Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka

Nie żałujecie że macie dziecko ?

Polecane posty

Gość Agnieszka

Mój mąż bardzo chce dziecka a ja nie.Nie mam żadnego instynktu macierzyńskiego ani nic podobnego, nie lubię dzieci , nie lubię sie z nimi bawić.  Myśl o tym że ja miałabym je mieć mnie przeraża.. Nie chodzi to że boje sie obowiązków ale po prostu nie czuje żadnej potrzeby posiadania dziecka a nacisk rodziny i męża jest duży mimo że przed ślubem juz wiedział że nie chce dzieci . Powiedzcie mi miałayscie tez tak ? Zazdroszczę kobietom które tak bardzo sie ciesza swoimi dziećmi ale ja tego nie widze .. nigdy nie załowalyscie tej decyzji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My wpadliśmy. Czy żałuję? Chyba nie. Ale jest ciężko, bo moje życie nagle sie skończyło i skomplikowalo. Mam podciete skrzydła i czasem tęsknię za wolnością oraz zazdroszczę ludziom bezdzietny ,że żyją tylko dla siebie, nie mają zbędnych obowiazkow i organizują wszystko pod siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że żadna Ci się tutaj nie przyzna że żałuję ale wierz mi jest całe mnóstwo takich kobiet 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja mówię szczerze że nie żałuję. Może dlatego że nigdy nie byłam specjalnie rozrywkowa, mam duszę domatora a dzieci kocham i instynkt macierzyński czułam już jako mała dziewczynka. Mam synka a córka w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja uważam że jak kobieta już urodzi to rzadko która szczerze żałuje. Organizm jest tak urządzony że wydzielają się hormony przywiązania i nie tylko to, z automatu zaczyna się kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Agnieszka napisał:

Mój mąż bardzo chce dziecka a ja nie.Nie mam żadnego instynktu macierzyńskiego ani nic podobnego, nie lubię dzieci , nie lubię sie z nimi bawić.  Myśl o tym że ja miałabym je mieć mnie przeraża.. Nie chodzi to że boje sie obowiązków ale po prostu nie czuje żadnej potrzeby posiadania dziecka a nacisk rodziny i męża jest duży mimo że przed ślubem juz wiedział że nie chce dzieci . Powiedzcie mi miałayscie tez tak ? Zazdroszczę kobietom które tak bardzo sie ciesza swoimi dziećmi ale ja tego nie widze .. nigdy nie załowalyscie tej decyzji ?

Jak nie chcesz dziecka to się w to nie pakuj bo będziesz całe życie sfrustrowaną matką a Twoje dziecko będzie nieszczęśliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

My wpadliśmy. Czy żałuję? Chyba nie. Ale jest ciężko, bo moje życie nagle sie skończyło i skomplikowalo. Mam podciete skrzydła i czasem tęsknię za wolnością oraz zazdroszczę ludziom bezdzietny ,że żyją tylko dla siebie, nie mają zbędnych obowiazkow i organizują wszystko pod siebie

Mam podobnie ale z drugiej strony życia sobie bez córki teraz nie wyobrażam. Ale fakt, czasem mam dość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Titanic

Ja bardzo żałuję. Zaszłam w ciąże bo rodzina naciskała, wszyscy dopytywali, mówili że trzeba przed 30tką, śmiali się ze starych panien. Więc urodziłam syna i moje życie się skończyło. Najpierw 2 lata bez snu, pieluchy, zero rozrywek. Teraz syn jest w podstawówce i nie znoszę spędzać z nim czasu, jest moim wielkim rozczarowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka
2 minuty temu, Gość Titanic napisał:

Ja bardzo żałuję. Zaszłam w ciąże bo rodzina naciskała, wszyscy dopytywali, mówili że trzeba przed 30tką, śmiali się ze starych panien. Więc urodziłam syna i moje życie się skończyło. Najpierw 2 lata bez snu, pieluchy, zero rozrywek. Teraz syn jest w podstawówce i nie znoszę spędzać z nim czasu, jest moim wielkim rozczarowaniem.

właśnie tego się obawiam i myślę że wiele kobiet tak ma tylko o tym nie mówi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooo

Zalowałam przez pierwsze 2 tygodnie, bo za duzo bylo dla mnie nowego . Potem szybko coraz lepiej, w koncu absolutnie wspaniale i tak trwa, a dzieci dorosłe.   I nie rozumiem, dlaczego mam sciemniać  na anonimowym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

My wpadliśmy. Czy żałuję? Chyba nie. Ale jest ciężko, bo moje życie nagle sie skończyło i skomplikowalo. Mam podciete skrzydła i czasem tęsknię za wolnością oraz zazdroszczę ludziom bezdzietny ,że żyją tylko dla siebie, nie mają zbędnych obowiazkow i organizują wszystko pod siebie

Mam to samo. Na pierwsze dziecko zdecydowałam się świadomie i strasznie było mi ciężko. Gdy odchowalam I cieszyłam się wolnością, wpadliśmy 😞 jest jeszcze gorzej niż przy pierwszym. Mam podciete skrzydła, siedzę na macierzyńskim, przytyłam 7kg i cierpię bo brakuje mi wolności, niezależności i kontaktow z ludźmi.

Gdybym wiedziała to wszystko co wiem dzisiaj NIGDY nie zdecydowałabym się na dziecko oraz na urodzenie dziecka z wpadki. Rozwazalam z resztą usunięcie, ale zdecydowałam, że może rodzeństwo będzie ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja przez dzieci nabawilam się nerwicy i nie zrobiłam kariery zawodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olcia
14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja mówię szczerze że nie żałuję. Może dlatego że nigdy nie byłam specjalnie rozrywkowa, mam duszę domatora a dzieci kocham i instynkt macierzyński czułam już jako mała dziewczynka. Mam synka a córka w drodze.

U mnie jest identycznie. Tez jestem domatorką. Lubię spędzać czas w domu z bliskimi. Nie musże mieć wiele rozrywek do szzcescia. Wystarczy mi jak raz do roku wyjadę na zagraniczne wakacje i kilka razy w roku zrobie domówkę/grilla czy kogos odwiedzimy (ale to rzadko, jesli już to teściów lub przyjaciółkę) Róznica jest jednak taka ze ja nie lubiłam ludzych dzieci, one sie mnie bały nawet chrzesniaka traktowałam jak trędowatego ale gdzies podświadomie chciałam mieć swoje dzieci, ale nie za szybko. Córkę urodziłam kilka dobrych lat po slubie, i pamiętam jak rodzina naciskała ze juz czas, były domysły czy coś z nami nie teges, teksty o leczeniu bezpłodności. Nie tłumaczyłam się. Mąż chciał wczesniej ale rozumiał ze nie jestem psychicznie i mentalnie gotowa. Dopiero w wieku 33 poczułam ze to ten moment. Córka jest największym szczęściem jakie mnie w zyciu spotkało. Choć potrafi dac w kość, raczej jest z tych dzieci żywiołowych, zawsze była zajmująca (ma 4 lata) nie załowałam ani przez chwilę swojej decyzji. Teraz znowu jestem w ciąży. I tez nie sluchałam podszeptów, że najepiej jedno po drugim. Może i tak ale ja nie chciałam. Najwazniejsze aby robić coś w zgodzie z samym sobą. Dodam ze mam ogromna pomoc ze strony męża. Zarówno przy dziecku jak i w domu. Tesciowa dobrze go przygotowała do zycia. To tez jest bardzo wazne, gdy ma sie wsparcie ze strony partnera. Etedy obowiązki dzieli się na 2 osoby i naprawdę nie jest tak cięzko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 godzin temu, Gość Agnieszka napisał:

Mój mąż bardzo chce dziecka a ja nie.Nie mam żadnego instynktu macierzyńskiego ani nic podobnego, nie lubię dzieci , nie lubię sie z nimi bawić.  Myśl o tym że ja miałabym je mieć mnie przeraża.. Nie chodzi to że boje sie obowiązków ale po prostu nie czuje żadnej potrzeby posiadania dziecka a nacisk rodziny i męża jest duży mimo że przed ślubem juz wiedział że nie chce dzieci . Powiedzcie mi miałayscie tez tak ? Zazdroszczę kobietom które tak bardzo sie ciesza swoimi dziećmi ale ja tego nie widze .. nigdy nie załowalyscie tej decyzji ?

jak nie jesteś przekonana to się nie decyduj, bo to nie rzecz, którą można odsprzedać na olx jak ci nie podpasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdd

Żałować nie żałuję,bo bardzo kocham swoje dziecko teraz sobie nie wyobrażam życia bez niego,ale nie zdecyduje się nigdy na drugie bo macierzyństwo mnie przerasta.  Nie wiem może też kwestia tego że nie ułożyło mi się małżeństwo i pozostanę samotną matką-przeraża mnie to strasznie 😞 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×