Dziwne zachowania faceta z ktorym sie spotykam

Spotykam sie od jakiegoś czasu z pewnym facetem. Na poczatku wydalawal się bardzo spokojny, ale teraz sama nie wiem co myśleć. Czy lepiej wycofać się z tej relacji?

Rozmawiamy na temat jakiej sytuacji, on mówi że chodzi o to i o to i zwraca się do mnie mówiąc- ty pewnie nie wiesz o czym mowie, na co ja zdziwiona odpowiadam ze szczegółami o tej sprawie - on podnosi głos, krzyczy że mówię bzdury. Po czym sprawdza w internecie i nie komentuje tego ze mialam racje. 

Zaprasza mnie na spacer, pytam gdzie pójdziemy, a on mówi nad jezioro, przygotowalem dla Ciebie buty betonowe. 

Daje mi często do zrozumienia, że ze mną jest coś nie tak, wiele rzeczy mu we mnie nie pasuje, ale wciąż się chce spotykać. Gdy chce porozawiac na jakis temat, np tych zartow, on znowu zaczyna krzyczec i mowi nie chce na te tematy rozmawiac. Nie mogę np przy nim skomentować czyjegoś zachowania, nawet osoby w tv, bo np stwierdza że się wywyzszam i czuje lepsza- ja zwyczajnie wyrazam opinie.

Jego takie żarty śmieszą, mnie nie. I nie wiem czy ja przesadzam. Spotykamy się jedynie, nie spaliśmy ze sobą. A ja czuje że coś tu nie gra. Co uważacie?

Uważam że zostaw go dla jakiejś ofiary losu która lubi bed bojz . Rozumisz? 

On ma 32 lata to żaden kibol. Po prostu ma tak dziwne te odzywki że nie spotkałam się z czymś takim jeszcze. 

Pierwszy raz zawsze jest najdziwniejszy. Później już bez szału.

Ale może tylko mnie one dziwią, on często stwierdza że zachowuje się jak dama, a on tylko żartuje. Powiedzial mi, ze czuje ze mi na zlotej tacy wszystko podawano- nie jest to prawda. Że nie mam luzu. Usłyszałam, że się wywyzszam, innych mam za gorszych. A pozniej przedstawia mi swoich znajomych w tym dziewczynę która przy wszystkich wykrzykuje że jest pięknościa, nie daje nikomu dojsc do słowa, a on się przy tym śmieje i mowi mi ze ją lubi.Ja nie moge powiedziec ze dobrze wygladam, bo jest komentarz od razu, za kogo się mam. 

no to po co sie z nim spotykasz? on ma jakies zalety? albo ty jestes az tak zesperowana?

Ewidentnie ma coś do ciebie jako ciebie konkretnie. Niektórzy sami nie wiedzą o chúj im chodzi. Jak jesteś miła to mają wyjèbane a jak jesteś niemiła to się dziwujo dlaczego. Lubisz mieć ręce w gownie od trzymania ich takim facetom w dupie? 

Znam ten typ. On musi mieć włądzę przede wszystkim władzę i totalną kontrolę. Chce kontrolować co mówisz i jak mówisz, co ubierasz i jak się malujesz jaką masz fryzurę. Taki typ chce kontrolować nawet twoje emocje, reakcje a że to jest niemożliwe to będzie wrzeszczał bo to wywołuje u niego gniew. Te wrzaski to agresja w twoją stronę, żarty z Ciebie to bierna agresja. Z czasem to może wszystko przybrać na sile, co sekunde może mówić jaka jesteś do d. ze szczegółami co mu się w tobie nie podoba i co masz zmienić. Żarty to właściwie wyśmiewanie się z Ciebie może też się nasilić, może zacząć Cię przedrzeźniać w słowach, gestach itd. Jeżeli wrzeszczy to mówi o agresji a agresja może się nasilać z czasem móże i uderzyć. Nie pozwalaj sobą pomiatać bo to początek bycia z tyranem i przemocowcem. Jego rozpiera też frustracja i musi się na kimś wyżyć. Szanuj i kochaj siebie na tyle by nie pozwalać chamowi robić Ci przykrość i go kopnij w d!

Autorko przeczytaj książkę "Dlaczego on nie kocha, a ona za nim szaleje- Susan Forward" wszystko stanie się jasne to o takich typach jak ten

Dżesika dżast low mi tender. 

Wycofuj się. 

Fuj.

Bierno- czynny agresor. Niedowartościowany dupek. Uciekaj.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Spotykam sie od jakiegoś czasu z pewnym facetem. Na poczatku wydalawal się bardzo spokojny, ale teraz sama nie wiem co myśleć. Czy lepiej wycofać się z tej relacji?

Rozmawiamy na temat jakiej sytuacji, on mówi że chodzi o to i o to i zwraca się do mnie mówiąc- ty pewnie nie wiesz o czym mowie, na co ja zdziwiona odpowiadam ze szczegółami o tej sprawie - on podnosi głos, krzyczy że mówię bzdury. Po czym sprawdza w internecie i nie komentuje tego ze mialam racje. 

Zaprasza mnie na spacer, pytam gdzie pójdziemy, a on mówi nad jezioro, przygotowalem dla Ciebie buty betonowe. 

Daje mi często do zrozumienia, że ze mną jest coś nie tak, wiele rzeczy mu we mnie nie pasuje, ale wciąż się chce spotykać. Gdy chce porozawiac na jakis temat, np tych zartow, on znowu zaczyna krzyczec i mowi nie chce na te tematy rozmawiac. Nie mogę np przy nim skomentować czyjegoś zachowania, nawet osoby w tv, bo np stwierdza że się wywyzszam i czuje lepsza- ja zwyczajnie wyrazam opinie.

Jego takie żarty śmieszą, mnie nie. I nie wiem czy ja przesadzam. Spotykamy się jedynie, nie spaliśmy ze sobą. A ja czuje że coś tu nie gra. Co uważacie?

Jaki cel tej relacji? Zabicie czasu? Po kiego wuja utrzymujesz taką pseudo znajomość..... nawet trudno to czymś konkretnym nazwać. Z nudów to utrzymujesz? 

2 godziny temu, Gość .... napisał:

Autorko przeczytaj książkę "Dlaczego on nie kocha, a ona za nim szaleje- Susan Forward" wszystko stanie się jasne to o takich typach jak ten

Baby czytają te durne poradniki a i tak pakują się w gòwno, bo po prostu są durne.

Zostaw poojeba, będzie tylko gorzej, on ma coś z garem. 

Dnia 10.12.2019 o 04:45, Gość Bellach napisał:

Baby czytają te durne poradniki a i tak pakują się w gòwno, bo po prostu są durne.

to  nie poradnik tylko książka psychoterapeutki o psychopatach chorych psychicznie przemocowcach i związkach z nimi, tłumaczy wszystko i wyjaśnia jak do tego doszło że kobieta wpakowała się w to i jak wyjść z tego, tażke tłumaczy co się dzieje w umyśle tego przemocowca co nim kieruje, książka jest ciężka to sam poruszany temat jest ciężki i nieprzyjemny.

Daj sobie spokoj, on mi wyglada na takiego co bd cie gnoil zeby zanizyc w tobie twoja samoocene I wtedy to on bedzie gwiazda w zwiazku I to on bd rozdawal karty a ty bedziesz wokol niego skakac bo on jest taki zajebisty a ty jestes nikim I jak nie on to sobie nikogo nie znajdziesz. I dobrze ze seksu jeszcze nie bylo niech sobie zwali konia jak ma czym, pewnie jest ... na jednego strzala w ucho