Tracę wiarę w ludzkość gdy patrzę na pokolenie urodzone od 2000 roku

A nawet urodzone od 1995. Fb Instagram gampienie się w telefony, wulgarny język i uzależnienie od pornografii. To już są zombie a nie ludzie.

Mam 26 lat i nic mnie praltycznie nie łączy z tymi ludźmi. Jakoś nie interesuje mnie ogladanie głupot w Internecie, portale randkowe. Nie mam też fb bo niby po co mi coś takiego?

Znalezienie skromnej i poukładanej dziewczyny graniczy z cudem. Nawet te co wyglądają na spokojne niestety takie tak naprawdę nie są.

10 minut temu, Gość 123 napisał:

Znalezienie skromnej i poukładanej dziewczyny graniczy z cudem. Nawet te co wyglądają na spokojne niestety takie tak naprawdę nie są.

Chyba znalezienie normalnego faceta.

Znam tyle normalnych dziewczyn, bardzo fajnych, takich, że gdybym była facetem albo lesbijką, to bym chętnie się z nimi umawiała. Ale one nikogo nie mają. Za to wulgarne, wredne laski z brwiami od szklanki, które wszystkich obgadują, nie mają problemów ze znalezieniem partnera.

Zgaduję, że swój do swego ciągnie.