Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

co myslicie o kobiecie, ktora twierdzila ze gnuśnieje na maceirzynskim, wrocila do pracy, a jak dziecko osiagnelo wiek przedszkolny to sie zwolnila, siedzi, JUŻ NIE GNUŚNIEJE? :)

Polecane posty

Gość gosc

Podam Wam taki przykład. Otóż moja szwagierka, kiedy była z dzieckiem w domu na maceirzyńskim, jak wiemy rocznym, ledwo żywa chodziła. Smutna, zrezygnowana, cień człowieka. Powiedziała, że w domu gnije, dziczeje i gnuśnieje. Wróciła do pracy szybko. Jak dziecko osiągnęło wiek przedszkolny zwolniła się z pracy, całymi dniami siedzi w domu i TADAAAAM już NIE GNUŚNIEJE :) już tak siedzi 4ty rok :) Już się w domu nie uwstecznia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka

Myślę, że urodzenie dziecka to tak duża zmiana w życiu kobiety, że na początku trudno się przestawić. A potem trudno łączyć dzieci i pracę. Dlatego szwagierka zmienia zdanie. Rozumiem, że Ty byś chciała, żeby ciskać na nią gromy, jaka to jest leniwa, nieszczera i wyrachowana, ale to nie ode mnie 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że goowno mnie to obchodzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość majka napisał:

Myślę, że urodzenie dziecka to tak duża zmiana w życiu kobiety, że na początku trudno się przestawić. A potem trudno łączyć dzieci i pracę. Dlatego szwagierka zmienia zdanie. Rozumiem, że Ty byś chciała, żeby ciskać na nią gromy, jaka to jest leniwa, nieszczera i wyrachowana, ale to nie ode mnie 😛

rozumiem, że nie od Ciebie, ale laska którą ona opisała jednak jest wyrachowana, leniwa i nieszczera. ja jak posłałam dziecko do przedszkola to z chęcią wróciłam do pracy na kilka dni w tygodniu, reszta zdalnie. Widać, że matka z niej żadna. Bo najpierw zostawiła dziecko osobom trzecim pod pretekstem rozwoju zawodowego, a potem jak juz osiagnelo wiek przedszkolny nagle nie musi sie rozwijac, siedzi i pewnie oglada seriale. ty jej nie zganisz bo pewnie z tej samej gliny jestes lepiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

rozumiem, że nie od Ciebie, ale laska którą ona opisała jednak jest wyrachowana, leniwa i nieszczera. ja jak posłałam dziecko do przedszkola to z chęcią wróciłam do pracy na kilka dni w tygodniu, reszta zdalnie. Widać, że matka z niej żadna. Bo najpierw zostawiła dziecko osobom trzecim pod pretekstem rozwoju zawodowego, a potem jak juz osiagnelo wiek przedszkolny nagle nie musi sie rozwijac, siedzi i pewnie oglada seriale. ty jej nie zganisz bo pewnie z tej samej gliny jestes lepiona.

Taak, bo tobie oceniac jaka kto jest matką. Wiesz, dlaczego zrezygnowała, wiesz, że ogląda seriale. Wszystko wiesz o kobiecie z którą nigdy nie rozmawialas, nawet online. To kafe to dno pełne takich pseudoidealnych madek jak ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parea

hmm, po prostu wtedy nie miala jak siedziec na facebooku czy tak jak ktos wyzej wspomnial, ogladac m jak milosc i dlugac w nosie, to wymyslila ze mus sie realizowac i wracac do pracy. jak wykopala dzieciaka do przedszkola to nikt jej juz nie świszczy za uszami i porzucila rozwoj zawodowy. szczerze? na moje oko laska nigdy nie byla nastawiona na rozwoj zawodowy, po prostu jest niezłą kombinatorką i w danym momencie zycia wybierala aktualnie mniejsze dla siebie zlo. nienawidzi opiekowac sie dzieckiem wiec poszla do pracy, z dwojga zlego wolala to. ale jak dziecko poszlo do przedszkola uznala ze siedzenie w domu juz jej nie uwstecznia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parea
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Taak, bo tobie oceniac jaka kto jest matką. Wiesz, dlaczego zrezygnowała, wiesz, że ogląda seriale. Wszystko wiesz o kobiecie z którą nigdy nie rozmawialas, nawet online. To kafe to dno pełne takich pseudoidealnych madek jak ty. 

no a jak inaczej wygląda to co jest tu opisane? jesli ktos mowi ze w domu umiera i sie marnuje, po czym nagle rzuca robotę by marniec i gnusniec tym bardziej jak dziecko juz jej do okolo 16tej "nie przeszkadza" to nie jest wiarygodny i widac ze o co jak o co, ale o swoj rozwoj zawodowy wcale nie dba i byla to wymowka by sie od dziecka wyrwac. dziecka nie ma do popoludnia, to nagle praca ją parzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateo

autorko takie jak opisałaś to bym kijem gonił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość parea napisał:

no a jak inaczej wygląda to co jest tu opisane? jesli ktos mowi ze w domu umiera i sie marnuje, po czym nagle rzuca robotę by marniec i gnusniec tym bardziej jak dziecko juz jej do okolo 16tej "nie przeszkadza" to nie jest wiarygodny i widac ze o co jak o co, ale o swoj rozwoj zawodowy wcale nie dba i byla to wymowka by sie od dziecka wyrwac. dziecka nie ma do popoludnia, to nagle praca ją parzy

Szczerze? Goowno mnie obchodzi jak to wygląda, dla mnie może nawet spać cały dzień, nie mój interes. Ani nie twoj. Ani nie autorki. Plotkujace, dowartosciowujace się. Karynki na kafe. Paaatrz ona seriale napewno ogląda. Jaaa to jestem matka, a ona.. Żenada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość parea napisał:

no a jak inaczej wygląda to co jest tu opisane? jesli ktos mowi ze w domu umiera i sie marnuje, po czym nagle rzuca robotę by marniec i gnusniec tym bardziej jak dziecko juz jej do okolo 16tej "nie przeszkadza" to nie jest wiarygodny i widac ze o co jak o co, ale o swoj rozwoj zawodowy wcale nie dba i byla to wymowka by sie od dziecka wyrwac. dziecka nie ma do popoludnia, to nagle praca ją parzy

Szczerze? Goowno mnie obchodzi jak to wygląda, dla mnie może nawet spać cały dzień, nie mój interes. Ani nie twoj. Ani nie autorki. Plotkujace, dowartosciowujace się. Karynki na kafe. Paaatrz ona seriale napewno ogląda. Jaaa to jestem matka, a ona.. Żenada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Szczerze? Goowno mnie obchodzi jak to wygląda, dla mnie może nawet spać cały dzień, nie mój interes. Ani nie twoj. Ani nie autorki. Plotkujace, dowartosciowujace się. Karynki na kafe. Paaatrz ona seriale napewno ogląda. Jaaa to jestem matka, a ona.. Żenada. 

tak cię to g..wno obchodiz że juz któryś post na ten temat piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

tak cię to g..wno obchodiz że juz któryś post na ten temat piszesz.

Jaaa ona napewno ogląda seriale. A pracę rzuciła i go pewnie zdradza. A on biedny nic nie wie i robi na nią. Dzieckiem to nawet po przedszkolu się napewno nie zajmuje. No co za baba. 

Chciałam się z was pośmiać, ale to jednak jest przykre. Plotkary z targowicy. Będziecie dobrymi, siedzącymi w oknie mocherami w przyszłości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Błagam, wymyślcie coś lepszego, bo od kilku dni nie da się tego czytać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

Podam Wam taki przykład. Otóż moja szwagierka, kiedy była z dzieckiem w domu na maceirzyńskim, jak wiemy rocznym, ledwo żywa chodziła. Smutna, zrezygnowana, cień człowieka. Powiedziała, że w domu gnije, dziczeje i gnuśnieje. Wróciła do pracy szybko. Jak dziecko osiągnęło wiek przedszkolny zwolniła się z pracy, całymi dniami siedzi w domu i TADAAAAM już NIE GNUŚNIEJE :) już tak siedzi 4ty rok :) Już się w domu nie uwstecznia. :)

Moze ma depresje? Czy od razu musisz po niej jechac?

Smieszy mnie jak ludzie latwo osadzaja innych pomimo tego, ze sami stoja po kolana w guffnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic nie myślę na ten temat, mam to w d u p i e, wolny kraj, kwestia wyboru 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko kiedyś też tak patrzyłam na życie przez swoje okulary i dziwilam się wielu rzeczom. Ale życie różnie się układa i każdy ma prawo żyć jak chce. Jeśli to pasuje twemu bratu i bratowej to nic nikomu do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×