Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pix

Gdybyś dowiedziała się, że facet twojej przyjaciółki...

Polecane posty

Gość Pix

ją zdradza. To czy powiedziałabyś jej to, czy wolałabyś się w to nie angażować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście że bym powiedziała. A jemu wpiērdolila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to juz bylo
Przed chwilą, Gość Pix napisał:

ją zdradza. To czy powiedziałabyś jej to, czy wolałabyś się w to nie angażować?

z jej facetem najpierw 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A aaaa

Byłam w takiej sytuacji. Powiedziałam to przyjaciółce. Myślę że ona o tym wiedziała albo coś podejrzewała. Jednak nakrzyczala na mnie ze wymyslam bzdury i do dziś nie mamy kontaktu, jakieś 10 lat.  Ale dzisiaj zrobiłbym tak samo. Lepiej być uczciwym. I to nie moja wina ze prawda ją zabolała 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie powiedziałabym, nie moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sadna

Powiedziałabym, a co z tym zrobi, to jej sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 999

ciekawe czy byście męskiemu koledze powiedziały gdyby był zdradzany... szczerze wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ani facetowi ani babie nie powiem nie wtrącam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam
5 minut temu, Gość 999 napisał:

ciekawe czy byście męskiemu koledze powiedziały gdyby był zdradzany... szczerze wątpię.

guzik by powiedziały... chyba, że miałyby w tym swój interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
19 minut temu, Gość 999 napisał:

ciekawe czy byście męskiemu koledze powiedziały gdyby był zdradzany... szczerze wątpię.

Koledze nie, ale przyjacielowi tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

gdybym miała dowód, oczywiście, że bym powiedziała. zdrada jest dla mnie gorsza niż mord.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka

Jak nie masz twardych dowodów to i tak nie uwierzy, będzie bronić misia, usprawiedliwiać i wydrze się na Ciebie ze chcesz jej zniszczyc zwiazek po czym urwie z Toba kontakt. Ty będziesz ta zła bo ona zaslepiona miłością. Klasyk gatunku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Widać jak ta E  była w Tobie zakochana ze z mężem koleżanki się Pruła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnt
1 godzinę temu, Gość 999 napisał:

ciekawe czy byście męskiemu koledze powiedziały gdyby był zdradzany... szczerze wątpię.

gdyby miała na niego ochotę to szybciutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Gość Pix napisał:

ją zdradza. To czy powiedziałabyś jej to, czy wolałabyś się w to nie angażować?

Większość sama by mu nadstawiła bez obawy że je podkabluje, w tych sprawach nie ma przyjaźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 godzin temu, Gość Pix napisał:

ją zdradza. To czy powiedziałabyś jej to, czy wolałabyś się w to nie angażować?

Gdybym sie dowiedziała to bym cicho siedziała, co innego gdybym zobaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oh!
49 minut temu, Gość gość napisał:

Gdybym sie dowiedziała to bym cicho siedziała, co innego gdybym zobaczyła.

Jak to, podłączyłabyś się do orgii? Jesteś nimfomanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Gość gość napisał:

Gdybym sie dowiedziała to bym cicho siedziała, co innego gdybym zobaczyła.

Ok zobaczylabys, ale jeśli byś mu z ukrycia zdjęć nie zrobiła czy nie nagrała filmiku a jedynie tylko powiedziala o tym koleżance bez dowodów to i tak by nie uwierzyla, oskarzylaby Cie o chęć rozbicia ich związku i pewnie by zerwała kontakt a ze swoim misiem.nadal by byla i wierzyła w jego wierność. Miłość jest ślepa wiec jeśli nie ma się dowodów to lepiej siedzieć cicho bo jak się przyznasz co widzialas to Ty staniesz się wrogiem. Kobiety są głupie i naiwne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiedzialabym. Pewnie jakbym mogla to bym wyslala jej zdjecie, ale bez tej mozliwosci rowniez bym powiedziala. Musialabym tylko sama byc w 100% pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
19 godzin temu, Gość Pix napisał:

ją zdradza. To czy powiedziałabyś jej to, czy wolałabyś się w to nie angażować?

Miałem taką sytuację. Poszedłem do laski i powiedziałem jej, że albo ona powie albo ja powiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilnuj nosa swego
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Miałem taką sytuację. Poszedłem do laski i powiedziałem jej, że albo ona powie albo ja powiem. 

a co ty masz do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość pilnuj nosa swego napisał:

a co ty masz do tego?

To, że żadna panna nie będzie doprawiać rogów mojemu przyjacielowi. Gdyby moja tak robiła, również chciałbym, żeby przyjaciel przyszedł i mi powiedział co się dzieje, gdyby wiedział. NIe po to nazywasz ludzi przyjaciółmi, żeby mieć ich w doopie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ok zobaczylabys, ale jeśli byś mu z ukrycia zdjęć nie zrobiła czy nie nagrała filmiku a jedynie tylko powiedziala o tym koleżance bez dowodów to i tak by nie uwierzyla, oskarzylaby Cie o chęć rozbicia ich związku i pewnie by zerwała kontakt a ze swoim misiem.nadal by byla i wierzyła w jego wierność. Miłość jest ślepa wiec jeśli nie ma się dowodów to lepiej siedzieć cicho bo jak się przyznasz co widzialas to Ty staniesz się wrogiem. Kobiety są głupie i naiwne. 

Miałam taką sytuację. Chłopaka mojej przyjaciołki spotkałam w sklepie z damską bielizną. Obejmował obca dziewczynę, mówił do niej kochanie , kupił jej fikuśny komplecik. Wyszłam, nie widział mnie. Powiedziałam o tym koleżance i zrobiła się z tego afera.  Przyznał się koniec końców do romansu na boku, ale moje kontakty z nią się mocno ochłodziły.

Uwierzyć mi uwierzyła, znała mnie na tyle, żeby miec pewność, że nie kłamię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vvxxc

Nie, nie obchodzi mnie zycie seksualne innych jednostek, jest mi obojetne kto kogo zdradza i z jakiego powodu, czym sie kieruje, jakie powody, I tysiace innych, nie jestem terapeuta by to analizowac I podjac sluszna decyzje, prawie kazdy facet zdradza, rozwalilabym wiele zwiazkow, niech sami sobie radza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Vvxxc napisał:

Nie, nie obchodzi mnie zycie seksualne innych jednostek, jest mi obojetne kto kogo zdradza i z jakiego powodu, czym sie kieruje, jakie powody, I tysiace innych, nie jestem terapeuta by to analizowac I podjac sluszna decyzje, prawie kazdy facet zdradza, rozwalilabym wiele zwiazkow, niech sami sobie radza

A gdyby to Ciebie dotyczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vvxxc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

A gdyby to Ciebie dotyczyło.

Ciebie tez nie powinno obchodzic moje zycie seksualne i mojego partnera, gdyby zdradzal znaczyloby ze czegos mu brakuje, proste, a od analizy czego brakuje to juz jestem ja nie ty, chyba ze zwiaze sie z poligamista swiadomie to natury nie zmienisz, I tez nie bylaby to twoja dzialka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

Miałam taką sytuację. Chłopaka mojej przyjaciołki spotkałam w sklepie z damską bielizną. Obejmował obca dziewczynę, mówił do niej kochanie , kupił jej fikuśny komplecik. Wyszłam, nie widział mnie. Powiedziałam o tym koleżance i zrobiła się z tego afera.  Przyznał się koniec końców do romansu na boku, ale moje kontakty z nią się mocno ochłodziły.

Uwierzyć mi uwierzyła, znała mnie na tyle, żeby miec pewność, że nie kłamię.

To dlaczego, skoro Ci uwierzyła, kontakty się ochlodzily? Powinna być Ci wdzięczna ze jej otworzylas oczy...chyba ze oni po tym nadal byli ze sobą, ona durna mu wybaczyła? A Ty się wtedy stalas wrogiem (głównie jego, bo go podkablowalas). Zgadlam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

Miałam taką sytuację. Chłopaka mojej przyjaciołki spotkałam w sklepie z damską bielizną. Obejmował obca dziewczynę, mówił do niej kochanie , kupił jej fikuśny komplecik. Wyszłam, nie widział mnie. Powiedziałam o tym koleżance i zrobiła się z tego afera.  Przyznał się koniec końców do romansu na boku, ale moje kontakty z nią się mocno ochłodziły.

Uwierzyć mi uwierzyła, znała mnie na tyle, żeby miec pewność, że nie kłamię.

To dlaczego, skoro Ci uwierzyła, kontakty się ochlodzily? Powinna być Ci wdzięczna ze jej otworzylas oczy...chyba ze oni po tym nadal byli ze sobą, ona durna mu wybaczyła? A Ty się wtedy stalas wrogiem (głównie jego, bo go podkablowalas). Zgadlam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

Miałam taką sytuację. Chłopaka mojej przyjaciołki spotkałam w sklepie z damską bielizną. Obejmował obca dziewczynę, mówił do niej kochanie , kupił jej fikuśny komplecik. Wyszłam, nie widział mnie. Powiedziałam o tym koleżance i zrobiła się z tego afera.  Przyznał się koniec końców do romansu na boku, ale moje kontakty z nią się mocno ochłodziły.

Uwierzyć mi uwierzyła, znała mnie na tyle, żeby miec pewność, że nie kłamię.

To dlaczego, skoro Ci uwierzyła, kontakty się ochlodzily? Powinna być Ci wdzięczna ze jej otworzylas oczy...chyba ze oni po tym nadal byli ze sobą, ona durna mu wybaczyła? A Ty się wtedy stalas wrogiem (głównie jego, bo go podkablowalas). Zgadlam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość gość napisał:

Miałam taką sytuację. Chłopaka mojej przyjaciołki spotkałam w sklepie z damską bielizną. Obejmował obca dziewczynę, mówił do niej kochanie , kupił jej fikuśny komplecik. Wyszłam, nie widział mnie. Powiedziałam o tym koleżance i zrobiła się z tego afera.  Przyznał się koniec końców do romansu na boku, ale moje kontakty z nią się mocno ochłodziły.

Uwierzyć mi uwierzyła, znała mnie na tyle, żeby miec pewność, że nie kłamię.

To dlaczego, skoro Ci uwierzyła, kontakty się ochlodzily? Powinna być Ci wdzięczna ze jej otworzylas oczy...chyba ze oni po tym nadal byli ze sobą, ona durna mu wybaczyła? A Ty się wtedy stalas wrogiem (głównie jego, bo go podkablowalas). Zgadlam? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×