Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Noemi

Mój chłopak nie potrafi mi zaufać i wybaczyć. Co mam zrobić?

Polecane posty

Zacznijmy od tego, że mój chłopak chodzi do zawodówki, a w zupełności mi to nie przeszkadza. Moja mama natomiast uważa, że mój chłopak powinien chodzić do liceum więc na początku naszego związku 9 miesięcy temu powiedzieliśmy oboje jej, że mój chłopak chodzi do liceum. Wszystko było w porządku do czasu kiedy zaczęły się moje wielkie obawy. Jestem dziewczyną po wielu przejściach jak i mój obecnie były chłopak. Bardzo go kocham i bardzo mi na nim zależy ale niestety z powodów moich problemów z przeszłości nie potrafię panować nad emocjami jeszcze w 100%. Niestety większość złości przelewałam na niego ale za każdym razem tego bardzo żałowałam. W ostatnim czasie niestety przesadziłam i napisałam do jego kuzyna żeby jakby znał jakąś fajną dziewczynę to powinien ją zapoznać z moim chłopakiem. Martwiłam się po prostu, że ten związek po prostu za niedługo się skończy z powodu tego, że za niedługo ma maturę zawodową. Chciałam dobrze ale niestety on się bardzo zdenerwował. Po tym wszystkim ze mną zerwał. Próbuję od ponad tygodnia przekonać go, że dla niego zrobiłabym wszystko i naprawdę chcę się dla niego zmienić i dla siebie zmienić po prostu dla nas. Naprawdę żałuję tego co do tej pory mu zrobiłam i powiedziałam ale również bardzo chcę poprawy i bardzo chciałabym żeby dał mi szansę ale on mówi, że to koniec, że on ma tego dość i że nie da mi żadnej szansy. Postanowiłam, że za tydzień w piątek do niego pojadę jak będzie jeszcze w szkole. Poczekam na niego i po jego powrocie postaram się z nim porozmawiać. Ale bardzo bym prosiła o jakieś rady ponieważ naprawdę chciałabym się poprawić i naprawić moją relację z nim ale nie wiem w jaki sposób to zrobić. Próbowałam już chyba wszystkiego. Dodam jeszcze, że mieszkamy od siebie 42km trochę dużo bo dojazd mamy bardzo słaby. I w sumie całe zerwanie i potem prośby były przeprowadzone tylko i wyłącznie przez telefon. Naprawdę wręcz błagam o rady, a nie o pisanie, że zrobiłam źle, że tak nie powinnam, że za późno się zabieram za poprawę siebie, itp. Bo to już wiem doskonale ale naprawdę chciałabym to naprawić bo jest dla mnie wszystkim i z nikim nie byłam taka szczęśliwa jak z nim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno, masz takie jazdy, że żaden ogarnięty facet by z tobą, w tym stanie, nie wytrzymał. Nie piszę tego po to by cię dołować, ale by dać ci do zrozumienia, że musisz coś zacząć ze sobą robić!

Chcesz go odzyskać, to wpierw musisz go przekonać, że te sms-y o tym by osoba trzecia poszukała mu innej dziewczyny nie wynikały z tego, że nic do niego nie czujesz, a wynikały właśnie z twoich problemów ze sobą.

No i najważniejsze, pokaż mu, że faktycznie chcesz się zmienić - zapisz się na terapię do psychologa - i traktuj to bardzo poważnie, serio, bo ani z nim ani z nikim nic nie zbudujesz, jak będziesz takie akcje robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy Ci na nim - pokaż to.  Nie odpuszczaj. I panuj, do ciężkiej cholery, nad nerwami. Bez względu na wszystko. Kobiety uważają, że mężczyźni muszą znosić fochy, nerwy,  wyładowywanie złości z tytułu posiadania burzy hormonalnej. Nie, tak nie jest.

Podkreśl, że wykształcenie zawodowe jest w Twojej opinii świetna sprawa, jeśli zostanie fachowcem i będzie to robił z pasji.... Że jesteś dumna z niego. Niech wie, że ma w Tobie oparcie. Jeśli możesz, zapewnij go, że powiecie mamie, że ukończył zawodówkę, nie liceum, i że to żaden wstyd. Bądź kreatywna, spraw, by czuł się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuii

Pogadaj z tym kuzynem ze to byl glupi zart, i dodaj o wiele wiecej jak cenisz swojego itd bo osmieszylas go w jego rodzinie, a kuzyn na pewno mu dogryza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silia

Blagasz o rade? Zostaw chlopaka i wszystkich innych facetow w spokoju, idz na terapie i dorosnij, dopiero potem szujaj partnera. Po co komu problem, jezeli moze znalezc fajna i zdrowa na umysle dziewczyne?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysztof

Jedyna dobra rada to pytanie do niego? Czy chcesz mi wylizac? Rewanz tez powinien nastapic. Spotkania cykliczne i uratujesz. ALE pamietaj zadnego skesu. Czy Ty mialas w przeszlosci cpunskie porblemy? Opisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, Gość Uuii napisał:

Pogadaj z tym kuzynem ze to byl glupi zart, i dodaj o wiele wiecej jak cenisz swojego itd bo osmieszylas go w jego rodzinie, a kuzyn na pewno mu dogryza

To jest jego bardzo bliski kuzyn i wspiera go nawet próbował nas pogodzić bo cały czas twierdzi, że jesteśmy dla siebie stworzeni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Noemi napisał:

To jest jego bardzo bliski kuzyn i wspiera go nawet próbował nas pogodzić bo cały czas twierdzi, że jesteśmy dla siebie stworzeni. 

no to mu robi wilczą przysługę, nie jesteś wystarczająco dojrzała na związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Gość Gość napisał:

no to mu robi wilczą przysługę, nie jesteś wystarczająco dojrzała na związek

Jestem wystarczająco ale po przejściach i pracuje nad sobą od paru lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Noemi napisał:

Jestem wystarczająco ale po przejściach i pracuje nad sobą od paru lat. 

i ani przez chwilę nie przyszło ci do głowy, że wysłanie tego smsa to ...yczny pomysl? To nie jest coś co powiedziałaś pod wpływem emocji, tylko coś co napisałaś, mogłaś to skasować, mogłaś w ogóle nie pisać. gdybyś była dojrzała emocjonalnie to ten sms by nawet nie powstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mgr
1 godzinę temu, Noemi napisał:

Zacznijmy od tego, że mój chłopak chodzi do zawodówki, a w zupełności mi to nie przeszkadza. Moja mama natomiast uważa, że mój chłopak powinien chodzić do liceum więc na początku naszego związku 9 miesięcy temu powiedzieliśmy oboje jej, że mój chłopak chodzi do liceum. Wszystko było w porządku do czasu kiedy zaczęły się moje wielkie obawy. Jestem dziewczyną po wielu przejściach jak i mój obecnie były chłopak. Bardzo go kocham i bardzo mi na nim zależy ale niestety z powodów moich problemów z przeszłości nie potrafię panować nad emocjami jeszcze w 100%. Niestety większość złości przelewałam na niego ale za każdym razem tego bardzo żałowałam. W ostatnim czasie niestety przesadziłam i napisałam do jego kuzyna żeby jakby znał jakąś fajną dziewczynę to powinien ją zapoznać z moim chłopakiem. Martwiłam się po prostu, że ten związek po prostu za niedługo się skończy z powodu tego, że za niedługo ma maturę zawodową. Chciałam dobrze ale niestety on się bardzo zdenerwował. Po tym wszystkim ze mną zerwał. Próbuję od ponad tygodnia przekonać go, że dla niego zrobiłabym wszystko i naprawdę chcę się dla niego zmienić i dla siebie zmienić po prostu dla nas. Naprawdę żałuję tego co do tej pory mu zrobiłam i powiedziałam ale również bardzo chcę poprawy i bardzo chciałabym żeby dał mi szansę ale on mówi, że to koniec, że on ma tego dość i że nie da mi żadnej szansy. Postanowiłam, że za tydzień w piątek do niego pojadę jak będzie jeszcze w szkole. Poczekam na niego i po jego powrocie postaram się z nim porozmawiać. Ale bardzo bym prosiła o jakieś rady ponieważ naprawdę chciałabym się poprawić i naprawić moją relację z nim ale nie wiem w jaki sposób to zrobić. Próbowałam już chyba wszystkiego. Dodam jeszcze, że mieszkamy od siebie 42km trochę dużo bo dojazd mamy bardzo słaby. I w sumie całe zerwanie i potem prośby były przeprowadzone tylko i wyłącznie przez telefon. Naprawdę wręcz błagam o rady, a nie o pisanie, że zrobiłam źle, że tak nie powinnam, że za późno się zabieram za poprawę siebie, itp. Bo to już wiem doskonale ale naprawdę chciałabym to naprawić bo jest dla mnie wszystkim i z nikim nie byłam taka szczęśliwa jak z nim. 

Jak dobrze pójdzie to może z mamą zaczniesz chodzić.  A mama po jakiej szkole jest? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kur
16 minut temu, Noemi napisał:

Jestem wystarczająco ale po przejściach i pracuje nad sobą od paru lat. 

Czyli molestowana przez ksiedza? Bita przez matke akoholiczke? Wysylana do pacy pod latarnia przez ojca cygana? Po nieudanej opreacji powiekszenia piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mnie też nie ufa trudno tak musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×