Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

POMOCY teściowa jest zadrosna nawet o prezent urodzinowy swojego syna dla mnie. Czy tylko mi wydaje się to jakieś "psychiczne", dziwaczne?

Polecane posty

Gość gość

No to jest tak jakby mój syn miał dziewczynę czy żonę, kupił jej prezent a ja miałabym być zazdrosna. Dla mnie to jest zboczone...przecież nie jesteśmy konkurującymi o niego pannami, tylko ona jest MATKĄ. Fakt, ona jest rozwiedziona, rozwód był dawno temu ale czy to powód by syna obsadzać w roli jej czciciela, który tylko jej ma robić prezenty??? W dodatku jest zazdrosna że jej syn chciał mieć dziecko i mi to powiedziała w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niektóre matki takie są. Byłam kiedyś w związku z facetem, który mieszkał kawałek ode mnie, z matką, która trzymała go przy sobie bo ojciec umarł. Kiedy przyjechałam w odwiedziny cały czas udawała chorą, posyłała go po leki, a jak wyszedł to jeszcze mi ćwierkotała, że tak sobie trzeba syna ustawić i on dla niej zrobi wszystko. I faktycznie, związek się rozpadł, a on dalej sam już teraz prawie 40 lat ma, z matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

u mnie też by tak było gdyby nie to że on się w końcu ogarnął. Nie zapomnę jak nasza druga randka została zakłócona przez telefon mamusi która NATYCHMIAST potrzebuje odwózki z centrum na obrzeża miasta (taksówka be, synka trzeba wyrwać dla siebie), zadzwoniła prawie z płaczem że nie podoba jej się na firmowej imprezie (wtedy jeszcze pracowała) i mój mąż poleciał. Ja zostałam sama w jego mieszkaniu z zapaloną w głowie lampką, że to zapowiada się źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×