Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przykro mi z powodu koleżanki. Dała sie uwikłać w związek z przemocowcem ekonomicznym, robią sobie nawzajem przelewy na swoje konta, głównie ona jemu, choć zarabia 2k a on 16. co sądzicie o tym człowieku?

Polecane posty

Gość gość

nie do wairy co ten buc z nią zrobił...dziewczyna mi opowiadała wczoraj, że jak np. chciała po tylu latach mieć zmywarkę, to najpierw jej w kłótni wypominał że on jej tę zmywarkę kupił (dużo zarabia i jego ten wyfdatek po kieszeni nie trzepnął), a potem powiedział: "jak jesteś taka mądra to oddaj. Nic bys beze mnie nie miała, złamanego grosza" i jak zaproponowała ze mu przeleje z oszczednosci za te zmywarkę to chciał! zrobiła mu przelew! Jak byla na wychowawczym (nie wyrazal zgody na żłobek) to wydzielał jej kase, 1000 zł przelew co miesiac, z czego miala sobie kupowac co chce dla siebie i dziecka. Sam tez dokladal duzo do dziecka. Jak ona cos od niego wezmie bo jej na cos braknie to zaraz mu to oddaje przelewem na konto jak tylko ma wiecej kasy, bo wie, ze on chetnie przyjmie.

Jest mi jej potwornie, potwornie szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sss

Pewnie ma do niej zał ze mało zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tzn., koleżanka mówiła że pokłócili się o coś innego, np. że ona póxno zwmywarke nastawiła i on zaczal sie przywalac a zadne argumenty nie dzialaly wiec w koncu powieział: "to MOJA zmywarka, bo JA ją kupilem wiec ja bede mowil kiedy ją mozna nastawic"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Sss napisał:

Pewnie ma do niej zał ze mało zarabia

i to Twoim zdaniem go usprawiedliwia? sam zarabia tyle ze tego nie przeżre to po co mu jeszcze jej pensja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Facet kanalia nie do życia, ale koleżanka nie musiała brnąć w związek z taką mendą i robić z nim dzieci. Żal mi takich ludzi, ale bez przesady, to nie ciężka choroba, z którą nic nie zrobisz, można zmienić swoją sytuację. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Facet kanalia nie do życia, ale koleżanka nie musiała brnąć w związek z taką mendą i robić z nim dzieci. Żal mi takich ludzi, ale bez przesady, to nie ciężka choroba, z którą nic nie zrobisz, można zmienić swoją sytuację. 

u niej to nie było tak do końca widać tego. Wlasnie po ślubie i dzieciach wyszło jaki to czlowiek, kiedy przez pare lat zarabiała mało lub wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fff
32 minuty temu, Gość gość napisał:

 

Jest mi jej potwornie, potwornie szkoda...

Czyżby? Ona się przecież na to godzi, tkwi w tym. Facet jest beznadziejny ale zdaje się nie są zrośnięci? To tylko od niej zależy czy to będzie tolerować, czy spakuje walizkę i zacznie walczyć o nowe lepsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka

Tak się kończą związki gdy kobieta zarabia grosze lub wcale. I jeszcze pretensje teksty typu 'on tego nie przeżre'. Już widze jak te wszystkie kobiety pasożyty oddawalyby połowę pensji facetowi gdyby ten zarabiał mniej. Niech koleżanka się weźmie do roboty i zrobi coś żeby lepiej zarabiać zamiast być utrzymanka to się skończą problemy jak ręką odjął. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Alutka napisał:

Tak się kończą związki gdy kobieta zarabia grosze lub wcale. I jeszcze pretensje teksty typu 'on tego nie przeżre'. Już widze jak te wszystkie kobiety pasożyty oddawalyby połowę pensji facetowi gdyby ten zarabiał mniej. Niech koleżanka się weźmie do roboty i zrobi coś żeby lepiej zarabiać zamiast być utrzymanka to się skończą problemy jak ręką odjął. 

moja koleżanka nie chce, zeby jej oddawał pół pensji jak to zwiesz. To wykształcona, inteligentna dziewczyna, ale z problemami w sytuacjach konfliktowych (zbyt impulsywna i za łatwo się nastawia negatywnie). Nie mów ze nie wiesz, ze mnostwo wyksztalconych ludzi wcale w tym kraju nie zarabia duzo. i nie nmowie o studiach typu europeistyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dlaczego nzywasz ją pasozytem? wychowywala dziecko, nie wyrazil zgody na zlobek i jeszcze ma ale?

A ile to jest "zarabiac grosze"? albpo nie: ile to jest zarabiac wiecej niz grosze? ile na rekę, jasnie pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Alutka napisał:

Tak się kończą związki gdy kobieta zarabia grosze lub wcale. I jeszcze pretensje teksty typu 'on tego nie przeżre'. Już widze jak te wszystkie kobiety pasożyty oddawalyby połowę pensji facetowi gdyby ten zarabiał mniej. Niech koleżanka się weźmie do roboty i zrobi coś żeby lepiej zarabiać zamiast być utrzymanka to się skończą problemy jak ręką odjął. 

I ty jeszcze bronisz tego jej buca? >Boże, nie moge uwierzyc ze mozna stac po stronie takiego kogos. pochwal sie ile ty zarabiasz, och tak, na kafeterii kazda ponad 3500 na reke dostaje. a świstak siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

moja koleżanka nie chce, zeby jej oddawał pół pensji jak to zwiesz. To wykształcona, inteligentna dziewczyna, ale z problemami w sytuacjach konfliktowych (zbyt impulsywna i za łatwo się nastawia negatywnie). Nie mów ze nie wiesz, ze mnostwo wyksztalconych ludzi wcale w tym kraju nie zarabia duzo. i nie nmowie o studiach typu europeistyka.

Dla mnie sprawa jest prosta. On zarabia 16k ona 2k. Zawsze będzie miał w świadomości, że to on w większości utrzymuje ją i dom. Jeśli ona jest tak inteligentna i wykształcona to tym bardziej nie rozumiem czemu tkwi w takiej sytuacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Alutka napisał:

Tak się kończą związki gdy kobieta zarabia grosze lub wcale. I jeszcze pretensje teksty typu 'on tego nie przeżre'. Już widze jak te wszystkie kobiety pasożyty oddawalyby połowę pensji facetowi gdyby ten zarabiał mniej. Niech koleżanka się weźmie do roboty i zrobi coś żeby lepiej zarabiać zamiast być utrzymanka to się skończą problemy jak ręką odjął. 

W opisie było jasne, że ona się zajmuje domem i dziećmi ( przecież to takie nic...) i do tego zarabia! czyli pracuje! więc nie piszcie durnowato, że nagle ma zrobić coś jeszcze, żeby więcej zarabiać- niby co?? Nagle znaleźć super płatną pracę? Czy się rozdwoić i iść na drugi etat? nie każdy ma taki zawód, żeby zarabiać nie wiadomo ile, samo to, że wgl ma prace to już coś, do tego dom i dzieci i pretensje od mężusia, że zmywarka włączona... to sobie kurna sam zmywaj! a tu następni "mądrzy", że kobieta ma więcej zarabiać... puknijcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
2 minuty temu, Gość gość napisał:

I ty jeszcze bronisz tego jej buca? >Boże, nie moge uwierzyc ze mozna stac po stronie takiego kogos. pochwal sie ile ty zarabiasz, och tak, na kafeterii kazda ponad 3500 na reke dostaje. a świstak siedzi...

Bez podawania kwot zarabiamy z mężem mniej wiecej po tyle samo, różnice wahają się w granicach 500-1000zl w jedną lub drugą stronę. I zawsze tak było, przed ślubem też, zawsze dbałam o to żeby nikomu niczego nie zawdzięczać. Tak zostałam wychowana, że umiem o siebie zadbać. I denerwują mnie siedzące w domu kwoki, które roszczą pretensje do wszystkich wokół 'bo on zarabia więcej', no sorry samo nic nie przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

W opisie było jasne, że ona się zajmuje domem i dziećmi ( przecież to takie nic...) i do tego zarabia! czyli pracuje! więc nie piszcie durnowato, że nagle ma zrobić coś jeszcze, żeby więcej zarabiać- niby co?? Nagle znaleźć super płatną pracę? Czy się rozdwoić i iść na drugi etat? nie każdy ma taki zawód, żeby zarabiać nie wiadomo ile, samo to, że wgl ma prace to już coś, do tego dom i dzieci i pretensje od mężusia, że zmywarka włączona... to sobie kurna sam zmywaj! a tu następni "mądrzy", że kobieta ma więcej zarabiać... puknijcie się

bo to poyeby są. kobiety by najchetniej na stosie spaliły. jaśnie arcyksiąże nie wytrzyma 15 minut dzialania zmywarki, choc tyle zostalo z programu mycia (tak mi opowiadala),  bo on zasnac nie moze (mimo ze jest w innym pomieszczeniu i ma zamkniete drzwi), chodzil jej i wylaczal te zmywarke na chama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Alutka napisał:

Bez podawania kwot zarabiamy z mężem mniej wiecej po tyle samo, różnice wahają się w granicach 500-1000zl w jedną lub drugą stronę. I zawsze tak było, przed ślubem też, zawsze dbałam o to żeby nikomu niczego nie zawdzięczać. Tak zostałam wychowana, że umiem o siebie zadbać. I denerwują mnie siedzące w domu kwoki, które roszczą pretensje do wszystkich wokół 'bo on zarabia więcej', no sorry samo nic nie przychodzi.

czy ja napisałam ze ona siedzi w domu ? w domu byla 2 lata. MACIE DZIECI???

rozumiem ze szukalas meza ktory by zarabial tyle co ty, by nie czuc sie gorsza? do tego, jakby chodzil za toba kiedys dawno czlowiek ktory ci sie podoba to juz to widze jakbys go odrzucila bo ":za duzo zarabia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
8 minut temu, Gość gość napisał:

dlaczego nzywasz ją pasozytem? wychowywala dziecko, nie wyrazil zgody na zlobek i jeszcze ma ale?

A ile to jest "zarabiac grosze"? albpo nie: ile to jest zarabiac wiecej niz grosze? ile na rekę, jasnie pani?

2 tyś to w dzisiejszych czasach grosze moim zdaniem. Niestety. Życie jest drogie i chyba żadna z Was nie zaprzeczy? A co do podziału obowiązków, żłobków itp to w opisywanym przez autorkę związku chyba od samego początku coś ni zagrało. Bo jeśli OBIE STRONY godzą się na układ na przykład: facet zarabia, kobieta zostaje w domu i zajmuje się dzieckiem/dziećmi to wszystko jest ok i niech sobie tak żyją. A tutaj nie chce mi się wierzyć, że ten facet z dnia na dzień zauważył, że on na wszystko musi zarobić i nagle mu ten układ nie pasuje. Musiala wcześniej widzieć jakieś sygnały, że to w ich przypadku nie zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

czy ja napisałam ze ona siedzi w domu ? w domu byla 2 lata. MACIE DZIECI???

rozumiem ze szukalas meza ktory by zarabial tyle co ty, by nie czuc sie gorsza? do tego, jakby chodzil za toba kiedys dawno czlowiek ktory ci sie podoba to juz to widze jakbys go odrzucila bo ":za duzo zarabia" 🙂

Jesteśmy ze sobą od 18go roku życia, kiedy żadne z nas nie pracowało, wi c pudło. 🙂 Oboje mamy wykształcenie i dobrą pracę. Mamy dziecko, obowiązkami się dzielimy. Strasznie ograniczone to Twoje myślenie, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dla mnie sprawa jest prosta. On zarabia 16k ona 2k. Zawsze będzie miał w świadomości, że to on w większości utrzymuje ją i dom. Jeśli ona jest tak inteligentna i wykształcona to tym bardziej nie rozumiem czemu tkwi w takiej sytuacji. 

czyli rozumiem ze kobiety ktore zarabiaja niewiele, maks. 2600 do reki, czesto pomimo solidnego wyksztalcenia, mają z góry skreślać kogoś kto wiecej od nich zarabia... bo bedą problemy. dobrze rozumiem?

hah ale ty glupia jestes.

5 minut temu, Gość Alutka napisał:

Bez podawania kwot zarabiamy z mężem mniej wiecej po tyle samo, różnice wahają się w granicach 500-1000zl w jedną lub drugą stronę. I zawsze tak było, przed ślubem też, zawsze dbałam o to żeby nikomu niczego nie zawdzięczać. Tak zostałam wychowana, że umiem o siebie zadbać. I denerwują mnie siedzące w domu kwoki, które roszczą pretensje do wszystkich wokół 'bo on zarabia więcej', no sorry samo nic nie przychodzi.

bo jestesci biedakami, oboje pewnie pensje gora po 3 k na rękę i ty smiesz sie wypowiadac o dobrych zarobkach? mam nadzieje ze twoj facet zacznie zarabiac kilka razy wiecej niz ty , zobaczysz wtedy jak to jest sie przejsc w cudzych butach. i twoje 3 tysiaczki przy jego kilkunastu to bedzie na waciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
1 minutę temu, Gość gość napisał:

czyli rozumiem ze kobiety ktore zarabiaja niewiele, maks. 2600 do reki, czesto pomimo solidnego wyksztalcenia, mają z góry skreślać kogoś kto wiecej od nich zarabia... bo bedą problemy. dobrze rozumiem?

hah ale ty glupia jestes.

bo jestesci biedakami, oboje pewnie pensje gora po 3 k na rękę i ty smiesz sie wypowiadac o dobrych zarobkach? mam nadzieje ze twoj facet zacznie zarabiac kilka razy wiecej niz ty , zobaczysz wtedy jak to jest sie przejsc w cudzych butach. i twoje 3 tysiaczki przy jego kilkunastu to bedzie na waciki

Kobiety które mało zarabiają mają sie rozwijać i starać o to żeby zarabiać więcej. Nie podam Ci kwot ale naprawdę dobrze zarabiamy, niczego nam nie brakuje. Strasznie płytkie jest Twoje myślenie, aż przykro czytać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

pani "alutka" musi byc wyjątkowym zgniłkiem z charakteru. Nie wiem kto o zdrowym sumieniu jest w stanie poprzec takie zachowanie męzusia koleżanki autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Alutka napisał:

Kobiety które mało zarabiają mają sie rozwijać i starać o to żeby zarabiać więcej. Nie podam Ci kwot ale naprawdę dobrze zarabiamy, niczego nam nie brakuje. Strasznie płytkie jest Twoje myślenie, aż przykro czytać. 

a dzieci macie? poznałaś jak to jest być 2 lata na wychowawczym który to jest bezpłatny? zapewne odezwała się bezdzietna :) zaraz zmyśli na poczekaniu ze ma dzieci. a nawet jesli, to wiem ze wychowal je żłób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Alutka napisał:

Kobiety które mało zarabiają mają sie rozwijać i starać o to żeby zarabiać więcej. Nie podam Ci kwot ale naprawdę dobrze zarabiamy, niczego nam nie brakuje. Strasznie płytkie jest Twoje myślenie, aż przykro czytać. 

ty se możesz co najwyżej poszczekać i pomądrzyć się na kafeterii. Teoria teorią, życie życiem. Oczywiście że nie masz wyobraźni i oczywiście że gdyby Twój janusz zarabiał 16 tysi to i tak byś do niego nie doskoczyła, chocbys nie wiem ile kursów i doszkalań robiła. Są po prostu zawody w ktorych poza pewną bariere finansowa nie wyjdziesz. i to wcale nie zawody dla nieuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
Przed chwilą, Gość gosc napisał:

pani "alutka" musi byc wyjątkowym zgniłkiem z charakteru. Nie wiem kto o zdrowym sumieniu jest w stanie poprzec takie zachowanie męzusia koleżanki autorki

A gdzie ja go poparłam? Napisalam, że takie dysproporcje w związkach zawsze rodzą konflikt. Widzę, że trafiłam w sedno, bo aż Was telepie. Czyli każda kwoka tu siedząca zarabia mniej od swojego misia i większość rzeczy w swoim życiu zawdzięcza właśnie jemu. Bidulki. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ty se możesz co najwyżej poszczekać i pomądrzyć się na kafeterii. Teoria teorią, życie życiem. Oczywiście że nie masz wyobraźni i oczywiście że gdyby Twój janusz zarabiał 16 tysi to i tak byś do niego nie doskoczyła, chocbys nie wiem ile kursów i doszkalań robiła. Są po prostu zawody w ktorych poza pewną bariere finansowa nie wyjdziesz. i to wcale nie zawody dla nieuków.

To trzeba było wybrać sobie lpszy zawód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

osoba o nicku Alutka (...yczny, jak jej wypociny i tok myślenia) powinna zamilknąć i nie pogrążać się już bardziej. Ktoś opisuje bucowate, chamskie zachowanie ...a który wykrzystuje swoją pozycję finansową, a ona na niego złego słowa nie piśnie :) Winna jest jak zwykle kto? 3...2...1... uwagaaaa KOBIETAAAAA :) yebać cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooo

Dla mnie to niepojete. Malzeńswto to wspolnota. Mamy wspolne konto z mezem, niewazne, kto ile w nie wlozy. Kazdy bierze tyle, ile potrzebuje, mamy do siebie zaufanie, przeciez wydajemy na to, co jest nam potrzebne, nie na wóde czy hazard np - wiec o co chodzi?  Kiedys ja wiecej zarabiałam, teraz on nieporównywalnie wiecej, nikt nikomu z tego powodu nie dogryzał, roznie w zyciu bywa, ale to nasze wspolne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Alutka napisał:

To trzeba było wybrać sobie lpszy zawód. 

Nie wiem nawet jak to skomentować. ...ka...no ...ka.

To trzeba powiedzieć np. Murzynowi, który ma silne ciało i jest predestynowany do pewnych dyscyplin sportowych, żeby zaczął tańczyć w balecie. Durna krowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka
Przed chwilą, Gość moooo napisał:

Dla mnie to niepojete. Malzeńswto to wspolnota. Mamy wspolne konto z mezem, niewazne, kto ile w nie wlozy. Kazdy bierze tyle, ile potrzebuje, mamy do siebie zaufanie, przeciez wydajemy na to, co jest nam potrzebne, nie na wóde czy hazard np - wiec o co chodzi?  Kiedys ja wiecej zarabiałam, teraz on nieporównywalnie wiecej, nikt nikomu z tego powodu nie dogryzał, roznie w zyciu bywa, ale to nasze wspolne życie.

W końcu ktoś normalny na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość moooo napisał:

Dla mnie to niepojete. Malzeńswto to wspolnota. Mamy wspolne konto z mezem, niewazne, kto ile w nie wlozy. Kazdy bierze tyle, ile potrzebuje, mamy do siebie zaufanie, przeciez wydajemy na to, co jest nam potrzebne, nie na wóde czy hazard np - wiec o co chodzi?  Kiedys ja wiecej zarabiałam, teraz on nieporównywalnie wiecej, nikt nikomu z tego powodu nie dogryzał, roznie w zyciu bywa, ale to nasze wspolne życie.

no i właśnie. Ale wg pani Alutki :) zaraz Wasza dysporoporcja w zarobkach zacznie rodzić konflikty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×