Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dldl

Czy znacie faceta która ma kobiete lub żonę mniej wykształconą

Polecane posty

Gość gość
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moja koleżanka po studiach zostawiła pracę w księgowości dla jazdy na tirze wraz ze swoim chłopakiem , człowiek inteligentny zamiast się chwalić słabymi studiami to zdobywa kwalifikacje aby więcej zarabiać, studenci zarabiają mało bo na miejsce innego jest 30 natepnych , a budowlancow mechaników robotników brakuje i to oni będą dobrze zarabiać, bo zarobki kształtuje popyt a nie wasze papierki ze studiów 

ja zarabiam przyzwoicie, mogłabym więcej, ale kosztem tyrania przez kilka lat i to ostrego. Czy jestem mało inteligentna skoro nie chcę tego robić? To co mam wystarcza mi, a bardziej sobie cenię  mozliwość porobienia ciekawych rzeczy po pracy, niz zarobienie np 2 , czy 3 tyś więcej.  Jesli mechanik jest dobry niech sobie zarabia i 3 razy tyle co ja, ale to jeszcze nie inteligencja, tylko zaradność zyciowa, a może czasem  tylko pazerność i cwaniactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Gość napisał:

Moja koleżanka po studiach zostawiła pracę w księgowości dla jazdy na tirze wraz ze swoim chłopakiem , człowiek inteligentny zamiast się chwalić słabymi studiami to zdobywa kwalifikacje aby więcej zarabiać, studenci zarabiają mało bo na miejsce innego jest 30 natepnych , a budowlancow mechaników robotników brakuje i to oni będą dobrze zarabiać, bo zarobki kształtuje popyt a nie wasze papierki ze studiów 

brakuje też lekarzy i pielęgniarek i oni tez będą duzo zarabiać, bo teraz tylko jakaś naprawdę nieudana pielegniarka robi za grosze, a do tego już jest potrzebny papierek ze studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

ja zarabiam przyzwoicie, mogłabym więcej, ale kosztem tyrania przez kilka lat i to ostrego. Czy jestem mało inteligentna skoro nie chcę tego robić? To co mam wystarcza mi, a bardziej sobie cenię  mozliwość porobienia ciekawych rzeczy po pracy, niz zarobienie np 2 , czy 3 tyś więcej.  Jesli mechanik jest dobry niech sobie zarabia i 3 razy tyle co ja, ale to jeszcze nie inteligencja, tylko zaradność zyciowa, a może czasem  tylko pazerność i cwaniactwo.

To że ktoś jest dobry w naprawach i się zna na technice to pazerność i cwaniactwo ?właśnie widać jaka jesteś inteligentna po tych studiach xD Z resztą tak jak mówię kiedyś studia były dla elit dziś studiuja ludzie którzy 50 lat temu by się do liceum nie dostali 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I nie oszukuj ludzi, każdy wybiera studia które dadza jak najwięcej pieniędzy , ale jak ktoś sobie nie daje rady umysłowo na inżynierii czy w sektorze IT , to pójdzie na jakieś humany bo się nawet do roboty fizycznej nie nadaje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To że ktoś jest dobry w naprawach i się zna na technice to pazerność i cwaniactwo ?właśnie widać jaka jesteś inteligentna po tych studiach xD Z resztą tak jak mówię kiedyś studia były dla elit dziś studiuja ludzie którzy 50 lat temu by się do liceum nie dostali 

I tak wyglada rozmowa z kmiotkiem, który nie rozumie co czyta. Tam było: a może czasem.... To głąbie oznacza, ze to że ktoś sie dorobił nie zawsze musi wynikać z cech pozytywnych, może być dziełem przypadku,  cwaniactwa, pędu do pieniędzy. Może też wynikać z ogarnięcia zyciowego lub pracowitości. A może czasem trzeba po trochu kilku tych cech. I to nie zalezy od zawodu, bo mozna tak samo prowadzic wielka firnę  badania rynku, która dobrze prosperuje, są takie. I być socjologiem zatrudniajcym socjologów. Także zanim jeszcze raz coś wypocisz w komentarzach to pomyśl, to nie takie trudne.

A co do elitarności studiów 50 lat temu, to chyba nie te lata, bo 50 lat tremu to końcówka lat 60, przypominam ze na studia idą dzieci  ludzi z awansu społecznego, przyznaje sie też punkty za pochodzenie robotniczo-chłopskie, po to żeby na studia przyjąć mniej dzieci inteligentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

I nie oszukuj ludzi, każdy wybiera studia które dadza jak najwięcej pieniędzy , ale jak ktoś sobie nie daje rady umysłowo na inżynierii czy w sektorze IT , to pójdzie na jakieś humany bo się nawet do roboty fizycznej nie nadaje 

a ty jak dajesz sobie radę w inzynierii i IT?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

I nie oszukuj ludzi, każdy wybiera studia które dadza jak najwięcej pieniędzy , ale jak ktoś sobie nie daje rady umysłowo na inżynierii czy w sektorze IT , to pójdzie na jakieś humany bo się nawet do roboty fizycznej nie nadaje 

aha, gdybyś sie bardziej przyłozył do humanów, to chociaż wiedziałbyś jak wyglądały pewne zjawiska 50 lat temu i nie robiłbyś z siebie publicznie głupka, który nie zna historii. Warto czytać synku, naprawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

aha, gdybyś sie bardziej przyłozył do humanów, to chociaż wiedziałbyś jak wyglądały pewne zjawiska 50 lat temu i nie robiłbyś z siebie publicznie głupka, który nie zna historii. Warto czytać synku, naprawdę warto

Kolejny dowód że inteligencja nie grzeszysz ,  nie masz żadnych logicznych argumentów jedynie plebejskie inwektywy , Tak się składa za zapotrzebowanie na rynku tworzy popyt , na socjologów i innych "logów " nie ma popytu bo jest ich przesyt dlatego będą zarabiać marnie , warunki na rynku pracy dyktuja ci na których jest zapotrzebowanie , na humanistów zapotrzebowania nie ma bo jest ich przesyt i ich się upycha na etaty na siłę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

I tak wyglada rozmowa z kmiotkiem, który nie rozumie co czyta. Tam było: a może czasem.... To głąbie oznacza, ze to że ktoś sie dorobił nie zawsze musi wynikać z cech pozytywnych, może być dziełem przypadku,  cwaniactwa, pędu do pieniędzy. Może też wynikać z ogarnięcia zyciowego lub pracowitości. A może czasem trzeba po trochu kilku tych cech. I to nie zalezy od zawodu, bo mozna tak samo prowadzic wielka firnę  badania rynku, która dobrze prosperuje, są takie. I być socjologiem zatrudniajcym socjologów. Także zanim jeszcze raz coś wypocisz w komentarzach to pomyśl, to nie takie trudne.

A co do elitarności studiów 50 lat temu, to chyba nie te lata, bo 50 lat tremu to końcówka lat 60, przypominam ze na studia idą dzieci  ludzi z awansu społecznego, przyznaje sie też punkty za pochodzenie robotniczo-chłopskie, po to żeby na studia przyjąć mniej dzieci inteligentów

Co za bełkot pozbawiony merytoryki , jedynie własne wywody pseudo filozoficzne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem że to co mówię jest dla ludzi po słabych studiach zbyt trudne ale powtórzę , humaniści zarabiają słabo bo ich jest za dużo a ich studia są mało wartościowe, budowlańcy tirowcy i spawacze zarabiają po 10 tysięcy nawet bo ich praca jest tyle warta i to zapotrzebowanie na ich pracę kształtuje zarobki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wiem że to co mówię jest dla ludzi po słabych studiach zbyt trudne ale powtórzę , humaniści zarabiają słabo bo ich jest za dużo a ich studia są mało wartościowe, budowlańcy tirowcy i spawacze zarabiają po 10 tysięcy nawet bo ich praca jest tyle warta i to zapotrzebowanie na ich pracę kształtuje zarobki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co za bełkot pozbawiony merytoryki , jedynie własne wywody pseudo filozoficzne 

no akurat punkty za pochodzenie to rzecz prawnie obowiazująca przez prawie cały PRL, do sprawdzenia w stosownych żródłach. A co do reszty : kazdy mechanik zarabia miliony? Prezes każdej firmy badawczej umiera z głodu?

Cytuj

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Kolejny dowód że inteligencja nie grzeszysz ,  nie masz żadnych logicznych argumentów jedynie plebejskie inwektywy , Tak się składa za zapotrzebowanie na rynku tworzy popyt , na socjologów i innych "logów " nie ma popytu bo jest ich przesyt dlatego będą zarabiać marnie , warunki na rynku pracy dyktuja ci na których jest zapotrzebowanie , na humanistów zapotrzebowania nie ma bo jest ich przesyt i ich się upycha na etaty na siłę 

rozmowy z nadętym głabem ciag dalszy:D tyle sie naprodukowałeś, a nie zauwazyłeś ,z ę wyżej napisałam :

ale ogólnie jest u nas nadprodukcja wielu  studentów róznych kierunków, a zrobiła sie dziura na prostych  fachowców od mało skomplikowanych, ale przydatnych na co dzień rzeczy

 

Dyskutuje z toba dla rozrywki, smiesza mnie nadęci durnie, którzy nawet nie wiedzą kiedy sami sie osmieszaja. ael za to udaja wielkich znawców:). Także pisz dalej dziecko, jeszcze sie z tobą chwilę zabawię

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wiem że to co mówię jest dla ludzi po słabych studiach zbyt trudne ale powtórzę , humaniści zarabiają słabo bo ich jest za dużo a ich studia są mało wartościowe, budowlańcy tirowcy i spawacze zarabiają po 10 tysięcy nawet bo ich praca jest tyle warta i to zapotrzebowanie na ich pracę kształtuje zarobki

znam prawników zarabiajacych wiecej niż 10 tyś.  Pewnie ze nie każdy, ale iluś tak i to spokojnie. A  i znam kierowcę tira, który tyle nie wyciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Studia służą temu żeby zdobyć kwalifikacje aby zarabiać więcej A jak ktoś sobie wybrał studia po których zarabia miało to sobie strzelił w stope, ja raczej wątpię żeby programista po technikum , ktory zarabia 15 tysiecy chciał za żonę humanistke, która zarabia 2000 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćź

Nie wiem czy wg standardów autorki to, że ja mam tylko studia magisterskie i tytuł mgr, a mąz także doktoranckie i tytuł dr też wpisuje się w to o co pytasz, ale jeśli tak to owszem, u nas mąż ma lepsze wykształcenie niż ja. Bo ja nie jestem dr.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Studia służą temu żeby zdobyć kwalifikacje aby zarabiać więcej A jak ktoś sobie wybrał studia po których zarabia miało to sobie strzelił w stope, ja raczej wątpię żeby programista po technikum , ktory zarabia 15 tysiecy chciał za żonę humanistke, która zarabia 2000 

a co powiesz na mojego męża, zarabia 17 tysięcy na rękę, nie patrzył na kasę u kobiety, wziął sobie mnie, germanistkę, która zarabia 2500 do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Co za bełkot pozbawiony merytoryki , jedynie własne wywody pseudo filozoficzne 

no akurat punkty za pochodzenie to rzecz prawnie obowiazująca przez prawie cały PRL, do sprawdzenia w stosownych żródłach. A co do reszty : kazdy mechanik zarabia miliony? Prezes każdej firmy badawczej umiera z głodu?

Cytuj

rozmowy z nadętym głabem ciag dalszy:D tyle sie naprodukowałeś, a nie zauwazyłeś ,z ę wyżej napisałam :

ale ogólnie jest u nas nadprodukcja wielu  studentów róznych kierunków, a zrobiła sie dziura na prostych  fachowców od mało skomplikowanych, ale przydatnych na co dzień rzeczy

 

Dyskutuje z toba dla rozrywki, smiesza mnie nadęci durnie, którzy nawet nie wiedzą kiedy sami sie osmieszaja. ael za to udaja wielkich znawców:). Także pisz dalej dziecko, jeszcze sie z tobą chwilę 

 Twojemu slownictwu daleko do jakiego kolwiek wykształcenia, pewnie wygrałaś to swoje "wykształcenie " w chipsach bo wątpię żeby osoba światła się wypowiadala jak żul spod sklepu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Studia służą temu żeby zdobyć kwalifikacje aby zarabiać więcej A jak ktoś sobie wybrał studia po których zarabia miało to sobie strzelił w stope, ja raczej wątpię żeby programista po technikum , ktory zarabia 15 tysiecy chciał za żonę humanistke, która zarabia 2000 

programista po technikum...no raczej nie 15 tyś, chyba ze jeden na iluś wybitnych. I zwazywszy na umiejetności społeczne programistów, a znam z tej branzy kilka osób, w tym z jednym sypiałam, to są bardzo szczęśliwi jak jakakolwiek kobieta im sie trafi. Sama, bo zwylke we własnym zakresie nei są w stanie nikogo poznac. I nie ważne  ile bedzie zarabiać  byle chociaż troche  przypominała babe i nie przeszkadzała im siedziec przy kompie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćź
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Studia służą temu żeby zdobyć kwalifikacje aby zarabiać więcej A jak ktoś sobie wybrał studia po których zarabia miało to sobie strzelił w stope, ja raczej wątpię żeby programista po technikum , ktory zarabia 15 tysiecy chciał za żonę humanistke, która zarabia 2000 

Nie nie, moja droga. To raczej facet, który mało zarabia rozgląda się za kobietami, które zarabiają co najmniej tyle co on. Bo wie, ze sam nie da rady utrzymać rodziny w razie co. Faceci, którzy nie narzekają na swoje zarobki, mają w nosie zarobki żony i ich wysokosc, przynajmniej w moim środowisku. Znajomy manager działu w korpo z pensja 25 do ręki ma zone ktora zarabia moze 3000 zł w porywach. i juz jak ją poznal to wiedzial ze ponad te sumę ona nie wyjdzie raczej. faceci bardziej niż na waszą kasę, patrzą na waszą urodę i charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gośćź napisał:

Nie wiem czy wg standardów autorki to, że ja mam tylko studia magisterskie i tytuł mgr, a mąz także doktoranckie i tytuł dr też wpisuje się w to o co pytasz, ale jeśli tak to owszem, u nas mąż ma lepsze wykształcenie niż ja. Bo ja nie jestem dr.

a co powiesz na mojego męża, zarabia 17 tysięcy na rękę, nie patrzył na kasę u kobiety, wziął sobie mnie, germanistkę, która zarabia 2500 do ręki.

I czym tu się chwalić? Moja koleżanka rzuciła pracę po studiach zrobiła kursy i zarabia 7000 razem z ludźmi z zawodkowki , fajnie jeśli możesz polegać na pieniądzach męża ale dziś kobiety są niezależne i same się starają zarabiać duże kwoty nie patrzeć aż im mąż da 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

programista po technikum...no raczej nie 15 tyś, chyba ze jeden na iluś wybitnych. I zwazywszy na umiejetności społeczne programistów, a znam z tej branzy kilka osób, w tym z jednym sypiałam, to są bardzo szczęśliwi jak jakakolwiek kobieta im sie trafi. Sama, bo zwylke we własnym zakresie nei są w stanie nikogo poznac. I nie ważne  ile bedzie zarabiać  byle chociaż troche  przypominała babe i nie przeszkadzała im siedziec przy kompie:D

dlaczego tylko z nim sypiałaś i nie bylas jesgo dziewczyną? zajęty? to po co sie brałaś za zajętego faceta? nie ma wolnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

I czym tu się chwalić? Moja koleżanka rzuciła pracę po studiach zrobiła kursy i zarabia 7000 razem z ludźmi z zawodkowki , fajnie jeśli możesz polegać na pieniądzach męża ale dziś kobiety są niezależne i same się starają zarabiać duże kwoty nie patrzeć aż im mąż da 

ależ ja nie patrzę czy mi mąż da. Jak będę chciała, dobiorę sobie jeszcze tyle korepetycji że 5000 na rękę to najmniej ile zarobię miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Obalam mit o programistach, że to zarośnięci śmierdziele lub chuderlaczki z buzią niedorajdy w sweterku i za dużych okularach. Może kiedyś czasem tacy bywali. Znam trochę to środowisko i akurat ani mój mąz, ani jego koledzy, nie wybrali sobie na żony kogoś kto "choć trochę przypomina kobietę" a raczej ładne i wykształcone kobiety. Bo mogą przebierać w kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

 Twojemu slownictwu daleko do jakiego kolwiek wykształcenia, pewnie wygrałaś to swoje "wykształcenie " w chipsach bo wątpię żeby osoba światła się wypowiadala jak żul spod sklepu 

no  cóż, nie ma co udawać ze nie jesteś po prostu głupi. Natomiast co do wypowiedzi zyla spod sklepu , to jestem przekonana, że gdybym ich uzyła , to kafe by je wykropkowało.  Głupi to głupi, zwykły przymiotnik nazywajacy pewne zjawiska po imieniu. Wraz z synonimami

W pełni akceptowalny w odniesieniu do kogoś, kto się w to wpisuje, czyli ciebie, mój drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

dlaczego tylko z nim sypiałaś i nie bylas jesgo dziewczyną? zajęty? to po co sie brałaś za zajętego faceta? nie ma wolnych?

hehe, oni zwykle sa wolni. Bo mnie znudził i tyle. Byliśmy w ziązku moje dziecko, ale ja wolę inny typ faceta do zycia niż programista, oni maja szczególny sposób bycia, zachowania i są mało kontaktowi. To nie rokuje dobrze na dłuzsza metę, chyba ze ktoś zniesie każdego chłopa  byle kasę do domu przyniósł. a tak poza tym co ci do tego? nie interesuj sie bo kociej mordy dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Obalam mit o programistach, że to zarośnięci śmierdziele lub chuderlaczki z buzią niedorajdy w sweterku i za dużych okularach. Może kiedyś czasem tacy bywali. Znam trochę to środowisko i akurat ani mój mąz, ani jego koledzy, nie wybrali sobie na żony kogoś kto "choć trochę przypomina kobietę" a raczej ładne i wykształcone kobiety. Bo mogą przebierać w kobietach.

już sie tak nie chwal, ze niby taka ładna jesteś, kto w to uwierzy:). Moja koleżanka ma męża programistę, nawet on z wyglądu ok, ale ona  ma 90kg przy 160 cm wzrostu, nie może mieć dzieci  bo przez tuszę ma rozwalone hormony i do atrakcyjności jej daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

hehe, oni zwykle sa wolni. Bo mnie znudził i tyle. Byliśmy w ziązku moje dziecko, ale ja wolę inny typ faceta do zycia niż programista, oni maja szczególny sposób bycia, zachowania i są mało kontaktowi. To nie rokuje dobrze na dłuzsza metę, chyba ze ktoś zniesie każdego chłopa  byle kasę do domu przyniósł. a tak poza tym co ci do tego? nie interesuj sie bo kociej mordy dostaniesz

a coś ty taka agresywna? zapytałam tylko. Poza tym niekażdy programista ma problemy w relacjach miedzyludzkich, mało mówi i jest nietowarzyski. czego przykladem jest mój znajomy, tez programista. jest ciekawym czlowiekiem o wielu pasjach, nie tylko siedzi na kompie. nie wiem skad to chore myslenie. i pogadac sie z nim da wcale nie krotko i nie tylko o byle czym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

no  cóż, nie ma co udawać ze nie jesteś po prostu głupi. Natomiast co do wypowiedzi zyla spod sklepu , to jestem przekonana, że gdybym ich uzyła , to kafe by je wykropkowało.  Głupi to głupi, zwykły przymiotnik nazywajacy pewne zjawiska po imieniu. Wraz z synonimami

W pełni akceptowalny w odniesieniu do kogoś, kto się w to wpisuje, czyli ciebie, mój drogi

Przerosniete ego nie świadczy o inteligencji wręcz przeciwnie o głupocie więc się już nie pisz jak paw 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

już sie tak nie chwal, ze niby taka ładna jesteś, kto w to uwierzy:). Moja koleżanka ma męża programistę, nawet on z wyglądu ok, ale ona  ma 90kg przy 160 cm wzrostu, nie może mieć dzieci  bo przez tuszę ma rozwalone hormony i do atrakcyjności jej daleko

wiesz, no to ze twoja kolezanka jest gruba nie oznacza ze ja jestem. to ze nie jest ladna, nie oznacza ze ja nie jestem. nie rozumiem dlaczego uwazasz, ze programista musi miec brzydka albo ostro przeciętną żonę :) zawiść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przerosniete ego nie świadczy o inteligencji wręcz przeciwnie o głupocie więc się już nie pisz jak paw 

wiem wiem, też na to cierpisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

wiesz, no to ze twoja kolezanka jest gruba nie oznacza ze ja jestem. to ze nie jest ladna, nie oznacza ze ja nie jestem. nie rozumiem dlaczego uwazasz, ze programista musi miec brzydka albo ostro przeciętną żonę 🙂 zawiść?

nie, po prostu, ze bywa róznie laleczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×