostanę z nim do przedszkola. Nianie wykluczam, nie zaufam obcym. Mieliście taka sytuację, co o tym myślicie? I nie, nie jestem leniem, przed urodzeniem dziecka pracowałam 15 lat, będę pracować jeszcze 25. Więcej dzieci nie planuje.

Ja jestem z dziećmi w domu. Dzieci w wieku 6,5 roku i 2 lata. Codziennie smaczny i świeży obiad w domu, posprzątane. I to szczęście w oczach dziecka jak się z nim bawisz bezcenne. Mój mąż lubi to "ciepło" w domu, gdy wraca może ze mną porozmawiać i zjeść obiad. Ja się w tym spełniam, oni są szczęśliwi i wszystko gra. Gorzej, że nasze rodziny ciągle się pytają kiedy wracam do pracy, jakby to była ich sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość Lid napisał:

W żłobku jednak jest jakaś kontrola, jest kilka Pań, dyrektorka, inni rodzice.

w żłobku kontrola? haha 😄 

a ile wyszło nagrań gdzie pracownice wrecz okrutnie obchodzily sie z dziecmi? lub mialy je totalnie gdzies? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dokładnie. W żłobkach traktuje sie dzieci protekcjonalnie. Z resztą jedna osoba nie jest w stanie zająć się dobrze tyloma dziecmi naraz.  Bierz nianie jak Cię stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asa

w zyciu bm nie sidziała tyle z dzieckiem. z moich obserwacji wynika że te dzieci które wcześnie pozły do żłobka są bardziej przebojowe, szybciej zaczynają mówić, szybciej nabierają odporność. te ktore siedżą z matka w domu często w wieku 3 lat praktycznie się nie porozumiewają, boją sie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
25 minut temu, Gość asa napisał:

w zyciu bm nie sidziała tyle z dzieckiem. z moich obserwacji wynika że te dzieci które wcześnie pozły do żłobka są bardziej przebojowe, szybciej zaczynają mówić, szybciej nabierają odporność. te ktore siedżą z matka w domu często w wieku 3 lat praktycznie się nie porozumiewają, boją sie wszystkiego

znowu bzdury jakiejś "karierowiczki" 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet gdybyś przed dzieckiem nie pracowała..co z tego. To twoje życie i nikomu nic do tego więc nie musisz się tłumaczyć. 

Co do dziecka...ja tak czy siak poczekalbym do przedszkola. Pewnie dużo osób powie że właśnie bo jest bojaźliwe WYSLIJ GO. Moim zdaniem zrobisz mu tylko krzywdę. 

Mieszkam w Anglii i tu nawet za przedszkole się płaci więc dużo dzieci idzie dopiero mając 5 lat do szkoły. Ja też będę siedziała do 3 roku życia a później wyśle do polskiego przedszkola. 

Ważne jest właśnie aby dziecko przyzwyczajać do innych ludzi ale pamiętaj, nic na siłę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooi

W żłobku jednak jest jakaś kontrola, jest kilka Pań, dyrektorka, inni rodzice.

w żłobku kontrola? haha  

a ile wyszło nagrań gdzie pracownice wrecz okrutnie obchodzily sie z dziecmi? lub mialy je totalnie gdzies? 

x

 sprawy wyszly własnie dlatego, ze jest kontrola ( jesli nie zlobka, to rodzicow- gdy zauwaza cos niepokojacego). Oczywiscie zlobek trzeba bardzo dobrze sparwdzic. Panie w zlobku wykonuja swoj zawod, do ktorego sa pzrygotowane, maja program dostosowany do wieku dziecka, cale oprzyzadowanie do rozmaitych gier i zabaw, odpowiednio zaprojektowana przestrzen. Natomiast niania to przewaznie ktos, kto chce zarobic, bez fachowego przygotowania, pomysłow itd. Jesli dziecko z jakichs powodów nie moze isc do zlobka, matka zajmie sie na pewno lepiej, bo po czlowiek sie bardziej angażuje we wlasne dziecko, niż w cudze, oczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja córka była taką przylepa. Ciągle na rękach, nawet z tatą nie chciała zostawać jak skończyła 1,5 roku. Jak skończyła 2 lata to zaczęła być coraz bardziej do dzieci, można było ją z kimś zostawić już bez płaczu. Ale jeszcze się wahalam czy na 3 latka pójdzie do przedszkola. Pozniej jak miała 2,5 roku to płakała ciągle że chce na plac zabaw do dzieci i do przedszkola poszła na 2 miesiące przed 3 urodzinami. Dzieci małe bardzo się zmieniają, nie trzeba na siłę ich wciskać do żłobków i przedszkoli jak nie są na to gotowe jeszcze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość mooi napisał:

W żłobku jednak jest jakaś kontrola, jest kilka Pań, dyrektorka, inni rodzice.

w żłobku kontrola? haha  

a ile wyszło nagrań gdzie pracownice wrecz okrutnie obchodzily sie z dziecmi? lub mialy je totalnie gdzies? 

x

 sprawy wyszly własnie dlatego, ze jest kontrola ( jesli nie zlobka, to rodzicow- gdy zauwaza cos niepokojacego). Oczywiscie zlobek trzeba bardzo dobrze sparwdzic. Panie w zlobku wykonuja swoj zawod, do ktorego sa pzrygotowane, maja program dostosowany do wieku dziecka, cale oprzyzadowanie do rozmaitych gier i zabaw, odpowiednio zaprojektowana przestrzen. Natomiast niania to przewaznie ktos, kto chce zarobic, bez fachowego przygotowania, pomysłow itd. Jesli dziecko z jakichs powodów nie moze isc do zlobka, matka zajmie sie na pewno lepiej, bo po czlowiek sie bardziej angażuje we wlasne dziecko, niż w cudze, oczywistość.

Haha w życiu bym nie poslala do żłobka dziecka. Przez dwa lata pracowałam w jednym. Szkolenia z Internetu 90 procent opiekunek. Głupie niecierpliwe dziewuchy. Zero programu dla dzieci, przechowalnia. Przedszkola to co innego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak dziecko przejawia takie zachowania to lepiej go nie utrwalać i posłać je niedługo już do grupy dzieci i pan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość asa napisał:

w zyciu bm nie sidziała tyle z dzieckiem. z moich obserwacji wynika że te dzieci które wcześnie pozły do żłobka są bardziej przebojowe, szybciej zaczynają mówić, szybciej nabierają odporność. te ktore siedżą z matka w domu często w wieku 3 lat praktycznie się nie porozumiewają, boją sie wszystkiego

No popatrz a mój syn poszedl do przedszkola i miał bardzo dobra odporność - zresztą ma do dziś-ma 10 lat. Nigdy antybiotyku nie bral. Odporność to po 1 uwarunkowania genetyczne, po 2 dieta, po 3 środowisko. 

Co do tego czy dziecko jest przebojowe czy nie to też niewiele ma to wspólnego ze zlobkiem a bardziej z charakterem dziecka. Sposób wychowania też nie jest aż tak istotny-znam braci bliźniaków, wychowywani identycznie, jeden introwertyk drugi ekstrawertyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Hoduj dalej wypłosza i dzikusa.  Najlepiej siedź z nim w domu do 18 roku życia 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dzieci 15 i 12 lat. Byłam z jednym i drugim po 3 lata w domu. I chociaż to był trudny czas (zupki, kupki, spadek samooceny) to nie żałuję ani dnia. Drugi raz postąpiłabym tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Hoduj dalej wypłosza i dzikusa.  Najlepiej siedź z nim w domu do 18 roku życia 🤣

Kolejna madra inaczej. I co ci daje pisanie tych bzdetów? Brandzlujesz się do nich czy jak? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość asa napisał:

w zyciu bm nie sidziała tyle z dzieckiem. z moich obserwacji wynika że te dzieci które wcześnie pozły do żłobka są bardziej przebojowe, szybciej zaczynają mówić, szybciej nabierają odporność. te ktore siedżą z matka w domu często w wieku 3 lat praktycznie się nie porozumiewają, boją sie wszystkiego

Jeśli matka jezdzi na szmacie i pol dnia jest "obok" dziecka, to faktycznie, bo obiad i odkurzanie wazniejsze, bo pucowanie okien, bo szorowanie kibla, to tak.

Jesli jednak matka wiekszosc dnia poswieci dziecku to bedzie ono duzo bardziej rozwiniete niz te z żłobka.

Dla chcącego nic trudnego, internet dlugi i szeroki, mozna znalezc pomysły na zabawy albo nawet caly program fo zrealizowania. I uczyc dziecko w formie zabawy, nawet nie bedzie świadome ze taka fajna gra czy zabawa uczy go podstaw do zycia, buduje fundamenty pod analityczne czy kreatywne postepowanie.

Ale to przede wszystkim trzeba lubic swoje dziecko i czas z nim spedzony, a nie tylko przebierac nogami do końca macierzynskiego lub części wychowawczego.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja zostaje z dzieckiem do 3 roku życia, przed ciąża pracowałam kilka lat. Teraz mogłabym wrócić do pracy, ale nie chce pracować charytatywnie, bo tak właśnie czułabym sie po wynajęciu opieki do dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×