Odeszłybyście od faceta po takim czymś?

Gdyby wam powiedział, że wam "przy...i"? I to chodziło o można powiedzieć głupotę bo o to, że rozpychałam się na łóżlu i zabierałam mu kołdrę, a on był zmęczony. Wstałam bez słowa i spałam w drugim pokoju, więc mnie przepraszał i mówił żebym wróciła, ale i tak jestem w szoku. Wcześniej bywał nerwowy, ale coś takiego to pierwszy raz powiedział

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Gdyby wam powiedział, że wam "przy...i"? I to chodziło o można powiedzieć głupotę bo o to, że rozpychałam się na łóżlu i zabierałam mu kołdrę, a on był zmęczony. Wstałam bez słowa i spałam w drugim pokoju, więc mnie przepraszał i mówił żebym wróciła, ale i tak jestem w szoku. Wcześniej bywał nerwowy, ale coś takiego to pierwszy raz powiedział

ojj moj mówi gorsze rzeczy  mam to w doopie.

Zrób mu miesiąc postu na seks to będzie trzymał jęzor za zębami.

Zalezy od całokształtu, jednak byłby to dla mnie duzy sygnał alarmowy, normalny facet nie mówi takich tekstów. W końcu faktycznie podniesie na Ciebie rękę

11 minut temu, Gość odwdzieczam sie w dzień napisał:

ojj moj mówi gorsze rzeczy  mam to w doopie.

To niedobrze, jeśli mówi jeszcze gorsze, to nie powinnaś zdecydowanie z nim być bo będzie tylko gorzej

37 minut temu, Gość gość napisał:

Gdyby wam powiedział, że wam "przy...i"? I to chodziło o można powiedzieć głupotę bo o to, że rozpychałam się na łóżlu i zabierałam mu kołdrę, a on był zmęczony. Wstałam bez słowa i spałam w drugim pokoju, więc mnie przepraszał i mówił żebym wróciła, ale i tak jestem w szoku. Wcześniej bywał nerwowy, ale coś takiego to pierwszy raz powiedział

Ja bym zastanowiła się czy z nim być. 

Twój partner bardzo źle cię potraktował i okazał cholerny brak szacunku. 

Tym bardziej w takiej głupocie!? To pomyśl co będzie jak się poważniej poklocicie!

Zastanów się, powiedz stanowczo że tego sobie nie życzysz. 

Bo będzie jeszcze gorzej. Wiem coś o tym. 

Trzeba bylo nie zabierac koldry;) jak ja jestem zmeczona tez jestem niemila i zz wypychanie z lozka moglabym udusic. Na przyszlosc - rozwiazaniem sa osobne koldry.

A tak na serio nie nam oceniac sytuacje, mogl to powiedzieć groznie, mogl tez to wymruczec ostatkiem sil bez otwierania oczu.

16 minut temu, Gość Nata napisał:

Ja bym zastanowiła się czy z nim być. 

Twój partner bardzo źle cię potraktował i okazał cholerny brak szacunku. 

Tym bardziej w takiej głupocie!? To pomyśl co będzie jak się poważniej poklocicie!

Zastanów się, powiedz stanowczo że tego sobie nie życzysz. 

Bo będzie jeszcze gorzej. Wiem coś o tym. 

Dokladnie, juz się zaczyna, potem zacznie Cie bic. Na 90% to przemocowiec. 

Nawet jeśli był bardzo zmęczony, to nie usprawiedliwia to takiego zachowania, może zrozumiałabym ewentualnie taki tekst w przypadku ciężkiego kalibru np. odkrycia przez niego jej zdrady, ale litości, nie zabierania kołdry..Szanujcie się.

Rzuć go, jeśli myślisz o nim poważnie. Chama nie szkoda.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Gdyby wam powiedział, że wam "przy...i"? I to chodziło o można powiedzieć głupotę bo o to, że rozpychałam się na łóżlu i zabierałam mu kołdrę, a on był zmęczony. Wstałam bez słowa i spałam w drugim pokoju, więc mnie przepraszał i mówił żebym wróciła, ale i tak jestem w szoku. Wcześniej bywał nerwowy, ale coś takiego to pierwszy raz powiedział

Od tego się zaczyna, osobiście umiliłabym  mu życie  

Zostawiłabym kogoś takiego, wiadomo że z biegiem czasu dostaniesz od niego. Nie trzeba być wróżką żeby to przewidzieć, jak z nim zostaniesz czeka cię niezła jazda.

Jak Ci pasuje życie z chamem to ok 

Pamiętam, że kiedyś w trakcie pisania z kimś ktoś wyskoczył z takim a nie innym tekstem... być może był to taki 'zarcik' raczej dobrego wrażenia nim nie zrobił : )

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

To niedobrze, jeśli mówi jeszcze gorsze, to nie powinnaś zdecydowanie z nim być bo będzie tylko gorzej

Po dwudziestu  latach tak się zaczął odzywać, to może po dwudziestu następnych podniosły rękę. Raczej tego już nie dożyję:)

22 minuty temu, marawstala napisał:

Pamiętam, że kiedyś w trakcie pisania z kimś ktoś wyskoczył z takim a nie innym tekstem... być może był to taki 'zarcik' raczej dobrego wrażenia nim nie zrobił : )

Jeszcze takie pytanie mam . Czy Ty te koty targałaś wszystkie trzy jednocześnie z tego miasta ?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Gdyby wam powiedział, że wam "przy...i"? I to chodziło o można powiedzieć głupotę bo o to, że rozpychałam się na łóżlu i zabierałam mu kołdrę, a on był zmęczony. Wstałam bez słowa i spałam w drugim pokoju, więc mnie przepraszał i mówił żebym wróciła, ale i tak jestem w szoku. Wcześniej bywał nerwowy, ale coś takiego to pierwszy raz powiedział

Zawsze możesz go wyprzedzić i przy/pierd/olić mu pierwsza . Myślę że to byłby bardzo dobry plan

Brak miłości 

Zostałabym i czekała na rozwój wypadków.

Wspólne spanie to koszmar. Chyba że ktoś ma 20 metrowe łóżko.

3 godziny temu, lonelyman napisał:

Jeszcze takie pytanie mam . Czy Ty te koty targałaś wszystkie trzy jednocześnie z tego miasta ?

Pewnie, że nie : ) 

15 godzin temu, Gość Nata napisał:

Ja bym zastanowiła się czy z nim być. 

Twój partner bardzo źle cię potraktował i okazał cholerny brak szacunku. 

Tym bardziej w takiej głupocie!? To pomyśl co będzie jak się poważniej poklocicie!

Zastanów się, powiedz stanowczo że tego sobie nie życzysz. 

Bo będzie jeszcze gorzej. Wiem coś o tym. 

A ona go szanuje? Biedak zapieprza, wyczerpany nie może się nawet wyspać bo krowa rozwala się na całym łóżku i mu jeszcze kołdrę ściąga, to jest babski szacunek czy głupota i egoizm? Babie można 1000x mówić, zrozumie dopiero jak w ryja dostanie

Przesadzacie, jakby dostała po ryju to inna sprawa, ziomek tylko się troche wkur....ł a że jest prostakiem to tak to wyraził jak umiał.