Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odchodze

Jeśli przetnie się żyły to ile czasu wypływa krew nim jest koniec?

Polecane posty

Gość odchodze

czy się po prostu powoli odpływa, traci przytomność i koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Gość odchodze napisał:

czy się po prostu powoli odpływa, traci przytomność i koniec?

Zależy którą żyłe się przetnie.  Jesli tętnice to kilkanaście sekund do minity pół, torej i  fikumiku game over

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudy

po odpływie litra do dwóch traci się przytomność i amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zgłaszam na policję! Tobie człowieku potrzebna pomoc. Gdzie są służby ratunkowe? Gdzie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie rób tego rodzinie. Oni najbardziej będą cierpieć i już nigdy w życiu nie zaznają szczęścia i radości !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadm

Jeśli nie jesteś stary, kaleki, czy śmiertelnie chory, to ogarnij się w życiu, praca, samorozwój, poszerzanie horyzontów, samo w sobie życie nie jest złe. Czasem się coś pier....li, ale najważniejsze to myśleć o sobie, ale to nie znaczy że można deptać innych....i przestań tu siedzieć i użalać się nad sobą, poza netem też jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość odchodze napisał:

czy się po prostu powoli odpływa, traci przytomność i koniec?

A co sie stało, no coś ty, nie rób tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najszybciej to tętnicę ciachnąć ale to trzeba wiedzieć gdzie i głęboko ciąć - trzeba być naprawdę zdesperowany żeby to zrobić. Odruch bezwarunkowy raczej nie pozwoli, chyba że psychika już jest ostro wymęczona (choroba, przeżycia).

Z żyłami to taki problem, że jak przetniesz to krew wolno leci i potrafią się skrzepy zrobić i krew zostanie zatamowana. Trzeba by w ciepłej wodzie leżeć - dość długo to trwa i bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Żyj i bądź szczęśliwy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemia

szczęście to iluzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chrześcijanka

Proszę nie rób tego daj Bogu szansę. On JEST. Wołaj do Niego. Tak było ze mną. Chciałam nie żyć a żyje bo On mnie uratował. Zacznij nowe życie z Nim. Poświęcił Swego Jedynego Syna Jezusa byś zaczął nowe życie tylko uwierz w Jego miłość pros o odpuszczenie grzechow a wszystko zostanie Ci wybaczone i Bóg da Ci NOWE ŻYCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

...ety.

Człowiek jest samotny jak palec. Ludzie koło niego są mu tak samo potrzebni jak on im.

Szczęście - to iluzja wykreowana przez nasz mózg. Jak mózg nie działa jak należy to człowiekowi bije na dekiel. Czasami żeby działał w miarę dobrze to ludzie uczęszczają na terapie, zaczynają praktykować jakąś religię czy jadą ostro z lekami od psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Szczęście to spełnienie tego, czego człowiek w życiu potrzebuje. Jak tego nie ma to jest nieszczęśliwy. Szczęście nie jest iluzją tak samo jak życie, istnienie, nie jest iluzją. Ja mu życzę, żeby miał to czego pragnie i żeby był szczęśliwy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnie
16 minut temu, Gość Chrześcijanka napisał:

Proszę nie rób tego daj Bogu szansę. On JEST. Wołaj do Niego. Tak było ze mną. Chciałam nie żyć a żyje bo On mnie uratował. Zacznij nowe życie z Nim. Poświęcił Swego Jedynego Syna Jezusa byś zaczął nowe życie tylko uwierz w Jego miłość pros o odpuszczenie grzechow a wszystko zostanie Ci wybaczone i Bóg da Ci NOWE ŻYCIE

Wierzysz w te brednie to już jesteś stracona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwała pustakom
8 minut temu, Gość gość napisał:

Szczęście to spełnienie tego, czego człowiek w życiu potrzebuje. Jak tego nie ma to jest nieszczęśliwy. Szczęście nie jest iluzją tak samo jak życie, istnienie, nie jest iluzją. Ja mu życzę, żeby miał to czego pragnie i żeby był szczęśliwy. 

Jako człowiek troche żyjący, powtarzam ponownie, życie dla ludzi myślących NIE MA SENSU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość chwała pustakom napisał:

Jako człowiek troche żyjący, powtarzam ponownie, życie dla ludzi myślących NIE MA SENSU.

To się zabij. Czemu dalej zyjesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość chwała pustakom napisał:

Jako człowiek troche żyjący, powtarzam ponownie, życie dla ludzi myślących NIE MA SENSU.

Przeterminowana egzystencjalistyczna poza starego pustaka. Twoje życie nie ma sensu, ale dobrych, wrażliwych ludzi owszem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość chwała pustakom napisał:

Jako człowiek troche żyjący, powtarzam ponownie, życie dla ludzi myślących NIE MA SENSU.

Sam też doszedłem do tego wniosku. Życie to walka o przetrwanie własnych genów. Jakiegoś większego celu, na tym etapie poznania przez nas świata, nie ma.

Wszystkie religie to takie bezpieczniki dla ludzi prostych, żeby widzieli jakiś sens i mieli nadzieję żeby chciało im się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorze nie słuchaj tego satanisty, żyj i dąż do szczęścia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17 godzin temu, Gość odchodze napisał:

 

Co Ci najbardziej w tej chwili doskwiera? Pomodlę się za Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mastadon
3 minuty temu, Bezedury napisał:

Sam też doszedłem do tego wniosku. Życie to walka o przetrwanie własnych genów. Jakiegoś większego celu, na tym etapie poznania przez nas świata, nie ma.

Wszystkie religie to takie bezpieczniki dla ludzi prostych, żeby widzieli jakiś sens i mieli nadzieję żeby chciało im się żyć.

Religia to forma kontroli naiwniaków i pralnia gotówki. Jedyny prawdziwy cel życia to przekaz genetyczny, czym bardziej różnorodny tym lepiej. Ludzie szukają sensu życia a większość się i tak stacza w bagno dosyć szybko, idą za "normą" którą podają media. Masowa kontrola umysłu jest tak łatwa że aż trudno uwierzyć. Kłamstwo ciągle powtarzane staje się prawdą. Temat rzeka i nie na ten wątek. Ogólnie nikt nie ma własnych myśli tylko narzucane podprogowo, a wolność to tylko iluzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Autorze nie słuchaj tego satanisty, żyj i dąż do szczęścia. 

Z Twojej wypowiedzi jedynie mądry jest ten kawałek:  "żyj i dąż do szczęścia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Bezedury napisał:

Z Twojej wypowiedzi jedynie mądry jest ten kawałek:  "żyj i dąż do szczęścia"

A ty jestes tym de.bilem od guczy i jesteś cały durny. twój egzystencjalizm jest stary jak XX wiek i g. warty, a może nawet nie wiesz co to znaczy tylko powtarzasz idee sprzed kilkudziesięciu lat. To ty pisałeś tu kilometrowe wątki o podpisywaniu cyrografu, więc nie mydl oczu, satanisto. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokentiger87

gu i gru to ja :classic_blush:

leżaczek mi kazał 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchodze
12 minut temu, Gość gość napisał:

Co Ci najbardziej w tej chwili doskwiera? Pomodlę się za Ciebie. 

Doskwiera mi świadomość że jestem niewolnikiem tego systemu. Co niby da modlitwa? Jestem "wolny" tylko w teorii, bo w praktyce jestem pod wpływem wązkich reguł systemu który ma za cel wyciskanie ze mnie jak z cytryny zysku bez względu na konsekwencje. Gdy staje się nie przydatny do produkcji zysku, choruje z przemęczenia i stresu, zostaje faszerowany truciznami farmaceutycznymi aby system zatrzymał cały zysk nim zaczne go odbierać. Jesteśmy tylko narzędziem aby inni się na nas bogacili, łatwo jest nas wymienić na innego niewolnika. Jesteśmy nic nie wartym ogniwem.

Jaki jest sens kształcenia się? Aby innym wyrabiać zysk. Z biedaka wiele nie wycisną, chyba że głupi i wpakuje się w długi. Świadomość bycia niewolnikiem systemu to obudzenie się z hipnozy, zwarcie chemiczne które powoduje że stajemy się wrogami systemu. System takich wyrywa jak chwasty, nazywa wariatami, terorystami, psychicznymi, zamyka takich w instytucjach i faszeruje chemią aby zrobić z nich "normalnych", czyli bezmyślnych i posłusznych.... powłoki ludzkie nie zadające pytań.

Jaki sens ciągnąć w tym dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bije Ci na dekiel :classic_rolleyes:

 

Wyluzuj, może brakuje Ci tylko bolca, może wystarczy raz w tygodniu zapalić trawkę lub całkiem zrezygnować z używek ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
6 minut temu, Gość odchodze napisał:

Doskwiera mi świadomość że jestem niewolnikiem tego systemu. Co niby da modlitwa? Jestem "wolny" tylko w teorii, bo w praktyce jestem pod wpływem wązkich reguł systemu który ma za cel wyciskanie ze mnie jak z cytryny zysku bez względu na konsekwencje. Gdy staje się nie przydatny do produkcji zysku, choruje z przemęczenia i stresu, zostaje faszerowany truciznami farmaceutycznymi aby system zatrzymał cały zysk nim zaczne go odbierać. Jesteśmy tylko narzędziem aby inni się na nas bogacili, łatwo jest nas wymienić na innego niewolnika. Jesteśmy nic nie wartym ogniwem.

Jaki jest sens kształcenia się? Aby innym wyrabiać zysk. Z biedaka wiele nie wycisną, chyba że głupi i wpakuje się w długi. Świadomość bycia niewolnikiem systemu to obudzenie się z hipnozy, zwarcie chemiczne które powoduje że stajemy się wrogami systemu. System takich wyrywa jak chwasty, nazywa wariatami, terorystami, psychicznymi, zamyka takich w instytucjach i faszeruje chemią aby zrobić z nich "normalnych", czyli bezmyślnych i posłusznych.... powłoki ludzkie nie zadające pytań.

Jaki sens ciągnąć w tym dalej?

Masz wiele racji, ale widzisz teraz ta (wiem, ze glupia i oklepana) pusta czesc szklanki...

Procz tego co widzisz jest wiecej rzeczy dla ktorych warto zyc.

Nie podam Ci gotowej recepty jakie...wrzucilam link do artykulu, ale moderacja nie przepuscila..

To raport samobojstwach mezczyzn- Polska w czolowce Unii Europejskiej ( byc moze z powodow ekonomicznych, o ktorych piszesz).

Nie jestes wiec samotny w takim mysleniu...

Tu na szybko numer z artykulu 800 70 2222 - centrum wsparcia.

Zadzwon tam prosze i nie daj sie, walcz o siebie!!!

Tu sa numery  800 70 2222.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

No to juz chyba wiem czyj jest wątek. Jesli nie chcesz modlitwy to w żadnym wypadku się za ciebie nie pomodlę. 

Ale dobrze wiedzieć, że za fasadą udawanego szczęścia kryją się myśli samobójcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×