Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lavieenrose

Trudna relacja.. olać i zapomnieć czy czekać? Pomóżcie

Polecane posty

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

On miał wybor i wyboru dokonał dużo wcześniej zanim dostał ultimatum.Ma dużo czasu na przemyślenia i nie ma czegoś takiego jak zamknieta furtka.Facet jak mu zależy mur rozbije.

Też tak uważam. Nie ma czegoś takiego co by mogło przeszkodzić gdyby chciał to by się odezwał nawet jak mu kazałam zniknąć dlatego nie mam się o co martwic widocznie mu przeszło i tyle i muszę się z tym pogodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Chrzan napisał:

Zimne ryby co najwyzej wymuszaja:) 

No właśnie a poza tym gdybym nie była gorąca to on by nawet się mną nie zainteresował zacznijmy od tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ssss

Skoro wiesz co I jak to po co pytasz, tu wszystko jest mozliwe, skoro nie rozumiesz to pewnie czegos nie wiesz bo np to zatail 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ssss

Tak czy siak nie rozkochalas go bez wzgledu na to jak goraca jestes( chociaz nie probowal) a goraco I tak zaczyna sie od glowy, on poszedl wiec spalone, nie byl dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eskaa

Niestety przeżyłam podobną sytuację. Relacja nie przetrwała. Nie mamy kontaktu do dziś. On to olał i znacznie szybciej się pozbierał. Ja nad wszystkim rozmyślałam jak Ty teraz, chciałam dociekać i wierzyłam że musi być jakiś sensowny powód przerwania tego co wspólnie tworzyliśmy. Szkoda życia, szkoda czasu i szkoda nerwów. Odpuść. Potraktowałas go dobrze, tak po ludzku. Wróci do Ciebie dobro. W drugim, innym człowieku, wcześniej czy później, ale wróci. ;)) 

Bądź szczęśliwa nie trać swojej życiowej energii. Nie rozwiązuje się supła, który należy obciąć tak samo jak nie obcina się węzła, który da się rozplątać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czym jest związek,  związek miedzy innymi jest wzajemnym dopełnieniem braków. Każdy z nas dźwiga jakieś traumy czasem większe czasem mniejsze a my świadomie lub mniej szukamy sposobów by niestety je stłumić zamiast  wyleczyć by na jakiś czas  poczuć się lepiej. I tu pojawiasz się ty dostarczając czegoś czego on na tym etapie swojego życia potrzebował, może to była uwaga, może jakieś zrozumienie, może cokolwiek. To mu wystarczy na jakiś czas  lecz prędzej czy później wejdzie w podobną relację by znów uciec, bądź odezwie się do ciebie znów kwestia czy wyciągniesz wnioski i przyjrzysz się bo na co będziesz pisać się już wiesz. Może być też tak że dzięki tobie on już wyruszył do przodu, może pomogłaś mu pozbyć się jakiwwgoś strachu traumy czy blokady dzięki czemu on był gotowy ruszyć dalej  niż tam gdzie ty stanęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Prawda

Prawda raczej jest taka, ze była mu namieszała w głowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Gość Eskaa napisał:

Niestety przeżyłam podobną sytuację. Relacja nie przetrwała. Nie mamy kontaktu do dziś. On to olał i znacznie szybciej się pozbierał. Ja nad wszystkim rozmyślałam jak Ty teraz, chciałam dociekać i wierzyłam że musi być jakiś sensowny powód przerwania tego co wspólnie tworzyliśmy. Szkoda życia, szkoda czasu i szkoda nerwów. Odpuść. Potraktowałas go dobrze, tak po ludzku. Wróci do Ciebie dobro. W drugim, innym człowieku, wcześniej czy później, ale wróci. ;)) 

Bądź szczęśliwa nie trać swojej życiowej energii. Nie rozwiązuje się supła, który należy obciąć tak samo jak nie obcina się węzła, który da się rozplątać. 

Dziękuję za dobre słowa. Z dnia na dzień idę do przodu staram się już o tym nie myśleć 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Gość Gosc Prawda napisał:

Prawda raczej jest taka, ze była mu namieszała w głowie. 

Dlaczego tak uważasz??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×