Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zolza

Nie potrafię wybaczyć teściowej tych wszystkich złośliwości, przytykow itp... A od stycznia zamieszka z nami

Polecane posty

Gość Zolza

Dwa lata po ślubie mieszkaliśmy w domu rodzinnym męża. Teściowa próbowała mnie sobie ustawić i zrobić ze mnie służąca. Gotowalysmy na przemian to potrafiła wrzucić mi muchę do talerza albo nie zostawić obiadu twierdząc że szwagier wszystko zjadł. Gdy byłam w ciąży spuszczala psy akurat gdy wyszłam do ogrodu choć wiedziała doskonale że się ich boję. Znosiłam wszystko i liczyłam dni do wyprowadzki. Minęło 11 lat wszyscy się powyprowadzali z domu, teściowa sprawna ale nie na tyle by sama ogarnęła palenie w piecu itp... A jako że tylko my mamy dom wyszło na to że zamieszka z nami... A ja nocami nie śpię i nie nue chce żeby z nami zamieszkała. Czuję do niej tylko złość i nie wiem czy będę ją potrafiła traktować jak członka rodziny. Jak to pogodzić i nie zwariować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Możesz się na niej zemścic ,😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Jest zasada ze toksycznych ludzi wyrzuca się ze swojego życia, albo podziel dom tak abyś nie musiała jej oglądać, albo niech wszyscy się złoża na opiekunkę , nie musisz się zgodzić aby mieszkała z tobą, co to znaczy „ wyszło na to ze ona zamieszka z nami „ komu tak wyszło ? Twoje życie, twoje decyzje. Nic nie musisz , powiedz - nie - . Niech wyjdzie na to, ze trzeba znaleźć inne wyjście bo twoje życie tez jest ważne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola

Dlaczego z wami? Co się dzieje z domem rodzinnym? Dlaczego nie możecie go sprzedać i kupić kawalerki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee

Zmień teściowej kocioł na gaz, ewentualnie ekogroszek, pellet i raz na kilka dni do niej wpadniecie, zasypiecie zasobnik i po problemie. na kogo jest zapisany dom rodzinny męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roman

zabij szmate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

RoZumiem, że wy w takim razie w całości przejmujecie jej dom, i go wynajmujecie żeby odkładać kasę dla dzieci albo sprzedajecie i inwestujecie w jakieś mieszkanie pod wynajem, tak?

I rozumiem, że uświadomiłaś teściową, że to ty rzadzisz i decydujesz o zasadach w domu, że ma prawo decydować co chce i jak chce tylko w ramach swojego pokoju ktory dostanie, a w  reszcie domu nie ma prawa czegokolwiek zmieniać, ptzestawiać, a do waszego pokoju nie ma wstepu w ogóle, i ma pukac i czekać na odpowiedź "proszę" żeby wejść do waszej sypialni?,

i że ma uprzedzać o gościach i ma ich podejmować nie w salonie tylko u siebie w pokoju?

I , że nie ma prawa nic krytykować, wtraca się do was, waszego podziału obowiązków, waszego stylu życia i stylu wychowywania dzieci?

I, że skoro ma.siłę, tomoże sobie sama gotować, więc może mieć swoja lodówkę lub pólkę we wspólnej?

I, że to samo z praniem, swój kosz i sama sobie pierze i prasuje?

I ona wiedzac to wszystko nadal chetnie chce si do was wprowadzić?

No, chyba, że nie uprzedzilaś ją o zasadach i sposobie ich egzekwowania, pozostawiajac ją w jej błednej wiedzy, że stanie się głową rodziny i bedzie miała pod swemi skrzydłami.synka, "coreczke" i wnuczki?

Jesli nic jej nie powiedzialas, to wcale mi ciebie nie jest zal, płacz dalej i nie śpij. Za glupotę się płaci, więc płać i płacz. Nie ma ofiar, są ochotnicy! 

Pozdrawiam Cię ochotniczko 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

muche do talerza,  urzekła mnie Twoja historia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolza

Dom teściowej to żadna willa, gdyby go sprzedać to może dostalibysmy z 80 tys. Problem jest taki że jest jeszcze zapisany na dziadków męża i żeby to wszystko przepisać jest mnóstwo załatwiania itp... Do teściowej mamy 30 km więc dojazdy co kilka dni byłyby kłopotliwe.Mówiłam mężowi żeby się zrzucili z rodzeństwem na wynajem kawalerki ale teściowa odstawila cyrk i wymiekli. Niby mamy ustalone że ma swój pokój itp... Ale ja ją poznałam gdy z nią mieszkałam będzie patrzeć mi w oczy i orzytakiwac a za plecami zrobi swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Iza
18 minut temu, Gość Zolza napisał:

Dom teściowej to żadna willa, gdyby go sprzedać to może dostalibysmy z 80 tys. Problem jest taki że jest jeszcze zapisany na dziadków męża i żeby to wszystko przepisać jest mnóstwo załatwiania itp... Do teściowej mamy 30 km więc dojazdy co kilka dni byłyby kłopotliwe.Mówiłam mężowi żeby się zrzucili z rodzeństwem na wynajem kawalerki ale teściowa odstawila cyrk i wymiekli. Niby mamy ustalone że ma swój pokój itp... Ale ja ją poznałam gdy z nią mieszkałam będzie patrzeć mi w oczy i orzytakiwac a za plecami zrobi swoje. 

To dlaczego się na to zgodzilas ? Jak jej nie pasuje kawalerka to możecie opłacić dom starców . Szybko wymieknie. Odstawia cyrk bo wie że zmiekniecie weźmie ja do siebie a ona będzie mogła się rządzić i wtrącać . Lepiej się wycofaj teraz bo później się jej nie pozbędziecie . Skoro już jest cyrk to co będzie potem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Nie dopuść do tego żeby babsko z wami zamieszkało. To że macie dom nie znaczy ze powinniście ją brać pod swój dach. Uprzykrzy Ci życie znowu, po co się męczyć we własnym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Nie dopuść do tego żeby babsko z wami zamieszkało. To że macie dom nie znaczy ze powinniście ją brać pod swój dach. Uprzykrzy Ci życie znowu, po co się męczyć we własnym domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
23 minuty temu, Gość Zolza napisał:

Dom teściowej to żadna willa, gdyby go sprzedać to może dostalibysmy z 80 tys. Problem jest taki że jest jeszcze zapisany na dziadków męża i żeby to wszystko przepisać jest mnóstwo załatwiania itp... Do teściowej mamy 30 km więc dojazdy co kilka dni byłyby kłopotliwe.Mówiłam mężowi żeby się zrzucili z rodzeństwem na wynajem kawalerki ale teściowa odstawila cyrk i wymiekli. Niby mamy ustalone że ma swój pokój itp... Ale ja ją poznałam gdy z nią mieszkałam będzie patrzeć mi w oczy i orzytakiwac a za plecami zrobi swoje. 

Jak macie auto to niby jaki kłopot ze obić max 2 razy w tygodniu 60km?

Co z resztą rodzeństwa męża? Czemu akurat u was ma mieszkać? 

Rozmawiaj z mężem, i nie gódź się na to. 

Jak dom jest na dziadków to dostaniecie figę jak teściowa umrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lorelei

Absolutnie się nie możesz się na to zgodzić. 

Z tego co piszesz to upierdliwa baba, przyzwyczaila się że zawsze rządziła i na stare lata jej tego nie oduczysz. 

Tak jak ktoś wcześniej napisał wynająć kawalerkę, oddać do domu starców albo złożyć się z resztą rodzeństwo na opiekunkę która będzie wpadać kilka razy w tygodniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Aż mi się gorąco zrobiło jak to przeczytałam, bo wyobraziłam sobie siebie na Twoim miejscu, brrrrr......

Wycofaj się z tego, bo będziesz miała prze s ra ne do końca życia Twojego lub jej !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Nie pakuj się w to. To dla Ciebie obca osoba, która Cię w dodatku nie lubi. Wiadomo jak będzie, mąż się wypnie, a Ty będziesz musiała babie gotować i puszczać mimo uszu chamskie komentarze. Bo na wdzięczność raczej nie licz. Ciebie źle traktowała, a sama zwaliła się do domu swoim rodzicom albo jeszcze lepiej - teściom. Jej problem, że na starość została z gołą dupą. Jeśli pomogła finansowo mężowi to można się zastanowić, jeśli nie to niech spada i nie miej wyrzutów sumienia. Nie bądź miłosierną samarytanką, bo tylko zniszczysz sobie zdrowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolza

Macie rację dziewczyny pogadam z mężem. Znalazłam już nawet dwa domy starców gdzie mają wolne miejsca.. Jutro będę dzwonić. Co prawda koszt 4200 zł za miesiąc ale mąż ma 4 rodzeństwa a ja wolę dać te 800 zł i żyć skromniej ale spokojniej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi

Autorko jeśli mąż będzie przeciwny to niech wynajmnie sobie mieszkanie  w pobliżu was i niech zamieszka z mamusia. Zobaczysz jak szybko wymieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie ma ofiar, są tylko ochotniczki... Nawet ci nie współczuję, bo sama jesteś sobie winna. Ileż lat ma ta teściowa, że już 11 lat po ślubie nie może mieszkać sama? średnio statystycznie wychodzi że jesteście przed 40tką, to ile ona ma lat? 60 parę? 

Jest co najmniej kilka sposobów na rozwiązanie problemu (choćby płatna dochodząca opieka), a zgodziłaś się na taki, który jest najgorszy dla ciebie i który na 200% doprowadzi cię do furii/głębokiej depresji. Czemu to sobie robisz?

Ja rozumiem, że potrzebuje pomocy, ale wspólne zamieszkanie z teściową jest opcją "po moim trupie".

Nie gadaj głupot, że dom jest wart z 80 tys, bo za więcej wystawiają drewnianą chałupę na wsi. I co z tego, że postępowanie spadkowe trzeba zrobić? wcześniej czy później i tak trzeba będzie, a im szybciej tym lepiej - choćby dlatego, ze potem krąg krewnych się rozszerza co bardzo utrudnia postępowanie (u nas np. 46 osób odrzucało spadek po bracie babci). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Serio jest aż tak nieporadna, że tylko to rozwiązanie wchodzi w grę? To są kosmiczne pieniądze, a ona może żyć jeszcze dłuuugo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusi

Jak jest 5tka dzieci to może być starsza niż 60 lat, a nie ma żadnej córki żeby ją wzięła? Ma tyle dzieci to niech mieszka po trochu u każdego albo niech któreś do niej się przeprowadzi albo sprzedac dom można i kupić większe mieszkanie i niech z kimś innym mieszka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobieto nie pozwól aby z wami zamieszkała!!!!! też miałam taką teściową więc wiem jak to jest. Ustalisz zasady a i tak będzie wtrącanie się w wasze sprawy, sprzątanie po swojemu, ruszanie waszych rzeczy, zero prywatności, ciągłe przytyki i inwigilacja, o seksie zapomnij. Mając tak czułam się jakby mąż był moim bratem a nie mężem a ona dyrygująca mamusią. Moj związek nie przetrwał bo mamusia szantażowała partnera a on stanął po jej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przedyskutuj jeszcze opcję, którą my stosowaliśmy jak jeszcze żyła moja babcia - na zimę zatrzymywała się u któregoś z dzieci, ale na wiosnę wracała do siebie. Teraz trochę za późno na zmianę zdania, trzeba było od razu protestować i ustalić z rodzeństwem zasady rozliczeń finansowych. Na razie to wygląda tak, że zrzucą wszystkie koszty na was, nie mówiąc o fizycznej pracy (pranie, prasowanie itd. 

I zastanów się czy faktycznie musi z kimś mieszkać na stałe, problem z piecem da się rozwiązać bez robienia rewolucji w waszym życiu. Chyba nie uświadomiliście sobie do końca tego, że skoro ona nie ogarnia spraw we własnym domu, to u was też nie będzie - a to oznacza, że nie będziecie mogli pojechać na żaden urlop, weekend czy zostawić jej samej (chyba, że masz ogrzewanie i wodę miejską?). Jeśli masz płytę indukcyjną czy nowoczesną kuchenkę to nawet tego nie będzie potrafiła obsługiwać. 

A takie złośliwe zachowania będą się nasilać z wiekiem, nie miej złudzeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa
1 minutę temu, Gość Lusi napisał:

Jak jest 5tka dzieci to może być starsza niż 60 lat, a nie ma żadnej córki żeby ją wzięła? Ma tyle dzieci to niech mieszka po trochu u każdego albo niech któreś do niej się przeprowadzi albo sprzedac dom można i kupić większe mieszkanie i niech z kimś innym mieszka 

I tak tą matkę ciągnąć z jednego miejsca do drugiego? Na ten moment najlepsze jest to wynajęcie kawalerki w większej miejscowości i przy kimś z dzieci. Koszty wcale nie tak duże, tym bardziej, że kobieta chyba ma jakąś emeryturę. Gdyby któreś z dzieci zostało w domu rodzinnym to nie byłoby problemu. No ale z tego co opisuje autorka to kobieta jest tak wredna, że każdy uciekł. Teraz jak wszyscy mają swoje życie to ktoś ma się poświęcić i z nią mieszkać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

napiszę wprost, bezpośrednio - jeśli ta kobieta ma około 60 lat, to może jeszcze spokojnie pożyć kolejne 20, złego diabli nie biorą jak to się mawia. Autorko, przyjmując ją zniszczysz sobie życie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

napiszę wprost, bezpośrednio - jeśli ta kobieta ma około 60 lat, to może jeszcze spokojnie pożyć kolejne 20, złego diabli nie biorą jak to się mawia. Autorko, przyjmując ją zniszczysz sobie życie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lusi

Ale czemu autorka ma się poświęcać bo ma dom i lepiej jej się powodzi niż reszcie, może któreś z dzieci nie ma rodziny i by mogło się wprowadzić do matki. Jak wszyscy od niej uciekli to teraz najłatwiej dać ją do autorki bo ma dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baszka

Moja babcia żyła 94 lata. Była niedobra. Pluła na swoją córkę (moją ciocię), wycierała palcem kupę o ścianę itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rejka

Mam toksyczna teściowa która z nami mieszka do marca. Sama jestem w ciąży - końcówka i uwierz że potrafi mi wypominać jak źle się odżywiam, krytykuje lekarzy których wybrałam - aż popadłam w depresje. Kiedy kupiliśmy łóżeczko z przewijakiem - tak nie chciała przewijaka że przez przypadek go zniszczyła. Potrafiła wyrzucić jedzenie, bo nie lubiła tej firmy - a my wydaliśmy na to pieniądze - nie ona.. Długo by pisać ale porozmawiałam z mężem który też się przy niej męczy i wiemy że tylko spokój ratuje cię przed ...stwem. Są okropni ludzie a ja swoją teściowa kiedyś podziwiałam.. odwaliło jej kiedy przestała chodzić do pracy i mam w domu babę ktorej nie pasuje nic a już zostałam okrzyknięta zła mama a nawet nie urodziłam. 

Zrobiłam jedna rzecz - powiedziałam jej jak przegiela że jest w moim domu gościem, nie płaci - więc jak jej nie pasuje to niedaleko są hostele i tam może zamieszkać. (Zbierałam się trochę na to bo to jednak matka męża, oraz starsza kobieta). Przynajmniej omija mnie i mam z nią spokój bo nie słyszę jej ani nie muszę oglądać.  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jaka Ty jesteś głupia, że mi Ciebie nawet nie szkoda. Moja odstawiala te same cyrki pytam z czym ma problem, no z paleniem więc idę do gminy są wnioski na fotowoltaike płacimy 3 tys i ma panele i prąd za free, kolejny problem ogród, mówię zasiac trawę sąsiad za kasę kosi, wydatek 200 zł w letnich miesiącach, kolejny  problem samotna, cyk koło gospodyń i chodzi na ich imprezy. U mnie jest krótka piłka, nianczenia i  wsadzania się do nas nie ma, owszem pomogę, ale nie kosztem naszej rodziny. Ty autorko jesteś durna, nie masz za grosz charakteru więc będziesz miała przejeb. Anr jak każdy mieczak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×