Jaka to jest fajna,dobra praca w jakiej branży i jakie stanowisko? wg Was.

Może sa tu kobietki które sie cieszą z tego co robią i gdzie pracują ? 

Nie ma dobrej 

Kierownik projektu, ciekawa praca bez monotonii ale trzeba byc odpornym na stres bo zawsze cos sie skopie w projekcie  Czasem drobnostki a czasem powazne rzeczy. 

Polityk lub poseł - nic nie trzeba robić a zgarnia się kupę kasy $$$

Broker 

Programista (jeszcze zależy jaki projekt, co innego robić przez miesiąc jakąś fajną apkę, a co innego latami jakiś gruby program w bankowości).

Na tym forum pewnie Ci napisza że mama na pełnym etacie za uśmiech bombelka. Tutaj nie ma kobiet które się orantuja w tak ambitnych tematach. Możesz zapytać o kupę, katar, kolki... 

Bycie wieloletnim nierobem jest tutaj chwalone i podziwianie. Co zabawne one twierdzą że ktoś im zazdrośći bycia pasożytem

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Na tym forum pewnie Ci napisza że mama na pełnym etacie za uśmiech bombelka. Tutaj nie ma kobiet które się orantuja w tak ambitnych tematach. Możesz zapytać o kupę, katar, kolki... 

Bycie wieloletnim nierobem jest tutaj chwalone i podziwianie. Co zabawne one twierdzą że ktoś im zazdrośći bycia pasożytem

Popisz sie wiedzą zatem

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Popisz sie wiedzą zatem

Po co Wam ta wiedza skoro Wam kupska dzieci oczy przyslaniaja 

specjalista do spraw kontrolingu  - Początki były trudne, ale teraz robię "tabelki w excelu" za dość dobrą kasę. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po co Wam ta wiedza skoro Wam kupska dzieci oczy przyslaniaja 

Ale przecież ty wiesz wszystko... zresztą z takim słownictwem wątpię,że znasz stanowiska płatne powyżej średniej krajowej

Co za ...yczne pytanie. Przecież to zależy od preferencji, co lubisz robić. Jeden będzie spełniony siedząc 8h przy biurku, a inny umrze z nudów. Są osoby, które kochają pracę z ludzmi, a są takie, które ludzi nienawidzą i potrzebują pracy gdzie indywidualnie mogą się wykazywać, bo praca w grupie ich meczy. Itp itd. No pytanie z duuupy.

Psychoterapia

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Broker 

Moj szwagier jest brokerem.. wyglada na 10 lat starszego niz faktycznie jest. Dzieki ale to praca nie dla mnie.

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Moj szwagier jest brokerem.. wyglada na 10 lat starszego niz faktycznie jest. Dzieki ale to praca nie dla mnie.

A musi być praca dla Ciebie? jaki jest powód tego,że tak wygląda? Ja jestem brokerem ubezpieczeniowym od 1,5 roku i jestem zadowolona

Nie napiszę, bo gdy kiedyś napisałam to większość uznała, że kłamię i osoby wykonujące mój zawód tego forum nie odwiedzają.  Swoją pracę uwielbiam, choć jest bardzo stresująca i wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Pensja z dodatkiem funkcyjnym to 10500 zl netto. 

Analityk rynku - dobrze platna, przyjemna, ciekawa, malo stresu

Uważam że dobra jest praca w tym co się lubi i czuje, np. własna działalność gospodarcza - mega satysfakcja, codzienne wyzwania, rozwijanie w wybranym przez siebie kierunku. No, ale nie każdemu się udaje, niestety jest to także ryzyko.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na tym forum pewnie Ci napisza że mama na pełnym etacie za uśmiech bombelka. Tutaj nie ma kobiet które się orantuja w tak ambitnych tematach. Możesz zapytać o kupę, katar, kolki... 

Bycie wieloletnim nierobem jest tutaj chwalone i podziwianie. Co zabawne one twierdzą że ktoś im zazdrośći bycia pasożytem

Niech zgadnę. Widzisz to po sobie.

Lekarz. Prestiż i niezłe pieniądze. Chociaż jest też spora odpowiedzialność. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

A musi być praca dla Ciebie? jaki jest powód tego,że tak wygląda? Ja jestem brokerem ubezpieczeniowym od 1,5 roku i jestem zadowolona

Sorki on jest brokerem na gieldzie w londynie. Wydaje do pracy o 4 rano przez ostatnie 8 lat. Praca super stresujaca a do tego czesto po pracy ostro pija, jak na moje pieniadze nie rekompensuja utraconego zdrowia.

33 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Sorki on jest brokerem na gieldzie w londynie. Wydaje do pracy o 4 rano przez ostatnie 8 lat. Praca super stresujaca a do tego czesto po pracy ostro pija, jak na moje pieniadze nie rekompensuja utraconego zdrowia.

ale to jego wybor,a nie przymus. Ja nie pracuje w Londynie na giełdzie, a we Wrocławiu i jest bardzo fajnie.Najlepsza praca jaka miałam.

11 minut temu, Gość gosc napisał:

ale to jego wybor,a nie przymus. Ja nie pracuje w Londynie na giełdzie, a we Wrocławiu i jest bardzo fajnie.Najlepsza praca jaka miałam.

Moze I jego wybor ale jak ktos sie przywyczai do dobrej kasy I ma duzo wydatkow to ciezko zmienic.

Oficer marynarki handlowej.

Naukowiec. Pensja 6 tys netto + stypendium ministra 5.3 tys zł do ręki. Zero odpowiedzialności, praca super ciekawa i można jeździć po świecie na koszt podatnika.

Naukowiec. Pensja 6 tys netto + stypendium ministra 5.3 tys zł do ręki. Zero odpowiedzialności, praca super ciekawa i można jeździć po świecie na koszt podatnika.

xx

tiaa, chyba ze masz na mysli "naukowca" -doradcę pisowskiego rządu z awansu spolecznego.

3 minuty temu, Gość ooook napisał:

Naukowiec. Pensja 6 tys netto + stypendium ministra 5.3 tys zł do ręki. Zero odpowiedzialności, praca super ciekawa i można jeździć po świecie na koszt podatnika.

xx

tiaa, chyba ze masz na mysli "naukowca" -doradcę pisowskiego rządu z awansu spolecznego.

No ci to zarabiają więcej :-)

Wiele lat parcowałam jako nauczyciel akademicki i to byla dla mnie super praca, bo bardzo dobra uczelnia, fajni studenci i pracownicy. Wywiazaly sie prawdziwe przyjaznie, ktore trwaja od lat. Uwazam, ze ciekawe towarzystwo to podstawa. Dla porownania- mialam tez fuchy  dla kasy - wyklady w prywatnej "niny" uczelni - i to była męka - ksiązycowe panienki nie wiedzace o co chodzi, pytania jak z podstawówki itp. potem przeszlam na wlasną działaność - plusy to wzgledna wolnosc, minus - brak stalych godzin jednak wymaga silnej woli.

Naukowiec. Pensja 6 tys netto + stypendium ministra 5.3 tys zł do ręki. Zero odpowiedzialności, praca super ciekawa i można jeździć po świecie na koszt podatnika. 

????? Np adiunkt 3,5 tys, pojedzie, jak zalatwi sobie grant, a ministrowie nie rozdaja garsciami  stypendiów , w humanistyce odpowiadzilanosci nie ma, ale np w naukach scislych i przyrodniczych spróbuj sie pomylic.

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Sorki on jest brokerem na gieldzie w londynie. Wydaje do pracy o 4 rano przez ostatnie 8 lat. Praca super stresujaca a do tego czesto po pracy ostro pija, jak na moje pieniadze nie rekompensuja utraconego zdrowia.

pracuje w miejscu gdzie brokerów jest jak mrówek, więc konkurencja duża, a pieniądze w skali tego jak drogi jest londyn są z zasady małe. Ile może zarabiać? 60k?