Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dlaczego

Mój kolega dziwnie się na mnie patrzy

Polecane posty

Gość Dlaczego

Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zezu

Moze masz zeza. A moze to on ma zeza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgggj

Ma oczy to patrzy . Dziwne to jest twoje pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
1 minutę temu, KermitZaba napisał:

Pewnie patrzy się, bo ty się patrzysz, a ty się patrzysz, bo on się patrzy 😄

Hehe tak chyba właśnie jest 🙂

Tylko pytanie: kto zaczął? Hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
3 minuty temu, Gość Zezu napisał:

Moze masz zeza. A moze to on ma zeza. 

Nie mam zeza. On też nie ma. Z naszymi oczkami wszystko git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
3 minuty temu, Gość Hgggj napisał:

Ma oczy to patrzy . Dziwne to jest twoje pytanie.

Normalne pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może mu się podobasz albo coś czyta znicz jak umie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Może mu się podobasz albo coś czyta znicz jak umie.

A jak to stwierdzić z pewnością, że mu się podobam? Bo prócz tych spojrzeń to nic między nami się nie wydarza

Co oznacza: czyta znicz jak umie? 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgggj
8 minut temu, Gość Dlaczego napisał:

Normalne pytanie.

Glupie pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
9 minut temu, KermitZaba napisał:

Teraz to trudno będzie ustalić. W zasadzie wypaliłem z tym tekstem, bo mi się przypomniała dziewczyna koleżanka z klasy, tak się gapiliśmy na siebie czasami 😄 , może ona jeszcze myślała, że jest na rzeczy, bo brałem od niej notatki 😄 , sam miałem straszne pismo, ale w sumie notatki to od co 4 dziewczyny z klasy brałem 😛

F.uck. Może on też taki jest. Tak bezczelnie "podbiera notatki" innym i łypie na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego

KermitZaba: a podobała Ci się choć trochę ta Twoja koleżanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
3 minuty temu, KermitZaba napisał:

Bezczelnie? Poprosiłem ładnie, bo miały schludniejsze od moich, z lepszym charakterem pisma,  a one ładnie dawały mi skopiować. Gdzie tu bezczelność.

W takim sensie, że ona myślała, że jest tą "jedyną", a tu takie kwiatki 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
36 minut temu, KermitZaba napisał:

Pewnie patrzy się, bo ty się patrzysz, a ty się patrzysz, bo on się patrzy 😄

I się zastanawia dlaczego ona tak dziwnie się patrzy 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
6 minut temu, KermitZaba napisał:

Wydaje mi się, że ona mogła myśleć, że na nią lecę :P, ale pewności nie mam.

A nie leciałeś skoro patrzyłeś i uważałeś za jedną z najładniejszych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
2 minuty temu, KermitZaba napisał:

Jak by to tobie wytłumaczyć. Mało mężczyzn ma tak jak ja, choć już kobiet więcej. Jak widzę, atrakcją osobę, to naturalnie przyciąga mój wzrok, ale tylko tyle, nic dalej za tym nie idzie. Takie zainteresowanie damsko-męskie, pojawiało mi się wraz z budowaniem więzi emocjonalnych i to bardzo rzadko, bo można policzyć na palcach jednej dłoni, kobiety, z którymi chciałem się związać. Wszystkie były przeciętne. A kiedyś, przystawiała się do mnie atrakcyjna, ówcześnie 18 letnia dziewica - mokry sen, nie jednego użytkownika kafeterii płci żeńskiej. To ją po prostu zignorowałem, bo miała tak fatalną osobowość, ze trudno mi było nawet być miłym przy niej i nie okazywać tego co o niej myślę.

Ale jak facet / chlopak się gapi to zazwyczaj znaczy, ze mu się podobamy i leci na nas, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
17 minut temu, Gość Gosc napisał:

I się zastanawia dlaczego ona tak dziwnie się patrzy 😂

Na bank 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
3 minuty temu, KermitZaba napisał:

Nie znam wszystkich facetów. Podobno ludzie odruchowo patrzą się na innych ludzi, których uważają za atrakcyjnych fizycznie, mnie się zdarza nawet patrzeć na facetów i nie ma to żadnego podłoża romantycznego czy seksualnego, po prostu się rzucę okiem. To czy komuś się podobamy czy nie, najlepiej ocenić po całym szeregu zachowań, po zaangażowaniu w relacji, czy chce przebywać z nami koniecznie sam na sam, na to w jaki sposób na ciebie parzy, w oczach widać bardzo wiele, to co i jak mówi. Niektórym się zmienia debr głosu nawet.

No on tak długo patrzy... Oboje patrzymy. To trochę taka gierka, wiesz? Wiadomo, że coś wisi w powietrzu i oboje to kontynuujemy... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
Przed chwilą, KermitZaba napisał:

Zresztą jakieś 2 lata temu, natrafiłem na dwie dziwne kobiety. Jedna zadbana kobieta po 30, druga może trochę młodsza ode mnie, oby dwie intensywnie się na mnie patrzyły, z bardzo poważną miną, wcale nie odebrałem tego, że im się podobałem, w ogóle dziwne to było.

Inne czynniki: musnął mnie, przechodząc obok, pochyla się do mnie, gdy rozmawiamy... Szuka kontaktu ze mną w pracy, zagaduje. 

Z poważną miną? Może Cię pragnęły, a może byłeś brudny na policzku czy nosie i nie wiedziały, jak Ci to powiedzieć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
9 godzin temu, KermitZaba napisał:

Szczerze? Jak by to byli faceci, to bym pomyślał, że zaraz do mnie podlecą i będą chcieli robić burdy. Widziałem spojrzenia, zainteresowanych kobiet, nie jestem super przystojny, ale niektórym kobietą się podobałem. Spojrzenia tamtej dwójki, nie przypominały żadnego z pozostałych.

To w takim razie po prostu czymś je w....iałeś i irytowałeś. Albo były wkurzone na Ciebie, a jednocześnie myślały, jakby to było w łóżku z Tobą... Też tak się zdarza czasami 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
9 godzin temu, KermitZaba napisał:

Zmniejszenie fizycznego dystansu, jeśli nie jest ty wymuszone okolicznościami, typu tłum, to dość mocny sygnał zażyłości relacji, jak nie znacie się długo i dobrze, to raczej w tym przypadku to dość mocny sygnał uczucia z jego strony. Próba kontraktu fizycznego też, no chyba ze stałaś w progu drzwi i nie było miejsca 😄 - ale zakładam, że tak nie było. Na bazie tego co teraz napisałaś, można już bardziej założyć, że jest tobą zainteresowany. To są bzdury, pojedyncze nic nie znaczą, ale jak się nakładają, to jak mówi ksiądz Natanek "wiedz, że coś się dzieje"

Właściwie to stałam w progu drzwi, ale mógł spokojnie przeprosić lub po prostu dotknąć mojego ramienia, a on położył dłonie na mojej talii. Trwało to krótko, przesunęłam się i okazało się, że wcale mu się nigdzie nie spieszy i zaczął ze mną rozmawiać. Dziwne to było. Poczułam się fajnie, a jednocześnie niekomfortowo, bo to było dość niespodziewane. Mimo tych spojrzeń wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
3 godziny temu, Gość Dlaczego napisał:

Właściwie to stałam w progu drzwi, ale mógł spokojnie przeprosić lub po prostu dotknąć mojego ramienia, a on położył dłonie na mojej talii. Trwało to krótko, przesunęłam się i okazało się, że wcale mu się nigdzie nie spieszy i zaczął ze mną rozmawiać. Dziwne to było. Poczułam się fajnie, a jednocześnie niekomfortowo, bo to było dość niespodziewane. Mimo tych spojrzeń wcześniej.

a ma żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
29 minut temu, Gość ona napisał:

a ma żonę?

Ma. Oboje mamy partnerów i kryzys w związkach. A jak to się ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego
4 godziny temu, KermitZaba napisał:

To dość zrozumiałe, w końcu jakoś naruszył twoją przestrzeń intymną, a ty najwidoczniej, nie jesteś z nim na tyle żyta emocjonalnie, by to tobie nie przeszkadzało, czy byś wręcz tego oczekiwał. Najwidoczniej by nie było, to dla ciebie komfortowe, bo potrzebujesz do tego etapów lub pewnego obycia, albo obydwu naraz.

 

To trwało chwilę, zaledwie ułanek sekundy, ale jednak... Nie spodziewałam się zupełnie. I było też trochę tak, że przed samą sobą udawałam, że mi to nie odpowiada, a tak naprawdę - zrobiło mi się gorąco i nie wiedziałam zupełnie jak się zachować. 

Nie chciałam też, żeby on zobaczył moje zmieszanie, dlatego udawałam obojętną. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×