Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia

Tęsknota

Polecane posty

Gość Basia

Każdy dzień to walka, żeby nie myśleć, nie tęsknić, nie napisać, nie zadzownic. Wszystko w środku boli, jest nieustające poczucie zmęczenia. Wyparcie, ze sie nie kocha, ze przecież o tylu mężczyznach dało sie zapomnieć jednego dnia, drugiego trzeciego. Minął rok, a Ja tęsknie za wszystkim co dotyczy jego osoby. Za jego niebieskimi oczami. Doleczkami, które załamywały sie gdy sie uśmiechał, jego szpakowatymi włosami. Ramionami, nikt nie miał tak idealnych ramion jak on. Ustami, które tak pasowały do moim. Każdy dzień to cholerne czekanie. A moze napisze? A moze zadzowni! Przecież nie można o kimś zapomnieć kto był Twoja wielka miłością. A moze to tylko puste słowa, które rzucamy pod wpływem hormonów. Nie potrafię o nim zapomnieć, nie potrafię go nie kochać. Staram sie nienawidzieć, nie wychodzi. Czuje pustkę. Zrobiłabym wszystko, żeby zadzwonił i powiedział ze mnie kocha i tęskni. Czemu dla niektórych ludzi bywamy lekcjami a dla innych błogosławieństwem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja30

Nie czekaj aż zadzwoni tylko sama to zrób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Nie mogę, ma kogoś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja30

Dlaczego pozwoliłaś żeby odszedł? Teraz faktycznie masz problem, ale to z czasem minie. Dobrze jakbyś kogoś nowego poznała to by Ci trochę pozwoliło szybciej zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

To strasznie skomplikowane. Wrócił do byłej zony - 

 „Dla dobra dzieci” 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kava

Niewykluczone, że to była żona była jego wielką miłością, a ty czasową miłością, która wydawała się "wielka" właśnie pod wpływem hormonów. A nawet jeśli nie tak było, on on podjął decyzję, dokonał wyboru, nic już tu nie zmienisz. Pozostaje Ci zająć się sobą i własnym zdrowiem psychicznym, a także fizycznym, bo na obu tych polach znacznie podupadłaś pod pręgierzem takiej niespodzianki, którą zrobił ci ktoś, w kim pokładałaś całkowite zaufanie. 

Możesz ew. poprosić go o rozmowę, taką bardzo szczerą i szczegółową, która być może rozjaśni ci umysł i pozwoli otrząsnąć się z tej zawiedzionej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia

Nie miałam z nim romansu, oni sa po rozwodzie. 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja30

Tylko rozmowa, innego wyjścia nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×