Dziewczyny w pracy mogly mnie zagadywac, mogly sie umowic do teatru ze mna, bo jestem kulturalny a nie jakis cham

ale nie, one wola swoich bad boyow co pewnie ich poznaly na imprezie albo na tinderze!!!

wartosciowy starszy kolega z pracy jest dla nich niewidoczny

z kolegami z pracy czasem na papierosie porozmawiam o pilce noznej, a jeden taki gosciu byl w RPA 2 tygodnie i opowiada mi rozne historie teraz, on jest spoko

a kolezanki, no coz, czasem siadamy na stolowce w wiekszym gronie przty jednym stoliku, ale nigdy nie pytaja one co u mnie

a podobno sporo osob poznaje swoich partnerow w pracy !

Czemu uważasz, że oni są gorsi niż Ty, i czemu miałyby kobiety z twojej pracy mieszać życie prywatne z pracą?,

ja szukam partnerki, powaznego zwiazku

masz racje KermitZaba, ze jestem zbyt nudny, a przynajmniej pozornie, ale przy blizszym poznaniu (poza praca) potrafie byc calkiem inny

rozumiem tez, ze sporo osob nie chce mieszac zycia prywatnego z praca, ale zacytowalem statystyki, ze jednak mimo to sporo osob sie w tej pracy poznaje i zakladam, ze dotyczy to tez pracownikow firm, czy korporacji a nie tylko sklepow czy pubow

mam slabe zycie towarzyskie, wiec poza praca zostaje tylko wspomniany tinder lub zagadywanie na ulicy...