Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamita94

Moja koleżanka oszczędza na dziecku

Polecane posty

Gość Gosc

Ja swoim dzieciom zabawke kupie od swieta raz na rok a nawet rzadziej. Uwazam ze to sa niepotrzebne smieci. Ja w dziecinstwie mialam kilka zabawek i mi wiecej nie brakowalo, od tego bylo przedszkole i szkola zeby pobawic sie innymi i dziecko nie jest znudzone. Ubran takze praktycznie zadnych nie kupilam bo dostaje. Kupuje buty wiadomo. Kieruje sie tym ze to jest naprawde niepotrzebne i nieokologiczne i nikomu sie krzywda nie dzieje.  Widze jak u innych te zabawki sie walaja z kata do kata i dzieci sie nimi nie bawia i wkoncu sa wyrzucane. Nie rozumiem jak mozna tak nieszanowac ziemi na ktorej mieszkamy. Powinnismy miec tylko naprawde potrzebne rzeczy. Moj synek uwielbia resoraki i nieustannie od 4 lat sie nimi bawi i wymysla nowe zabawy i nie korzysta z telefonu czy tableta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Nie rozumiem tego oburzenia autorki. Tytuł jakby dziecko jadło najtańsze mortadele czy zupki chińskie i chodziło w brudnych i zniszczonych ciuchach, a koleżanka autorki po prostu jest minimalistką. Jeśli chłopiec ma te kilka zabawek i się nimi bawi, ma czyste ubrania to w czym problem? Współczesne dzieci mają wszystkiego za dużo, same już nie ogarniają tych miśków i innych pierdół, a i tak siedzą w telefonie/tablecie. Widzę po rodzinie. Jedna 3-latka była już uzależniona od tableta, druga 5-latka zażyczyła sobie jakąś zabawkę za 350 zł, która zaraz wylądowała w kącie, bo gierki na telefonie ciekawsze. To jest dla mnie zaniedbywanie dziecka. Rośnie znudzone wszystkim pokolenie, które chwilę samo nie umie posiedzieć i wiecznie jest nieszczęśliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann

Ja swoim dzieciom też nie kupuje zabawek, bo po prostu się nimi nie interesują. Wcześniej kupowałam im i kończyło się na tym , że bawiły się nimi tylko w dniu zakupu. Mlodszy 2 letni syn jest zbyt żywiołowy, żeby usiąść i się pobawić, woli biegać po całym domu bez celu, wszystko rozrzucać, wysypywać, rozlewać. Za to starszy 7 letni jest bardzo dorosły jak na swój wiek i zainteresowania ma jak nastolatek, więc też na zabawki nie spojrzy. Ubrań też nie kupuje na potęgę. Jak widzę, że kupiłam np o 1 tshirt za dużo i w sumie to nie jest on nam potrzebny to potem mam wielkie wyrzuty sumienia, że po co ja to kupiłam. Po prostu jestem taką oszczędną osobą. Żeby nikt się nie przyczepił dodam, że  nie chodzę po kosmetyczkach ani nie palę papierosów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Moja corka od urodzenia miala 2 szafy ubran. Byla pierwsza wnuczka z jednej i z drugiej strony, ogolnie pierwszym dzieckiem. Wszyscy zasypali nas ubraniami i zabawkami. Wciaz zakladalam te same, najwygodniejsze ktore najbardziej mi sie podobaly. Mloda ma 3.5 roku i bawi sie tylko jednym najukochanszym pluszakiem,  ktory wyglada jakbym go ze smieci wyciagnela i czasem kolckami, farbkami i tym podobnymi. Powoli wyrzucam zabawki a zwlaszcza zbieracze kurzu-pluszaki. Moj roczny syn odkrywa autka i te mu kompletuje, inna jego ulubiona zabawka jest wozek do lalek z ktorym biega po calym domu, wlozywszy do niego smoczek lub samochodzik. Cala reszta lezy i sie kurzy. Synek ma niewiele ubran. Wymieniam i piore. Powiedzialam stop jak sie urodzil. Dosyc marnotrastwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscccc
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

A czy zycie sprowadza sie do tego żeby nie być brudnym, obdartym i glodnym ? Jak tak jest to juz jest ok?.

Czy to dziecko nie ma prawa do czegoś wiecej?

Tak byś mogła pisać gdyby ono do stolu chodziło i miało jedna parę gaciach. Dwuletni ma wy ...e co ma na sobie.Najgorsze są mamusie co słodkiego niemowlaka stroja  bo taki słodki, a jak wyrośnie to mają go w doope bo juz słodko nie jest.A znam takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosccccc

Do szkoły nie do stolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×