Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Znowu zrobił to samo. Po chyba 200 szansach. Co zrobić?

Polecane posty

Gość Gość

Wczoraj moj chlopak z którym jestesmy już kilka ładnych lat razem powiedział że musi wpaść do kumpla pomoc mu z czymś. Powiedział że idzie na godzinkę bo jutro czyli dzisiaj musi wcześnie wstać do pracy. Poszedł i nie ma go i nie ma, nie ma i nie ma. W końcu o 8 czyli po 3 godzinach pisze jego siostra że jedzie do domu z moim chłopakiem. I już wiedziałam co się stało.

Oczywiście mój chłopak przyjechał napruty jak szpak, spóźniony i cały szczęśliwy. Wkurzyłam się. Mamy małe dziecko. Potrzebowałam jego pomocy wczoraj bo sama byłam padnięta a trzeba było ogarnąć, umyć dziecko i położyć spać. Znowu wszystko na mojej głowie. Wiedział że się wkurzę bo to nie pierwszy raz. Co zrobić? Znowu wybaczyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z chłopakiem się nie robi dzieci tylko że mężem, masz co chcialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Chyba już dawanie szans weszło w nawyk,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Po co Ci alkoholik w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Bimba napisał:

Po co Ci alkoholik w domu???

Właśnie problem w tym że on nie piję zazwyczaj tylko w weekendy może piwo czy dwa. Ale zawsze jak pójdzie do tego kolegi to wraca na...y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenek zboktyniuk

No wielkie mi halo chlopaczyna sie narabal raz na jakis czas kazdy ma prawo, zrobicie sobie grafik raz on daje w palnik w weekend anastepny ty I po klopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To alkoholik, będzie coraz gorzej. Nieodpowiedzialny gowniarz który nie dorósł do roli ojca. Ile macie lat? Pewnie nie więcej niż 25. Każdy Ci poradzi żebyś odeszła ale i tak go nie zostawisz bo go taaak kooochasz, prawda? I w nieskończoność będziesz mu dawać ,,ostatnia" szanse. Marnujesz sobie życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
22 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Po co Ci alkoholik w domu???

dobre pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

To alkoholik, będzie coraz gorzej. Nieodpowiedzialny gowniarz który nie dorósł do roli ojca. Ile macie lat? Pewnie nie więcej niż 25. Każdy Ci poradzi żebyś odeszła ale i tak go nie zostawisz bo go taaak kooochasz, prawda? I w nieskończoność będziesz mu dawać ,,ostatnia" szanse. Marnujesz sobie życie. 

On ma 25. Ja trochę mlodsza. Kocham go ale też już rozważam go zostawić. Albo przynajmniej zrobić sobie przerwę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona87
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

On ma 25. Ja trochę mlodsza. Kocham go ale też już rozważam go zostawić. Albo przynajmniej zrobić sobie przerwę 

Przerwę po co? Żeby mógł częściej imorezewac z kolegą gdy Ty będziesz nuańczyć dziecko? Rozwiązanie musi być opłacalne dla Ciebie, inaczej jest złe. Nie jesteś gotowa odejść, więc po przerwie i jego odpoczynku wrócicie do siebie, też mi nauczka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Ona87 napisał:

Przerwę po co? Żeby mógł częściej imorezewac z kolegą gdy Ty będziesz nuańczyć dziecko? Rozwiązanie musi być opłacalne dla Ciebie, inaczej jest złe. Nie jesteś gotowa odejść, więc po przerwie i jego odpoczynku wrócicie do siebie, też mi nauczka. 

Może i masz rację. Przerwa byłaby jak te wszystkie szansę. Nie mam problemu gdyby to był weekend, gdyby mi powiedział że idzie do kumpla się narażać. Ale jego wymówki są zawsze takie same; przetrzymał mnie, nie mieliśmy pić, przepraszam. Mam tego po dziurki w nosie. Podobno ludzie mogą się zmienić do 25 roku życia bo do tego czasu twój mózg "dorasta" tu już chyba jest za późno 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

On ma 25. Ja trochę mlodsza. Kocham go ale też już rozważam go zostawić. Albo przynajmniej zrobić sobie przerwę 

Kogo to ku r wa obchodzi? Dorośnij. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani kafe
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Kogo to ku r wa obchodzi? Dorośnij. 

Tak naprawdę nikogo. Ale dziewczyna przychodzi na forum i ma nadzieję na jakieś podpowiedzi. Później przychodzi taki dzban jak ty i strzela mądrościami. Weź wyjdź 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Uciekaj, musisz postawić granice, bo będziesz miała to co ja. Naprawdę Ci wspolczuje. Musisz wyciągać wnioski i się nie łudzić, ze coś się zmieni. Gość widzi, ze co by nie zrobił i tak wybaczysz. Pewnie podąsasz się trochę i Ci przechodzi. Ja tak miałam, mam nadal może trochę mniej, trochę przystopował ale kosztem tego wszystkiego nie mam uczuć do niego tak zamknęłam się w sobie. Wiec jeśli czegos nie zrobisz, to Zrobisz sobie krzywdę, Tobie będzie ktrudno jemu napewno nie. Ludzie, którym zależy, tak nie robią. Napewno pozwalasz sobie bo dziecko, dom, rodzina ale zobaczysz, ze jak to zajdzie za daleko to już tego nie cofniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Uciekaj, musisz postawić granice, bo będziesz miała to co ja. Naprawdę Ci wspolczuje. Musisz wyciągać wnioski i się nie łudzić, ze coś się zmieni. Gość widzi, ze co by nie zrobił i tak wybaczysz. Pewnie podąsasz się trochę i Ci przechodzi. Ja tak miałam, mam nadal może trochę mniej, trochę przystopował ale kosztem tego wszystkiego nie mam uczuć do niego tak zamknęłam się w sobie. Wiec jeśli czegos nie zrobisz, to Zrobisz sobie krzywdę, Tobie będzie ktrudno jemu napewno nie. Ludzie, którym zależy, tak nie robią. Napewno pozwalasz sobie bo dziecko, dom, rodzina ale zobaczysz, ze jak to zajdzie za daleko to już tego nie cofniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×