Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dlaczego kobietom się wydaje że da coś warte tylko gdy godzą sto ról? U mnie na fitnessie normalnie licytacja mlodych mamuś

Polecane posty

Gość Gość

Widzę że niektórzy.maja. za niskie IQ by zorientować się że pani powyżej, która pisze o.tym dyszeniu klientom to nie ja, autorka. A ten wpis:

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Zależy od odporności psychicznej. Jedna zamknie się w komforcie psychicznym własnego domu pod płaszczykiem mega poświęcenia dla dziecka żyjąć uzależniona w dużej mierze od wypłaty męża, kolejna pójdzie śmiało w świat godząc wiele społecznych ról i nie bojąc się wyzwań. Zależy od temperamentu i osobowości 🙂

To dramat.. jednym ruchem zręcznie wrzucilas matki na macierzyńskim do wora: "be" i psycholki które pół roku macierzyńskiego nie poświęcą na dziecko "cacy". Mnie nie przekonasz że to jest normalne. Nieliczne osoby nie zostają ten jeden rok w domu skoro mają możliwość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

autorko,ale dlaczego TY nie zaczniesz tematu o tym co u Ciebie? co zrobilas w ciagu dnia, co poczytalas, co ugotowałas?  one sa w swoim towarzystwie kobiet,ktore maja podobne zycie i dziela sie tym jak im tydzien zlecial.

Ano dlatego że nie po to tam jestem by wciskać innym szczegóły swojego życia, ja w ogóle nie lubię takich babskich przechwałek i nawet gdy pracowałam i nawet w ciąży nie byłam już wtedy mnie to irytowało. Uwaz że rozmowy o pracy są z d...py, zresztą w wielu kręgach i przy wielu okazjach się przyjęło że mówienie o.pracy jest nie na miejscu. Buraczary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gosc napisał:

niektore kobiety nie boja sie wziac na siebie wielu obowiazkow

Wiesz co, jestem mistrzynią ogarniania tego, na co mam wpływ, ale ostatnio na przykład już mi to bokiem wychodzi, bo mąż zmienił pracę, ma w wuj obowiązków, terminów, wyjazdów, wykazać się musi, a mnie tymczasowo wylądowało w tygodniu na głowie wszystko i czuję jakiś brak balansu i sprawiedliwości, bo ja mam dobrą sytuację zawodową itd. i "przecież ja mogę". Szlag mnie trafia. Jeszcze z miesiąc taki mnie czeka. I wcale nie chodzi o to, że nie daję rady, tylko mam manię równouprawnienia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Widzę że niektórzy.maja. za niskie IQ by zorientować się że pani powyżej, która pisze o.tym dyszeniu klientom to nie ja, autorka. A ten wpis:

To dramat.. jednym ruchem zręcznie wrzucilas matki na macierzyńskim do wora: "be" i psycholki które pół roku macierzyńskiego nie poświęcą na dziecko "cacy". Mnie nie przekonasz że to jest normalne. Nieliczne osoby nie zostają ten jeden rok w domu skoro mają możliwość. 

kto decyduje o tym co jest normalne? widzisz, kazdy patrzy ze swojej perspektywy, tobie pasuje to siedz na macierzynskim choć zawsze. Dlaczego starasz sie dowartosciowac kosztem kobiet ,ktore nie sprowadzaja swojego istnienia do jedynej słusznej roli-matki? Na fitnes chodzisz,a mogłabys przestac,bo dzieci płaczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ano dlatego że nie po to tam jestem by wciskać innym szczegóły swojego życia, ja w ogóle nie lubię takich babskich przechwałek i nawet gdy pracowałam i nawet w ciąży nie byłam już wtedy mnie to irytowało. Uwaz że rozmowy o pracy są z d...py, zresztą w wielu kręgach i przy wielu okazjach się przyjęło że mówienie o.pracy jest nie na miejscu. Buraczary.

tak tłumacz fakt,ze idziesz do ludzi i nawet pogadac nie masz z kim,bo tematow zero i teraz jeszcze obrazasz je 😄 Poza tym jeszcze raz - one tobie o pracy nie opowiadaja, tylko dzielą sie tym co u nich w towarzystwie osob, ktore to interesuje. To ze ty uszy rozwiesisz to juz twoj problem.Moze idz na jakis fitness dla matek z dziecmi z rana? bo widze,ze nie do tej grupy chodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A do tych co się naśmiewają z męża jednej z pan powiem tyle, głupie jesteście i zazdrościcie bo wasz Janusz nigdy by rodziny nie utrzymal sam nawet przez rok . Ona wyraźnie pisze że sama też chce takiego życia a wy zawsitnie udajecie że ona to robi wbrew sobie bo pan mąż chcial. Wasz za to uzależnia wasza wartość od tego czy zarabiacie. Nie macie też instynktu, nie lubicie przebywać ze swoim dzieckiem więc zwalacie na ambicje i karierę a wy po prostu macie te dzieci w d.skoro ktoś wam daje rok płatnego macierzyńskiego a nie umiecie skorzystać nawet z połowy tego bo już wam się pod dooopcią pali. Możecie mnie wyzywać i się naśmiewać ale to nie jest normalne żeby kasa i klient były ważniejsze od tych pierwszych miesięcy życia dziecka. To jest chore, rozumiem jakby nie było tych urlopów ale jak są to tylko bezduszny robot z tego nie skorzysta. I po co wam dzieci. Co wam zrobi rok przerwy? A jak nie możecie żyć bez tego to nie zameczajcie innych teoriami jakie to wy jesteście cudne i nie podbudowujcie się kosztem innych skoro same się z sobą podobno tak super czujecie to po co wam informowanie świata o tym w miejscu które nie jest do tego przeznaczone.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

tak tłumacz fakt,ze idziesz do ludzi i nawet pogadac nie masz z kim,bo tematow zero i teraz jeszcze obrazasz je 😄 Poza tym jeszcze raz - one tobie o pracy nie opowiadaja, tylko dzielą sie tym co u nich w towarzystwie osob, ktore to interesuje. To ze ty uszy rozwiesisz to juz twoj problem.Moze idz na jakis fitness dla matek z dziecmi z rana? bo widze,ze nie do tej grupy chodzisz

Psychiczna jesteś. Napisałam wyraźnie na którejś tam stronie że one to.mowia DO MNIE, zwłaszcza jedna. One nie rozmawiają między sobą. Jakie rozwieszanie uszu, amebo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

czytam temat i stwierdzam że jesteście chore, niektóre z was to wręcz kosmitki. dla mnie osoba która ma rok do dyspozycji a nawet kwartału nie wykorzysta to wyrodna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Psychiczna jesteś. Napisałam wyraźnie na którejś tam stronie że one to.mowia DO MNIE, zwłaszcza jedna. One nie rozmawiają między sobą. Jakie rozwieszanie uszu, amebo? 

to powiedz jej ,ze ty tutaj przyszłas spocić tłuszcz,a nie chwalic sie osiągnieciami :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamka
11 minut temu, Gość gosc napisał:

tak tłumacz fakt,ze idziesz do ludzi i nawet pogadac nie masz z kim,bo tematow zero i teraz jeszcze obrazasz je 😄 Poza tym jeszcze raz - one tobie o pracy nie opowiadaja, tylko dzielą sie tym co u nich w towarzystwie osob, ktore to interesuje. To ze ty uszy rozwiesisz to juz twoj problem.Moze idz na jakis fitness dla matek z dziecmi z rana? bo widze,ze nie do tej grupy chodzisz

Strasznie jesteś jadowita. Wyczuwam ból odwłoka i ogólną frustrację życiową oraz wielkie pieniactwo spowodowane tym że ktoś słusznie zauważył że większość bab to idio!taki które koniecznie muszą się przechwalać którą można więcej pola wyorać. Dostalyscie już order z aluminium za pracownika roku? Biedne te wasze niemowlęta. Choć mniemam że większość z was nie ma dzieci i nie ma nawet na nie widoku. A z perspektywy bezpłodnej przegrywicy łatwo się mówi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
6 minut temu, Gość Gość napisał:

czytam temat i stwierdzam że jesteście chore, niektóre z was to wręcz kosmitki. dla mnie osoba która ma rok do dyspozycji a nawet kwartału nie wykorzysta to wyrodna matka.

a dla mnie to twoja opinia,a nie fakt 😄 3 msc byłam na macierzynskim, pozniej syn zostawal z mezem,a ja zajmowałam sie pracą oraz mialam czas dla siebie. Dzieci tez maja ojca i jakos nikt cholery nie dostaje ,jak ten ojciec za granica pracuje i po 3 msc nie widzi rodziny,czy cały dzien go nie ma i nawet dziecko boi sie isc do niego na rece.(jak jakas mama w innym poscie pisze) Ale

jak kobieta z 24 h poswieci kilka w innym celu niz zajmowanie sie dzieckiem to innym babom odpierdla? WHY? Rok siedzenia w domu to bardzo duzo dla kobiety,ktora poza domem przed ciaza miała jeszcze jakies zycie.

Ja zauwazyłam,ze najwiecej fochow o zycie innych maja kobiety,ktore zwyczajnie nie maja gdzie wyjsc z domu i nie maja do czego wrocić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
33 minuty temu, Gość gosc napisał:

Wiec co dokladnie ,kobieto, przeszkadza Ci w rozmowach innych? Sluchawki do uszu, poć sie i nie właczaj sie do dyskusji

Mi akurat nic nie przeszkadza, bo nie rozmawiam z TAKIMI osobami. Dałam komentarz bo chciałam autorce przekazać, że te osoby mają gówniane życie bo im bardziej się chwalisz i przeżywasz tym bardziej gówniane życie masz. Chciałam pocieszyć autorkę, by przestała słuchać fitmadek, a robiła swoje. Ty jednak masz jakiś ból. Może jesteś taką madka, która musi się dowartościować, możliw. Bo nawet nie potrafisz zrozumieć prostego komentarza. NIGDZIE nie napisałam że mi przeszkadzają rozmowy innych. Po prostu wiem jakie bajki ludzie opowiadają i im nie wierzę i robię swoje. I tego życzę autorce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Klamka napisał:

Strasznie jesteś jadowita. Wyczuwam ból odwłoka i ogólną frustrację życiową oraz wielkie pieniactwo spowodowane tym że ktoś słusznie zauważył że większość bab to idio!taki które koniecznie muszą się przechwalać którą można więcej pola wyorać. Dostalyscie już order z aluminium za pracownika roku? Biedne te wasze niemowlęta. Choć mniemam że większość z was nie ma dzieci i nie ma nawet na nie widoku. A z perspektywy bezpłodnej przegrywicy łatwo się mówi.

 

moje dzieci maja tez ojca 😄 ja jestem jadowita? a skad u ciebie ten jad? szczesliwy urlop macierzynski? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Mi akurat nic nie przeszkadza, bo nie rozmawiam z TAKIMI osobami. Dałam komentarz bo chciałam autorce przekazać, że te osoby mają gówniane życie bo im bardziej się chwalisz i przeżywasz tym bardziej gówniane życie masz. Chciałam pocieszyć autorkę, by przestała słuchać fitmadek, a robiła swoje. Ty jednak masz jakiś ból. Może jesteś taką madka, która musi się dowartościować, możliw. Bo nawet nie potrafisz zrozumieć prostego komentarza. NIGDZIE nie napisałam że mi przeszkadzają rozmowy innych. Po prostu wiem jakie bajki ludzie opowiadają i im nie wierzę i robię swoje. I tego życzę autorce. 

gdziez to wierzyć ,ze poza garami istnieje zycie? kto to słyszal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

a dla mnie to twoja opinia,a nie fakt 😄 3 msc byłam na macierzynskim, pozniej syn zostawal z mezem,a ja zajmowałam sie pracą oraz mialam czas dla siebie. Dzieci tez maja ojca i jakos nikt cholery nie dostaje ,jak ten ojciec za granica pracuje i po 3 msc nie widzi rodziny,czy cały dzien go nie ma i nawet dziecko boi sie isc do niego na rece.(jak jakas mama w innym poscie pisze) Ale

jak kobieta z 24 h poswieci kilka w innym celu niz zajmowanie sie dzieckiem to innym babom odpierdla? WHY? Rok siedzenia w domu to bardzo duzo dla kobiety,ktora poza domem przed ciaza miała jeszcze jakies zycie.

Ja zauwazyłam,ze najwiecej fochow o zycie innych maja kobiety,ktore zwyczajnie nie maja gdzie wyjsc z domu i nie maja do czego wrocić.

Wszystkie moje koleżanki które zostały na macierzynskim miały do czego wrócić. Jedna lekarz druga w korpo na stanowisku za 8k do ręki. Zmień dealera. Po prostu normalnej kobiecie która nie ma dziecka w d.troszke się wszystko przewartościowuje w pewnym momencie. Jak ktoś słusznie mówił jedna lubi bawić dziecko a druga jak jej piniąchy brzęczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Mi akurat nic nie przeszkadza, bo nie rozmawiam z TAKIMI osobami. Dałam komentarz bo chciałam autorce przekazać, że te osoby mają gówniane życie bo im bardziej się chwalisz i przeżywasz tym bardziej gówniane życie masz. Chciałam pocieszyć autorkę, by przestała słuchać fitmadek, a robiła swoje. Ty jednak masz jakiś ból. Może jesteś taką madka, która musi się dowartościować, możliw. Bo nawet nie potrafisz zrozumieć prostego komentarza. NIGDZIE nie napisałam że mi przeszkadzają rozmowy innych. Po prostu wiem jakie bajki ludzie opowiadają i im nie wierzę i robię swoje. I tego życzę autorce. 

Dzięki za wsparcie. Ja też od razu sobie myślę że skoro takie osoby specjalnie biorą sobie mnie jako słuchacza o tych ich sukcesach to widać wcale takie szczęśliwe nie są na jakie się kreują

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wszystkie moje koleżanki które zostały na macierzynskim miały do czego wrócić. Jedna lekarz druga w korpo na stanowisku za 8k do ręki. Zmień dealera. Po prostu normalnej kobiecie która nie ma dziecka w d.troszke się wszystko przewartościowuje w pewnym momencie. Jak ktoś słusznie mówił jedna lubi bawić dziecko a druga jak jej piniąchy brzęczą.

ja sie pytam jeszcze raz, czy wasze dzieci ojcow nie maja, ze to wy musicie ten rok z dziecmi siedziec? Co zlego jest w brzęczeniu pieniedzy? 😄 Poza tym kto ocenia kto jest normalny ,a kto nie? Ty jestes normalna uwazajac ,ze rok w domu mieszajac zupe to cud i miod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Przykro to mi jest jak czytam wypociny takiego kulawo wróżącego medium jak ty. Codzienny syf w domu? Ty się słyszysz? Oglądanie tv? leżenie na kanapie, mówiłam babo że nie mam ani chwili by usiąść bo dziecko jest nieodkładalne i jak sie je odłoży to płacze aż do sinienia.

Nie rozumiem jak w ogóle mozna mowic, ze ktos kto poszedl na maceirzynski nie ma zadnych sukcesow zawodowych 🙂 dziecko, moja znajoma zarabiala 8k do reki miesiecznie a na maceirzynski poszła cały. Nie nazwałabym jej nieambitna 🙂

tak tak, twoja znajoma. A ty? 😄 normalnie masz tak absorbujace dziecko,ze nikt takiego nie ma 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

ja mam zdalna prace, ktora polega na tym,ze pytam ludzi czy maja jakis problem 😄

Do pracy wrociłam 2 msc po porodzie, bo ta praca to nie praca,a przyjemnosc. Przynosi spore pieniadze, pracuje malo, kiedy chce i umowie spotkanie. Gdybym pracowała na etacie za marne pieniadze, tez bym sie nie spieszyla z powrotem.

Prace sobie zorganizowałam tak,ze pracowalam 3 dni w tygodniu.Dwa dni- prawie cale, jeden -po poludniu.

Maz zajmował sie wtedy dziecmi (bliznieta)

Przez reszte tygodnia zajmowalam sie dziecmi, domem, gotowalam, pieklam chleb,sprzątałam, chodziłam z nimi na szczepienia, specery i cieszyłam sie macierzynstwem. Zreszta tak jest do dzis, a dzieci maja juz po 3 lata. Jak pojda do przedszkola to wroce do pracy w wiekszym wymiarze godzin.

Macierzynstwo jest takie jak kazdy widzi i bywa męczące,zwlaszcza jesli dziecko jest bardzo wymagajace,absorbujące, a ja mam x2.   W ciazy nie pracowałam od 30tc, bo dzieciom spieszyło sie na swiat, wiec sporo sie wylezalam,wynudziłam i to juz mnie doprowadzało do frustracji. Urodziłam, posiedziałam 2 miesiace jako etatowa mama i stwierdziłam,ze muszę wyjsc do ludzi,bo inaczej  zwariuje. Brakowalo mi tego. Dla mnie praca to odskocznia,bo wyjde z domu,spotkam sie z ludzmi na kawie, porozmawiam, wroce z efektami i zadowolona. Czasem sie za nimi nawet stęsknie za rodziną 😄

Nie widze w tym nic złego,zwlaszcza ze dzieci są w najlepszych rękach, ja jestem odswieżona , spokojniejsza, szczesliwsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
45 minut temu, Gość Gość napisał:

A do tych co się naśmiewają z męża jednej z pan powiem tyle, głupie jesteście i zazdrościcie bo wasz Janusz nigdy by rodziny nie utrzymal sam nawet przez rok . Ona wyraźnie pisze że sama też chce takiego życia a wy zawsitnie udajecie że ona to robi wbrew sobie bo pan mąż chcial. Wasz za to uzależnia wasza wartość od tego czy zarabiacie. Nie macie też instynktu, nie lubicie przebywać ze swoim dzieckiem więc zwalacie na ambicje i karierę a wy po prostu macie te dzieci w d.skoro ktoś wam daje rok płatnego macierzyńskiego a nie umiecie skorzystać nawet z połowy tego bo już wam się pod dooopcią pali. Możecie mnie wyzywać i się naśmiewać ale to nie jest normalne żeby kasa i klient były ważniejsze od tych pierwszych miesięcy życia dziecka. To jest chore, rozumiem jakby nie było tych urlopów ale jak są to tylko bezduszny robot z tego nie skorzysta. I po co wam dzieci. Co wam zrobi rok przerwy? A jak nie możecie żyć bez tego to nie zameczajcie innych teoriami jakie to wy jesteście cudne i nie podbudowujcie się kosztem innych skoro same się z sobą podobno tak super czujecie to po co wam informowanie świata o tym w miejscu które nie jest do tego 

Oj, kogoś tu zazdrość zżera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ja mam zdalna prace, ktora polega na tym,ze pytam ludzi czy maja jakis problem 😄

Do pracy wrociłam 2 msc po porodzie, bo ta praca to nie praca,a przyjemnosc. Przynosi spore pieniadze, pracuje malo, kiedy chce i umowie spotkanie. Gdybym pracowała na etacie za marne pieniadze, tez bym sie nie spieszyla z powrotem.

Prace sobie zorganizowałam tak,ze pracowalam 3 dni w tygodniu.Dwa dni- prawie cale, jeden -po poludniu.

Maz zajmował sie wtedy dziecmi (bliznieta)

Przez reszte tygodnia zajmowalam sie dziecmi, domem, gotowalam, pieklam chleb,sprzątałam, chodziłam z nimi na szczepienia, specery i cieszyłam sie macierzynstwem. Zreszta tak jest do dzis, a dzieci maja juz po 3 lata. Jak pojda do przedszkola to wroce do pracy w wiekszym wymiarze godzin.

Macierzynstwo jest takie jak kazdy widzi i bywa męczące,zwlaszcza jesli dziecko jest bardzo wymagajace,absorbujące, a ja mam x2.   W ciazy nie pracowałam od 30tc, bo dzieciom spieszyło sie na swiat, wiec sporo sie wylezalam,wynudziłam i to juz mnie doprowadzało do frustracji. Urodziłam, posiedziałam 2 miesiace jako etatowa mama i stwierdziłam,ze muszę wyjsc do ludzi,bo inaczej  zwariuje. Brakowalo mi tego. Dla mnie praca to odskocznia,bo wyjde z domu,spotkam sie z ludzmi na kawie, porozmawiam, wroce z efektami i zadowolona. Czasem sie za nimi nawet stęsknie za rodziną 😄

Nie widze w tym nic złego,zwlaszcza ze dzieci są w najlepszych rękach, ja jestem odswieżona , spokojniejsza, szczesliwsza.

Dodam,że piersia karmiłam do 2rż , wiec laktacja nie ucierpiała 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oj, kogoś tu zazdrość zżera.

Niektórzy nie kumają 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość gosc napisał:

tak tak, twoja znajoma. A ty? 😄 normalnie masz tak absorbujace dziecko,ze nikt takiego nie ma 😄

Masakra kobieto jaki ty masz ścisk zadu. Strasznie cię boli ten mój temat i wpisy. Czy ty zamierzasz kiedyś skończyć te brednie? Tak wiemy twój mąż się opiekował i to jest ok bo to rodzic ale dobrze o tym wiesz że mało który ojciec decyduje się zamienić z matką dziecka i takich przypadków jest na tyle mało że poruszać je w argumentacji nie ma sensu. Bo to są wyjątki. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I ty się w ogóle odzywać nie powinnaś bo temat ciebie nie dotyczy w takim razie albo zacząć od tego powinnaś że mąż siedział z dziećmi. ty się do tej dyskusji nie kwalifikujesz skoro z dziećmi siedział mąż a nie np.obca baba w pierwszym roku jego życia gdy dziecko rodzica potrzebuje bardziej niż się wam wydaje. Zatem skończ już bo oczy krwawią. Poza tym masz chyba niezdiagnozowane zaburzenie psychiczne bo to widać na km że masz ciśnienia dwieście i sama sobie odpisujesz udając że to są inne osoby. Jakiś problem życiowy? Jednak nie jesteś taka spełniona na jaką się nachalnie kreujesz niczym druga Lewandowska? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Masakra kobieto jaki ty masz ścisk zadu. Strasznie cię boli ten mój temat i wpisy. Czy ty zamierzasz kiedyś skończyć te brednie? Tak wiemy twój mąż się opiekował i to jest ok bo to rodzic ale dobrze o tym wiesz że mało który ojciec decyduje się zamienić z matką dziecka i takich przypadków jest na tyle mało że poruszać je w argumentacji nie ma sensu. Bo to są wyjątki. 

 

Ale mój mąż sie nie zamienił, tylko dzielil opieka. Może właśnie inne kobiety mają dziecmi z mezami i dlatego mogą poświęcić się tez innym rzeczom? A może to większość kobiet nie ma wyjscia i siedzi na tym macierzyńskim ,bo mają to dziecko same i to nie jest ich decyzja?  Ja nie mam ścisku w tyłku, dyskusja rozwinęła się tak jak wyżej i tylko ja kontynuuje. To nie są brednie, bo dziecko ma dwoje rodziców, a Ty nazywasz nienormalnymi kobiety, które korzystając z tego faktu, zostawiają dziecko z mezem i spełniają swoje ambicje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

I ty się w ogóle odzywać nie powinnaś bo temat ciebie nie dotyczy w takim razie albo zacząć od tego powinnaś że mąż siedział z dziećmi. ty się do tej dyskusji nie kwalifikujesz skoro z dziećmi siedział mąż a nie np.obca baba w pierwszym roku jego życia gdy dziecko rodzica potrzebuje bardziej niż się wam wydaje. Zatem skończ już bo oczy krwawią. Poza tym masz chyba niezdiagnozowane zaburzenie psychiczne bo to widać na km że masz ciśnienia dwieście i sama sobie odpisujesz udając że to są inne osoby. Jakiś problem życiowy? Jednak nie jesteś taka spełniona na jaką się nachalnie kreujesz niczym druga Lewandowska? 🙂

A skąd ty wiesz kto sie zajmuje innymi dziecmi? Czy maz opiekujacy sie potomstwem to taka rzadkosc? 😄 ciśnienia nie mam, śmieje się z Ciebie. Wiesz,że juz 7 h produkujesz ten post ? Tak wygląda poświęcenie sie macierzyństwu? A można zrobić coś kreatywnego 😄 niewiele wiem o Lewandowskiej , nie oglądam tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja podziwiam takie kobiety, które dają radę zajac sie domem, dziecmi, mają ugotowane, pracuja, mają ambicje, znajdują jeszcze czas na hobby i fitness. Brawo.

Najgorsze są te wiecznie zmęczona życiem mamuśki, które nic nie robia, a nigdy nie mają na nic siły. 

Nie oszukujmy sie,że jak ktoś jest cały czas w domu z dzieckiem to posprzątane i ugotowane zajmuje 2h dziennie, bo robi to na bieżąco. I skąd to zmęczenie?

Zwyczajne lenistwo, zmuszenie tym wyczekiwanym dzieckiem, nie chce im sie tyłka ruszyć,A sycza ma osoby bardziej aktywne. 

Mi się tez czasem nie chce, ale przebywanie z ludźmi aktywnymi mnie motywuje a nie wkurza

Troche mnie dobilas, bo od 4 miesiecy szukam pracy i juz w depresje popadlam. Dziecko do przedszkola poszlo, nie choruje, a ja w domu ani posprzatane, ani ugotowane, ani nic. Wysle kilka cv dziennie, pojade dwa razy w tygodniu na rozmowe, a cale dnie to bym spala. Mam dosc naprawde. Duzo ofert musze pomijac, czesto na rozmowie rezygnuje z pracy, bo mąż zmienil prace niedawno na taka, ze nigdy nie wie,jak w przyszlym tygodniu pracuje, wie jedynie, na ktora godzine ma następnego dnia, nie wie nawet, o ktorej konczy. Jego praca jest dla mnie horrorem. Płaczę polowe czasu, który dziecko spędza w przedszkolu. Nie choruje, ale jak dluzej zostaje niz do 15 (o tej konczt w dwa dni zajecia, w pozostale do 14) to płacze bardzo, bo idzie dp innej grupy, gdzie są starsze dzieci i nie ma jej pań i nie chcę, żeby tam była. W moim rejonie i tak o pracę calkiem ciężko, ale najgorsze jezt to, ze szukam pracy do góra 14.30, bez zmian. Juz nawet olałam moje wyższe wyksztalcenie, moge isc na produkcje, do sklepu, byle te godziny sie zgadzaly. Schudłam 5 kg, mam przez to niedowage, w dzien ledwo na nogach stoje, a w nocy spac nie moge. Wczesniej mialam zawsze obiad zrobiony, posprzatane nie na błysk non stop, ale czysto mialam, cwiczylam w domu, czytalam ksiazki, z dzieckiem wyprawy do lasu, nad rzeke, codzuennie rozwijajace zabawy,a teraz depresja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Troche mnie dobilas, bo od 4 miesiecy szukam pracy i juz w depresje popadlam. Dziecko do przedszkola poszlo, nie choruje, a ja w domu ani posprzatane, ani ugotowane, ani nic. Wysle kilka cv dziennie, pojade dwa razy w tygodniu na rozmowe, a cale dnie to bym spala. Mam dosc naprawde. Duzo ofert musze pomijac, czesto na rozmowie rezygnuje z pracy, bo mąż zmienil prace niedawno na taka, ze nigdy nie wie,jak w przyszlym tygodniu pracuje, wie jedynie, na ktora godzine ma następnego dnia, nie wie nawet, o ktorej konczy. Jego praca jest dla mnie horrorem. Płaczę polowe czasu, który dziecko spędza w przedszkolu. Nie choruje, ale jak dluzej zostaje niz do 15 (o tej konczt w dwa dni zajecia, w pozostale do 14) to płacze bardzo, bo idzie dp innej grupy, gdzie są starsze dzieci i nie ma jej pań i nie chcę, żeby tam była. W moim rejonie i tak o pracę calkiem ciężko, ale najgorsze jezt to, ze szukam pracy do góra 14.30, bez zmian. Juz nawet olałam moje wyższe wyksztalcenie, moge isc na produkcje, do sklepu, byle te godziny sie zgadzaly. Schudłam 5 kg, mam przez to niedowage, w dzien ledwo na nogach stoje, a w nocy spac nie moge. Wczesniej mialam zawsze obiad zrobiony, posprzatane nie na błysk non stop, ale czysto mialam, cwiczylam w domu, czytalam ksiazki, z dzieckiem wyprawy do lasu, nad rzeke, codzuennie rozwijajace zabawy,a teraz depresja 

To jest zrozumiałe, tez przez to przechodziłam. Na spokojnie odpowiedz sobie na pytanie co chcesz robić w życiu, co lubisz robić , ile chciałabyś zarabiać i wtedy znajdziesz sposób jak  to zrobić.  Teraz masz dolka i brak Ci pomysłów oraz rozwiązań. Zmuś sie do ruchu, poszukaj ludzi którzy motywują do działania i będzie dobrze 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
40 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale mój mąż sie nie zamienił, tylko dzielil opieka. Może właśnie inne kobiety mają dziecmi z mezami i dlatego mogą poświęcić się tez innym rzeczom? A może to większość kobiet nie ma wyjscia i siedzi na tym macierzyńskim ,bo mają to dziecko same i to nie jest ich decyzja?  Ja nie mam ścisku w tyłku, dyskusja rozwinęła się tak jak wyżej i tylko ja kontynuuje. To nie są brednie, bo dziecko ma dwoje rodziców, a Ty nazywasz nienormalnymi kobiety, które korzystając z tego faktu, zostawiają dziecko z mezem i spełniają swoje ambicje.

Nie, ja nazwałam nienormalnymi kobiety które zostawiają miesieczniaka z obca kobieta a nie z własnym mężem. Ty mi to wkładasz w usta i to ty się tu produkujesz od kilku h, mnie nie było prawie od początku, weszłam i patrzę że naklepalyscie 3 strony a teraz już cztery. Jesteś yebanym trollem i gardzę takimi, bo twoim jedynym celem jest zmyślać że powiedziałam coś czego nie mówiłam i mi to wpierać. Weź zejdź już ze mnie.  Ja twojego świra nie będę leczyć. Współczuje twojemu facetowi że jest z takim młotem. Takiego cepa ma w domu co ludźmi gardzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Gość Gość napisał:

A skąd ty wiesz kto sie zajmuje innymi dziecmi? Czy maz opiekujacy sie potomstwem to taka rzadkosc? 😄 ciśnienia nie mam, śmieje się z Ciebie. Wiesz,że juz 7 h produkujesz ten post ? Tak wygląda poświęcenie sie macierzyństwu? A można zrobić coś kreatywnego 😄 niewiele wiem o Lewandowskiej , nie oglądam tv

Znalazła się ta co się 7 h nie produkuje. Nawet mierzy czas. To tak wygląda ta twoja rozwijająca cię kariera? Pewnie robisz jakieś pierdy bo gdyby to było coś naprawdę ważnego, nie miałabyś czasu na kafeterię. W tej sytuacji naprawdę nie masz się co wywzszac.a jeśli dzis nie robiłaś nic z pracy i jeśli dziś jest czas na dziecko to też średnio ci idzie opieka nad nim.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×