Brakuje mi seksu

 Brakuje mi seksu, a nie mam obecnie partnera z kim mogłabym to robić. Kładę się do łóżka co noc i cierpię. Nie mogę poznać nikogo odpowiedniego. Jeden nawet nie chciał tego zrobić bo powiedział,, nie, bo w ciążę zajdziesz ". Cierpię bo też mam swoje potrzeby... 

Czasami mnie napada, by odgrzebać jakiś antyczny temat.  Bardzo starych się nie da, bo zarchiwizowane, brak opcji odpowiedzi.  Tutaj ciekawi mnie, czy autorka wciąż po prawie 4 latach nadal cierpi?  A może chociaż trochę podszkoliła się w trudnym, polskim języku?  A może jednak w ciążę zaszła i bąbelek ma już ze 3 latka?  Ktoś coś wie?   

Pewnie pajęczynami zarosła i leży na swoim łóżku usychająca. Jednak jeśli nie dostała odpowiedzi na czas, to nie ma szans by sama sobie poradziła;P

8 godzin temu, mistrzerotyki napisał:

Pewnie pajęczynami zarosła i leży na swoim łóżku usychająca. Jednak jeśli nie dostała odpowiedzi na czas, to nie ma szans by sama sobie poradziła;P

Jak leży w tym łóżku od ponad 3 lat, to już chyba przestała się rozkładać i uschła  Mam nadzieję, że nastąpił jednak jakiś "happy end".

W takich przypadkach nigdy nic nie wiadomo;)

Poranne  erekcje -to sygnal meskiego zdrowia!

Chcesz o tym pogadac napisz;)

Mowie serio

Ten wpis jest z listopada 2019. Do tej pory zmieniła chłopa i robi robotę tą  co nie chciał robić pierwszy.

Dajcie spokój z tym seksem, nudy