Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Patrycja92#

Doradzcie mi prosze, zwiazek.

Polecane posty

Cześć dziewczyny, nie wiem co juz mam robic jestem w zwiazku od 2,5 roku i zareczona od pol roku nie mieszkamy ze soba spotykamy sie raz w tygodniu. A gdy sie juz widzimy to moj partner przychodzi do mnie i siedzi cały czas na telefonie, mnie to straszne denerwuje bo gdy do niego mowie to mnie mnie słucha jak bym same ze soba rozmawiala. Probowalam mu zabierac ten tel i kładłam na stole, prosiłam zeby go zostawił nic nie pomaga. A ostatnio powiedziałam mu ze chyba nie ma juz ze mna oczym rozmawiac skoro wolisz telefon niz mnie to odpowiedział ze nie bedzie szukał na siłe tematów.  Nic mu nie smakuje co mu przygotuje do jedzenia ani razu mnie nie pochwalił w niczym a jeszcze sprawia przykrosc ostatnio bardzo bolała mnie głowa i nie moglismy spotkac sie z jego znajomymi to powiedział mi ze za tydzien tez bedzie mnie bolec glowa i to tak ze ja kłamałam ze mnie bolała rozpłakałam sie bo juz nie wytrzymałam ale on i tak nic siedział dale w telefonie. Powiedzcie co w takiej sytulacji mam zrobic,  kocham go ale jak sobie pomysle o tym wszystkim to straszna przykrosc mnie ogarnia i mysl ze bedzie gorzej niz jest.  Dodam ze mam 28 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Ten wasz zwiazek juz wygasl. Im predzej sie rozstaniecie tym lepiej dla ob stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znawca życia

Po ślubie będzie cię tłukł i zdradzał 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Zwiazek musi byc satysfakcjonujacy. Jesli masz takie rozkminy, jesli placzesz przez niego, to po cholere w tym tkwisz. Nie zmienisz wrobla w slowika. Wrobel zawsze bedzie wroblem. No chyba, ze lepszy wrobel w garsci, niz golab na dachu. Jestes sama kowalem swego losu. Los w twoich rekach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydrant
32 minuty temu, Patrycja92# napisał:

Cześć dziewczyny, nie wiem co juz mam robic jestem w zwiazku od 2,5 roku i zareczona od pol roku nie mieszkamy ze soba spotykamy sie raz w tygodniu. A gdy sie juz widzimy to moj partner przychodzi do mnie i siedzi cały czas na telefonie, mnie to straszne denerwuje bo gdy do niego mowie to mnie mnie słucha jak bym same ze soba rozmawiala. Probowalam mu zabierac ten tel i kładłam na stole, prosiłam zeby go zostawił nic nie pomaga. A ostatnio powiedziałam mu ze chyba nie ma juz ze mna oczym rozmawiac skoro wolisz telefon niz mnie to odpowiedział ze nie bedzie szukał na siłe tematów.  Nic mu nie smakuje co mu przygotuje do jedzenia ani razu mnie nie pochwalił w niczym a jeszcze sprawia przykrosc ostatnio bardzo bolała mnie głowa i nie moglismy spotkac sie z jego znajomymi to powiedział mi ze za tydzien tez bedzie mnie bolec glowa i to tak ze ja kłamałam ze mnie bolała rozpłakałam sie bo juz nie wytrzymałam ale on i tak nic siedział dale w telefonie. Powiedzcie co w takiej sytulacji mam zrobic,  kocham go ale jak sobie pomysle o tym wszystkim to straszna przykrosc mnie ogarnia i mysl ze bedzie gorzej niz jest.  Dodam ze mam 28 lat. 

Za co go kochasz? bo nic nie widze co by to powodowało. Jakiś pustak ten ziom a ty zdesperowana i nie potrafisz wybrnąć z tego bagna. Przyzwyczajenie? Czy tak wyglądają teraz związki ludzi koło 30stki? To jakaś normalka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość hydrant napisał:

Za co go kochasz? 

Dobre pytanie. 

Może spróbuj odpowiedzieć, co Cię w nim zachwyca, w czym jest lepszy od innych, co takiego robi, że czujesz się przy nim piekna, kochana i jedyna na świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie zachowanie swiadczy o tym, ze on wykonuje pierwszy krok do odejscia. Prawdopodobnie on juz mentalnie odszedl od Ciebie dawno temu...

Mysle, ze to trudne, ale nie tkwij w tym zwiazku. I nie staraj sie kurczowo trzymac tego osobnika, bo napewno stac Cie na wiecej. 

Nie ponizaj sie, zeby go zatrzymac. Jak mu Twoje jedzonko nie smakuje to niech idzie do maka.

Zatrzymaj tylko jego pierscionek, daj mu odejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonton
53 minuty temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

Ten wasz zwiazek juz wygasl. Im predzej sie rozstaniecie tym lepiej dla ob stron.

ale ta głupia pinda go "kocha", albo tak przynajmniej myśli.....pewnie jej pierwszy poważniejszy związek i nie wie jak to ma wyglądać..... a teraz "zarenczyny", bo pewnie go przycisneła, teraz trudno przyznać pomyłke i to odkręcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sombrero
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Dobre pytanie. 

Może spróbuj odpowiedzieć, co Cię w nim zachwyca, w czym jest lepszy od innych, co takiego robi, że czujesz się przy nim piekna, kochana i jedyna na świecie?

buahaha, wyruhał ją i teraz ona się do niego przywiązała, czyli go "kocha", emocje z przeszłości odrębne od realiów, dlatego baba nie powinna dawać szpary przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wartość znikoma
13 minut temu, Paulinka_Naughty_Girl napisał:

Takie zachowanie swiadczy o tym, ze on wykonuje pierwszy krok do odejscia. Prawdopodobnie on juz mentalnie odszedl od Ciebie dawno temu...

Mysle, ze to trudne, ale nie tkwij w tym zwiazku. I nie staraj sie kurczowo trzymac tego osobnika, bo napewno stac Cie na wiecej. 

Nie ponizaj sie, zeby go zatrzymac. Jak mu Twoje jedzonko nie smakuje to niech idzie do maka.

Zatrzymaj tylko jego pierscionek, daj mu odejsc.

pierścionek? po hooj jej on? warty 10% ceny sklepowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, Patrycja92# napisał:

Cześć dziewczyny, nie wiem co juz mam robic [...]

Zastanowić się, czy naprawdę chcesz spędzić resztę życia z facetem, który nie ma poszanowania dla Ciebie, Twoich uczuć i emocji, który Cię lekceważy oraz któremu najwyraźniej brakuje nawet zwyczajnej kultury osobistej. Życie masz jedno, szkoda pozwalać, by ktoś je Tobie psuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość wartość znikoma napisał:

pierścionek? po hooj jej on? warty 10% ceny sklepowej

nie ma co sie tak ekscytowac. 🙂

poniewaz byl to prezent i jest to jej wlasnosc. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Mam 28 lat, kredyt na dom i dwoje dzieci. Tracisz z nim czas. Jesli ciężko Ci od niego odejść to zacznij grac na dwa fronty. Załóż konto na portalu randkowym, wychodz na imprezy, zacznij inwestować w siebie. Jak zobaczymy ze go olalas po całości to albo zacznie walczyc, albo sie rozstaniecie i wyjdzie to na dobre wam obojga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A może powiedz nam jak Twoje zachowanie wyglądało na przestrzeni poprzednich lat? Byłem z taką, która wszystkie problemy rozwiązywała bólem. Nie chciała iść do pracy bolał brzuch, na uczelnie - bolał brzuch, nie chciało jej się spotkać ze znajomymi bolał ją brzuch itp. Ale jak miała zrobić coś co jej się chciało to żaden brzuch nie miał znaczenia. Z tą samą osobą przez jakiś czas próbowałem dyskutować, ale w sumie interesowały ją tylko bzdury wiec dyskusje nie miały sensu. Albo się czepiała albo ją bolał brzuch, w końcu zaczałem postepować tak jak ten facet i po jakimś czasie odszedłem. Może skup się na swoim zachowaniu nie na jego? na jego zachowanie nie masz wpływu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powodzenia
1 godzinę temu, Gość wartość znikoma napisał:

 

Co tu można doradzić kochana? To koniec i nie ma czego żałować, wręcz przeciwnie. Wyciągnij tylko odpowiednie wnioski z tego doświadczenia. Przeanalizuj swoją postawę i jego w tym związku. Bardzo ważne jest określenie granic na samym początku i egzekwowanie bezwzględne tego co zostało ustalone. Wzajemny szacunek to podstawa. Ktoś wyżej dobrze tu radził żebyś zaczęła niezależne życie. Załóż sobie profil, umawiaj się z ludźmi, wychodz bez niego, zapisz się na jakiś kurs,język. Wtedy sprawa sama się rozwiąże. Jeśli z nim zostaniesz to zmarnujesz sobie każda minutę życia spędzona z tym gościem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×